Bell
#Be My Light Highlighter, Rozświetlacz do twarzy i ciała, nr 01
2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt
Ta daaam! Przedstawiam zestaw kosmetyków z szafy Bell. Chciałam kupić od jednej z Was puder do twarzy ( w mojej Biedronce są nieustanne braki ), ponieważ bardzo zaintrygowały mnie recenzje tego produktu i nastąpiło cudowne rozmnożenie dzięki @Sarmaliska . Z jednego pudru zrobiło się pięć produktów! Dzięki naszej kochanej Clouder mogę przetestować:
Puder matująco-upiększający do twarzy #give me perfect w odcieniu nr 01 Banana Story
- pachnie bardzo delikatnie, słodko
- fajnie matuję problematyczną strefę T
- skóra jest aksamitna po użyciu pudru
Rozświetlacz do twarzy i ciała #be my light w odcieniu nr 01 Strobing Love
- mega świeży, delikatny zapach
- gwarantuje delikatny efekt rozświetlenia
- maleńkie drobinki
Puder brązująco-rozświetlający #my glow bronze
- delikatny, kokosowy zapach
- czuję, że będzie idealny na lato, ponieważ teraz jestem trochę za blada na taki odcień
Bronzer do konturowania #oh my contour
- super kolor!
- mega konsystencja, taka pudrowo-jedwabista
Bardzo podobają mi się opakowania kosmetyków, są takie proste, eleganckie i praktyczne - jak dla mnie oczywiście. Starczą mi również na wieki. Jeszcze raz dziękuję kochana @Sarmaliska!
Mega mocno zmielony rozswetlacz od Bell z Biedronki .
Kosmetyk zamknięty jest w okrągłym plastikowym, przezroczystym opakowaniu zamykanym na klik. Rozświetlacz zawiera bardzo mocno zmielone drobinki brokatu oraz jest bardzo dobrze sprasowany . Zaaplikowany pędzlem bądź palcem daje piękna delikatną talfe. Niestety ma swój kolor i w moim przypadku rozjasnia mi kości jarzmowe. Jako rozświetlacz do ciała nałożony dużym pędzlem nawet się spisuje.
Zloto-szampansko kolor prezentuje się bardzo ładnie . Rozświetlacz świetnie spisuje się jako błysk na oku lub sama baza do błysku . Nałożony na przypudrowana powiekę utrzymuje się jednak nie pokazuje siebie w 100% . Nałożony na klej do brokatu idealnie pokazuje swoją moc błysku. Świetnie służy jako baza pod srebrny brokat na powiece czy innych częściach ciała .
Rozświetlacz Be My Light strobing love nr 01 marki Bell kupiłam w Biedronce za ok 10 zł. Opakowanie funkcjonalne, z szatą graficzną raczej nie przyciągającą wzrok. Na pierwszy rzut oka wzięłam go za puder. Kosmetyk jest w formie prasowanej, ma bardzo drobniutkie połyskujące drobinki.
Na twarzy wygląda naprawdę fajnie, nie świeci się tylko jest delikatne rozświetlenie. Całkiem dobrze się go nakłada, choć lekko się osypuje ale za to dość długo trzyma się na skórze. Nakładam go zarówno na kości policzkowe jak i na dekold. Jest bardzo wydajny. Podsumowujac fajny produkt za przystępną cenę. Polecam
Podobne produkty