Coscodi

juss

Maska do twarzy w płacie Gold Mist, Collagen Mask - Coscodi.

Płachta jest z miękkiego i cienkiego materiału. Jest odpowiednio wycięta. Dobrze dopasowuje się do twarzy, nigdzie nie odstaje, nie odkleja się, jak i również nie spada podczas siedzenia lub chodzenia. Została mocno nasączona. Po wyjęciu jej z saszetki, część esencji o rzadkiej konsystencji pozostaje w opakowaniu. Rozsmarowałam tą resztkę na szyję oraz dekolt. Maskę trzymałam na twarzy przez 20 minut. Po tym czasie tkanina była jeszcze trochę wilgotna, a na skórze pozostał delikatny film. Nie była to jednak żadna lepiąca warstwa.
Zadaniem tej maski jest nawilżenie, ujędrnienie oraz odmłodzenie skóry. Ja zauważyłam tylko delikatne nawilżenie oraz lekkie napięcie, więc jej działanie oceniam raczej na średnie. Poza tym maseczka mnie nie podrażniła, ani nie spowodowała żadnego negatywnego efektu.

Cena: około 6zł

mysia302

Coscodi. Maseczka na twarz Złoto

To już moja trzecia maseczka z tej serii i musze przyznać, że wszystkie się fajnie sprawdziły. Maseczka w składzie zawiera kolagen, koloidalną platynę, witaminę E i ekstrakt z aloesu. Płat jest cieniutki i dobrze nasączony esencją, sporo jej też zostało w opakowaniu. Dodatkowo płat ma dobrze wycięte otwory co się ceni. Maseczkę trzymałam 20 minut, po tym czasie płat był jeszcze mokry. Esencję wklepałam w skórę i zostawiłam by mogła się wchłonąć. Skóra była jędrna, nawilżona i gładka. Dziękuję @kwiatpaproci za kolejną świetną maseczke.

Sesil95

Zestaw maseczek Coscodi, koszt każdej to 5 zł, kupiłam je w Biedronce.
Uważam, że jak za taką cenę to są to naprawdę świetne maseczki.
Jedyne zastrzeżenia, jakie do nich miałam, to średniej jakości płachta.
Trzeba bardzo uważać przy jej rozkładaniu, bo może się przypadkiem rozerwać.

Najbardziej spodobała mi się ta różowa, pod względem zapachu i działania.
Była tak świetna, że nie miałam ochoty zdejmować jej z twarzy.
Bardzo ukoiła moją skórę oraz dość dobrze nawilżyła.

Te maseczki są dość mocno nasączone esencją. Jednak esencja ta dość szybko się wchłania, nie pozostawia po sobie żadnej warstewki.

Warto też zwrócić uwagę na ich urocze opakowania.

Sesil95

Zestaw maseczek w płachcie, wszystkie kupiłam w Biedronce i ze wszystkich byłam zadwolona.
Są to trzy maseczki marki Coscodi oraz jedna Mishe.
Każda z tych maseczek kosztowała około 5 zł, a uważam, że są naprawdę świetne.
Ogólnie nie lubię maseczek typowo biedronkowych, czyli Bebeauty oraz Marion, ale inne które sprowadzają zazwyczaj fajnie się u mnie sprawdzają.

Coscodi mogłoby popracować nad lepszymi płachtami, bo ciężko je rozłożyć i nie rozerwać przez przypadek.
Jednak mimo wszystko fajnie przylegają do twarzy.
Są dość mocno nasączone esencją, która nie jest lepka i dość szybko się wchłania.
Najlepiej sprawdziła się u mnie ta z granatem, mega fajnie ukoił i nawilżyła moją skórę, aż nie miałam ochoty jej zdejmować.

Mishe ma świetne opakowanie, jej płachta jest dużo lepszej jakości niż w tych Coscodi. Dodatkowo ślicznie pachnie, to bardzo naturalny zapach mango. Dobrze nawilża skórę i dodatkow ją koi.

kosmaniapl

Hej, teraz na tapetę leci kolejna maseczka.
Maseczka Cosodi na twarz "Złoto": Płachta jest zwykła, biała a nie złota. Płachta jest na prawdę bardzo dobrze nasączona, ale nie kapie nam na ubranka. Po wyjęciu maski z opakowania poczułam piękny, słodko-kwiatowy z ekstraktem z aloesu. O dziwo maseczka mnie nie szczypała, a wręcz odwrotnie, po użyciu czułam wygładzenie, nawilżenie i odświeżenie cery. Resztki esencji wklepałam w skórę i czułam się bardzo dobrze po użyciu tej maseczki. Kształt maseczki był odpowiedni dla mojej twarzy. Cena na wyprzedaży w Biedronce: 2,49 zł.

Sesil95

Zestaw pomarańczowych kosmetyków.

-Maseczka, którą testowałam dzisiaj. Okazała się być całkiem fajna. Była dość mocno nasączona esencją, ale nie była ona lepka i praktycznie w całości wchłonęła się w skórę. Płachta była odpowiedniej wielkości, dobrze przylegała do twarzy. Maseczka zadziała na moją skórę w sposób nawilżający i wygładzający. Jedyne co mi się w niej średnio podobało, to sztuczny zapach.

-Perełki do stóp mango, rzeczywiście miały ładny zapach mango. Szybko rozpuściły się w wodzie i zabarwiły ją na pomarańczowy kolor.
Zadziałały na moje stopy bardzo mocno, bo były one po ich użyciu mięciutkie i wygładzone, łatwiej było się pozbyć suchych skórek.

-Maseczka mango również fajnie się u mnie sprawdziła i chętnie bym do niej wróciła. Jej cena jak za taką jakość była śmiesznie niska.

Sesil95

Pierwsza przetestowana przeze mnie maseczka z ostatnio kupionych w Biedronce. Jej cena to 4,99 zł.
Maseczka raczej nie przyciąga wzroku swoim opakowaniem, szczerze mówiąc niezbyt mi się ono podoba.
Ma też średni zapach, dość sztuczny, ale na szczęście jakoś specjalnie mnie nie drażnił.

Płachta jest dość dobrej jakości, łatwo ją rozłożyć, żeby się nie rozerwała w trakcie.
Jest dość dobrze wycięta i fajnie przylega do twarzy podczas aplikacji.
Fajnie nawilża i wygładza skórę, dodatkowo sprawiła, że była taka fajnie napięta.
Nie miałam też problemu z żadnymi podrażnieniami.

agyness

Takie cudo ostatnio trafiło w moje ręce. Jest to maseczka Coscodi Rosy Gold Mist Collagen Mask. Jest to kosmetyk koreański i od samego początku byłam go bardzo ciekawa. Maseczka jest w płacie i zawiera kolagen, koloidalną platynę, witaminę E oraz wyciąg z aloesu. Tkanina była bardzo dobrze nasączona, miałam co prawda lekki trudności w rozwinięciu jej, ale kiedy nałożyłam ją na twarz od razu czułam, że wpasowała się idealnie. Przylegała bez zastrzeżeń, nic z niej nie kapało. Przez cały czas trzymania jej na twarzy, czyli około 15-20 minut czułam przyjemne uczucie chłodu. Po zdjęciu płatu na mojej twarzy pozostało jeszcze sporo esencji, wiec te pozostałości delikatnie wklepalam w skórę. Dość szybko produkt wchłonął się w skórę, a ja mogłam cieszyć się efektem. Maseczka bardzo fajnie zadziałała na moją twarz. Rewelacyjnie ją odświeżyła i nawilzyla. Polecam!

kkosarska

💚 Coscodi. Maseczka na twarz. Złoto.

