4 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Żel-olejek do demakijażu, olejek, Centella Asiatica + lotos
Nasz żel-olejek
Wykorzystuje potencjał naturalnych składników, by dbać o skórę
Rozpuszcza i usuwa makijaż twarzy, oczu i ust, nawet wodoodporny. Oczyszcza skórę z nadmiaru sebum, potu, kurzu i innych zanieczyszczeń. Koi skórę, nawilża i przywraca komfort. Nie wymaga użycia wacika, po dodaniu wody delikatnie się pieni i ł ...

Żel-olejek do demakijażu, olejek, Centella Asiatica + lotos
Nasz żel-olejek
Wykorzystuje potencjał naturalnych składników, by dbać o skórę
Rozpuszcza i usuwa makijaż twarzy, oczu i u ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 20.04.2020 przez Zanetaaa

Tołpa Pure Trends, Orient, Żel-olejek do demakijażu, Ukojenie

Żel/olejek do demakijażu od Tołpa, z którym również pierwszą styczność miałam dzięki FundayBox. Olejek ma piękne opakowanie dodatkowo do recyklingu. Sam w sobie produkt jest mleczno-białawy, rzadki o pięknym delikatnym zapachu. W oapkowniu znajdziemy 200 ml produktu w cenie ok. 18 zł. Olejek dobrze domywa makijaż, nie szczypie w oczy i jest delikatny dla skóry. Moja cera po nim nie była ani wysuszona, ani tłusta. Bardzo polecam ten produkt.

Zobacz post

olejek i pianka do demakijażu

Mój duet do oczyszczania twarzy. Olejek z Tołpy, który wprost uwielbiam, Pierwszy, którym mogę zmywać też makijaż oczu- nie piecze i nie podrażnia. To już moje 2 opakowanie i nie zamierzam go zmieniać. Do drugiego oczyszczania używam pianki z Bielendy. Średnio mi przypadła do gustu przez drażniący zapach. Dla mnie jest mocno chemiczny i sztuczny.

Zobacz post

Tołpa, Pure Trends, Orient, Żel - olejek do demakijażu

Tołpa, Pure Trends, Orient, Żel - olejek do demakijażu stosuję w pierwszym etapie demakijażu. Zawsze miałam problem ze zmywaniem oczu żelem z wodą bo było to mega nieprzyjemne- szczypało i kończyło się podrażnieniem. Poza tym większość olejkowych płynów zostawia tłustą warstwę przez co mam wrażenie "sklejonych oczu".
W końcu udało mi się trafić na ideał pod tym względem. Cudownie zmywa makijaż, nie drażni, nie powoduje dyskomfortu i nie wymaga zmywania go sto razy. Wszystko pięknie schodzi a skóra jest miło odświeżona i gładka.
Później używam lekkiej pianki i to wszystko. Ewentualne pozostałości domywam patyczkiem lub wacikiem.
Zawsze chętnie testuję nowości i zmieniam produkty, ale w tutaj nie będę już kombinować. Zostaję przy Tołpie i jak tylko będę miała okazję to kupię kolejne opakowanie (nawet kilka żeby mieć na zapas).
Plus za ekologiczne opakowanie.

Cena - 18zł za 200ml.

Dla mnie 10/10.

Zobacz post

Tołpa Pure Trends, Orient, Żel-olejek do demakijażu, Ukojenie

Dzisiaj kosmetyk, który wywołuje u mnie mieszane odczucia, a to dlatego że krem z tej serii jest fenomenalny, a tutaj taka klapa. Ten olejek kupiłam właściwie z polecenia, a ponieważ miałam tak dobre doświadczenia z kremem z tej serii, kupiłam go właściwie w ciemno, tym bardziej że był wtedy akurat na promocji. Długo leżał w mojej łazienkowej szafce, aż wreszcie zaczęłam go używać. Jednakże tutaj przyszło niestety wielkie rozczarowanie, bo niby do makijażu oczu, ust i twarzy, a niestety przeokropnie szczypie w oczy podczas ich demakijażu. I jeśli mam być szczera to mojego tuszu wodoodpornego od Eveline nie domył. I ten zapach, który jest strasznie intensywny i nawet bym powiedziała że wręcz śmierdzący... Krem pachniał o wiele delikatniej i tak jakby waniliowo... No sama nie wiem... Ostatecznie zrezygnowałam z demakijażu oczu, i po prostu myję nim twarz, ale uwierzcie mi że modlę się żeby jak najszybciej go skończyć. To chyba pierwszy kosmetyk tej marki, który zniechęcił mnie do siebie aż tak mocno.

Opakowanie i produkt:
Opakowanie plastikowe o pojemności 200ml, zamykane na klik. Nie zacina się podczas otwierania, nie trzeba tez używać dużej ilości siły. Mechanizm działa bez zarzutu. Butelka jest przezroczysta, z etykietą o prostej grafice w kolorystyce siwo-różowej. Tworzywo, z którego jest wykonana, pochodzi z recyklingu i nadaje się do recyklingu, także duży plus dla marki. Produkt ma mleczny kolor i jest półtransparentny. Ma bardzo ale to bardzo intensywny zapach, kompletnie odmienny od zapachu kremu. Zapach olejku jest również słodki, ale ma w sobie jeszcze jakąś ziemistą nutę, która przy tej intensywności potrafi mocno przeszkadzać w aplikacji.

Aplikacja i działanie:
Niestety ale aplikowany na wacik i użyty do demakijażu w tradycyjny sposób przeokropnie szczypie w oczy. Nie miałam żadnego produktu do demakijażu który szczypał by aż tak. Nie mam szczególnie wrażliwych oczy więc jestem w ciężkim szoku. Po demakijażu oczu tym produktem moje spojówki są wręcz czerwone. Ja nie lubię robić demakijażu twarzy wacik, więc aby szybciej zużyć produkt aplikuję go tak jak żel do mycia twarzy. Po czym spłukuję go ze skóry letnią wodą. Efekt oczyszczenia jaki przy tym uzyskuję, jest całkiem spoko. Skóra faktycznie jest oczyszczona, jednak czuję po nim lekkie ściągnięcie, które mija po użyciu toniku i kremu do twarzy. Nie wysusza skóry, może nawet delikatnie nawilża. Skóra jest po umyciu gładka i przyjemna w dotyku. Jest dosyć wydajny, a w połączeniu z odrobiną wody tworzy pianę, która skutecznie czyści naszą skórę. Jednakże, jeśli spodziewamy się gęstej, drobnopęcherzykowej piany to możecie się rozczarować. Jednakże w ostatecznym rozrachunku produkt spełnia swoją funkcję jako taką, jednakże nie radzę go używać do demakijażu oczu.

Dostępność i cena:
Dostępność stacjonarna jest o dziwo bardzo mała, bo dostaniecie go głównie w Rossmannie, w cenie regularnej 17,99zł, czyli całkiem sporo. Jednakże możecie go również dorwać na promocji, w której dacie za niego tyle co ja czyli 11,99zł, co już wygląda znacznie lepiej. Co więcej o dziwo nie widać go w drogeriach internetowych, ale za to dostaniecie go w sklepie samego producenta, gdzie aktualnie jest na niego promocja, dzięki której olejek dostaniecie już za 13,49zł. Czy polecam? Sama nie wiem, jak się określić, bo nie wiem czy to tylko moje oczy reagują na niego szczypaniem, czy to raczej problem u szerszego grona ludzi. Dajcie znać czy go mieliście i jak Wam się sprawdził

Zobacz post

Tołpa Pure Trends, Orient, Żel-olejek do demakijażu, Ukojenie

Tołpa, Pure Trends, Orient, Żel- olejek do demakijażu.

Żel- olejek
-zawiera 96% składników pochodzenia naturalnego,
-jest 100% wegański,
-znajdziesz w ekologicznym opakowaniu z recyklingu.

Żel rozpuszcza i usuwa makijaż twarzy. Spokojnie daje sobie rade z podkładem, niestety z tuszem już nie idzie tak łatwo. Trzeba uważać aby nie dostał się do oczu ponieważ u mnie wystąpiło dość mocne pieczenie Ma niezbyt przyjemny zapach i rzadką konsystencje. Olejek nie jest jakoś mocno tłusty, konsystencją przypomina bardziej żel. Buzia po oczyszczeniu jest bardzo napięta i przesuszona. Produkt znalazłam w pudełku FanDayBox.

Zobacz post

Tołpa Pure Trends, Orient, Żel-olejek do demakijażu, Ukojenie

Jako, że kocham robić sobie makijaż i wkońcu skończyłam swoją pierwszą buteleczkę tego produktu to mogę co nieco o Nim powiedzieć. Przede wszystkim muszę pochwalić go za to, że zmywa z twarzy najbardziej oporny makijaż Bez problemu dzięki niemu można pozbyć się z twarzy nawet produktów wodoodpornych dzięki jego konsystencji, która zawiera glicerynę pochodzenia roślinnego. Świetnie oczyszcza skórę z nadmiaru sebum oraz jej nie wysusza. Nadaje się także dla osób ze skórą wrażliwą oraz skłonną do podrażnień. Jego koszt to około kilkanaście złotych a wystarcza na wiele użyć. Jest w 100% wegański. Jedyny minus to jego data trwałości ponieważ od otwarcia należy zużyć go w okresie do 3 miesięcy. Dzięki temu, że jego opakowanie jest z plastiku nadaje się do recyklingu

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem