Lovely

Laraine

Ten Liquid camouflage to kryjący korektor w płynie od Lovely. Byłam bardzo ciekawa tego produktu, więc podczas promocji w Rossmanie nie zawahałam się ani chwili, tylko włożyłam do koszyka. Na wstępie powiem, że jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Opakowanie zdecydowanie mnie przyciągnęło, ma aplikator, który jest bardzo wygodny w użyciu.
Podstawową funkcja korektora jest jego krycie, a ten radzi sobie naprawdę dobrze. Kryje cienie pod oczami, fajnie radzi sobie też z niedoskonałościami na twarzy. Odcień który wybrałam to 03 i muszę przyznać że trochę pełni też funkcje rozświetlacza. Skóra jest promienna, bo korektor bardzo ładnie wtapia się w skórę. Na szczęście nie podkreśla zmarszczek, nie ciasteczkuje się, nie wysusza wrażliwych miejsc i nie obciąża delikatnej skóry. Zaskoczyła mnie też trwałość produktu, spokojnie wytrzymuje cały dzień na twarzy. Lubię ten produkt.

Laraine

Tegoroczna promocja - 55% w Rossmannie zaowocowała u mnie kupieniem tylko tych kosmetyków. Tym razem nie potrzebowałam wiele, więc skusilam się na:
ulubiony tusz do rzęs, czyli Bourjois Mascara Twist UP The Volume, który wyczynia cuda na moich rzesach, to zdecydowanie mój ulubiony tusz.
ulubiony i sprawdzony już kilkakrotnie eyeliner od Wibo, którym rysowanie kresek jest dla mnie banalnie proste. Uwielbiam jego pędzelek oraz trwałość. Nie kruszy się, a czerń nie jest wyblaknięta.
szarą kredkę do oczu z lovely, ale po pierwszych testach nie jestem z niej zadowolona. Ma strasznie słabą pigmentacje i najlepiej nadaje się do rozcierania.
kryjący kamuflaż do twarzy, także marki Lovely. To jest produkt zagadka, widziałam go w Waszych chmurkach i spontanicznie postanowiłam kupić. Po pierwszych testach krycie ma ładne i nie ciasteczkuje się na skórze. Mam nadzieję że to będzie hit.
balsam do ust w kulce z Bielendy. Jest slodziutki, kokosowy i nawilżajacy. Więcej w osobnej chmurce.

Janettt

Moje ostatnie zakupy w Rossmannie. Oczywiście udało mi się skorzystać z promocji -55%. Skorzystałam z karty podarunkowej i przy okazji kupiłam mojemu obiecaną maszynkę do strzyżenia. Mam nadzieję, że jak go obetnę to nie będzie musiał iść do fryzjera na poprawkę.
Poza maszynką kupiłam:
- kocia maska Bielenda Crazy Mask, Oczyszczająca maska w płacie 3D `Kotek`
- korektor LOVELY LIQUID CAMOUFLAGE SILNIE KRYJĄCY KAMUFLAŻ DO TWARZY 03
- kredka do oczu Miss Sporty, Wonder White Eyeliner (Holograficzna kredka do oczu)
- EVELINE 9W1 TOTAL ACTION ODŻYWKA DO PAZNOKCI

Oczywiście wpadliśmy 20 min przed zamknięciem i miałam mało czasu na wybór. Większość czasu wybierałam podkład i zostało mi z 5 minut na wybór reszty. Kredkę chciałam typowo białą, ale niestety (a może stety - zpbaczymy) wzięłam holograficzną. Na powiece może fajnie będzie wyglądać, ale na linii wodnej oka jest niemal niewidoczna. Z odżywką było podobnie - nie widziałam tych, które miałam wziąć i ostatecznie wybrałam tą 9w1, a chciałam serum bardziej i teraz jestem skazana na malowanie pazurów i zmywanie, no cóż.
Jedynie korektor był strzałem w 10-tkę, choć nie wiem czy nie jest jednak za jasny, choć jakoś bardzo mi to nie przeszkadza. W każdym razie jest mocno kryjący co mi się podoba.