Już jakiś czas temu udało mi się kupić tą maseczkę w Biedronce. Maseczka zawiera kolagen, koloidalną platynę, witaminę E i ekstrakt z aloesu. Jej płat jest bardzo mocno nasączony. Jest też dobrze wycięty i nie zsuwa się ani nie odkleja od twarzy. Jest może troszkę na mnie za duży, ale nie przeszkadza mi to jakoś bardzo. Jeśli chodzi o działanie to maseczka sprawdziła się wspaniale. Twarz została nawilżona, odżywiona. Jest miękka, jędrna i ogólnie wygląda na wypoczętą. Jestem z tej maseczki bardzo zadowolona i chętnie bym do niej wróciła.

Chloreek

Mini denko z lutego ❤️
Luty u mnie wypada blado, ponieważ bardzo mało czasu spędzaliśmy w domu, a większość u rodziców moich albo Piotrka.
W skład denka wchodzą w sumie całkiem fajne rzeczy, które się u mnie sprawdziły:
*naturalne mydło w płynie o zapachu imbiru i drzewa sandałowego marki yope. Jak już pewnie wspominałam uwielbiam produkty yope, i już kolejne o innym zapachu stoi w łazience.
*kawowy scrub do ciała marki fito kosmetik, bardzo lubię kawowe produkty. Ten Scrub sprawdził się bardzo dobrze, to taki typowy zdzierak. Nie przywiązuje się do jednego peelingu, ponieważ mam spore zapasy, ale do tego chętnie bym wróciła jeśli znajdę go w wiekszej pojemności.
*plyn do kąpieli marki fa, wersja hawaii love. Uwielbiam słodkie, owocowe zapachy. Ten sprawdził się bardzo dobrze. Nie wysuszał, pięknie pachniał i ten żółty kolor tak pozytywnie na mnie zawsze wpływał.
*zel pod prysznic isana, dostałam go dawno temu. Nie przepadam za zapachem róży, ale ten w wersji isany jest przepiękny ❤️ Taki słodki, przyjemny dla nosa. Nie jest to typowa róża, a połączenie róży i wanilii. Bardzo chętnie również znów po niego sięgnę po wykończeniu zapasów.
*pasta do zębów, wrzucam ją do denka, żeby w przyszłości sprawdzić na jak długo wystarcza mi pasta. Te z blend-a-med nie są rewelacyjne, wiec raczej do niej nie wrócę, chyba ze w innej wersji zapachowej.
*balsam rituals, tę miniaturke zuzylam jako krem do rak. Bardzo przyjemny balsam, gesty i dobrze nawilzajacy.
*3 maseczki do twarzy z biedronki. Każda z nich pojawiła się lub pojawi w oddzielnych chmurkach, ponieważ całkiem fajnie się sprawdziły

KPatrycja

Dzisiaj z rana po ciężkiej nocy nałożyłam sobie maseczkę firmy Coscodi. Maseczka jest bardzo dobrze nasączona nawet w opakowaniu jeszcze było dużo tego płynu. Bardzo mnie cieszy fakt że maseczka jest dobrze wycięta i ma duże dziury na oczy, idealnie dopasowuje się do twarzy. Skóra po maseczce jest jędrna gładka i promienna więc uzyskałam taki efekt jaki chciałam.

Ananovo

Maseczkę w płachcie Gold Mist marki Coscodi kupiłam w Biedronce za ok 5 zł. Ma ona za zadanie nawilżyć, ujędrnić i odmładzić skórę. Płachta jest mięciutka, delikatna, dobrze wycięta i przede wszystkim super nasączona, spokojnie wystarcza jeszcze na aplikację na szyję i dekolt. Dobrze trzyma się na twarzy, nie zjeżdża z niej przy byle pochyleniu. Jestem bardzo zadowolona z jej działania. Dzięki składnikom takim jak kolagen, koloidalna platyna, Wit E czy ekstrakt z aloesu skóra jest fajnie nawilżona, napięta i lekko wygładzona. Poza tym zauważyłam lekkie rozjaśnienie i rozświetlenie cery. Zapach maseczki jest bardzo przyjemny. Nie spowodowała u mnie żadnych podrażnień czy zaczerwienień. Polecam