25
Dwudzieste piąte okienko z noworocznego kalendarza Paese. W okienku znajdował się Paese, Dreamily, Paleta Cieni do Powiek. Paleta zawiera 8 cieni od ciepłych matowych róży, beży i brązów aż po brokaty. Dzięki różnorodności kolorów cieni możemy tworzyć makijaże na różne okazje. Mają one dobrą pigmentację oraz trwałość zarówno z bazą jak i bez niej. Dobrze mieszają się ze sobą na powiece. Cienie nie zbierają się w załamaniu oraz nie rolują się. Paleta zawiera lusterko, przez co można zabierać ją w podróż.
Witam Kochane
Paese DREAMILY eyeshadow palette
Dostałam tą paletkę pod choinkę od swojej mamy i powiem Wam, że mnie bardzo mocno zaskoczyła. Cienie są nasycone, napigmentowane i do tego kilkoma ruchami pędzla rozcierają się do chmurki. ODLOT! Jestem dopiero w fazie testów, ale póki co inne palety z mojej dość sporej kolekcji poszły w odstawkę właśnie dla niej. Cienie są niesamowicie kremowe w dotyku. Najbardziej urzekł mnie ten jasny różowy który opalizuje na złoto <=SZTOS. Póki co mój bełkot sugeruje, że jestem zakochana i w sumie tak jest
Która z Was miała przyjemność zetknąć się z tym cudem? Jakie macie odczucia z nią związane? A która z Was dopiero planowała się w nią zaopatrzyć?
Piszcie jestem ciekawa
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Sygnalizowałam Wam już, że noszę się z myślą o kupnie tej paletki. No i słowo się rzekło, paleta jest u mnie. Paese Dreamily jest kolejną paletą cieni do powiek w mojej skromnej kolekcji.
Kupiłam ją przez internet na Cocolita.pl za 29,25 zł. Jej cena sugerowana to 39 zł, więc sporo zaoszczędziłam. Zresztą w moim odczuciu prawie 40 zł za tą konkretną paletę to sporo. Po pierwsze dlatego, że nie jest za duża. Zawiera, co prawda 8 cieni ale jest wielkości dłoni a jej pojemność to 12 g. Po drugie ma bardzo tandetne plastikowe opakowanie w wyjątkowo brzydkim (gaciowym) cielistym kolorze. Naprawdę nie wiem co autor miał na myśli, ale zdecydowanie minął się z moimi oczekiwaniami. To opakowanie to bazarowa jakość, ze ścierającym się od nowości napisem na wieczku. Jedyna przyzwoita rzecz, to lusterko, które nie zniekształca. Ale mi ono osobiście jest zupełnie zbędne. Chcąc ratować sytuację paleta została zapakowana w ładny kartonik. Pudełeczko jest z fajnego papieru i ma ładną kolorystykę. Czy te cienie nie mogły zostać zapakowane w kartonową paletę w stylu tego pudełeczka?! Chyba nikt na to nie wpadł, choć poprzednie palety marki Paese bywały kartonowe.
Co do samych cieni nie mam zastrzeżeń. Są one dobrze napigmentowane. Widać różnice między kolorami i ich wykończeniem. Cienie się nie osypują i są dość trwałe. Trochę pylą, ale tylko w opakowaniu. Zestawienie kolorystyczne jest fajne i mocno użytkowe. Są to kolory do wykorzystania na co dzień, ale imprezowy makijaż też nimi zrobimy.
Odcienie w palecie Dreamily:
1. kremowy mat - bardzo jasny, ale widoczny
2. matowy brzoskwiniowy róż - ładny kolor, mój ulubiony
3. matowy wrzos - fajny, ale wolałabym ciemniejszy fiolet
4. pudrowy róż opalizujący na złoto - bardzo ładny, ale widać głównie złotko
5. satynowy beż - trochę nudny
6. metaliczne złoto - ładny czysty kolor
7. metaliczny chłodny brąz - dla mnie bomba
8. matowy, czekoladowy brąz - ładny odcień, mocny pigment
Starałam się aby zdjęcia odzwierciedliły jak najlepiej kolory cieni. Nie robiła dla Was swachy, polecam zajrzeć na stronę producenta, tam są dobre fotki: https://paese.pl/product-pol-851-Paleta-cieni-do-powiek-Dreamily-12-g.html
Paese jest polską firmą z Krakowa, ale w sumie nie mam z nią jakiś konkretnych skojarzeń czy oczekiwań. Chyba do tej pory nie miałam też żadnych ich kosmetyków. Ja z cieni w tej palecie jestem bardzo zadowolona, bo są to kolory które lubię i które wykorzystam. Z samej palety jestem zadowolona pod względem jej kompaktowego rozmiaru. Zdecydowanie nie podoba mi się jakość plastiku z jakiej ją wykonano. Jeśli paleta Wam się podoba, to kupujcie śmiało tylko polujcie na promocje!
Pierwszy raz kupowałam na popularnej Cocolicie. Skusiły mnie dobre ceny i dostępność produktów. Trochę mnie rozczarowała zawartość paczki - zero gratisów, zero próbek, nawet cukiereczka (a wydałam ponad 100 zł)! Dostałam za to kod rabatowy, z którego raczej nie skorzystam, więc wrzucam dla Was na ostatnim zdjęciu.
Przed Wami to co wybrałam:
paleta Dreamily Paese
krem pod oczy Argan Oil Nacomi
miętowa pomadka z peelingiem Sylveco
krem BB Healthy Mix Bourjois 02 Medium
mascara Volume Million Lashes Fatale L'Oreal Paris
Z kosmetyków jestem bardzo zadowolona, udało mi się już trochę potestować. Niezadowolona byłam za to ze sposobu zapakowania paczki - paleta mimo, że zabezpieczona to 'latała' po pudełku swobodnie. Na całe szczęście cienie są całe. Nie wiem czy jeszcze będę zamawiać z Cocolity. Asortyment powiela się z tym z Mintishop, ceny też mają podobne. Minti pakuje lepiej i daje zawsze firmową krówkę.
Podobne produkty
