Nivea

taktojamarta

Wiem, że już połowa lutego, a ja dopiero przychodzę ze styczniowym denkiem. 🙈

W styczniu udało mi się zużyć kilka próbek Kneipp Goodbye Stress. Jestem nim zachwycona!! Zarówno działaniem jak i zapachem. Po zużyciu zapasów na pewno go kupię!!
Udało się zużyć kilka masek oraz kilka produktów do higieny jamy ustnej.
Zużyłam w końcu maskę do włosów Biovax, która bardzo mnie zawiodła. Spodziewałam się po tej marce czegoś ekstra, a tu zupełne nic. Brak działania, a zapach plastikowy.
B również dołożył swoje 5 groszy do denka. Zużył już, którejś z koleii opakowanie Kremu Nivea MEN do twarzy.

NowWhat

Nivea, Urban Skin Detox, Maska w płachcie, Detoksykująca, 10-minutowa .

Kolejna maseczka otrzymana w jednej z paczuszek urodzinowych . Po wyjęciu maski z opakowania ukazuje nam się czarna, dobrze nasączona tkanina. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłam, ponieważ jest ona dosyć gruba, dzięki czemu w końcu nie miałam problemu z jej rozkładaniem i nakładaniem na twarz. Dużym plusem jest również fakt, że według mnie lepiej się trzyma skóry niż te cienkie. Po jej zdjęciu na twarzy zostało jeszcze trochę produktu, który wmasowałam i pozostawiłam do wchłonięcia. Po aplikacji twarz przede wszystkim była dobrze zmatowiona i odświeżona, więc można stwierdzić, że spełniła ona swoje zadanie .

taktojamarta

Dwa produkty do twarzy, które dzisiaj mam zamiar użyć. Przed małą domówką sylwestrową, mam ochotę na małe domowe SPA. Postawiłam na sprawdzone produkty.
Maska detoksykująca od Nivea. Idealnie oczyszcza oraz matowi skórę. Po 10 min moja skóra jest gładka i gotowa na makijaż. Perfecta hydrożelowe płatki pod oczy. Idealnie niwelują opuchliznę pod oczyma. Oko jest jakby odświeżone. Idealby zestaw na odświeżenie i przygotowanie buzi pod makijaż.

taktojamarta

Mój nie pierwszy raz z czarną maseczką w płacie od Nivea.
Ubran Skin Detox. Maska, która zaskakuje kolorem, ponieważ materiał jest cały czarny. Zapacz początkowo nie każdemu przypadkiem do gustu, ale szybki się ulatnia.
Bardzo lubię tę maskę ponieważ moja skóra po jej użyciu jest oczyszczona, nawilżona i jakby delikatnie zmatowiona.

taktojamarta

Właśniebkurier przyniósł mi moje zamówienie z Hebe. 😊
Większość rzeczy, które zamówiłam jest mi dobrze znana.

Kupiłam znowu maski w płacie od Nivea Urban Ski Detox. Jestem zachwycona ich działaniem j są non stop u mnie w kosmetyczce. Bardzo fajnie oczyszczają skórę twarzy oraz delikatnie ją matowią.

Kremowy żel pod prysznic wersja Diamond. Wydaje mi się, że dawno temu miałam tę wersję u sobie pod prysznicem. Bardzo rześki zapach. Uwielbiam żele Nivea za ich nawilżenie i wydajność.

Zamówiłam mój ulubiony suchy szampon. Polubiłam go bardziej niż Batiste. Nie bieli włosów, fajnie jest odświeża i unosi.

Perfecta żelowe płatki pod oczy, które odprężają moją skórę pod oczyma, powieki całym dniu pędzonym przed komputerem.

Maska w płacie holika, którą miałam okazję już używać.

I coś nowego, Prreti Skin Smoothie maska wygładzająca z miodem.

taktojamarta

Ostatnio zrobiłam zamówienie w Hebe i dzisiaj dotarła moja paczuszka.
Kupowałam krem dla moje B. który strasznie polubił od kiedy kupiłam mu go na wyprzedarzy w Rossmannie. Ma bardzo ładny męski zapach, dobrze nawilża i delikatnie matowi skórę.
Przy okazji zamówienia skusiłam się na dwie rzeczy dla siebie tym bardziej, że była akurat na promocja na produkty NIVEA.
Wzięlam antyprespirant, który jest moim nr 1. Zawsze do niego wracam. Oraz maseczki z serii URBAN SKIN DETOX. Jedne z moich ulubionych masek w płacie. Fajnie nawilżają i oczyszczają skórę.
Dodatkowo dostaliśmy próbkę męskich perfum.

taktojamarta

Moja już kolejna paseczka w płacie od NIVEA.
Urban Skin DETOX, 10 minutowa maska w płacie.

Zapachem nie powala, ale efekty daje bardzo dobry. Skóra po tej masce jest bardzo przyjemna w dotyku. Jakby oczyszczona i zmatowiona. Często używam jej przed jakimś wyjściem, ponieważ makijaż po niej na twarzy trzyma się super. Na promocji można ją dostać za mniej niż 10zł.

taktojamarta

Dzisiaj znowu odwiedziłam Hebe, tym razem w innym punkcie. 😊
Najwięcej w koszyku znalazłi się maseczek. 😁

Urban Skin Detox od NIVEA pokochałam kilka miesięcy temu, kiedy była na nie mega wyprzedaż w Rossmann. Cieszę się że są dostępne w innych drogeriach. Zapachem może nie powala, ale efekty są WOW! Jedna z lepszych maseczek jakie miałam okazję używać. Więcej o niej rozpisywałam się w chmuerce ☁️ --> https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki/793089-bardzo-fajna-maska-w-plachcie-od-nivea/ .

WHEN SIMPLY koreańska nawadniająca maska do twarzy. Dla mnie zupełna nowość. Uwielbiam nawilżające maseczki dlatego zdecydowałam się na nią. Były jeszcze 2 lub trzy warianty do wyboru.

Skin79 THE HONEYFUL SNAIL MASK. Również dla mnie nowość.

Herbal Care, Suchy szampon 2 w 1 `Piwonia`. Mój ulubiony suchy szampon! W jednym Hebe we Wrocławiu jest tylko do dorwania. Nie pozostawia białych śladów. Włosy długo po nim są odświeżone i nie oklapują pod jego ciężarem.

taktojamarta

DENKO #5-01/20
Maseczkowe denko z maja. 😊

☁️ Maska Cien FOOD FOR SKIN - Maseczka ma zapewnić nam oczyszczenie i blask. Pierwsza część maski, która przeznaczona jest do strefy T oraz brody, niezbyt mi odpowiada. Od razu po samym nałożeniu bardzo zaczęła mnie piec twarz. Dodatkowo maska bardzo mocno zastyga na buzi przez co trudno jest ją zmyć. Druga część przeznaczona na policzki jest ok, ale szału nie robi. Ma ładny zapach - przypomina mi zapach jakiejś gumy rozpuszczalnej.
☁️ Urban Skin Detox od NIVEA - W opakowaniu nie ma nadmiaru substancji. Maska jest idealnie nią nasiąknięta. Zapach maski początkowo jest średni. Powiedziałabym, że tak właśnie pachnie detox. Ale idzie się do niego przyzwyczaić.
W trakcie 10 minut trzymania maski na twarzy czuć delikatne, przyjemne chłodzenie. Po 10 minutach ściągamy maskę i niestety starcie nadmiaru substancji z twarzy wacikiem nie jest skuteczne. Skóra bardzo mocno i nieprzyjemnie się lepi. Po zmyciu wodą buzia jest super.
Twarz jet delikatna, miękka, nawilżona, czuć że jest oczyszczona, zmatowiona i oczyszczona jak obiecuje producent
☁️ Frudia, My Orchard, Squeeze Mask Peach (Rewitalizująco-kojącą maskę w płachcie) - Ma cudowny lekki zapach brzoskwini i nie jest to sztucznie-chemiczny zapach. Materiał z której wykonana jest płachta bardzo mnie zaskoczył. Mi ten materiał przypomina gaze jałową. Ale jest ona bardzo przyjemna w dotyku. Ilość substancji jaka nasączone jest maska moim zdaniem jest idealna, trochę pozostaje w opakowaniu, ale się nie wylewa. Tak jak obiecuje producent buzia po jej użyciu nabiera blasku.
☁️ Pepper mint Cream Dr. Mola - Zapach bardzo delikatny, świeży bardziej przypominający brzoskwinie czy jakieś cytrusy. Tak jak obiecuje producent maska oczyszcza, wygładza i nawilża skórę. Jeśli chodzi o zwężenie rozszerzonych porów niestety nic takiego nie zauważyłam.
☁️ Gumowa maska Algowa Peel Off FACE BOOM - Działanke produktu jest ok, ponieważ po ściągnięciu maski buzia jest gładka i delikatną, bez podrażnień i zaczerwienień. Maskę bardzo łatwo się ściąga, bez rwania i gwałtownego ciągnięcia.
Bardziej zawiodłam się samym jej przygotowywaniem. Producent każe dolać do proszku znajdującego sie w pojemniczku równo 30ml wody. Niestety nie każdy ma w domu taka miarka i wydaje mi się, że przy takiej cenie za maskę można byłoby zaznaczyć na kubeczku, do którego poziomu trzeba nalać wody.
☁️ Matcha Gelato Cup Dr. Mola - Opakowanie maseczki przypomina kubeczek z lodami miętowymi, dopiero później doczytałam że zawiera ekstrakt z zielonej herbaty. Zapach bardzo delikatny, świeży. Przypomina trochę zapach perfum Elizabeth Arden Green Tea. 🍃
W opakowaniu po wyciągnięciu maski zostaje mała ilość nadmiaru substancji, którą nasączona jest maska. Byłam mile zaskoczona że płachta w miarę dobrze jest dopasowana i nie odstaje. Bardzo mocno przylega do buzi i chyba jest to najmniej widoczna maska w płachcie jaką do tej pory miałam, i którą najmniej przestraszyłam narzeczonego.
Tak jak obiecuje producent maska nawilża oraz łagodzi skórę twarzy. Buzia jest delikatna i miła w dotyku po ściągnięciu maski. Nadmiar który zostaje na buzi i w opakowaniu wklepałam w skórę twarzy i szyi. Nie pozostaje na buzi lepkość, Nie podrażni ani nie uczula.
☁️ Sweet Masquerade, Purple Fruits Dr. Mola - Spodziewałam się przyjemnego borówkowego zapachu, ale niestety się zawiodłam. Jeśli chodzi o efekty jakie dała maska jetem bardzo zadowolona. Skóra stała się bardziej promienna oraz czuć że została mocno nawilżona.Jeśli chodzi o jej aplikację jetem trochę mniej zadowolona. Maska jet bardzo mocno nasączona przez co zjeżdżała z buzi, a poprawianie jej przez 20 min było dosyć uciążliwe.
☁️ Green Fruits&Veggies Smoothie Sheet Mask Dr. Mola - Producent obiecuje nawodnienie, oczyszczenie i złagodzenie podrażnień. Jak najbardziej zauważyłam, że akurat stała się bardziej nawodniona i mniej zaczerwienioną. Jeśli chodzi o oczyszczenie nie zauważyłam tego - w sumie nie wiem w jaki sposób miałoby się to objawić.
☁️ Neonova maseczkę PEEL-OFF - Maseczka ma cudownie owocowy zapach!!!! Słodko-kwaśny, że aż chciałoby się wypić napój o tym smaku i zapachu. Bardzo dobrze się ją nakłada i później tak samo łatwo ściąga. Nie zauważyłam żadnego podrażnienia, ani uczulenie. Maska fajnie nawliżyła oraz bardzo mocno wygładziła moją skórę twarzy. Była miękka jak pupcia niemowlaka.

taktojamarta

Maski maseczki! 🥽 Kolejne zapasy na wyprzedaży w Rossmanie zrobione. Nie umiałam się powstrzymać widząc cenę 3,99 zł za każdą z tych maseczek. 🙈
O nivea Urban Skin Detox pisałam w osobnej ☁️. Bardzo dobrze mi się ona sprawdziła i cieszę się że dorwalam chociaż jeszcze jedna jej sztukę. Spełnia wszystkie obietnice producenra. Pozytywnym poczuciem po tej maseczkę zdecydowałam się również na inną maskę od Nivea. Natural Radiance, o której nigdzie nie moge znaleźć żadnych opinii. Oczywiście nie mogło zabraknąć masek od Dr. Mola, o których krążą same pozytywy, a ja jeszcze nie miałam okazji ich testować. 😅
Dostałam również 2 maski od Frudia, o których nigdy nic nie słyszałam, ale skusiły mnie owocowe opakowania. A ja kocham wszystko co jest owocowe. ❤🍑

taktojamarta

Moje pierwsze mini denko na DC i pierwsze zużyte produkty w maju.👳‍♀️

1/05

❤ 10-minutowa detoksykująca maska w płachcie od Nivea - pisałam o niej w osobnej ☁️. Bardzo się polubiłyśmy, ma tyle że dzisiaj dodawałam kolejną sztukę będąc na zakupach w Rossmann'ie. Wszystkie efekty, które obiecuje producent u mnie się sprawdziły.
🖤 Cien, Food For Skin, Maska-peeling + maska-peeling enzymatyczny do twarzy - o tym produkcie również robiłam osobną ☁️. U mnie niestety ta maska się nie sprawdziła. Bardzo ciężko mi się ją zmywało i nie dała żadnych efektów.
🖤/❤ Ziaja, Orzeźwiający peeling do twarzy i ciała z limonkowo - cytrusowym koktajlem energetycznym - peeling do, którego od czasu do czasu wracam. Bardzo fajnie zluszcza naskórek i nadaje miłego orzeźwienia. Zazwyczaj kupuję w saszetce ponieważ nie jest to produkt, którego używam za często. Teraz używam żeli peelingujacych do twarzy i ten produkt raczej zejdzie na dalszy plan, gdyż znalazłam lepsze produkty dla siebie.

Myślę, że w maju uda mi się dokończyć wiele produktów do pielęgnacji. 👳‍♀️

taktojamarta

Wczoraj przetestowałam 10-minutową detoksykującą maskę w płachcie Urban Skin Detox od Nivea. 👳‍♀️

Maskę udało mi się przy ostatnich zakupach kupić w Rossmannie za 3,99 zł. 🙊

Co mi się bardzo podoba, nie ma w opakowaniu nadmiaru substancji. Maska jest idealnie nią nasiąknięta.
Zapach maski początkowo jest średni. Powiedziałabym, że tak właśnie pachnie detox. 😁 Ale idzie się do niego przyzwyczaić.
Maska idealnie nie przylega do twarzy, ale przyzwyczaiłam się już do tego, że żadna maska wielkością nie będzie idealna, zawsze będzie gdzie odstawać. Ale bardzo dobrze trzyma się na twarzy, nie zjeżdża itp.
W trakcie 10 minut trzymania maski na twarzy czuć delikatne, przyjemne chłodzenie. Po 10 minutach ściągamy maskę i niestety starcie nadmiaru substancji z twarzy wacikiem nie jest skuteczne. Skóra bardzo mocno i nieprzyjemnie się lepi. Po zmyciu wodą buzia jest super.
Twarz jet delikatna, miękka, nawilżona, czuć że jest oczyszczona, zmatowiona i oczyszczona jak obiecuje producent.

Jestem mile zaskoczoną tą maską. Jak dorwę ją jeszcze za te 4 zł to zrobię sobie zapas bo jest naprawdę super za tak małe pieniążki. 👳‍♀️

taktojamarta

A o to moje wczorajsze łupy z Rossmann'a i Hebe. 🤗 Jestem z nich bardzo zadowolona ponieważ każda z rzeczy kosztowała mniej niż 10 zł. W sumie to każda poza olejkiem z Venus kosztowała do 5 zł! 🙈
Ostatnio stawiam mocny nacisk na pielęgnację, dlatego nie znalazło się w moim koszyku nic z kolorówi. 💄

Rossman:
🖤 4 różne maseczki w płachcie od Dr Mola - nigdy ich jeszcze ni używałam, ale skusiły mnie ich słodkie opakowania oraz cena. (CENA: 3,99 zł za sztukę) Nie wiem jaka była ich regularna cena, ponieważ na stronie Rossmann'a pojawia mi się informacja, że produkt nie jest już dostępny w ofercie Rossmann. 😶
🖤 10 - minutowa maseczka w płachcie, Nivea Urban Skin Detox - ostatnio jestem bardzo zadowolona z produktów Nivea do pielęgnacji skóry twarzy, dlatego też zdecydowałam się na tę maseczkę. (CENA: 3,99 zł) Tutaj pojawia mi się ta sama informacja na stronie Rossmann'a co w przypadku maseczkę Dr Mola. 😶 Na stronie Hehe maseczka kosztuje 13,99 zł.
🖤 Issana peeling do ciała Mango-Kawa - skusiłam sie na ten peeling z powodu wielu pozytywnych opini, które widziałam na temat tego produktu na DC. 🤗 A do tego kocham kawę! 🤤 ☕ Opakowanie wydaje się dosyć duże, myślę że wystarczy mi na 2-3 użycia. (CENA: 3,99 zł)
🖤 Venus, Ujędrniający Hydro Olejek do ciała - tego produktu jestem najbardziej ciekawa. Jest to olejek dwufazowy o 98% składników pochodzenia naturalnego - olejek krotki, olej z pestek słonecznika i hydrolat z kwiatów pomarańczy. (CENA: 8,49 zł przeceniony z 16,99 zł)
🖤 Maszynki do golenia Wilkinson Extreme 3 Sensitive - moje ulubione maszynki, do który za każdym razem wracam. Zazwyczaj kupuję wielką, ale tym razem taniej za sztukę wychodziło przy zakupie pojedynczej sztuki. Maszynki, które nigdy mnie nie zawiodły!! (CENA: 3,79zł za sztukę, przecenione z 4,69 zł za sztukę)
🖤 Pani Arbuzowa 🍉 krem do stóp od Elfa Pharm x Noble Health - krem na, który polowałam od kilku tygodni, ale w pobliskich Rossmann'ach nie mogłam to dorwać. Do wyboru jest jeszcze Pani Mango, ale ze jestem fanką arbuza musiałam wybrać ten! Jestem po pierwszym użyciu i produkt jest na prawdę fajny. Większość kremów do stóp niestety nie ma przyjemnego zapachu, a ten jest obłędne! Delikatnie arbuzowy. Krem szybko się wchłania, a stopy są mięciutki i gładkie. (CENA: 4,79 zł przeceniony z 5,99 zł)

HEBE:
💜 Hair Repair Smoothie od Skin 79 - wybrałam dwie, banan 🍌 i awokado 🥑. Była jeszcze do wyboru kokosową. 🥥 Biorąc te maski do ręki nawet nie wiedziałam, że są od Skin 79. Maja bardzo ładne 'ala' papierowe opakowanie. (CENA: 4,99 zł przecenione z 14,99 zł)
💜 Balsam do ust od Herbal z ekstraktem z rumianku - pomadka ochronnych nigdy za wiele. 🙈 Pomadki tego typu noszę w każdej kieszeni kurtki czy torebce. Skusiłam się na nią ponieważ stronie lubię rumianek 🌼 i mam wrażenie, że Herbal robi coraz lepsze produkty w bardzo przystępnych cenach. (CENA: 4,99 zł)

Na pewno wrócę do Was osobnymi opiniami na temat każdego produktu. 👳‍♀️