31 na 34 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Peeling do ciała Coffee & Coconut marki Isana z naturalną solą morską i drobnym proszkiem kawowym uwodzicielsko pachnie kokosem, słodką wanilią i lekką nutką kawy. Formuła z olejem jojoba delikatnie usuwa martwy naskórek i pozostawia uczucie gładkiej i miękkiej skóry.
Dzięki peelingom do ciała marki Isana skora stanie się gładka, a zmysły odprężone.
Produkt przebadany dermatologicznie. ...

Peeling do ciała Coffee & Coconut marki Isana z naturalną solą morską i drobnym proszkiem kawowym uwodzicielsko pachnie kokosem, słodką wanilią i lekką nutką kawy. Formuła z olejem jojoba delikatnie u ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 30.01.2020 przez Viseerz

Isana Peeling do ciała, Coffee & Coconut, Z olejem jojoba

ISANA. Coffe & Coconut. Peeling do ciała. Dostałam go ostatnio od @Kurczaczek80 w paczuszce urodzinowej. W opakowaniu znajduje się 40g peelingu o cudownym zapachu kokosa i kawy!. Peeling jest dość sypki, nakładałam go w małych ilościach i kolistymi ruchami wmasowywałam peeling w ciało. Peeling fajnie zdziera i jednocześnie dobrze nawilża z racji tego że w składzie posiada olej jojoba.

Zobacz post

Isana Peeling do ciała, Coffee & Coconut, Z olejem jojoba

Idę do was z recenzją ciepłą jak poranne bułeczki. ISANA peeling do ciała o zapachu kawy i kokosa z olejkiem jojoba. Zacznę od tyłu. Olejek jojoba sprawdził się już u mnie na włosach. Jak mogłam się domyślić, świetnie radzi sobie też z ciałem. Cudownie je nawilża, a w połączeniu z granulkami kawy... Obłęd. Peeling doskonale radzi sobie z usuwaniem zbędnego naskórka, najbardziej to widać u mnie na piętach. Rewelacyjnie odpręża! I ten zapach! Zdecydowanie kokos w tym przypadku rządzi. I pomyśleć że ISANA stworzy takie cudo, za taką cenę... Rewelka. Opakowanie do mnie przemawia jeśli chodzi o szatę graficzną. Taka saszetka spokojnie starczy na całe ciało, ew. Jeśli nie nakładamy dużo - na dwa razy. Dla mnie 10/10.

Zobacz post

Isana

💙 Isana. Peeling kawowy z kokosem.

To nowość jaka niedawno pojawiła się na półce w Rossmannie. No to jak nowość to trzeba przetestować. Na pierwszy ogień idzie wersja z kokosem.

Już po otworzeniu opakowania się zaskoczyłam, bo konsystencja peelingu jest sypka, myślałam, że będzie bardziej zbita, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Peeling składa się z dwóch składników i jest to sól morska oraz drobinki kawy. Zapach tego peelingu muszę przyznać, że trafia w moje gusta. Kokos z nutą wanilii i kawa - jestem na TAK! Co do samego użycia to nałożyłam go po troszku na mokrą skórę i zaczęłam masować okrężnymi ruchami. Masaż był bardzo przyjemny, zdzieranie było dosyć konkretne. Lubię takie zdzieraki. Po peelingu nie trzeba używać balsamu, bo w swoim składzie produkt ten ma olej jojoba i dzięki niemu ciało jest dobrze nawilżone. To kolejny plus. Jestem zadowolona z tego produktu, polecam z czystym sumieniem. Jednak osoby, które mają wrażliwą skórę lub jakieś ranki na ciele powinny uważać, bo peeling może nie być do końca przyjemny przez sól zawartą w składzie.

Zobacz post

Isana peeling Coffee&Coconut

Isana peeling do ciała Coffee&Coconut mój łup wiadomo skąd. Kupiłam go po pierwsze dlatego, że był taniutki chyba niecałe 4 złote i po drugie dlatego, że cały czas czaję się na peeling od BodyBoom i jeszcze się nie zdecydowałam - chciałam sprawdzić jak kawa daje radę jako ścierak. Troszkę się wkopałam, bo w produkcie Isany mamy do czynienia z peelingiem dwuskładnikowym, jest tu sól morska i drobinki kawy. I tu należy się uwaga - jeśli ktoś ma skaleczoną lub wrażliwą skórę to go ta sól zawarta w produkcie strasznie będzie szczypać (dlatego ja co do zasady wolę peelingi cukrowe).
Po otwarciu opakowania uderzyła mnie mocna woń kokosa, takiego raczej sztucznego kosmetycznego, ale miła. Zdziwiło mnie, że jest to sypki produkt - wydaje mi się, że inne peelingi kawowe to takie raczej papki. Proporcja soli i kawy to pół na pół. Śmiesznie go się używa, bo trzeba wejść pod prysznic zmoczyć ciało i potem się po prostu obsypać. Najlepiej robić to partiami, bo jak się tak stoi pod prysznicem to się marznie. W torebce jest 40 g proszku, jak dla mnie mogłoby go być zdecydowanie więcej bo na całe ciało to jakoś mało mi go było. Po spotkaniu z mokrą skórą sól znika i pojawia się w końcu miły aromat kawy. Ściera się ciało kawowymi okruszkami i nie są to kawowe fusy, ale proszek ze zmielonych ziarenek. Sprawdziłam w składzie na opakowaniu, bo strasznie ostre te drobinki i nie chciało mi się wierzyć, że to fusy takie są twarde. Dla mnie moc zdzieraka super, bo ja lubię mocne drapanie. Po użyciu peeling trzeba spłukać z ciała i tyle (i prysznic też bo to się sypie strasznie). Nie trzeba się balsamować potem, bo kosmetyk zawiera olej jojoba, który pozostawia miły film na ciele. Pozostaje też przyjemny tropikalny zapach na skórze, ale nie jest to ani kokos ani kawa. Jak dla mnie działanie jest bardzo ok. Polecam Wam! Sama muszę sprawdzić też wersję z mango, bo taka też jest w sprzedaży.

Zobacz post

Isana Peeling do ciała, Coffee & Coconut, Z olejem jojoba

Drugi rodzaj peelingu do ciała na bazie kawy od Isany. Coffee & Coconut jest to peeling suchy, należy go rozprowadzić na wilgotnej skórze i masować. Poprzedni peeling o zapachu kawy i mango bardzo przypadł mi do gustu. Podobnie jest z tym, kokos to także moja miłość, a połączenie z nim zapachu kawy to dla mnie obłędny zapach.😍 Peeling cudownie masuje skórę, zawiera dodatkowo olej jojoba, dzięki czemu ciało jest nawilżone. Dla mnie są to świetne peelingi za nieduże pieniądze, oparte na naturalnym składzie. Polecam😊

Zobacz post
1 2 3