Sierpniowe denko pielęgnacyjne.
Nie spodziewałam się, że aż tyle tego się uzbierało, ale większość była na wykończeniu.
⏺️ Peelingujące płatki z kwasami owocowymi, które mi się spodobały, jak to Lacura ma limitowana serie,a że były na promocji to mam jeszcze 3 opakowania w zapasie 🙈 ale zużyje, przysięgam 😁
⏺️Maui do pielęgnacji ciała,o konsystencji galaretki, zapach przecudowny, owocowy, z pewnością do niego wrócę ♥️.
⏺️Żel pod prysznic z olejem arganowym,opisałam w osobnej chmurce.
⏺️Naturalny antyperspirant, mam do niego mieszane uczucia, z tego byłam średnio zadowolona,ale pamiętam że kiedyś miałam inną wersję,która mi podpasowała.
⏺️Żel do twarzy z woda różana,opisałam w chmurce.
⏺️Krem pod oczy, świetny i będę na niego polować 👍
⏺️Antyperspirant z Rexony, skuteczny, ale bezpośrednio po depilacji okropnie szczypał.
⏺️suchy szampon Balea, sprawdził się,ale nie jest to mój faworyt.
⏺️Mgiełka do ciała i włosów, pisałam o niej w osobnej chmurce.
⏺️ Woda w sprayu Balea.
⏺️Krem Alantan, niezastąpiony w pielęgnacji mojej i dziecka.
⏺️Krem Himalaya, opis jest w osobnej chmurce.
⏺️ Prześwietny (żeby nie użyć innego słowa 😉) produkt do skóry głowy, opisałam go w osobnej chmurce.
⏺️3 kule da kąpieli z Action, nie wrócę do nich przez intensywnie słodki zapach. Poświęciłam się i trzymałam opakowanie do denka, zapach się unosi ciągle w szafie.
Jestem z siebie bardzo zadowolona. We wrześniu nie będzie dużego denka bo zamierzam zużywać półprodukty, kosmetyki poczekają na swoją kolej 😉 A oprócz tego poszło sporo maseczek,które pokaże w drugiej chmurce.
Podobne produkty
