L'biotica

L'biotica - Professional Therapy, Silk & Shine, Odżywka do włosów, Intensywnie regenerująca

Odżywka była częścią mojego wygranego SWOPa Miałam już kosmetyki L'Biotica z linii Charcoal i przypadły mi do gustu, więc postanowiłam poszerzyć swoją kolekcję o kolejne produkty. Te również okazały się strzałem w 10! Odżywka dobrze się sprawdza, powoduje że włosy nie sa tak napuszone i matowe. Są bardziej wygładzone niż bez użycia odżywki. Maska dobrze współpracuje z szamponem z tej samej linii i razem tworzą zgrany zespół. Powoduje, ze łatwiej je rozczesać. Dzięki masce włosy są bardziej lśniące, nie są tak matowe i wyglądają na mniej zniszczone. Wygodnie się ją nakłada i nie ma problemu z jej zmyciem.

Zobacz post

Witajcie!
Pewnie nie jedna z Was słyszała o kosmetykach L'Biotica Professional Therapy i pewnie nie jedna już miała go w swoich dłoniach i nie jedna zastanawia się nad ich zakupem. Ja postanowiłam kupić - tyle pozytywnych opinii na ich temat słyszałam. Kupiłam serię Repair bo włosy po operacji i chorobie tarczycy miałam wyniszczone, a co najważniejsze miały działać te kosmetyki na wypadanie włosów co niestety w moim przypadku było nagminne. Dodatkowo przecena na biutiq.pl mnie skusiła. No dobrze, odebrałam paczkę - pierwsze użycie no fajnie, ale po kolejnych było coraz gorzej. Po trzech miesiącach miałam siano na głowie nie włosy! Szampon je wysuszył, a odżywka na niewiele się zdała. Włosy szorstkie i matowe - zero jakiegokolwiek błysku. Niedawno oddałam resztę, która mi została mamie i siostrze (tak - przez 3 miesiąc z użyłam tylko po 3/4 opakowań - jest wydajny), mama stwierdziła że po szamponie ma super włosy, ale po nałożeniu odżywki wszystko jej "oklapło". Było to jej pierwsze użycie zaledwie 2 dni temu, zobaczymy jak u niej się sprawdzi w fazie dalszego testowania.

Więc jak widzicie dla mnie to była strata pieniędzy.
Zapraszam Was też na całą recenzję na moi blogu
http://janettt92.blogspot.com/2016/08/lbiotica-professional-therapy-repair.html

Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post

Tak wygląda moje mocno spóźnione majowe denko. Ostatnio jakoś mam coraz mniej czasu na wszystko i nawet jak mam chwilę wolnego, to wolę spędzić ją odpoczywając niż siedząc przed komputerem. W końcu się zebrałam i nadrabiam moje wszystkie zaległości DressCloudowe. To denko może nie jest tak obszerne jak te z poprzednich miesięcy, ale i tak uważam, że jest całkiem niezłe.
W maju udało mi się zdenkować:
3 pędzelki z Oriflame. Do brwi, do cieni oraz do ust. Nie używałam ich, leżały i się kurzyły, więc stwierdziłam, że już jest ich czas.
Oriflame Hairx Advanced, spray dodający włosom objętości. Spray nie sprawdził się niestety u mnie. Stwierdzam, że włosy są po nim nieprzyjemne w dotyku a nawet szorstkie.
Swojego czasu mój ulubiony antyperspirant Dove Powder Soft. Bardzo łagodny i delikatny. Nie podrażnia i ładnie pachnie.
Odżywka Silk&Shine intensywnie regenerująca od L'biotica. Jak zwykle maska musiała mi się skończyć szybciej niż szampon, a szkoda. Włosy po niej były gładkie, pachnące i miękkie. Jednak nie jest to kosmetyk idealny.
Miniatura kremu Vichy Aqualia Thermal z którym się bardzo polubiłam. Świetne nawilżenie i na pewno zaopatrzę się w kolejne opakowanie.
Krem do rąk Isana Young od @dastiina. Słodko pachnący kremik do rąk, który towarzyszył mi każdego wieczoru. Zapach nie do końca mój, ale kosmetyk całkiem fajny.
Płatki kosmetyczne Hebe Basic. O owalnym kształcie, solidne. Nie rozdwajały się i dwa wystarczyły do pełnego demakijażu.
Maska w płachcie Sweet Canola Honey House Mask, którą opisałam w poprzedniej chmurce.
Różana maska w płachcie Holika Holika z wygranego swopa. Świetnie pachnąca, nawilżająca i odprężająca maseczka.
Ulubione tampony O.B, używam tylko tych. Przyzwyczaiłam się do nich i na razie ich nie wymieniam.
Linteo, nawilżane chusteczki do higieny intymnej. Jak za 2 złote, to były całkiem okey. Jednak momentami czułam, że są trochę suche.
Pasta do zębów Laclut Aktiv. Szczypał mnie po niej język.
Sensodyne pasta do zębów. Jedna z delikatniejszych, odpowiednia dla moich wrażliwych zębów.
Maszynka do golenia Venus 2. Nie, nie i jeszcze raz nie!
Maszynka do golenia Venus 3, całkiem w porządku maszynka. Niekoniecznie jednorazowa.
Maszynka do golenia Xtreme Hydro Silk. Jedna z najlepszych maszynek jakie używałam. Uwielbiam.
Sugar Scrub, próbka. Świetny cukrowy peeling do twarzy! Koniecznie musicie wypróbować.
2x Oczyszczająca maseczka do twarzy od @dastiina.
Tołpa, dermo face, idealic. Upiększająca maka oczyszczająca na twarz, szyję i dekolt.
Tołpa, green, naczynka. Maseczka do twarzy.
Tołpa, rosacal. Maseczka do twarzy.
Do tego moja myjka straciła już żywotność i czas na nową.

Zobacz post

Maska do włosów L'biotica Silk&Shine. Maskę dostałam wraz z szamponem z tej samej serii na urodziny. Maska ma opakowanie wyglądające tak samo jak to od szamponu. Jest równie wygodne i poręczne. Maska pachnie bardzo podobnie, zapach jest lekko kwiatowy, ale też trochę chemiczny. Maska jest białego koloru i ma w sobie błyszczące drobinki. Wystarczy trzymać ją na włosach około 2-3 minuty, więc jest to maska ekspresowa i sprawdzi się pod prysznicem. Już przy spłukiwaniu włosów czuć dużą różnicę. Włosy są wtedy naprawdę bardzo gładkie. Po wysuszeniu są miękkie i miłe w dotyku jednak nie widzę by ten kosmetyk przywrócił moim włosom naturalny blask...

Zobacz post