Prokudent Med

Sesil95

Prokudent, płyn do płukania jamy ustnej.

Zazwyczaj sięgałam po droższe wersje różnych płynów do płukania jamy ustnej.
Tym razem jednak, po przeczytaniu Waszych recenzji postanowiłam wypróbować coś tańszego z Rossmanna.
Płyn mnie nie zawiódł.
Równie dobrze radzi sobie z odświeżaniem po umyciu zębów.
Ma przyjemny delikatny smak, trochę jak miętowa guma orbit.
Nie pali jednak tak mocno, za co dla mnie duży plus.
Miałam kiedyś problem z Listerinem, że tak mocno wypalał mi w buzi, że nie byłam w stanie nic zjeść przez dobre pół dnia.
Odczuwałam też wtedy bardzo nieprzyjemne wysuszenie w ustach, tutaj nie było takiego problemu.

rena442

Kupiłam te płyny do higieny jamy ustnej na rossmannowskiej promocji i oba sprawdzają mi się bardzo dobrze. Spełniają swoją funkcję, odświeżają oddech i nie są zbyt mocne. Nie pamiętam ich ceny, ale na pewno były tańsze od Listerine, którego normalnie używam.

Anuusiaczeek

Płyn do płukania jamy ustnej od Prokurent zakupiony w Rossmanie. Płyn zamknięty został w buteleczce o pojemności 200ml. Nie został zabarwiony i pachnie delikatną miętą. W smaku niestety nie należy do najprzyjemniejszych. Używając go za każdym razem mam wrażenie jak bym umyła żeby najtańszą pastą. Efekt ten w miarę szybko znika. Produkt pozostawia po sobie lekki świeży oddech, czuć subtelną miętę. Zęby wydają się dodatkowo gładkie, a wszystkie resztki po jedzeniu są dobrze wypłukane. Początkowy smak mógłby zostać zneutralizowany.
Końcowy efekt jest świetny stąd też polecenie chodź sama raczej za smak już po niego nie sięgnę.

hangled

Denko, wrzesień 2021. 🍂
Jakoś szybko minął mi ten miesiąc, ale wynikiem denka jestem pozytywnie zaskoczona. Zużyłam 38 produktów - co prawda głównie próbek, miniaturek i saszetek. Moje trzymiesięczne wyzwanie zakończyło się wynikiem 115 pustych opakowań, co dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem, bo w zapasach powoli robi się lżej.
Jak wspomniałam, w tym miesiącu udało mi się zużyć dużo maluszków. Dodatkowo zrobiłam lekkie porządki w kosmetyczce z makijażem i wyrzuciłam trzy produkty. W tym miesiącu do kosza trafił tylko jeden bubel, a konkretnie samoopalacz w sprayu Garnier. Użyłam go tylko dwa razy, ale wiem, że więcej tego nie zrobię. To najcięższy samoopalacz w aplikacji, zostawiał plamy, smugi, a do tego miał brzydki pomarańczowy kolor. Pozostałe produkty były dobre, do kilku pewnie jeszcze wrócę. Jak zwykle na wyróżnienie zasługują żele pod prysznic z Isany i Balea, moja ulubiona płukanka do ust Prokudent i maski do włosów - wszystkie cudownie zadziałały na moje włosy, pozostawiając je dobrze odżywione i nawilżone. Te produkty mogę polecić z całego serca, wiem że się nie zawiedziecie.

hangled

Denko sierpień 2021. 🌧
Ostatni miesiąc lata zaowocował całkiem pokaźnym denkiem. Udało mi się opróżnić aż 36 kosmetyków, w tym 21 w niebieskim opakowaniu. Co bardzo mnie cieszy, w większości są tutaj same fajne rzeczy, do których chętnie wróciłabym ponownie.
Do perełek na pewno zaliczę maski do włosów z Herbal Essences i Orange Creatives. Moje włosy przezentowaly się po nich niesamowicie zdrowo, były miękkie i błyszczące. Dobrze sprawdziły się u mnie również krem do rąk Yumi, peeling Body Boom, balsam do ciała Avon i serum do twarzy Biały Koteł. Każdy z tych produktów pasował mi działaniem, a do tego miały piękne zapachy. Widać też kilkoro moich stałych bywalców jak żele pod prysznic Isana, gdzie zmieniam tylko wersje zapachowe, oraz płyn do płukania ust.
Niestety, było tym razem kilka słabych produktów. Nie polubiłam się z płatkami pod oczy z Isany, peelingiem z Balea i maseczką do twarzy z Garniera. Jednak największym bublem okazała się maska do włosów z Dr. Mola, która nie robiła dosłownie nic.
Mam ostatni miesiąc na mocne zużywanie i liczę, że we wrześniu dobiję w moim wyzwaniu do 100 pustych opakowań.

hangled

Mimo, że przez wakacyjne miesiące miałam nie kupować kosmetyków, to pojawiło się kilka rzeczy, które musiałam uzupełnić. Na szczęście są to rzeczy, których nie mam w zapasach i są ciagle w użytku. Jako pierwsze patyczki kosmetyczne marki Cleanic. W opakowaniu jest 200 sztuk i mają papierowy patyczek. Miałam już kilka ich opakowań i jestem z nich zadowolona, dlatego często do nich wracam. Następnie mój ulubiony płyn do płukania jamy ustnej - Prokudent, wersja Sensitive. Jest bardzo delikatny w smaku, ale skutecznie i długotrwałe odświeża. Na promocji kosztuje niecałe 4zł, więc jest bardzo tani, ale genialny! Ostatnie produkty to dwa antyperspiranty z Dove. Jeden to wersja klasyczna, druga nie zostawia śladów na ubraniach. Trochę jestem zła, bo tutaj odezwała się moja skłonność do robienia zapasów - jeden całkowicie by mi wystarczył. Wersję Invisible Dry już miałam i byłam z niego całkiem zadowolona, więc wiedziałam że nie zawiodę się na jakości. Dobrze chronił i faktycznie nie zostawiał śladów. Mam nadzieję, że z wersji oryginalnej też będę zadowolona.

hangled

Denko, kwiecień 2021. 🌸
Wspólnie zużywałyśmy miniaturki, próbki, saszetki - i u mnie poszło świetnie, aż 26 produktów w tej kategorii! Niektóre rzeczy chętnie kupiłabym w większej pojemności, niektóre zupełnie mi się nie sprawdziły, a niektóre były po prostu średnie. Mocno zastanawiam się nad zakupem kremu BB Dark Panda, bo ma super krycie, a do tego daje lekkie i naturalne wykończenie. Bardzo spodobała mi się też próbka zapachu FM 817, kobieca kompozycja która idealnie wpisała się w moje gusta. Mimo, że takie produkty nie zajmują dużo miejsca w łazience, ja zdecydowanie przeznaczałam im zbyt wiele myśli i cieszę się, że się z nimi rozstałam. Udało mi się też zużyć 10 pełnowymiarowych kosmetyków. Do perełek mogę zaliczyć płyn do płukania ust Prokudent, antyperspirant Dove i masło do ciała The Body Shop. Dobrze sprawdziły mi się tez produkty Biedronkowe - krem do rąk Niuqi i mydło Luksja, dobrze sprawdziły się w swojej roli i chętnie kupiłabym je ponownie. Bublami okazały się ze do mycia twarzy (okropnie mnie zapychał, zużyliśmy jako mydło do rąk) i szampon do włosów Babuszki Agafii (przesuszył włosy i nie oczyszczał ich dokładnie). Razem jestem lżejsza o 36 opakowań, oby tak dalej!

hangled

Płukanka do ust Prokudent, do zębów wrażliwych. 🦷 Przy jej zakupie sugerowałam się głównie ceną - kosztuje niewiele, bo około 5 zł. Wybrałam też wersję do zębów wrażliwych, bo dla mnie wiele takich płynów jest zbyt mocnych w smaku. Tutaj na szczęście smak jest przyjemny, miętowy, ale nie ostry. Długotrwałe odświeża oddech. Jak dla mnie płyn jest niezbędny w codziennej higienie, pozwala utrzymać w czystości i zdrowiu bardzo problematyczne u mnie przestrzenie międzyzębowe. Ja jestem z niego zadowolona, spełnia swoją rolę i odświeża, a do tego jest niedrogi. Ja jestem na tak.

agyness

Płyn do higieny jamy ustnej Prokudent do zębów wrażliwych. Używałam już kiedyś zielonej wersji płynu z tej firmy, ale niestety nie byłam z niej zadowolona. Ale jak to ja, lubię dawać drugie szanse danym firmom / produktom, więc zaryzykowałam i kupiłam tym razem wersję bezbarwną. Niestety i tym razem nie jestem w stanie przekonać się do tego produktu. Zapach nie jest drażniący, ale niestety smak tego płynu jest okropny. Nie dlatego, że jest mocny czy coś, tylko jest po prostu dziwny. Mam wrażenie, że nie zapewnia mi odpowiedniego odświeżenia. W tym przypadku niska cena idzie w parze z niską jakością. Trzeci raz nie powrócę do tego produktu.

glassesgirl

Mój ulubiony płyn do płukania jamy ustnej. Ma dobrą cenę, jest bez alkoholu i nadaje się do wrażliwych zębów. Można go znaleźć w każdym Rossmannie, więc jest łatwo dostępny. No i smak też jest spoko. 😅

sylwiawow

Płyn do płukania jamy ustnej Prokudent. Wcześniej nie używałam płynów do płukania, ale kiedy coraz więcej zaczelam pić herbaty chciałam uniknąć przebarwień na zębach więc postanowiłam wypróbować ten płyn. Jest on przeznaczony do zębów wrażliwych. Ma odświeżający miętowy posmak. Warto go używać do odświeżenia jamy ustnej. Płyn jest bardzo wydajny.

dreams1919

Płyn do płukania jamy ustnej marki Prokudent, który zakupiłam w Rossmannie. Chciałam wypróbować coś nowego czego jeszcze nie miałam i padło na ten płyn. Przy aparacie ortodontycznym zawsze muszę mieć jakiś płyn w zanadrzu, bo używam ich bardzo często. Ten płyn przeznaczony jest do wrażliwych zębów i jest to wersja lżejsza. Zapach i smak płynu nie jest mocny lecz delikatny i przede wszystkim nie powoduje pieczenia w buzi. Jak na razie płyn po użyciu długo utrzymuje świeżość jamy ustnej. Zakup udany więc polecam.