4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 15.07.2020 przez LadyFlower

Denko wrzesień 2020 pielęgnacja twarzy.

Denko wrzesień 2020 - pielęgnacja twarzy, czyli kategoria wspólnego denkowania z Clouders.
Udało mi się zużyć 10 produktów z czego 3 pełnowymiarowe, 1 miniatura oraz 6 maseczek do twarzy.

Podsumowanie recenzji:
1. Miya Cosmetics, myWONDERbalm, Hello Yellow nawilżająco-odżywczy krem z masłem mango.
Nie wiem jak to się stało ale to mój pierwszy kosmetyk marki Miya, ale z pewnością nie ostatni. Stosuje krem zarówno jako bazę pod makijaż oraz jako krem na noc. Bardzo dobrze nawilża cerę. Dodatkowo jego największym atutem jest zapach. Pięknie pachnie owocem mango. Uwielbiam zasypiać przy tym zapachu. Kremik zamknięty w poręcznej tubce.
2. Café MIMI, Żel do mycia twarzy, Detox, Z aktywnym węglem.
Żel jest gęsty i dobrze się pieni. Jest przez to bardzo wydajny, bo niewielka ilość wystarcza by oczyścić twarz. Ma lekko czarny, transparentny kolor. Bardzo podoba mi się opakowanie w formie klasycznej tubki wykonanej z miękkiego plastiku z uroczymi, fioletowymi groszkami. Skóra po użyciu tego kosmetyku jest dokładnie oczyszczona. Nie zachwyca, ale w takiej cenie nie mam się do czego bardziej przyczepić.
3. A'pieu, Dutch Tulip Serum.
Jeden z produktów z krótką datą, który znalazłam w KBeauty box. Serum jest zamknięte w estetycznym opakowaniu z pompką. Ma żelową konsystencję i jest w różowym kolorze. Intensywnie, kwiatowo pachnie. Zapach bardzo przypadł mi do gustu. Po kilku dniach stosowania zauważyłam nieco zmniejszenie widoczność naczynek, choć moja cera nie jest typowo naczynkowa. Bardzo ładnie nawilża i delikatnie rozświetla cerę.
4. MISSHA, Time Revolution, The First Treatment Essence RX, Esencja do twarzy, Wielofunkcyjna.
Jeden z kroków koreańskiej pielęgnacji, który niestety często było przeze mnie pomijany. Esencję używamy po wcześniejszym stonizowaniu twarzy, a przed serum. Esencje jest bezzapachowa i producent zaleca jej wklepywanie opuszkami palców. Osobiście preferuje jej rozprowadzenie przy pomocy wacika nasączonego kosmetykiem, zupełnie tak jak w przypadku toniku. Dość szybko się wchłania i mocno nawilża skórę. Pozbyłam się lekko przesuszonych skórek na twarzy. Bardzo fajnie przygotowuje cerę na dalsze etapy pielęgnacyjne.
5. Marion, Tropical Island, Maseczka do twarzy, Jelly Mask, Regenerująca, Mango & Maracuja.
Maseczka żelowa, którą znalazłam w paczuszce od @kkosarska. Po wydobyciu z opakowania maseczka przypomina gęsty kisiel o konsystencji świeżo zastygniętej galaretki i z początku nakładając ją na twarz trzeba uważać, żeby niczego sobie nie pobrudzić. Po spotkaniu z twarzą konsystencja lekko się zmienia i bez problemu po chwili spędzonej na skórze daje się rozprowadzić. Pachnie obłędnie, tropikalnie i bardzo owocowo. Po 10 minutach maseczkę zmyłam, a skóra była widocznie odżywiona i nabrała blasku. Bardzo fajny i przyjemny zabieg w towarzystwie niesamowitego zapachu.
6. MISSHA, Pure Source, Maska do twarzy w płacie, Zielona herbata.
Kolejne cudeńko w ramach zużywania razem z Clouders. Mega mnie cieszy to wspólne denkowanie.
Maseczka sprawdziła się bardzo dobrze. Tkanina była dość gruba, a jednocześnie bardzo przyjemna w dotyku, esencji było sporo, bo wystarczyło również na pokrycie całej szyi. Cudownie, rześko pachniała, oj uwielbiam zapach zielonej herbaty, a dokładnie tak pachniała. Skóra po zdjęciu była widocznie promienna i odżywiona. Cera była bardzo przyjemna w dotyku.
7. A'pieu, Icing Sweet Bar, Maska do twarzy w płacie, Melon.
Wykonana jest ze średniej grubości tkaniny, ale łatwo dopasowuje się do twarzy. Na samym początku ma tendencję do odklejania się od twarzy, ale po chwili już bezproblemowo przylega. Pachnie bardzo delikatnie i zapach może nieco przypominać melona, ale mi osobiście bardziej kojarzył się ze świeżym ogórkiem. Po zabiegu twarz jest ładnie nawilżona i promienna. Zdecydowanie przyjemny produkt i chętnie sięgnę po inne rodzaje maseczek z tej serii.
8. Secriss, Maska do twarzy w płacie, Pure Nature Mask, Olive.
Tkanina jest dość solidna i mocno nasączona esencją. Łatwo ją dopasować do twarzy, ale ten wariant wyjątkowo był niedopracowany w okolicy nosa. W przypadku innych maseczek z tej serii nie było takiego problemu. Delikatnie oliwkowo i mydlanie pachniała. Cera po zabiegu była widocznie nawilżona. Efekt był na prawdę satysfakcjonujący.
9. secriss, Maska do twarzy w płacie, Pure Nature Mask, Sweet Honey.
Maseczka po wyjęciu z opakowania pachnie delikatnie miodem. Wszystkie maseczki z tej serii mają delikatny, mydlany zapach. Skóra po zabiegu jest ładnie nawilżona i odżywiona. Niestety tak jak w przypadku innych maseczek z tej serii zostawia lekko lepką warstwę, która się nie wchłania.
10. Bielenda Japan Beauty, Maseczka do twarzy, Peel off, Formuła metaliczna, Regeneracja i Kojenie, Esktrakt z kwiatów wiśni japońskiej, Biała Herbata, którą dostałam od @beaflame .

