5 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Oto wegańskie serum JOGURT o apetycznej konsystencji w stylu #foodie przeznaczone do codziennej pielęgnacji cery odwodnionej, pozbawionej blasku.
Działanie
Nasze SERUM to prawdziwy koktajl drogocennych składników aktywnych. Zmiksowaliśmy w nim:
- OLEJ Z NASION BORÓWKI AMERYKAŃSKIEJ – tłoczony na zimno, nierafinowany, powstały jako produkt uboczny z produkcji soków (nic się nie ...

Oto wegańskie serum JOGURT o apetycznej konsystencji w stylu #foodie przeznaczone do codziennej pielęgnacji cery odwodnionej, pozbawionej blasku.
Działanie
Nasze SERUM to prawdziwy kokta ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.04.2020 przez Edi06

Serum do twarzy

Blueberry C-tox, serum jogurt do twarzy, nawilżająco -rozswietlajace. Bielenda. Poczytałam o nim trochę opnini wiele pozytywnych i zamówiłam. Serum ma piękny zapach, dość intensywny. Konystencja bardziej lekkiego kremu niż serum ale sprawdza soe dobrze. Jest wydajny. Dobrze nawilża , rozświetla i pielegnuje skórę. Ma ładne opakowanie, takie rozpoznawalne pod względem kolorów, plus za wygodna pompkę. Cenowo również wychodzi bardzo dobrze. Cieszę się że trafiłam na tak dobry produkt.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające

Bielenda, serum jagodowe.
Ten kosmetyk kupiłam, ponieważ bardzo spodobała mi się maseczka z tej serii.
Miałam nadzieję, że serum mnie tak samo zachwyci, ale nie wyszło.
Kosmetyk jest zamknięty w szklanym opakowaniu z pompką o pojemności 30 ml.
Bardzo mi się podoba grafika.
Jest przyjemna dla oka i zachęca do zakupu.
Oczywiście robi dużo też kolor kosmetyku, czyli taki piękny błękit.
Serum ma przyjemny zapach.
Jest taki jagodowo-kremowy.
Konsystencja wbrew pozorom nie jest kremowa,a lekka i żelowa.
Kosmetyk dobrze się nakłada i szybko wchłania.
Co do efektu, to szału niestety nie ma.
Serum nie nawilża spektakularnie, a na to liczyłam.
Cera jest miękka oraz przyjemna w dotyku.
I właściwie tyle.
Miałam nadzieję, że skóra będzie bardziej promienna, ale tak się nie stało.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające

Dzisiejsze zakupy z Rossmanna,Natury oraz Biedronki.
Musiałam poprawić sobie humor i tak właśnie się skończyło.
Od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie serum jagodowe z Bielendy,bo maseczka do twarzy okazała się sztosem.
I poszłam zobaczyć do Rossmanna,ale tego serum tam nie było i akurat je kupiłam w Naturze.
Za to w Rossmannie kupiłam serum do twarzy Eco Nature z wodą kokosową,zieloną herbatą oraz trawą cytrynową.
Zapłaciłam coś ok.20 zł.
Do tego wzięłam odżywkę Elseve z olejkiem kokosowym.
Ta odżywka kosztowała niecałe 2 zł,więc się nie zastanawiałam.
Znalazłam też farbę Colorista za niecałe 15 zł.
Już ją miałam i jestem zachwycona efektem.
Byłam pewna,że już jej tu nie zastanę i muszę zamówić przez neta,ale jak się okazało znalazły się jeszcze dwie sztuki.

W Rossmannie kupiłam jeszcze dwa żele z Isany z edycji limitowanej.
Wersja Flower Jungle pachnie mimozą i jeżeli tak realnie pachnie mimoza,to lubię mimozę.
Natomiast wersja Summer Nights ma złożoną kompozycję zapachową jak perfumy.
Ten zapach jest naprawdę mega przyjemny,taki owocowy i kwiatowy,a jednocześnie ,,spokojny''.
W Biedronce dorwałam jeszcze mleczko Bielenda Bikini SPF 30.
No dla mnie najlepsze filtry na chwilę obecną.
Nie bielą skóry,nie są tłuste,a skóra jest matowa i gładka.
W Rossmannie jest pełno filtrów z tej serii i nawet widziałam 50,więc jak skończę te to się zaopatrzę w wysoką ochronę.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające

Cześć dziewczyny 😊 Chciałabym pochwalić się swoim nowym zakupem w Hebe. Jest to Serum Jogurtowe Nawilżająco - Rozświetlające od Bielenda.
Pierwsze wrażenie robi bardzo dobre. Serum ma aksamitną i nie tłustą konsystencję. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Dodatkową zaletą w stosowaniu jest piękny zapach oraz wygodne opakowanie z pompką.
Serum jest dedykowane cerze odwodnionej i pozbawionej blasku. Już po kilku użyciach zauważyłam poprawę swojej skóry twarzy. Suche skórki na czole stały się mniej widoczne a twarz w dodatku stała się wyraźniej gładka i nawilżona.
W mojej opinii jest to produkt wart polecenia. 🍒

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające

Bielenda, Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające. Jaki to ma obłędny jagodowy zapach. 💜 Chciałabym zjeść ten krem. Stosuje go na noc na twarz. Dwie pompki starczają na całą twarz. Jest bardzo wydajny bo już dawno go kupiłam a nadal go jeszcze mam. Skóra po tym kremie jest miękka i nawilżona. Otulona zapachem mogę zasnąć w spokoju. Kuszą mnie inne produkty z tej serii.

Zobacz post


Bielenda Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające

Serum jogurt z Bielendy w szkle to produkt, który chyba zostanie moim nowym ulubieńcem, a na pewno już jest kosmetykiem, który pachnie najpiękniej! Pachnie przepięknie, ma super opakowanie z pompką, produkt jest tani, bardzo przyjemnie działa. Szybko się wchłania, przyjemnie odświeża i nawilża. Jestem pod wrażeniem!

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX, Serum do twarzy, Nawilżająco-Rozświetlające

Serię kosmetyków Blueberry C-Tox z Bielendy kojarzą chyba wszyscy, przynajmniej z widzenia. Ja od pierwszego użycia zakochałam się w ich jogurtowym serum! ❤️ Otrzymujemy je w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml, która dodatkowo umieszczona jest w kartoniku. Opakowanie wyposażone jest w wygodną pompkę, nie zacina się. Konsystencja zaskakująca, przyzwyczajona byłam do płynnych serum, a tutaj mamy coś jakby jogurt. Zapach przyjemny, borówkowo cukierkowy. Serum łatwo rozprowadza się na buźce i szybko w nią wchłania. Kosmetyk nawilża i nawadnia przesuszoną cerę, przywraca jest promienność i naturalny blask. Zużyłam to serum z przyjemnością i pewnie jeszcze kiedyś po nie sięgnę. 😉

