47 na 48 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Nivea Antyperspirant w sprayu, Pearl & Beauty. NIVEA Antyperspirant Pearl & Beauty w sprayu z wyciągiem z pereł to skuteczna ochrona przed nadmiernym poceniem oraz wyrównanie kolorytu skóry pod pachami. Produkt stanowi doskonałe połączenie niezawodnej ochrony antyperspirantu i delikatnej pielęgnacji NIVEA. Jego delikatna formuła umożliwia stosowanie antyperspirantu po goleniu i depilacji – nie pod ...

Nivea Antyperspirant w sprayu, Pearl & Beauty. NIVEA Antyperspirant Pearl & Beauty w sprayu z wyciągiem z pereł to skuteczna ochrona przed nadmiernym poceniem oraz wyrównanie kolorytu skóry pod pacham ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.06.2018 przez ldidil

Nivea Antyperspirant w sprayu, Pearl & Beauty

Antyperspirant w sprayu Nivea, Pearl & Beauty z ekstraktem z pereł. Ma on bardzo ładny zapach, który całkiem dług się utrzymuje. Niestety przez to, ze jest on w takiej formie jest on dla mnie mniej skuteczny niż antyperpiranty, których używam zazwyczaj, czyli w kulce. Nie podrażnia i można go bez problemu stosować po goleniu. Pojemność to 150 ml, a cena to ok. 7-8 zł.

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty dove

Antyperspirant z ekstraktem z pereł od Nivea. Bardzo go lubię ze względu na delikatny, mydlany zapach. Jest mocno wyczuwalny przez długi czas. Doskonale radzi sobie z zabezpieczeniem przed poceniem, dodatkowo jakby nawilża.
Duży plus za ładne, liliowe opakowanie i prostą szatę graficzną. Rzadko kiedy kupuję antyperspiranty Nivea, najczęściej jest to Dove i Rexona. Ten wpadł do mojego koszyka właśnie ze względu na swój zapach.

Zobacz post

Denko lipiec pelnowymiarowe

Moje denko lipcowe pokazałam w całości kilka chmurek temu, ale postanowiłam podzielić je też na kilka chmurek, by dokładniej opisać to, co zużyłam w całości.
Pierwsza część denka, to kosmetyki pełnowymiarowe.
Spray do stóp, to idealny produkt na lato, ale nie tylko. Pomoże u osób z problemem nadmiernego pocenia stóp. Bardzo ładnie i świeżo pachnie, choć od razu po psiknięciu zapach jest tak mocny, że aż dusi, to potem już jest przyjemny. U mnie chroni przez cały dzień. Jest też dość wydajny.
Antyperspirant Nivea, mój ulubieniec od lat. Cudownie pachnie, dobrze chroni przed potem i brzydkimi zapachami.
Organic Shop mus, bardzo wydajny, wystarczył mi na kilka miesięcy. Trzeba nakładać go niewiele, bo inaczej nie będzie chciał się do końca wchłonąć i utworzy tylko białe ślady. Według mnie słabo nawilżał. Jego opakowanie jest bardzo nieporęczne i łatwo je uszkodzić.
Lakier Avon, pierwszy lakier, który zużyłam do końca. Był to lakier piaskowy z drobinkami brokatu. Dobrze krył i dość długo się utrzymywał.
Pianka Isana fajna, choć nie zachwyca. Czasami zbyt szybko spływa z ciała, co mi przeszkadza. Poza tym spełnia swoje zadanie.
Dezodorant, który dostałam od @Sherifka89, ogólnie fajny zapach, ale po czasie okazał się dla mnie zbyt intensywny i przy końcówce opakowania nieco mnie już męczył. Dość długo utrzymywał się na ciele i ubraniach.
Ten żel to dla mnie bubel, po pierwsze niewydajny, po drugie zapach szybko zniknął. Jedyny plus to ładny zapach.

Zobacz post

Denko lipiec 2019

A tak w całości prezentuje się moje lipcowe denko. Jestem bardzo zadowolona ze zużycia saszetek, reszta wyszła średnio.
Najbardziej cieszę się, że udało mi się w końcu do końca zużyć mus Organic Shop, bo zużycie zajęło mi kilka miesięcy. Szczerze mówiąc nie do końca się u mnie sprawdził i więcej nie sięgnę po musy tej marki. Zużyłam bardzo dużo próbek kremów do twarzy, najbardziej przypadły mi do gustu te naturalne Make me bio, ładnie pachniały i dobrze nawilżały. Standardowo polecam Wam też mojego ulubieńca od lat, czyli antyperspirant, ładnie pachnie i dobrze chroni. Polecam Wam jeszcze antyperspirant do stóp, przyjemnie pachnie i chroni przez cały dzień.
Produktów jest tak dużo, ze postanowiłam podzielić je na kilka chmurek, by dokładnie je opisać po całkowitym zużyciu.

Zobacz post

denko nivea batiste pantene holika holika

A tak prezentuje się moje denko czerwiec 2019.
Nivea żel pod prysznic, cudowny żel który zagości na stałe w mojej łazience. Bardzo dobrze oczyszcza, jest wydajny i cudnie pachnie, a jego zapach utrzymuje się na skórze przez dobre kilka godzin.
Bebeauty maseczka do włosów, bardzo fajnie wygładziła i nawilżyła moje włosy, a kosztowała grosze.
Dwie te same próbki kremu Vianek, jedną mam od Kochanej @Sherifka89 . Fajny krem, dobrze nawilża szybko się wchłania, ale nie skuszę się na pełnowymiarowy produkt, bo wiem, że zapach szybko zacząłby mnie męczyć.
Holika Holika peeling enzymatyczny, dostałam go na urodziny od Kochanej @sufcia72 . Był bardzo wydajny, skuteczny, a zarazem delikatny.
Pianka do mycia twarzy Nivea, bardzo ją lubię i szkoda było mi ją wykończyć. Ślicznie delikatnie pachnie, dobrze oczyszcza i nie podrażnia.
Batiste fajny produkt w awaryjnych sytuacjach, polubiłam go też moja mama i kupiła sobie kolejne opakowanie.
Pantene fajny szampon, ale wersje w białych opakowaniach mam wrażenie działają nieco lepiej.
Etja olejek z drzewa herbacianego, produkt bardzo uniwersalny, zagościł u mnie na stałe.
Chusteczki do higieny intymnej o skutecznym działaniu i delikatnym, przyjemnym zapachu.
Nivea antyperspirant, jedyny skuteczny u mnie, ślicznie pachnie.
Marion do włosów również mi się spodobał, od Kochanej @Sherifka89 .
Polecam ten mini zmywacz do paznokci, nie trzeba milion razy pocierać, żeby zmyć do końca lakier.
Etja olejek cytrynowy, jak to pachnie , cudo do kąpieli, do kominka, do jamy ustnej, a i dobry do odstraszania owadów .
Lactacyd bardzo skuteczny i nie podrażnia.
Próbka perfum od Kochanej @Sherifka89 fajny zapach, ale bardziej spodobała mi się wersja, która będzie w kolejnym denku.
Maseczka pomidor zachwyca tylko nadrukiem, poza tym to duży bubel.
Saszetka zapachowa do szafy, ładny, długotrwały zapach.

Zobacz post

kosmetyki denko adidas

Moje pierwsze denko, do którego zostałam namówiona przez moją Kochaną @Zoey6 . Postanowiłam podzielić je na dwie części:
produkty pełnowymiarowe oraz maseczki i próbeczki.
Pierwsza część to produkty pełnowymiarowe:

Płyn micealarny Garnier przeznaczony dla skóry wrażliwej. Jeszcze niedawno był moim ulubieńcem, ale gdy trafiłam na jakąś wadliwą partię, to trochę się do niego zniechęciłam. Płyn pachniał dziwnie, jakby zepsuty . Ze zmywaniem zwykłego makijażu radzi sobie dobrze, z wodoodpornym już nie. Raczej już do niego nie wrócę, bo znalazłam nowego ulubieńca.

Nivea żel pod prysznic z olejkami, to również mój ulubieniec już od dłuższego czasu. Ma boski zapach, taki kobiecy, wyczuwalny przez kilka godzin po umyciu. Duży plus za to, że nie przesusza skóry. Minus za to, że nie jest wydajny i w normalnej cenie dość drogi jak za tak małą pojemność. Mam jeszcze jeden taki w zapasie i pewnie jeszcze nie raz będę do niego wracać.

Nivea antyperspirant w sprayu o cudownym pudrowym zapachu. Bardzo dobrze chroni przed brzydkim zapachem przez praktycznie cały dzień. Minus za to, że plami ubrania na biało i pozostawia taki biały pyłek zwłaszcza przy nowym produkcie.
Będę jeszcze do niego wracać, bo nie znalazłam jak dotąd lepszego.

Bilou pianka do mycia ciała w wersji waniliowego ciasta. Według mnie jednak bardziej przypomina cudowny zapach waniliowego budyniu. Pianka jest bardzo gęsta, dokładnie i delikatnie oczyszcza ciało. Nie przesusza go jakoś bardzo i jest produktem naturalnym i wegańskim. Jednak jej cena odstrasza.

Pantene szampon do mycia włosów, to już któryś z kolei kupiony przeze mnie. Dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, ale przy jego zbyt częstym używaniu zauważyłam, że moje włosy słabiej na niego reagują. Moja rodzina używa go nałogowo, ja tylko raz w tygodniu, a na co dzień używam innego.

Korektor Catrice 010 w kamuflażu. Jest dość ciężki i nie nadaje się pod oczy. Na przykrycie jakichś drobnych niedoskonałości jak najbardziej się nadaje. Ma bardzo gęstą konsystencję i jest naprawdę wydajny. Mógłby być trochę jaśniejszy. Wolę używać korektora
tej marki, ale w płynie. Po tego już raczej nie sięgnę.

Balea kolejny cudowny żel od @sufcia72 . Piękne wakacyjne opakowanie i słodziutki ananasowy zapach, który umilał mi kąpiel przez ok. 3 tygodnie. Byłam bardzo zadowolona z tego produktu i chętnie będę sięgać po kolejne wersje zapachowe tych żeli.

Bielenda olejek arganowy do mycia twarzy. Duży plus za wygodne opakowanie z pompką. Niestety sam produkt niezbyt przypadł mi do gustu. Bardzo przesuszał mi skórę, niezbyt przyjemnie pachniał. Plus za to, że był wydajny. Jednak w porównaniu z
wersją różaną wypada po prostu słabo, nie sięgnę już po niego.

Vaseleine balsam do ciała o zapachu ogórkowym. Długo się męczyłam z tym balsamem, bo jakoś w ogóle nie przypadł mi do gustu. Bardzo wolno się wchłaniał, średnio nawilżał i pozostawiał na skórze lepką warstwę. Jego zapach również mnie męczył, bo był bardzo sztuczny i intensywny.

Bebeauty żel do stóp przeciw poceniu. Bardzo polecam ten produkt, pachnie ziołowo i dobrze radzi sobie z ochroną stóp. Dodatkowo jest bardzo tani i łatwo dostępny w Biedronce. Polecam, ja sięgnę po niego jeszcze nie raz, szczególnie latem.

Adidas antyperspirant w kulce. Dość szybko się wchłaniał, dobrze chronił przed potem. Miał delikatny, miły dla nosa zapach, który nie drażnił się z moimi perfumami. Kolejny plus za to, że dzięki niemu mogłam uniknąć plam na ubraniach. Duży minus za
to, że nie można go użyć od razu po depilacji.


Zobacz post


kosmetyki zestawy kosmetykow nivea

Moje dzisiejsze zakupy z Rossmanna, które zrealizowałam dzięki karcie podarunkowej z zaczytaj.pl. Trochę się na nią naczekałam, no ale jest. Za praktycznie połowę tej kwoty kupiłam bardzo zachwalany tutaj peeling do skóry głowy. Samej szkoda mi było wydać sporą kwotę za nieznany produkt, ale teraz w końcu go przetestuję. Poza tym kupiłam mój ulubiony antyperspirant Nivea. Tym razem skusiłam się na wersję 250 ml, bo była złotówkę droższa niż 150 ml. Kocham jego zapach, jest taki pudrowy, delikatny i kojarzy mi się ze świeżością i czystością. Poza tym bardzo dobrze chroni przed potem i brzydkim zapachem. Na pewno nie jest to 48h, zresztą nie próbowałam, ale w ciągu dnia czuję się z nim bezpieczna. Kupiłam też żel utrwalający kształt brwi, bo denerwuje mnie ich ciągłe poprawianie w ciągu dnia. Ostatni produkt to wpadka, myślałam, że to żel antybakteryjny. Niestety nie i kupiłam miniaturkę żelu do higieny intymnej, ale na pewno zużyję .

Zobacz post

Nivea Antyperspirant w sprayu, Pearl & Beauty

Nivea, Pearl & Beauty, Dezodorant antyperspiracyjny w sprayu

Dezodoranty to na pewno nie są moje kosmetyki 😆 nigdy nie lubiłam. Zapach szybko ulatuje, a całość jest mało ekologiczna. Ten dezodorant dostałam jakiś czas temu i stosuje go raz na jakiś czas.
Ma łagodny, lekko słodkawy zapach. Dozownik można zabezpieczyć przekręcając go, co uważam za świetne rozwiązanie.
Dezodorant faktycznie pozostawia na ciele uczucie swieżości i komfortu. Może się przydać w upalme dni

Zobacz post

Nivea Antyperspirant w sprayu, Pearl & Beauty

Nivea, Antyperspirant w sprayu, Pearl & Beauty.

Zawiera wyciąg z pereł, który ma zapewniać pielęgnację skóry pod pachami. Ponadto antyperspirant ma chronić nas przed potem 48h.

Antyperspirant ma bardzo przyjemny i delikatny zapach. Nie podrażnia skóry pod pachami, nawet użyty bezpośrednio po depilacji. Jeżeli chodzi o ochronę przed potem to radzi sobie bardzo dobrze. Kie wiem, czy chroni przez 48h, ale spokojnie daje radę przez jakieś 12h-16h. Skóra przez cały dzień ma przyjemny zapach i nie poci się tak, jak przed użyciem antyperspirantu.

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty nivea

Antyperspirant Nivea Pear&beauty. Ostatnio polubiłam się z tymi antyperspirantami - nie są drogie, mają dużą pojemność (250ml), do tego przepięknie pachną, a sam zapach utrzymuje się wyjątkowo długo (cały dzień). Jest wydajny, mimo, że psikam się jak szalona. Łatwo się go rozprowadza. Antyperspirant nie wpływa na skórę pod pachami, nie niszczy jej - jest bardzo delikatny. Bardzo polecam, przynajmniej dla samego zapachu.. Ja ten produkt uwielbiam..

Zobacz post

antyperspiranty

Dwa antyperspiranty w sprayu.
Ten z Rexona pachnie całkiem przyjemnie. Jednak nadaje się tylko na leniwy dzień w domu, przynajmniej u mnie. Inaczej ochrona jest niewystarczająca i po godzinie czuję, jakbym wcale go nie użyła. Plus za to, że nie zostawia białych śladów na ubraniach.
Nivea świetnie chroni, cudnie pachnie. Jedyne co mi w nim przeszkadza to, że zostawia ślady na ubraniach.

Zobacz post

różowy zestaw

Zestaw kosmetyków w kolorze różowym.
Mamy tutaj dwa dezodoranty, a raczej dezodorant i antyperspirant. Jest tutaj mój ulubieniec Nivea, którego używam już od lat. Bardzo dobrze chroni przed potem, ładnie pachnie i koi podrażnienia po goleniu. Dezodorant Balea prześlicznie pachnie, zapach ten na skórze utrzymuje się jak mgiełka, a na ubraniach trochę dłużej. Dobrze, że nie pozostawia śladów na ubraniach, bo lubię sobie nim spryskać szalik. Kolejna rzecz to sorbet do rąk o ładnym zapachu. Bardzo szybko się wchłania, delikatnie nawilża.
Są tutaj dwie maseczki w płachcie i w kremie. Ta w płachcie bardzo dobrze wpłynęła na moją skórę i była wygodna w użytkowaniu. Ta w kremie ślicznie pachniała i delikatnie działała na skórę.

Zobacz post


denko

Druga część listopadowego denka, to pełnowymiarowe opakowania.
Zużyłam szampon i odżywkę Garnier Fructis i choć produkty te były całkiem okej, to wolę pomarańczową wersję. Głównie ze względu na zapach, bo różowa ma zapach bardziej mdły. Szampon dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, a odżywka sprawia, że są miękkie i lepiej się rozczesują.
Ta wersja żelu Adidas dość szybko mi się znudziła, wolę te bardziej świeże. Choć sam żel dobrze oczyszcza, a jego zapach długo utrzymuje się na skórze.
Holika Holika żel aloesowy jest dobry na wszystko. I na włosy, na ciało i twarz.
Vianek płyn do demakijażu sprawdził się super, zarówno do demakijażu twarzy, jak i oczu. Nie szczypie w oczy.
Żel Avon pachniał bardzo fajnie i tworzył mnóstwo piany. Dlatego stosowałam go nie tylko do mycia, ale i bezpośrednio wlewałam go do wanny.
Mydło Balea było mega wydajne, ładnie pachniało i dobrze oczyszczało dłonie.
Antyperspirant to mój ulubieniec, ślicznie pachnie i dobrze chroni przed potem.

Zobacz post

nivea

Druga ulubiona marka to Nivea. Antyperspiranty Nivea uwielbiam już od lat i nie zamienię ich na żadne inne. Przede wszystkim bardzo dobrze chronią przed potem i ślicznie pachną. Wersja w kulce dodatkowo nie pozostawia śladów na ubraniach.
Z szamponem na początku się nie polubiłam, ale po czasie i użyciu większej ilości stał się jednym z ulubionych. Ładnie, delikatnie pachnie, dobrze oczyszcza i nie obciąża.
Te kremiki okazały się super, jako balsamy do ciała. Ślicznie pachną, szybko się wchłaniają i dobrze nawilżają.

Zobacz post

nivea

Antyperspirant Nivea w wersji Pearl&Beauty, to mój ulubieniec już od kliku lat. Wcześniej jednak sięgałam tylko po wersje w sprayu. Jednak to był błąd, bo wersja w kulce okazała się być równie dobra. Zapach tego antyperspirantu jest boski, taki pudrowy, nie duszący.
Wersja w kulce pachnie trochę mniej intensywnie, ale dla mnie to żaden problem. Najważniejsza jednak jest ochrona i te antyperspiranty mają u mnie za swoją skuteczność wielkiego plusa.
Jedyny mały minusik dla tego w sprayu, za to, że czasem się osypuje i zostawia plamy na ubraniach.

Zobacz post

kosmetyki denko balea

Denko część druga, listopad 2017 .
Myślałam, że moje denko kosmetyków pełnowymiarowych będzie w tym miesiącu małe, ale jak widać udało mi się zużyć całkiem sporo produktów. Tutaj nie znalazłam żadnego bubla, ze wszystkich kosmetyków byłam zadowolona.
Znajdują się tutaj aż trzy produkty marki Balea. Moim ulubieńcem zdecydowanie był żel do golenia, który był wydajny, pięknie pachniał, zmiękczał włoski i bardzo ułatwiał golenie. Bardzo zadowolona byłam także z płynu do kąpieli, bo głównie wyczuwałam w nim malinę, którą uwielbiam . Tworzył on delikatną piankę i pięknie pachniał . Krem do rąk zużyłam szybciutko, ale to dlatego, że spodobał mi się jego naturalny rumiankowy zapach i dawał fajny efekt nawilżenia.
Jak widać antyperspirant Nivea znowu zdenkowany, ale to jego używam na co dzień, więc będziecie go widzieć pewnie w prawie każdym denku . Dobrze chroni przed potem, ładnie pudrowo pachnie, niestety zostawia ślady na ubraniach.
Pozostałe produkty to tusz do rzęs-który się nie osypywał, ładnie rozdzielał rzęsy; bebeauty peeling, którego stosowałam jako masaż do stóp i dawał super efekty . Zużyłam także lawendowy olejek do kąpieli-bardzo odprężał swoim zapachem, odżywka syoss wygładzała włosy i ułatwiała rozczesywanie oraz truskawkowy żel pod prysznic, który ostatecznie super sprawdził się jako produkt do mycia pędzli .

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow fa

Moje wczorajsze zdobycze z Rossmanna. Z promocji nie jest tylko antyperspirant (chociaż jeszcze dzień wcześniej kosztował prawie połowę mniej... ). Po antyperspirant Nivea sięgam zawsze, dla mnie jest niezawodny i ochrania przed potem i brzydkim zapachem przez praktycznie cały dzień. Jedyny minus za to, że ciężko go znaleźć w zwykłych sklepach oraz pozostawia białe ślady na ubraniach.

Nowości z promocji -49% to:
-Wibo matowa pomadka o ślicznym kolorze. Aplikujemy go łatwo za pomocą pędzelka, jest to pomadka matowa.
-Wibo puder ryżowy to dla mnie całkowita nowość. Ma biały kolorek i wygląda dosłownie jak mąka. Jestem ciekawa, czy rzeczywiście efekt matu utrzyma się dłużej niż przy zwykłym pudrze.
-Lovely Pump Up niezawodny taniuśki tusz. Daje naprawdę bardzo dobre efekty jak na tak tani produkt. Ładnie wydłuża, delikatnie pogrubia rzęsy. Jedyne czego mogę się trochę uczepić to trochę się osypuje w ciągu dnia.
-Max Factor 2000 Calorie to dla mnie całkowita nowość. Wybrałam wersję wodoodporną z myślą o zbliżającym się lecie. Mam nadzieję, że sprawdzi się u mnie bardzo dobrze.
-Zmywacz do paznokci Isana miałam już w wersji mniejszej. Jedyne co mi w nim przeszkadza to bardzo intensywny zapach. Poza tym jednak bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem lakieru, nawet tego piaskowego.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow balea

Ta chmurka jest dla mnie wyjątkowo, bo znajdziecie tutaj tylko te kosmetyki, które uwielbiam ♥.
Pierwszym ulubieńcem jest płyn micelarny z Garniera dla skóry wrażliwej. Jest naprawdę bardzo delikatny dla skóry, a zarazem skuteczny. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem zarówno tuszu, jak i podkładu. Nie szczypie w oczy-dla mnie to mega ważne, bo większość kosmetyków do demakijażu bardzo mi je podrażniało.
Drugi ulubieniec po którego ciągle sięgam jest antyperspirant z Nivea. Wcześniej miałam spory problem z poceniem się, ale ten antyperspirant ochrania mnie przez calutki dzień. Pachnie mega ładnie, tak pudrowo, ale zapach ten nie drażni się z zapachami perfum. Niestety pozostawia on ślady na ubraniach, ale dla mnie zapewnienie ochrony jest ważniejsze.
Dzięki produktowi z La Roche pozbyłam się uciążliwego trądziku. Niestety produkt ten jest dość drogi, ale jest też wydajny. Wystarczy tylko punktowe jego stosowanie na nieprzyjemne zmiany. Produkt ten jest bezzapachowy, jednak trochę wysusza skórę. Dzięki niemu pozbyłam się trądziku w 3 miesiące. Jeśli już jesteśmy przy twarzy to moim ulubieńcem do oczyszczania jest żel od Sylveco. Jest to produkt naturalny i pachnie ziołowo, jednak zapach nie jest jakiś mega mocny. Dobrze oczyszcza skórę, dzięki regularnemu stosowaniu zauważyłam mniejsze świecenie się mojej skóry. Dzięki niemu również pozbyłam się zapchanych porów.
Trzy produkty z moich ulubieńców poznałam dzięki @sufcia72. Pierwszy to pianka do golenia od Balea. Cudownie, naturalnie pachnie. Po wyciśnięciu widzimy żel, ale pod wpływem ciepła zamienia się na dużą ilość pachnącej pianki. Zmiękcza ona skórę i bardzo ułatwia golenie. Dzięki niej unikam podrażnień po goleniu. Drugi produkt również od Balea to cudownie pachnący balsam do ciała. Jego zapach utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji. Bardzo dobrze nawilża skórę i szybko się wchłania. Nie pozostawia śliskiej warstwy. Ostatni produkt to cudowna paletka cieni od MUR. Znajdują się tutaj cienie idealne na co dzień, jak i na wieczorne wyjścia. Cienie utrzymują się przez calutki dzień i nie osypują się podczas aplikacji. Wybór kolorów jest naprawdę wielki, znajdują się tutaj cienie zarówno matowe jak i z brokatem.
Dzięki @Allexa32 i wymiance z nią poznałam ulubieńców z kolorówki. Konkretnie to puder do brwi od Golden Rose oraz tusz do rzęs z Loreal. Puder do brwi daje piękny, naturalny efekt podkreślenia brwi. Nie osypuje się, a utrzymuje się przez calutki dzień bez poprawiania. Tusz do rzęs ma idealną szczoteczkę, dzięki której mogę dotrzeć do każdej rzęsy. Daje efekt pogrubienia oraz wydłużenia. Nie osypuje się i nie odbija.
Ostatni ulubieniec to korektor od Catrice, którego nakładam na cienie pod oczami. Jest on jaśniutki i bardzo dobrze kryjący, nie roluje się. Niestety nie jest zbyt wydajny.

Zobacz post


kosmetyki zestawy kosmetykow nivea

Jak ostatnio odwiedziłam Rossmanna, to widać znowu się obkupiłam . Znajdują się tutaj zarówno nowości, jak i stali bywalcy mojej codziennej pielęgnacji. Na pewno do tej drugiej kategorii należy szampon z Pantene ostatnio szampony z tej firmy są moimi ulubionymi. Dobrze oczyszczają włosy, nie wysuszają ich, a jednocześnie pozostawiają przyjemny zapach. Najbardziej lubię stosować ten szampon razem z odżywką, wtedy efekt jest idealny. Kolejny ulubieniec to antyperspirant z Nivea. Jedyny, który ochrania mnie przed potem przez calutki dzień. Pachnie bardzo delikatnie i tak kremowo, pozostawia skórę miękką w dotyku. Pianka z firmy Venus, tutaj akurat o zapachu konwaliowym jest również moim ulubieńcem, jest wydajna, można ją często dorwać w promocyjnej cenie. Bardzo ułatwia golenie, po niej włoski stają się miększe i łatwiejsze do usunięcia no i przede wszystkim nie podrażnia skóry. Z ziaji są tutaj wszystkim znane maseczki, tanie i skuteczne. Są tutaj także nowości z tej firmy, czyli żel i tonik do twarzy od pierwszego użycia jestem nimi zachwycona. Doskonale oczyszczają twarz i pozostawiają ją nie podrażnioną. Więcej o nich opowiem w osobnej chmurce. Robiłam te zakupy przed wyjazdem, więc kupiłam sobie chusteczki do higieny intymnej oraz chusteczki do oczyszczania twarzy. Oba produkty dobrze spełniają swoje zadanie. Sole z Isany widziałam nie raz u was w chmurkach, więc kupiłam sobie jedną, ale jeszcze nie użyłam. Maseczka z Rival de loop sprawiła, że moja skóra na twarzy była bardzo nawilżona, na pewno nie raz jeszcze po nią sięgnę.

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty dove

Wszystkie antyperspiranty, które aktualnie posiadam. Są ułożone w kolejności od najlepszego do najgorszego według mnie. Ten pierwszy odkąd go kupiłam, to kupuję teraz non stop. Ma piękny delikatny zapach i radzi sobie z ochroną przed potem na co dzień. Jego wadą jest to, że niestety może pozostawiać białe ślady na ubraniach. Drugi z kolei jest antyperspirant z Balei i na niego trafiłam stosunkowo niedawno, ale radzi sobie bardzo dobrze z ochroną, ładnie pachnie i nie pozostawia białych śladów. Ale zapach ten jest dla mnie za mocny na co dzień i gdybym miała użyć dodatkowo jakichś perfum zapachy by się za bardzo łączyły. Antyperspirant z Dove ma cudny zapach, który uwielbiam, ale tu się jego plus kończą. Nie chroni zbyt dobrze przed brzydkimi zapachami i pozostawia białe ślady na ubraniach. Najgorszy jest ten z adidasa wyczuwam w nim zapach alkoholu i zapach ten jest duszący, Z ochroną też nie radzi sobie za dobrze.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow balea

Na zdjęciu mamy różne ciekawe kosmetyki. Balea czekoladowy żel pod prysznic o słodziutkim zapachu, który bardzo dobrze oczyszcza ciało. Jego opakowanie jest naprawdę duże, a dodatkowo kosmetyk przez swoją gęstą konsystencję jest bardzo wydajny. Kolejny żel pod prysznic tym razem Nivea, o ciekawej konsystencji i cudownym zapachu lilii wodnych. Dzięki zawartym w nim olejkom nie przesusza skóry.
Mój jak dotąd ulubieniec do mycia twarzy-pianka Nivea. Delikatna, nadaje się nawet do skóry wrażliwej, skuteczna, która jednocześnie nie przesusza zbytnio skóry. Cudowny holograficzny lakier Golden Rose, który oprócz tego, że piękny to naprawdę bardzo trwały.
Missha cudowny krem BB, leciutki, ale jednocześnie kryjący, nie wchodzi w załamania i utrzymuje się na twarzy przez calutki dzień.
Nivea antyperspirant o pudrowym zapachu, bardzo skuteczny i chroni przed potem przez cały dzień. Cudowna sól do kąpieli, która umila kąpiel zapachem, pianką, a dodatkowo pielęgnuje skórę.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow nivea

Dominują tutaj kosmetyki, dlatego dodałam akurat do tej kategorii. Znajdują się tutaj aż dwa moje ulubione antyperspiranty z Nivea, bo były w cenie promocyjnej w Hebe. Mają bardzo fajny, delikatny zapach i chronią mnie przed potem przez cały dzień. Ich jedyną wadą, to to że pozostawiają białe ślady na ubraniach. Znalazły się tutaj również zakupy z Pepco. Dwie pary skarpetek do balerinek z elementem koronkowym. Często mi się gubią takie skarpetki, więc wolę mieć ich zapas. Jest tutaj również malutki żel pod prysznic o zapachu truskawkowym w uroczym opakowaniu w kształcie samolotu. Kosztował 3,99 zł i ma dość rzadką konsystencję, ale myślę, że na jakiś wyjazd nada się idealnie. Moje ostatnie zakupy z Pepco to dwa opakowania kolczyków w cenach promocyjnych. Lubię kolczyki tej firmy za różnorodność oraz za to, ze mnie nie uczulają.
Na sam koniec przez przypadek zauważyłam sklep Yves Rocher, niestety spotkałam się tam z niezbyt miłą obsługą... Ale ten żel ma cudowny zapach, uwielbiam takie orzeźwiające zapachy. Ma dość rzadką konsystencję i kosztował 9,90 zł.

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty

Dwa antyperspiranty, które mam aktualnie w domu.
Mój ulubieniec od kilku lat Nivea&Pearl Beauty. Bardzo dobrze radzi sobie z ochroną przed potem i brzydkim zapachem przez cały dzień. Uwielbiam także jego otulający, pudrowy zapach. Minus za to, że pozostawia ślady na ubraniach i na początku się osypuje.
Drugi to Rexona, która również ładnie pachnie. Tutaj nie ma problemu z pozostawianiem śladów na ubraniach. Jednak pod względem ochrony wypada słabo.

Zobacz post

zakupy, kosmetyki i akcesoria

Moje ostatnie małe zakupy. Zdecydowałam się na cztery samplery o cudownych zapachach:
Vanilla Frosting - słodki, ciasteczkowy zapach :kocham
Strawberries & Cream - słodki, truskawkowy zapach
Soft Cotton- świeży i przytulny zapach
Simply Sweet Pea - słodki, kwiatowy zapach
Wszystkie na sucho pachną mega! Do nich kupiłam piękny kominek. Już się nie mogę doczekać aż będę w nim palić woski i samplery! wzięłam jeszcze tealighty, które oczywiście będą do kominka.
Jako, że kończą mi się już dezodoranty to kupiłam nowe. Zdecydowałam się na moją ulubione od marki Nivea, w wersji pearl & beauty oraz double effect. Wzięłam również trzy nowości - dwa szampony Dazzing Shine i Bee Strong oraz odżywkę do włosów Ignite My Colour - wszystko marki Herbal Essences.

Zobacz post
1 2 3