4 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

100% wegański – nie zawiera żadnych składników pochodzenia zwierzęcego
Opakowanie bez plastiku, przyjazny dla środowiska papierowy kartonik.
To szampon, nie mydło. Korzystne pH gwarantuje miękkie i gładkie włosy.
Idealny w podróży dookoła świata.

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od L'biotica znajdziesz w oficjalnym sklepie na biutiq.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 12.03.2020 przez LadyFlower

L'biotica Biovax, Szampon do włosów w kostce, Skrzyp polny i aloes

L'biotica, Biovax Botanic, Szampon w kostce `Skrzyp polny i aloes`.
_______________________________
Kosmetyk ten dostałam w paczce urodzinowej od @KosmeSylki i byłam go bardzo ciekawa, bo lubię tego typu produkty do włosów. Szampon okazał się niesamowicie wydajny, używam go już bardzo długo i nie widać aż takiego zużycia. Ma biały kolor i pachnie bardzo ładnie, świeżo. Kostka jest wygodna w użyciu, pieni się bardzo dobrze, nie sprawia mi żadnego problemu. Włosy są po nim dobrze umyte, skóra głowy nie swędzi, nie wywołuje żadnego podrażnienia, ani łupieżu. Lubię go używać codziennie, ale czasem potrzebuję zmiany i odstawiam na chwilę, żeby potestować inne szampony. Po jego użyciu muszę nałożyć odżywkę, ale robię to zawsze, więc standard. Jestem z niego bardzo zadowolona, bo włosy po nim są miękkie, zdrowo wyglądają, a skóra głowy nie swędzi.

Zobacz post

L'biotica Biovax, Szampon do włosów w kostce, Skrzyp polny i aloes

Szampon do włosów w kostce, Skrzyp polny i aloes, L'biotica.

Szampon w kostce jest to dla mnie nowość. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z szamponem w takiej formie.
Kostka jest mała. Ma kwadratowy kształt z wytłoczoną nazwą firmy. Szampon dobrze się pieni, jednak trzeba poświęcić trochę czasu aby uzyskać odpowiednią ilość do umycia włosów.
Szampon próbowałam aplikować na dwa sposoby. Po pierwsze pocierałam kostkę w dłoniach i tak powstałą pianą myłam włosy. Niestety trzeba to powtarzać 3-4 razy. Drugim sposobem było pocieranie kostką włosów. Tym sposobem włosy były okropnie poplątane.
Szampon ma bardzo ładny i przyjemny zapach. Niestety nie utrzymuje się na włosach po myciu. Dobrze myje i oczyszcza skórę głowy. Zauważyłam również, że włosy nie przetłuszczają się tak szybko.
Ogólnie produkt jest ok i na pewno jeszcze nie raz kupię szampon w kostce.

Zobacz post

Deska sierpień 2020 kosmetyki do ciała.

Denko sierpień 2020.
Postanowiłam podzielić denko na dwa rodzaje, bo nieco nie mieszczę się z podsumowanie recenzji.
Część pierwsza to kosmetyki do pielęgnacji ciała i włosów:
1. Mydło w płynie marki Linda w piance o zapachu soczystej mandarynki.
Kolejne mydełko z biedronki. Zapach bardzo orzeźwiający i cytrusowy. Mydła w piance są jednak niestety zdecydowanie mniej wydajne niż te w płynie, ale i tak polubiłam ten produkt. Dobrze oczyszcza skórę i zapach jest długo wyczuwalny na dłoniach.

2. Cień, emulsja do higieny intymnej.
Kupiona w Lidlu za grosze podczas promocji. Jak zobaczyłam kwas mlekowy w składzie stwierdziłam, że warto sprawdzić. Zwykle używam produktów z serii ziaja intima. Na tym produkcie się nie zawiodłam. Po pierwsze jest wydajny i dzięki pompce łatwy w użyciu. Dobrze oczyszcza i chroni przed infekcjami.

3. BingoSpa, Kolagen do dłoni, Brzoskwinia, masło shea.
Krem do dłoni o dość gęstej teksturze. Produkt zamknięty w wygodnym opakowaniu z pompką. Krem dobrze nawilża dłonie, ale niestety dość długo się wchłania, dlatego stosuję go tylko na noc. Przyjemnie, delikatnie, brzoskwiniowo pachnie.

4. Bielenda, Tropikalna mgiełka do ciała z olejkami.
Nie był to produkt z bubli, ale też mnie nie zachwycił. Kupiony ze względu na piękne pakowanie. Raczej nie skuszę się ponownie.