Zobacz post

Domowe spa kosmetyki do pielędnacji

Zostałam nominowana przez @Kaamaa do pokazania swojego domowego Spa.
Myślałam, że używam tylko dwóch produktów i na tym się kończy, a jak zebrałam to wszystko z łazienki to troszkę się tego uzbierało.
Na pierwszy ogień idzie demakijaż, używam płynu micelarnego z Cien 3w1. Płyn jest naprawdę fajny, zmywa dobrze makijaż. Drugi krok to moja szczoteczka (podróbka Foreo z Aliexpress) razem z żelem do mycia twarzy. Skończył mi się żel z Bielendy i potrzebowałam czegoś na szybko a akurat mój luby jechał do Lidla. Niestety nie polecam go, jest gęsty, nie pieni się i zapach mi się nie podoba. Na koniec nakładam serum jogurtowe z Bielendy, które obłędnie pachnie. Jeśli wyskakuje mi jakaś krostka to traktuję ją olejkiem tamanu i na następny dzień nie ma śladu. Maski do twarzy przez tą kwarantanne mi się wszystkie pokończyły, została tylko ta jedna z węglem którą robię raz w tygodniu. Pod makijaż używam już od dawna kremu matującego z zieloną herbatą z Green Pharmacy. Prysznic jakieś pół roku temu wyglądał u mnie zupełnie inaczej, uwielbiam pięknie pachnące żele do ciała. Musiałam udać się do pani dermatolog ponieważ zrobiła mi się czerwona plama na nodze - atopowe zapalenie skóry. Mam zakaz stosowania wszystkiego co ma zapach, dlatego długie kąpiele z płynem do kąpieli z Avonu już nie wchodzą w grę. Obecnie używam CERKOPIL hipoalergicznego żelu domycia ciała, który średnio się pieni i nie ma totalnie zapachu. Masło do ciała jest na wykończeniu i będę musiała poszukać czegoś bardziej "bez zapachu". Włosy myję co drugi dzień szamponem z Kallosa o zapachu bananowym, chociaż włosy mi pachną. I raz na tydzień nakładam maskę Kreatin również z firmy Kallos. Nie suszę włosów, tylko zazwyczaj po kąpieli idę jeszcze na jeden odcinek serialu, żeby włosy mogły sobie podeschnąć. Na dłonie nakładam krem do rąk z Avonu, a stopy czasem dostają nawilżającą maskę.

Do pokazania swojego SPA zapraszam @emizuki26 .

Zobacz post

Blueberry C-Tox Bielenda

Uwielbiam kosmetyki Bielenda, a linia Blueberry C-TOX to jest sztos! ❤️
W jej skład wchodzą cztery produkty do pielęgnacji twarzy, a dokładnie mus do mycia, serum jogurt, krem pianka oraz maseczka smoothie. Kosmetyki mają przepiękny, borówkowy zapach, może nie jest to taki czysty, owocowy aromat, bo z domieszką cukierków, ale bardzo mi się podoba.
Mus ma średni gęstą konsystencję, w kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Produkt dobrze oczyszcza skórę, odświeża ją. Po spłukaniu cera nie jest ściągnięta, ani podrażniona.
Maseczka wygładza cerę, nawilża i przywraca taką satynową miękkość. Buźka jest po niej promienna, zdrowo się prezentuje.
Serum jogurt ma gęstszą konsystencję niż inne, tego typu produkty, przypomina właśnie jogurt. Łatwo rozprowadza się na skórze i szybko w nią wchłania. Nawilża i nawadnia naskórek, przywraca zdrowy wygląd.
Krem pianka to kosmetyk o ciekawej piankowej konsystencji. Może się wydawać, że to lekki produkt, ale wcale tak nie jest, do wchłonięcia trzeba dać mu kilka chwil. Pianka w kontakcie z ciepłem skóry zaczyna się topić, dzięki czemu łatwo rozprowadza się na skórze. Krem świetnie nawilża i regeneruje cerę, koi podrażnienia. Dobrze sprawdza się pod makijaż.

Zobacz post

Bielenda Blueberry C-TOX serum

Dziś chcę przedstawić Wam cudowne serum, którego używam już od pół roku. Jest bardzo wydajne i w miarę tanie, a do tego ma wspaniały borówkowy zapach. Można stosować je rano i wieczorem. Nadaje się do każdego rodzaju cery. Chętnie kupiłabym je ponownie. Moja cera po nim jest pięknie, promiennie rozświetlona. Ważne w tym serum jest także to, że jest ono wegańskie. Serum mocno nawilża, dzięki niemu skóra wygląda lepiej. Z tej serii Bluberry C-TOX poluje na krem o konsystencji pianki. Jeśli go używacie dajcie znać w komentarzach jak się sprawdza.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem