Avon, True, Flawless, Finishing Pearls, Matujące perełki, Kolor Fair.
Ten puder kusił mnie odkąd tylko pojawił się w Avon. Długo zwlekałam z jego kupnem, ponieważ w moje łapki zawsze wypadało coś innego. Ostatnio jednak była na niego dosyć spora promocja, więc postanowiłam go zamówić.
Puder dostępny jest w 3 odcieniach. Ja oczywiście wybrałam najjaśniejszy. Opakowanie to klasyczny dla kuleczek z Avon, plastikowy słoiczek. W środku jest gąbka która zabezpiecza kulki przed "lataniem" po całym opakowaniu.
Tak jak napisałam wcześniej, moje kuleczki są w najjaśniejszy odcieniu. Mam wrażenie, że zachowują się bardziej jak puder transparentny, co oczywiście moim zdaniem jest akurat plusem. Ostatnio nie lubię pudrów, które zostawiają na twarzy kolor.
Puder raczej nie należy do tych mocno matujących. Efekt jaki daje jest delikatny, troszkę jakby satynowy, ale bardzo ładnie wygląda na twarzy. Nie podkreśla niedoskonałości, nie daje efektu suchej skóry i nie podkreśla zmarszczek. Nie powoduje również ciasteczkowania się podkładu.
Myślę, że to całkiem fajny produkt, delikatny, nie robiący krzywdy. Jednak uważam, że nie jest warty 50 zł, a to jest właśnie jego cena regularna. Mi udało się go kupić poniżej 25 zł i myślę, że taka cena to max jaki można za kiego dać.
Kiedyś bardzo lubiłam kosmetyki z Avonu - jeden z moich ulubieńców to matujące perełki adaptujące - Soft Focus. Po użyciu skóra jest dobrze zmatowiona, produkt jest bardzo wydajny, puder tworzy efekt naturalnej i zdrowej skóry. Opakowanie jest dość ładne. Zakręcany plastikowy słoiczek dość dobrej jakości. Perełki zabezpieczone dodatkowo gąbką więc można je transportować bez problemu, bez obaw że się pokruszą. Mam odcień Light - ten do jasnej karnacji. Są w nim jasne pastelowe perełki w odcieniach kremowym, jasnego różu i jasnej brzoskwini. Zapachu nie wyczuwam.
Matujący Puder w perełkach od Avon. Muszę wam powiedzieć, że Avon ostatnio pozytywnie mnie zaskakuje. Puder jest całkiem fajny. Nie dość, że faktycznie daje całkiem ładne, gładkie wykończenie na buzi, nie odbija światła przy robieniu zdjęć z flashem to jeszcze nieźle trzyma mat, na poziomie moich ulubionych pudrów ryżowych czy bambusowych oraz RCMA. Odcień fair jest prawie że transparentny, jestem mocno opalona i myślałam, że będzie zbyt jasny, jednak nie widać żeby rozbielał twarz.
Zobacz post
Nowość w Avon, czyli matujące perełki Flawless bardzo lubię brązujące perełki z Avon dlatego też od razu postanowiłam przetestować również te. Odcień który wybrałam to najjaśniejszy z możliwych - fair. Perełki nie spełniają funkcji pudru, ale nie nastawiałam się na to. Mimo wszystko spodziewałam się lepszego efektu, a żeby uzyskać idealny mat i koloryt skóry trzeba nałożyć ich dość sporo na pędzel i opruszać twarz kilka razy, co znacznie wydłuża robienie makijażu (w moim przypadku tak się dzieje). Perełki same w sobie są zbite i nie kruszą się, co sprawia że będą wydajne, mimo że w pudełeczku jest ich niewiele. Za perełki zapłaciłam około 25 zł. Uważam, ze perełki nadadzą się na co dzień kiedy zazwyczaj robimy delikatny makijaż, więc takie lekkie zmatowienie się przyda. Nie polecam ich do mocniejszych makijaży. Mimo wszystko produkt nie jest zły i z pewnością go wykorzystam
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
