Pibuya

Myślę ,ze można nazwać to balsamem bo właściwie ma funkcję nawilżającą ciało - jednak jest w trochę innej formie bo pianki. Jest to kosmetyk firmy Pibu-ya, wymyśloną przez Agnieszkę Grzelak.
Jest to jedno z trzech większych opakowań, ale jako jedyny z nich ma funkcję nawilżającą. Ma ono bardzo przyjemną w dotyku naklejkę, taką soft touch która przedstawia wysyłającą nam buziaczka piankę na zielonym tle. Kolor samego produktu jest biały w myśl ,ze te myjące produkty są niebieskie a te nawilżające białe. Osobiście wolałabym aby każdy kosmetyk w sumie miał swój indywidualny kolor taki jak ma pianka na opakowaniu - jednak jest to taki bardziej "kosmetyczny" pierdół, mimo wszystko ten biały kolor zdecydowanie bardziej do mnie przemawiał niż ten niebieski produktów myjących. W tym produkcie również zacinał mi się kapturek na zakrętce więc musiałam go ściągnąć by się za każdym razem nie mocować.
Sama pianka ma bardzo przyjemną konsystencje i jest ona zdecydowanie bardziej puchata niż produkty do mycia.
Zapach dalej nie do końca mi się podoba a pachnie jak wszystkie inne produkty z tej serii, jednak tutaj wydaje mi się on po pierwsze delikatniejszy a po za tym dodatkowo czuje taką nutkę "kremowego" zapachu, więc całość zdecydowanie mniej wydaje mi się pachnąć jak produkt do odświeżania toalety XD. Dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć czym pachną. Czasem wydaje mi się ,ze to brzoskwinia, czasem jest on dla mnie bardziej tropikalny - przez co ogólnie wydaje mi się ,ze powinien ładnie pachnieć jednak od pierwszego produktu jakoś tak się z nim męczę.
Co do działania... Piankę trzeba najpierw nałożyć na rękę, głównie dlatego ,ze opakowanie jak nie stoi w pionie to nie chce "wypluć" produktu. Produkt nakłada się dość grubą warstwą którą ciężko rozsmarować, jednak wchłania się on praktycznie momentalnie więc akurat nie jest to zbyt denerwujące. Zostawia na ciele bardzo intensywny zapach. Skóra staje się gładka po użyciu, jednak jeśli chodzi o nawilżenie to mam wrażenie ,ze jest bardzo słabe...
Taki bardziej bajer...

Zobacz post