4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.01.2020 przez dastiina

Sape Kula do kąpieli, Czekoladowa

Sape, Kula czekoladowa

Cukiereczek wśród umilaczy kąpielowych, który dostałam od ślicznej @clarkyss . Szkoda było mi użyć tej kuli, ale w końcu nie wytrzymałam i kula wylądowała w mojej wannie. Ale zacznę od początku... bardzo podoba mi się opakowanie, brązowa torebka przewiązana sznurkiem z małą etykietką przyczepioną do sznurka. W środku kula, wygląda jak ręcznie robiona, w większej części była kremowa, ale miała też czekoladową część i miała solne kryształki (jak później doczytałam , była to sól Epsom). Kula była dosyć krucha , dobrze rozpuściła się w wannie, ale nie musowała prawie w ogóle. Woda zrobiła się mętna, pachniała delikatnie czekoladą (bardzo relaksujący zapach). Kula miała w sobie bardzo, bardzo dużo różnych maseł i olejków, od razu wyczułam to po wejściu do wanny , cudownie zadziałała na moją skórę. Po wyjściu z wanny skóra była super miękka, lekko natłuszczona i genialnie odżywiona. Piękny produkt, polecam

Zobacz post

paczuszka urodzinowa od Claudii

Paczuszka urodzinowa #4 od Ślicznej @clarkyss

Zobaczcie jakie urocze prezenty dostałam od @clarkyss , wszystko jest takie ładne, słodkie, dziewczęce Dziękuję za karteczkę z życzeniami i za książkę, uwielbiam czytać , więc książka zawsze mnie cieszy (mimo że nie moja tematyka, ale coś nowego, więc może mi się spodoba). Z nie-kosmetyków dostałam: piękny kubek Be glamour, który zabiorę do pracy i będę tam Glamour , notesik , który ma holograficzną okładkę i pięknie się mieni , świetny długopis z pomponem i piękne lustereczko w kształcie muszli (chyba będę je wykorzystywać do zdjęć). Na słodko znalazłam cukiery z napisami mąż i żona A z kosmetyków znalazłam:
🍬 Kule do kąpieli w kształcie jednorożców, pięknie wyglądają
🍬Oliwa magnezowa, deodoryzująca mgiełka do ciała , kompletna nowość dla mnie, jestem mega ciekawa
🍬Isana, sól do kąpieli Milky Dream, już miałam, ale z przyjemnością do niej wrócę
🍬Kula czekoladowa do kąpieli, kolejna perełka, pachnie cudownie
🍬Your natural side, maska serum całonocna do ust, od razu zabieram ze się za testowanie

Dziękuję za tak piękną paczuszkę Same perełeczki

Zobacz post

sape kula czekoladowa

SAPE - Kula do kąpieli, Czekoladowa
To moja pierwsza styczność z marką Sape i już wiem na pewno, że nie ostatnia.
Kulę dostałam w prezencie od @Zoey6 - która doskonale nie zna, bo z tą kulą trafiła w 100%.
Kula zamknięta była w papierowej torebce sznurowanej naturalnym sznurem z etykietką-ulotką z logo marki i nazwą produktu.
Przez opakowanie było czuć od razu przyjemny zapach kosmetyku, troszkę też wysypywał się proszek z opakowania, ale dla mnie to mały problem.
W środku znajduje się spora kula- dość miękka, rozwalająca się, ale to dlatego, że to "zlepowisko" olejków, maseł i soli Epsom - także nie dziwota, ze ta kula taka miękka.
Miała biało-czekoladowy kolor- jak sama nazwa wskazuje- pachnie czekoladą - dosłownie- mmm, aż miałam ochotę ugryźć.
Dość szybko rozpuszczała się w wodzie- wydobywając z siebie olejki i masełka oraz cudowne, czekoladowe aromaty.
Na powierzchni wody zostawiła takie tłuste "farfocle" które troszkę wyglądały jak jakiś osad.
Mimo to- kula mega umiliła mi kąpiel - swoim zapachem dodała do życia trochę słodyczy.
Jeśli chodzi o jej właściwości- doskonale radzi sobie z nawilżeniem i natłuszczeniem skóry.
No, serio skóra jest mega tłusta, gładka, nawilżona - ekstra.
Zapach niestety już jest słabiej wyczuwalny na skórze, szkoda, ale mimo to jestem zachwycona.
Po kąpieli z kulą nie musiałam wcale nawilżać ciała- było wystarczająco gładkie i mięciutkie.
No - jeden mankament taki, ze wanna od niej jest mega tłusta, ale łatwo można to zmyć.
Mam ochotę na jeszcze - mmmm.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa

PACZUSZKA URODZINOWA #16
Tym razem rozpieścić postanowiła mnie Kochana Dorota @Zoey6.
Co roku o mnie pamięta i co roku wysyła mi śliczną paczkę urodzinową.
Moje urodziny były 29 grudnia – ale wciąż otrzymuję od Was cuda!
W paczce znalazłam oczywiście kartkę urodzinową- która stoi na mojej półce- mam nadzieję, ze życzenia się spełnią.
Poza śliczną kartką znalazłam też słodkości, a mianowicie cztery czekoladki Merci – gdzie dwie zniknęły w nieznanych okolicznościach oraz kawę 3 w 1 Mokate.
Dorota podarowała mi też pełno perełek i nie tylko:
Śliczna, trójkątna świeca- która już zdobi moją komodę w pokoju.
Altom Design - szklany kubek z silikonową pokrywką – super przyda mi się w pracy.
Pełno próbek:
* Pixie – Mineral Sculpting Powder – Bronzer mineralny,
* Sylveco – Łagodzący krem pod oczy – znam i lubię (cudny zapach),
* Biolaven – Krem do twarzy na dzień z olejem z pestek winogron i lawendą,
* eQuilibra – Aloesowy przeciwzmarszczkowy krem do twarzy z efektem wypełnienia – dla mnie nowość,
* Yonelle – Ultra lift pod oczy i na powieki – kolejna nowość do testów,
* Vianek – Krem BB1 – łagodzący – już go kiedyś miałam przyjemność używać,
* Inglot – All Covered – Podkład do twarzy – podobno wegański. Znam markę Inglot – lubię, więc cieszę się na testy,
* Inglot – Rewitalizujące serum do twarzy na noc – dla mnie nowość totalna jeśli chodzi o Inglot’a,
* Pyunkang Yul – cztery produkty w jednej saszetce – mgiełka, serum, ampułka i krem – do twarzy – pierwsze słyszę o tej marce, jestem ciekawa.
Maseczki:
* Fuss Wohl – Maska do stóp – kolejna do kolekcji, jestem jej ciekawa – moje stopy chyba bardziej ,
* BOTANIC SkinFood – Zielona maska algowa peel-off – nieznana mi marka – także mocno ciekawi mnie ten produkt- tym bardziej, że należy go wymieszać z wodą lub hydrolatem – tak zrobię,
* The Saem – Aloe – Maska w płacie – kolejna nowość, ale na pewno polubię, bo lubię aloes w kosmetykach.
Cudne miniaturki:
* Yves Rocher – The Dore Golden Tea – Perfumowany balsam do ciała – pachnie bosko, nie spodziewałam się tak boskiego zapachu- serio, etykieta także mi się spodobała,
* MAC – PREP+PRIME – Fix+ - Mgiełka do warzy – jestem jej bardzo ciekawa,
* MAC – Olejek oczyszczający do twarzy – chyba zabiorę na podróż o ile ciekawość nie wygra ,
* MAC – Strobe Cream – Krem nawilżający, oooo – bardzo jestem go ciekawa,
* NARS – Róż do policzków – kolor ORGASM. Tutaj się rozpisze, bo to róż, który chodzi za mną od kiedy pojawił się w Polsce – także długo. Zawsze mi było szkoda kasy- bo mam nadmiar róży. Dokładnie ten odcień mi się marzył – Dorota o tym nie wiedziała, ale chyba czytała moje myśli. Także wielkie wow- jak na miniaturkę – opakowanie boskie, z lusterkiem i myślę, że produkt będzie mega wydajny.
Bath Bee- Kapsułka – maska do ciała i włosów – 100% naturalna – Miód – będzie pewnie słodko.
ISANA – Kremowy żel pod prysznic- Paris. Zapach róży – mmm tak, pachnie bosko.
Fitokosmetik – C+ - Woda micelarna. Kolejny produkt, który chciałam sobie kupić (gdy kupowałam podobny kosmetyk innej Clouder), ale uznałam, ze poczekam z zakupem- nie żałuję, ze poczekałam!
Sape – Kula czekoladowa d kąpieli – Pachnie już przez opakowanie- będzie pachnąca kąpiel – z nowością dla mnie.
Jeszcze raz z całego dziękuję Dorocie za chęć wysłania mi paczuszki. jest cudna w każdym calu – Dorota meeega mnie zna, bo ze wszystkim trafiła idealnie. Czas na testy i chmurki!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem