Eveline

💙 Eveline Cosmetics. Beauty Food Rituals. Bio Vegan. Multinawilżający krem do twarzy.

Krem marki Eveline dostałam od męża. Kupił go, bo jak twierdzi przykuł jego uwagę i jak poczytał na opakowaniu to wydał mu się fajny. I muszę Wam powiedzieć, że to był strzał w 10tkę.

Krem został zamknięty w szklanym słoiczku z taką samą grafiką jak na kartoniku. Przeważają tutaj kolory jasnoniebieskie, białe i złote. Opakowanie na myśl przywodzi mi wakacje. Krem jest biały, nie jest ani za rzadki, ani za gęsty w swojej konsystencji. Pachnie pięknie, czy ja wiem czy to kokos? Nie taki jaki sobie wyobrażałam, ale zapach kremu wpasował się na maxa w mój gust i z chęcią go używam. Producent w swoim kremie obiecuje 95% naturalnego składu, co jest dużym plusem. Krem nie uczula mnie ani nie zapycha. Używam go już ponad miesiąc i czuje różnicę. Produkt ten jest przeze mnie stosowany regularnie rano oraz wieczorem przez kilka tygodni. Przez ten czas udało mi się zauważyć, że moja skóra pod jego wpływem stała się trochę bardziej nawilżona. Po jego użyciu wygląda na prawdę dobrze i świeżo. Kosmetyk ten mogę też z czystym sumieniem polecić jako bazę pod makijaż, bo dobrze współgra z podkładami. Produkt polecam najbardziej osobom, które nie mają dużych problemów z suchą cerą i szukają tylko dodatkowego nawilżenia, bo wydaje mi się, że dla osób z dużymi problemami byłby za lekki. Ode mnie również leci dodatkowy plus za to, że można używać go rano i wieczorem. Reasumując : krem bardzo mi odpowiada i świetnie się u mnie sprawdza.

Zobacz post

💚 Mus do ciała Yen od Soap Szop
Ależ on pięknie pachnie! No zapach to jest kompletny sztos, tym bardziej, że uwielbiam zapach bzu i zawsze w maju wyczekuję rozwijających się pąków tego krzewu. Agrest jest dużo mniej wyczuwalny, ale kompletnie mi to nie przeszkadza, wynika to pewnie z naturalnej "mocy" zapachów tych składników. Mus jest dość tłustawy, trzeba go rozpuścić na dłoniach. Jeżeli czyjaś skóra dobrze chłonie takie tłuste formuły, to polecam. Moja chłonie je, rzekłabym "średnio na jeża", dlatego zdarzało mi się używać produktu na jakiś humektantowy podkład. Czy nawilża i odżywia? TAK!
⭐Ocena: 5/5

💚/🤷‍♀️ Multinawilżający krem do twarzy Eveline z serii Bio Vegan
Hitowy krem wśród wielbicieli naturalnej pielęgnacji, za sprawą składu, ceny jak i dostępności. Moja skóra raczej go polubiła, krem nie zrobił jej krzywdy. Ale nie było jakiegoś wielkiego WOW typu wygładzenie. Moim zdaniem jest to fajny i poprawny produkt. Na promocji w Rossmanie kupiłam już drugi słoiczek za 5,- i będę go mieć w pogotowiu (aktualizacja, już go sprzedałam bo jednak nie chciałam wracać do tego kremu) Czasem zdarzało mi się, że skora mnie po nim piekła, nie wiem z czego to wynika, ale zdarzało się to rzadko.
⭐Ocena 3,5/5

Zobacz post

🌟 Coraz więcej firm decyduje się na wprowadzenie w pełni naturalnych kosmetyków na rynek 🌟
Jakiś czas temu głośno było o wprowadzeniu serii trzech kremów o naturalnych składach serii Bio Vegan od Eveline. Ich ceny okazały się na tyle atrakcyjne, że grono kosmetykoholiczek wykupowało je z drogerii❗. Podobnie było z serią masek, szamponów i odżywek do włosów od Garniera z serii Hair Food. Dużą zaletą tego typu produktów jest cena 💰 ale także dostępność produktów, ponieważ spotkamy je w większości drogerii. Jednak pozostaje pytanie czy takie duże firmy nie wprowadzają na rynek takich kosmetyków tylko ze względu na trendy i chęć zarobku?
🌟Jak myślicie? Czy uważacie, że taka tendencja jest dobrym zjawiskiem? Czy produkcja kosmetyków naturalnych powinna zostać domeną tylko marek, których wszystkie kosmetyki są naturalne?
__________________
Krem nawilżający z serii Bio Vegan na początku wydawał mi się być naprawdę dobrym wyborem, zwłaszcza zważywszy na cenę. Jednak już pod koniec opakowania nie mogłam się doczekać by go skończyć. Niestety nie był aż tak nawilżający jak wskazywała na to jego nazwa, a w dodatku zdarzały się podrażnienia ☹. Jednak z tego co widziałam podpasował on wielu osobom, a cera każdego z nas jest inna 🤗

Zobacz post

Multinawilżający krem do twarzy na dzień i na noc Beauty Food-Rituals Bio Vegan od Eveline Cosmetics, który kupiłam w Lidlu za 14,99. Produkt zawiera m in. aloes, szpinak, jagody acai, wodę kokosową oraz mleczko ryżowe, zawiera 95% składników naturalnych i może być stosowany dla każdego rodzaju skóry. Produkt zamknięty w szklanym pojemniczku o pojemności 50 ml.

Miałam bardzo wysuszoną skórę, szczególnie na nosie i policzkach, maseczki nie dawały rady, a tutaj po kilku dniach widzę poprawę, wiadomo cudów nie można się spodziewać, ale na tą chwilę to jedyny produkt, który nawilżył moją skórę, a nie tylko spowodował, że strasznie się świecę. Po tym jak działa krem, na pewno zainteresuję się całą serią Beauty Food-Rituals.

Zobacz post