Prokudent to jedne z ulubionych past mojego Męża, a jedne z najmniej przeze mnie lubianych, bo mają bardzo łagodny smak. Mi wręcz kojarzą się ze szpitalem. Dostępne są tylko w Rossmannie i kosztują kilka złotych. Ja ich dodatkowo nie lubię, bo po nich wydaje mi się, że moje zęby są szorstkie.
Zobacz postKobiety moje, co powiecie na recenzję past do zębów? 😊 Natura obdarzyła mnie brzydką, żółtą kością i choć już się z tym pogodziłam, to uwielbiam mieć w łazience całą kolekcję różnych past, których używam zamiennie. Ja bardzo lubię te mocno miętowe, z kolei mój Mąż o delikatnym, ziołowym smaku. Najchętniej sięgam po Blend-a-med, bo lubię je za ich mocny smak. Ostatnio pierwszy raz testuję Białą Perłę - jest dość droga, ale bardzo ciekawa. Owocowa Aquafresh to małe szaleństwo na odmianę w narodowej kwarantannie. Sensodyne i Prokudent to ulubione pasty mojego Męża, ja sięgam po nie rzadziej.
Zobacz postPodobne produkty