Sanctuary SPA

Sanctuary SPA, Being, Balsam do ciała, Hibiskus i woda kokosowa

Jako, że swop, który wygrałam, był kolorowy, to mogłam sama wybrać produkty, które będą się w nim znajdowały. Pierwszy produkt, na który padł mój wybór to balsam do ciała. Akurat swoje zapasy wykończyłam, więc stwierdziłam, że to jest coś, czego akurat potrzebuje. Jego opis wydał mi się ciekawy, poza tym jeszcze nigdy nie miałam niczego z tej firmy.

Przyznaje, że najpierw skusił mnie jego wygląd. Szata graficzna jest naprawdę fajna, a opakowanie z pompką to świetne rozwiązanie. Balsam ma delikatny, różowy kolor. Moim zdaniem ma idealna konsystencję. Nie jest zbyt rzadki, ale też nie za gesty i bardzo łatwo rozprowadza się po ciele. Szybko się wchłania i nie zostawia na ciele tłustej warstwy. Zapach jest ciekawy, choć nie do końca przypadł mi do gustu. Jeżeli chodzi o nawilżanie to tutaj trochę się zawiodłam. Pomimo codziennego nawilżania, moja skóra ciągle jest sucha.

Zobacz post