Całkiem satysfakcjonuje mnie taki wynik.

Zobacz post

Denko wrzesień 2020

Denko wrzesień 2020. Jestem dumna z tego denka, bo zużyłam aż 14 pełnowymiarowych produktów, 1 miniaturę, 1 kulę do kąpieli i 6 maseczek. Motywowała mnie cały czas akcja denkowania zorganizowana przez Clouders. Moimi hitami z tego denka zdecydowanie są: balsam do ciała z Soraya Plante, pianka do higieny intymnej oraz krem do twarzy Miya. Z maseczek zdecydowanie najlepiej wspominam wariant z zieloną herbatą. Raczej nie wrócę już do suchych szamponów marki Love Beauty & Planet, bo trochę mnie zawiódł. Był mały wydajny, a po zapachu spodziewałam się czegoś więcej. Kolejnym rozczarowaniem jest mydełko cafe mimi, bo zapach też mnie rozczarował i bardzo szybko się ulatniał.

Zobacz post

Café MIMI Żel do mycia twarzy, Detox, Z aktywnym węglem

Café MIMI, Żel do mycia twarzy, Detox, Z aktywnym węglem.
Żel jest gęsty i dobrze się pieni. Jest przez to bardzo wydajny, bo niewielka ilość wystarcza by oczyścić twarz. Ma lekko czarny, transparentny kolor. Bardzo podoba mi się opakowanie w formie klasycznej tubki wykonanej z miękkiego plastiku z uroczymi, fioletowymi groszkami. Skóra po użyciu tego kosmetyku jest dokładnie oczyszczona. Nie zachwyca, ale w takiej cenie nie mam się do czego bardziej przyczepić.

Zobacz post

Zestaw Cafe mimi Detox.

Zestaw kosmetyków do oczyszczania twarzy marki Cafe Mimi z serii Detox.
W skład serii wchodzą: płyn micelarny, żel do twarzy i tonik.
Używam obecnie żelu i toniku i powiem szczerze, że o ile żel mnie nie zachwycił to tonik jest jak najbardziej godny polecenia. uwielbiam zapach zielonej herbaty, więc produkt jest dla mnie stworzony. Dodatkowo opakowania są bardzo estetyczne i przykuwają uwagę.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem