2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Automatyczna, wodoodporna kredka konturowa do ust. Zapewnia długotrwały efekt. Wygodna w użytkowaniu – nie wymaga temperowania. Kolorystyka sprawdzi się przy klasycznym makijażu, jak i przy odważnych stylizacjach.

Produkt dodany w dniu 21.05.2020 przez rena442

kredka automatyczna wibo

Praktycznie codziennie noszę sztuczne rzęsy na pasku, więc czarna kredka do zagęszczania ich linii jest po prostu niezbędna . Na ostatniej promocji kupiłam sobie właśnie taką automatyczną kredkę marki Wibo.
Nie mam zbyt wysokich wymagań - wystarczy, żeby wkład był miękki, a kolor nie odbijał się na powiece. Tę bardzo lubię, bo jest precyzyjna i bez trudu mogę nią narysować zarówno cieniutkie kreseczki, jak i grube kreski . Tak podkreślone oko od razu nabiera wyrazu i prezentuje się po prostu lepiej.
Wcześniej używałam głównie kredek klasycznych, jednak ich struganie doprowadzało mnie do szału, więc teraz częściej sięgam po te automatyczne. Ta z Wibo normalnie kosztuje kilka złotych, a na promocji można ją kupić jeszcze taniej .
Dodaję zdjęcie, jak prezentuje się właśnie w roli zagęszczacza do rzęs - moim zdaniem wygląda bardzo naturalnie .

Zobacz post

Zakupy w Rossmannie

Jakoś wielka promocja na kolorówkę w Rossmannie przeszła koło mnie bokiem . Zazwyczaj kupuję wtedy tanie marki, bo wtedy rzeczywiście ceny są bardzo korzystne. Droższe kosmetyki są dostępne online w lepszych cenach. No i nigdy nie kupuję żadnych ciekawostek, nowości, bo tanie, bo ładne, bo może się przyda.
Zakupy zrobiłam online, w większości składało się ze środków czystości, ale wrzuciłam do koszyka kilka sprawdzonych produktów, które na pewno zużyję. Kupiłam:
Tusz do rzęs, bo akurat mój się kończy. Wzięłam jakikolwiek, bo i tak noszę sztuczne rzęsy, więc tusz nie jest dla mnie jakimś najważniejszym kosmetykiem. Na razie trudno mi coś o nim powiedzieć, bo otworzyłam i czekam aż trochę podeschnie .
Plastry do depilacji Joanna to moje ulubione narzędzie do czyszczenia obszaru pod łukiem brwiowym. Te są naprawdę banalne w obsłudze. Chyba zmieniła się ich szata graficzna, ale liczę, że w środku jest ten sam produkt co zawsze
Czarna konturówka od dawna była na mojej liście i ciągle o niej zapominałam. Ta jest całkiem okej, chociaż ma dość grubą końcówkę i trudno narysować nią cieniutką kreskę.
Rozświetlacz Lovely to mój hit, daje cudowną taflę na buzi, wygląda naturalnie, jest tani jak barszcz - same zalety
Niedawno skończyłam odżywkę do paznokci, więc kupiłam kolejną. Lubię te z Eveline bo dobrze się u mnie sprawdzają również jako bazy pod lakier .
Wzięłam również dwa korektory pod oczy z Lovely. Jumbo znam i bardzo lubię, ale ten dedykowany pod oczy na razie jest dla mnie zbyt ciemny . Spróbuję ponownie po sesji z samoopalaczem .
W koszyku wylądował też płyn do higieny intymnej, zawsze wybieram tę samą markę, ten sam model, a teraz skusiłam się na jakąś inną wersję. Jakoś dziwnie mi się go używa, bo przez lata przywykłam do zapachu mojego standardowego płynu .

No i to tyle Same niezbędniki, żadnych szaleństw .

Zobacz post
1