Pozdrawiam,
Janettt

mysia302

Dzięki kochanej @jednafiga , która mi doradziła co do kolektorów na powieki zdecydowałam się na ten z Lovely Liquid Camouflage. Ja wybrałam korektor numer 1 ponieważ dowiedziałam się od jednafiga , że korektor o numerze 2 i 3 ciemnieją.  Korektor, który wybrałam jest idealny jak dla mnie, ma świetne krycie jak i pasuje idealnie i gdyby nie to że jednafiga mi go poleciła pewnie bym po niego nie sięgła. Dziękuję kochana, dzięki Tobie mam świetny korektor dzięki, któremu moje cienie do powiek trzymają się cały dzień na powiekach. ❤

Madziaxxx1

Ulubieniec wielu dziewczyn w tym mój korektor z Lovely Liquid Camouflage o numerku 1. Na początku martwiłam się że będzie za ciemny, ponieważ strasznie zoksydowal na ręce, ale na twarzy nie ciemnieje aż tak. Bardzo ładnie kryje cienie pod oczami oraz nie wchodzi w zmarszczki. Jest również świetna baza pod cienie i ja go tak również stosuję. Ma bardzo duży aplikator, którym dobrze się nakłada produkt na twarz. Polecam!

Julinek

Liquid Camouflage, Lovely

Kolejna nowinka kosmetyczna od Lovely Kupiłam ją, jak dobrze pamiętam, w okolicy kwietnia, jednak przy zakupach nie zwróciłam uwagi na kolor 03 była dla mnie wtedy zdecydowanie za ciemna, teraz, przy drobnej opaleniźnie świetnie się sprawdza.

Korektor ma bardzo lekką, kremową konsystencję i z łatwością się rozprowadza, bez względu na użyte do tego narzędzie. Ja najbardziej lubię gąbeczkę - wtedy krycie jest lżejsze, ale bardziej naturalne. Produkt z łatwością jest w stanie zapewnić mi pełne krycie, jednak na co dzień z tego nie korzystam. Fajnie się też sprawdza do rozjaśniania strefy T.

Nie zauważyłam, żeby kamuflaż sprawiał jakieś problemy. Dobrze łączy się z wszelkimi podkładami i pudrami. Wolno zastyga, więc nie trzeba się spieszyć z pudrowaniem, a po utrwaleniu jest nie do ruszenia. To, co mi się w nim najbardziej podoba to to, że nie podkreśla faktury skóry, nie ciastkuje się, nie tworzy wyimaginowanych zmarszczek i nie podkreśla tych istniejących. Nie wysusza skóry, nie poskreśla porów ani ich nie zapycha.

Jeżeli miałabym wybierać między nim, a popularnym korektorem z MUR, wybieram ten

patpat

KOREKTOR LOVELY LIQUID CAMOUFLAGE- w końcu udało mi się go kupić, bo u mnie szafy w Rossmanie świecą pustkami. Korektor z wyglądu jak i z aplikatora stworzony jest na wzór ze słynnych korektorów z Makeup Revolution oraz Tarte. Aplikator jest naprawdę spory, na drugim zdjęciu jest porównanie do korektora w płynie z Catrice. Zapach tego produktu jest obłędny, intensywny, słodki, mocno perfumowany, mi się bardzo podoba. Krycie oceniam na średnie. Pod oczami dużych zasinień nie mam ale koło kącików oczu mam małe cienie i nie przykrywa ich do końca, więc nie jest to krycie 100%. Pod strefą pod oczami wygląda pięknie. Ładnie się wtapia, nie zbiera się w załamaniach. Moim zdaniem wygląda bardzo naturalnie. U mnie ciemnieje na ręce i pod oczami również, ale to akurat o dziwo duży plus bo przy opaleniźnie jaką mam teraz kolor 03 byłby zdecydowanie za jasny i nie mogłabym go używać. Uważam, że jest jak najbardziej godny wypróbowania, tym bardziej że kosztuje około 13,50zł.