Bath&Body Works - Gingham-nawilżający płyn do mycia ciała
Zapachu jasnych kwiatów ze szczyptą słodkich cytrusów to deklaruje producent i ten oto zapach od kilku dni panuje w całej mojej łazience, jest słodki ale elegancki no jest boski. Duże opakowanie bo aż 295ml powiem wam, że opakowanie jest ogromne na żywo i na pewno starczy na długo bo wystarczy mała ilość aby powstała kremowa piana i umyła moje ciało. Dodatkowo produkt zawiera masło shea i masło kakaowe i to dzięki nim, skóra po umyciu jest mięciutka i milutka w dotyku hihi, nie ukrywam bardzo polubiłam tą serie, i gdybym mogła miałabym wszystkie produkty z niej. Zapach jak wspomniałam jest piękny ale też intensywny, czuć go od razu po nałożeniu produktu na rękę, w czasie mycia jak i po nim na mojej skórze jak i w całej łazience (info od współlokatorki). Kolejnym atutem produktu jest bardzo ładne opakowanie gdzie przeważa kolor biały i niebieski oraz charakterystyczna dla dej serii kratka, która pięknie prezentuje się na łazienkowej półce. Jestem z tego produktu zadowolona, dałam za niego 35 zł na promocji i nie żałuje ani przez minute bo jest naprawdę super i na pewno kupię go jeszcze wiele razy.
Zamówienie z Bath&Body Works
Jak tylko dowiedziałam się, że Bath&Body Works otworzyło sklep online no nie mogłam się powstrzymać od razu złożyłam zamówienie, w Wawie bywam rzadko więc dostęp do tego sklepu miałam utrudniony a teraz będę bankrutować haha. Na zamówienie czekałam półtora tygodnia a w nim znalazłam kosmetyki z cudownej serii Gingham w pięknych biało-niebieskich opakowaniach a dokładniej dwie mgiełki do ciała bo tego nigdy dość, nawilżający płyn do mycia ciała, krem do ciała z masłem shea i wygładzający balsam do ciała oraz mydło do rąk w piance z serii Fresh Cul Lilacs. Wszystkie produkty pachną obłędnie i jestem z nich bardzo zadowolona.
Podobne produkty
