AA

Anuusiaczeek

Żel do mycia twarzy od AA. Kosmetyk, które mnie zainteresował przez wzgląd na seboregulacje.
Tubka zamykana na klik o pojemności 150 ml zawiera w sobie lekkiej konsystencji żel o przezroczystym kolorze i bardzo przyjemnym zapachu. Aromat bardziej skojarzył mi się z aloesem aniżeli z bambusem. Kosmetyk zaaplikowany w niewielkiej ilości na dłonie, a następnie na wilgotną skórę twarzy zaczyna się dosyć szybko pienić. Piana jest gęsta i treściwa. Otula cerę, a aromat przyjemnie towarzyszy podczas mycia. Łatwo się spłukuje i nie szczypie w oczy. Po jego użyciu cera jest gładka, oczyszczona i zmatowiona. Pielęgnacja po użyciu żelu ładnie się wchłania. Kosmetyk mnie nie podrażnił w żaden sposób.
Aplikacja z tubki niestety do najprzyjemniejszych nie należy ale tu akurat przelałam kosmetyk do opakowania z pompką .

osuemi

Dziś krótka historia żelu do mycia z firmy AA Vegan #Wash.

Zauroczona kremem z tej serii, postanowiłam kupić sobie coś do mycia buzi za dość małe pieniążki, bo to że się krem sprawdził nie oznacza, że tak będzie teraz.

Zawiera wyciąg z bambusa i kwas migdałowy, produktoznaczony jako wegański. W tubce jest 150 ml mazi myjącej, która wg producenta ma oczyszczać nasz skórę. Całkiem dobrze oczyszcza, łagodzi skórę oraz też matuje.
Zapewnienia producenta o łagodzeniu i matowieniu to nic, bo najważniejszym jest to, że wygładza - aż się chce dotykać.

Po stosowaniu żelu, nie wystąpiły żadne dziwne wypryski, więc u mnie się sprawdził.

desajre

Produkt, którego na pewno nie kupię ponownie - czekałam tylko, kiedy go skończę i w końcu... Denko. Żel do mycia twarzy oczyszczająco seboregulujący z AA. Zawiera wyciąg z bambusa i kwas migdałowy, produkt wegański. Odkąd zaczęłam go używać na mojej twarzy pojawiły się podskórne, małe krosty, twarz była w opłakanym stanie, jakoś nie jestem przekonana do tego produktu. Jedynie fajna, przeźroczysta konsystencja. Ktoś już z Was używał?

monikove

AA,żel oczyszczający do twarzy z wyciągiem z bambusa i kwasem migdałowym.
Kosmetyk został kupiony w Rossmannie za ok.15 zł.

Żel pochodzi z linii Vegan,czyli jest nie testowany na zwierzętach oraz jest pozbawiony składników pochodzenia zwierzęcego.
Kosmetyk jest zamknięty w poręcznej tubie o pojemności 150 ml.
Posiada bardzo delikatny,niedrażniący zapach.
Konsystencja jest odpowiedniej gęstości,dzięki czemu produkt łatwo się nakłada.
Mimo,że kosmetyk nie pieni się prawie wcale,to dobrze oczyszcza skórę.
Nie wysusza jej oraz nie podrażnia.
Żel sprawia,że niedoskonałości lepiej się goją przy regularnym używaniu.
Kosmetyk też jest wydajny mimo swojej pojemności.

patpat

AA VEGAN ŻEL DO MYCIA TWARZY OCZYSZCZAJĄCO-SEBOREGULUJĄCY. Żel ma dość rzadką konsystencję, jest bezbarwny oraz posiada bardzo przyjemny dla nosa zapach. Przy myciu dłońmi tworzy się delikatna piana podczas pocierania, natomiast gdy przy drugim myciu używam szczotki sonicznej to piana jest już o wiele bardziej pokaźna i bardzo podoba mi się ten efekt. Żel bardzo dobrze oczyszcza resztki makijażu, skóra po jego użyciu nie jest przesuszona ani ściągnięta. Uważam, że jak najbardziej spełnia swoje zadanie i z przyjemnością mi się go używa.

GlamRock

Żel do twarzy oczyszczająco-seborbujący od AA Vegan #Wash z wyciągiem z bambusa i kwaem migdałowym. Lekki żel do codziennej pielęgnacji i oczyszczania twarzy, sprawdza się na prawdę super. Stosując go codziennie widać, że skóra jest bardziej napięta i jaśniejsza. Dobrze radzi sobie z usunięciem resztek zanieczyszczeń po całym dniu. Koszt około 14 zł.

Janettt

AA Vegan, #Wash, Żel do mycia twarzy, Oczyszczająco - seboregulujący. Wpadłam na niego jakiś czas temu w Rossmannie i mimo że kosztował sporo jak na moje fundusze, ale zaryzykowałam.
Ma bardzo fajny zapach - inny, ale przyjemny. Opakowanie też bardzo przypadło mi do gustu.
Żel jest przezroczysty. Nie pieni się bardzo mocno, ale jednak dzięki czemu łatwiej go zmyć z buzi.
Czy działa seboregulująco? Myślę, że tak. Zauważyłam, że sebum nieco mniej się wydziela niż zwykle. Buzia jest ładna, promienna i gładka, choć zdarzają się "grudki" pod skórą, ale sporadycznie i rzadziej niż wcześniej. Ale co do zmniejszenia porów - nie zauważyłam, a bardzo mi na tym zależy.
Jest też dosyć wydajny - niewiele potrzeba produktu by umyć całą buzię.
Nie mniej jednak produkt bardzo przypadł mi do gustu i jestem z niego zadowolona.
Do tego ładnie prezentuje się w łazience.

Pozdrawiam,
Janettt

wenkka

Już połowa grudnia, a nie dodałam jeszcze drugiej części listopadowego denka. Pierwsza jest tutaj: https://dresscloud.pl/u/660844-denko/. W drugiej pokażę Wam produkty do twarzy oraz kolorówkę.

Oto, co zużyłam w listopadzie:

Alterra, nawilżający krem do twarzy na dzień z winogronem i białą herbatą. Bardzo go lubię, to kolejne moje opakowanie. Krem jest bardzo gęsty przez to i wydajny. Dobrze nawilża, sprawdza się też pod makijaż.

/ Eveline, Facemed+, Hialuronowy płyn micelarny 3w1. Hm... zmywał makijaż, ale nie tak dobrze, jakbym sobie tego życzyła. Nie zauważyłam również nawilżenia, o którym wspomina producent. Są lepsze produkty do demakijażu.

AA, Vegan, #Wash, Żel do mycia twarzy oczyszczająco-seboregulujący. Jest super! Na pewno kupię go ponownie, choć rzadko wracam do produktów, które już miałam. Za bardzo lubię testować. Pisałam o nim: https://dresscloud.pl/u/645084-kosmetyki-zele-pianki-do-oczyszczania-twarzy/

Podkład satynowy z AA, kolor 101 ivory. Jest naprawdę fajny! Bardzo go polubiłam. Nie ciasteczkuje się, dobrze się sprawdził. Pełna recenzja: https://dresscloud.pl/u/658349-podklad/.

Isana, płatki kosmetyczne, aloe vera, 60 sztuk. Całkiem fajne te płatki, nie rozwarstwiały się, nie zostawiały na twarzy paprochów.

: good: Bourjois Healthy Mix kolor 51 Light Vanilla, cena 62,99 zł w Rossmannie. Pisałam o nim już kilka razy. Przez długi czas go używałam, aczkolwiek nie ukrywam, że cena jest dość wysoka. Byłam z niego zadowolona, ale teraz przestawiłam się już na coś tańszego. pisałam o nim: https://dresscloud.pl/u/518228-bourjois-healthy-mix-podklad-do-twarzy-51-light-vanilla/

Wibo, Volume Drama, tusz do rzęs. Serio, serio, serio, warto! Nie kosztował więcej niż 20 zł! Rewelacyjna trwałość, piękna czerń. Ideolo. Pisałam Wam o nim: https://dresscloud.pl/u/648616-kosmetyki-tusze-do-rzes/

Million Dollar Lips z Wibo, kolor nr 1. Pomadka znana wszystkim. Pokochałam ją! I to chyba moja pierwsza kolorowa pomadka, którą żużyłam do dna! Więcej o niej: https://dresscloud.pl/u/596124-kosmetyki-blyszczyki-szminki-pomadki-wibo/

Catrice, Camouflage Cream kolor 010. Rewelacyjny korektor, który stosuję punktowo, gdy mam większe problemy na twarzy. Pisałam o nim: https://dresscloud.pl/u/519959-kosmetyki-korektory-catrice/

wenkka

AA, Vegan, #Wash, Żel do mycia twarzy oczyszczająco-seboregulujący.

Żel kupiłam, bo potrzebowałam czegoś na już. Zwrócił moją uwagę na półce i wzięłam. Wzrok przyciąga niebanalna szata graficzna, nowoczesna. Opakowanie jest porządne - zatrzask łatwo się otwiera i nie trzeba łamać sobie wszystkich paznokci.
Produk jest transparentnym żelem, pieni się dość słabo, ale moim zdaniem nie jest to żaden problem. Zapach jest dość intensywny, ale szybko znika. Czasem po nałożeniu lekko szczypie, może to kwas migdałowy.
Żel bardzo dobrze oczyszcza, usuwa niedomyty makijaż. Twarz po umyciu jest świeża i towarzyszy mi uczucie lekkości. Nie uczulił mnie oraz nie podrażnił. Polecam!

smerfetka3

Moja aktualna kolekcja żeli do mycia twarzy Tego typu kosmetyków nigdy nie może zabraknąć w mojej kosmetyczce. Używam ich dwa razy dziennie, rano i wieczorem, i od kiedy robię to systematycznie stan mojej cery znacząco się poprawił. Kiedyś wystarczało mi zmycie makijażu płynem micelarnym i umycie twarzy wodą ale żele to zdecydowanie coś bez czego teraz nie mogę się obejść.

Under 20 czyli kosmetyk 3w1 - żel myjący, peeling złuszczający i maska regulująca. Tego produktu używam zazwyczaj podczas kąpieli czy pod prysznicem, głównie jako maski. Nakładam go na samym początku i jak zaschnie to zmywam jednocześnie peelingując twarz i dekolt. Kupuję ten produkt już od bardzo dawna i świetnie się u mnie sprawdza

Żel do mycia twarzy Loreal Rare Flowers to część prezentu urodzinowego od mojego chłopaka coś czuję, że jego mama maczała palce w wyborze Tego kosmetyku używałam tylko kilka razy na wypróbowanie i na razie czeka na swoją kolej aż skończę któryś z zaczętych. Po tych próbach bardzo przypadł mi do gustu. Ma delikatny, przyjemny zapach, fajną konsystencję, ładnie się pieni i co najważniejsze dobrze oczyszcza buzię

Antybakteryjny żel do mycia twarzy od firmy Acneline to najgorszy żel z mojej kolekcji. Co prawda działanie oczyszczające jest dobre ale bardzo wysusza moją skórę. Po jego dłuższym stosowaniu mam problemy z przesuszeniami, skóra miejscowo mi się łuszczy. Używam go jednak od czasu do czasu i powoli wykorzystuję

Nawilżający żel do mycia twarzy marki AA z serii różowych hydroalg to bardzo przyjemny kosmetyk do pielęgnacji twarzy. Ma dość gęstą konsystencję dzięki czemu nie rozlewa się i można naprawdę niewielką ilością umyć całą buzię. Zostawia skórę czystą i nawilżoną, nie czuję tak silnego ściągnięcia jak po użyciu innych żeli. Pachnie bardzo delikatnie i przyjemnie, to zdecydowanie kosmetyk godny polecenia

Kolejny żel marki AA, tym razem zawierający peelingujące drobinki. Ma za zadanie oczyszczać skórę, wygładzać i rewitalizować. Peeling jest delikatny dlatego można używać go dość często bez obaw, że zbyt podrażni się skórę. Peeling o ostrzejszych drobinkach robię co kilka dni. Żel ma przyjemny zapach, fajną konsystencję, to mój faworyt wśród żeli których używałam