5. Peeling Joanna o zapachu mandarynkowym, który znalazłam w paczce z okazji zajączka Wielkanocnego od @Dudziacam.
Zużyłam już trochę tych maluchów z Joanny i ten zapach jak najbardziej mi odpowiada, jest mocno cytrusowy, idealny na poranny prysznic. Delikatnie złuszcza naskórek, ja zwykle używam jako po prostu żelu pod prysznic z drobinkami, a peeling musi być dla mnie lepszym zdzierakiem.

6. Masełko do ciała marki The body shop w wariancie Moringa, który znalazłam w swopie.
Masło pięknie pachnie i zapach współgra z żelem pod prysznic o tym samym zapachu. Jest lekki i szybko się wchłania. Mimo, że to masełko i jego konsystencja powinna być może nieco bardziej toporna to taka wersja mi jak najbardziej odpowiada. Dobrze się je przez to rozsmarowywuje. Mocno nawilża skórę. Zapach utrzymuje się kilka dobrych godzin na ciele.

7. L'biotica, Biovax, Szampon w kostce, Skrzyp polny i aloes.
Byłam bardzo ciekawa tego produktu. Miałam wiele nadzei I kilka obaw. Już jestem po kilku użyciach i mogę śmiało podzielić się z Wami moja opiną.
Po pierwsze szampon przypomina mydło, ale już na opakowaniu mamy wzmiankę, że mydłem nie jest i ma inne Ph, które jest bardziej przyjazne dla skóry głowy.
Wspominałam już w poście podglądowy z zakupów z Hebe wspominałam, że szampon bardzo intensywnie i przypemnie, świeżo pachnie. Na włosach zapachnie jest już tak intensywny, ale pozostawia świeże nuty zapachowe.
Obawiałam się nieco, że produkt będzie toporny i będzie słabo się pienił. Bardzo dobrze się pieni. Możecie same zobaczyć na zdjęciach.
Dobrze usuwa zanieczyszczenia z włosów i skóry głowy. Mam delikatna skórę głowy, więc jeżeli miałby w skaldzie jakiekolwiek drażniące składniki wiedziałabym już to podczas mycia. Dla przykładu stosując szampony marki Garnier w momencie odczuwam dyskomfort, pieczenie, a następnie swędzenie. Tutaj wszystko w porządku.
Produkt jest dość wydajny, bo niewiele go ubyło po kilku myciach.
Jedyną wada moim zdaniem jest fakt, że trzeba dokładnie pokryć włosy produktem i jest to cięższe w porównaniu do tradycyjnych szamponów. Mycie trwa nieco dłużej, ale odnoszę wrażenie że musząc się skupić na nałożeniu produktu myjemy włosy bardziej dokładnie.

Zobacz post

L'biotica Biovax, Szampon do włosów w kostce, Skrzyp polny i aloes

@Dell spełniła moje małe marzenie, bo już od jakiegoś czasu czaiłam się na szampony w kostce. Otrzymałam szampon L'biotica Beauty Land Skrzyp polny i aloes. Szampon ten jest w 100% wegański i bardzo eko. Zawarty w kartoniku, a sam produkt ma 82gram. Od razu spodobał mi się jego zapach, lekko ziołowy, ale bardzo świeży. Szampon jak widać jest w formie białej, kwadratowej kostki. Początkowo jest mocno nieporęczny - wypadał mi z rąk przy jego używaniu. Ja mam długie, bardzo cienkie i przetłuszczające się włosy i niestety, ale szampon ten nie domywał mi włosów, powodował, że były bardziej oklapnięte jak zawsze i szybciej się przetłuszczały. Po za tym po jego użyciu użycie odżywki jest obowiązkowe, bo mocno plącze włosy. Po za tym szampon początkowo ciężko się nim myje włosy, mimo, że dobrze się pieni, ale po prostu produkt gorzej się rozprowadza po włosach, jest troszkę tępy między palcami i przypomina żel do higieny intymnej, którym kiedyś próbowałam myć włosy.
Nie jestem pewna jakby się sprawdził na gęstszych włosach oraz być może lepiej na tych, które nie mają tendencji do przetłuszczania się.
Po kilku myciach zrezygnowałam z tego szamponu i mój używał sobie go do mycia ciała i tutaj sprawdził się super, bo dłużej ten zapach pozostawał z nami, na włosach niestety szybko ulatuje.
Tak czy siak dziękuję za możliwość przetestowania, będę chciała przetestować inne marki szamponów w kostce.

Zobacz post

L'biotica Biovax, Szampon do włosów w kostce, Skrzyp polny i aloes

Szampon w kostce Biovax jest pierwszym tego typu szamponem, z jakim miałam do czynienia. Kupiłam go w Kontigo na promocji za około 20zł. Dostępne były dwie wersje, sama zdecydowałam się na tą ze skrzypem polnym i aloesem. Szampon ma delikatny zapach, trochę ziołowy, ale wciąż przyjemny. Dość szybko oswoiłam się z formułą produktu. Zauważyłam, że włosy muszą być mocno zmoczone, a kostkę najlepiej najpierw trochę spienić w dłoniach, następnie masować nią włosy. Szampon pieni się przyzwoicie, choć mogłoby być lepiej, wtedy z pewnością starczyłby na dłużej. Kostka na samym początku używania jest nieco nieporęczna, według mnie mogłaby być trochę mniejsza, ale za to grubsza. Podejrzewam, że szczególnie jak produkt zacznie się kończyć, to trzymanie go będzie bardzo niewygodne.
Szampon nie jest zły, ale dość mocno wysusza moje włosy, kilka razy, kiedy użyłam go za dużo skóra głowy trochę mnie swędziała, co nie było zbyt przyjemne. Użycie odżywki jest obowiązkowe, nawet nie chcę myśleć, w jakim stanie były by moje włosy bez niej

Zobacz post

L'biotica Biovax, Szampon w kostce, Skrzyp polny i aloes

L'biotica, Biovax, Szampon w kostce, Skrzyp polny i aloes.
Byłam bardzo ciekawa tego produktu. Miałam wiele nadzei I kilka obaw. Już jestem po kilku użyciach i mogę śmiało podzielić się z Wami moja opiną.
Po pierwsze szampon przypomina mydło, ale już na opakowaniu mamy wzmiankę, że mydłem nie jest i ma inne Ph, które jest bardziej przyjazne dla skóry głowy.
Wspominałam już w poście podglądowy z zakupów z Hebe wspominałam, że szampon bardzo intensywnie i przypemnie, świeżo pachnie. Na włosach zapachnie jest już tak intensywny, ale pozostawia świeże nuty zapachowe.
Obawiałam się nieco, że produkt będzie toporny i będzie słabo się pienił. Bardzo dobrze się pieni. Możecie same zobaczyć na zdjęciach.
Dobrze usuwa zanieczyszczenia z włosów i skóry głowy. Mam delikatna skórę głowy, więc jeżeli miałby w skaldzie jakiekolwiek drażniące składniki wiedziałabym już to podczas mycia. Dla przykładu stosując szampony marki Garnier w momencie odczuwam dyskomfort, pieczenie, a następnie swędzenie. Tutaj wszystko w porządku.
Produkt jest dość wydajny, bo niewiele go ubyło po kilku myciach.
Jedyną wada moim zdaniem jest fakt, że trzeba dokładnie pokryć włosy produktem i jest to cięższe w porównaniu do tradycyjnych szamponów. Mycie trwa nieco dłużej, ale odnoszę wrażenie że musząc się skupić na nałożeniu produktu myjemy włosy bardziej dokładnie.
Jestem jak najbardziej na tak dla szamponów w kostce. Muszę zainteresować się tematem i zdobyć jakis marki Lush.

Zobacz post

Zakupy hebe marzec 2020

Moje ostatnie zamówienie z Hebe, które sprezentował mi mój narzyczony za pomocą karty podarunkowej na dzień kobiet. Z perełek, które wypatrywałam od dłuższego czasu znalazł się tu szampon w kostce marki Biowax, którego zapach roznosił się już przy odbiorze paczki. Nie miałam przyjemności testować żadnego z szamponów w kostce marki Lush, ale jak szampony tego typu już są bardziej dostępne w Polsce to chętnie spróbuję. Mam wobec niego dość spore oczekiwania. Skład tego kosmetyku jest bardzo fajny.

Dodatkowo zamówiłam:
❤️ Tusz do rzęs marki L'Oreal Bambi eye False lash - sporo go ostatnio w mediach społecznościowych. Kształt szczoteczki jak najbardziej mi odpowiada. Mam nadzieję, że się polubimy.
❤️ Mgiełka do twarzy Nacomi w wersji arbuzowej. Mogłyście zobaczyć ostatnio w chmurkach mgiełkę do twarzy marki Mario Badescu z zieloną herbatą. Już mam spore zużycie, więc już mam zastępstwo.
❤️ Nowości od marki Soraya, czyli dwie maseczki na noc. Wersja medytacja i kieliszek wina. Całonocnej maseczki na twarz w uroczych opakowaniach.
❤️ Lip smaker Unicorn. Przepadłam jak zobaczyłam to opakowanie. Jest przeuroczy.
❤️ Maseczki do twarzy kupione w większej ilości dzięki promocji 40 % na pielęgnację:
- Marion maska na tkaninie ogórek i liomnka,
- 2x Eveline Cosmetics Magic Mask Cute Unicorn,
- Skin in the city Maska-pasta oczyszczająca z zieloną glinką,
- Bielenda dwie maski w płacie 3D: zalotna Baśka i odważny Kazik.
Dodatkowo dwie próbki Kanadyjskiego Bioliftingu marki Farmona.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem