AA

AA Nature Pure, Arganowy zabieg odżywczy, Peeling i maska, Olej arganowy, olej inca inchi.
To kolejna z tłustszych maseczek, którą warto stosować na noc. Maska jest kremowa, ma białą treść i fajnie sie na nakłada na buzię. Byłam zachwycona zapachem tej maski bo na prawdę pachnie olejkiem arganowym . Buzia jest po niej mega tłusta dlatego ja tą maskę robiłam przed snem. Buzia rano była po niej jak pupa niemowlaka. Skóra jest odżywiona, odprężona, nawilżona ale już nie tłusta. Na prawdę niczego jej nie brakowała i przez cały dzień nie musiałam używać żadnego kosmetyku nawilżającego . Jestem na duże TAK .

Zobacz post

AA - arganowy zabieg odżywczy. Zabieg jest dwu etapowy. Najpierw nakładamy na ok 5-10 min peeling - głębokie oczyszczanie, po spłukaniu nakładamy znowu na 5-10 minut maskę - Odżywianie. Jak zwykle nie wierzyłam w działanie zabiegu. Ale po użyciu peelingu już byłam zaskoczona, że moja skóra stała się gładka. Po dodatkowym użyciu maski moja twarz stała się odświeżona i rozpromieniona. Polecam. Maskę dostałam od @RudaWi .

Zobacz post

Te wszystkie peelingi zdenkowałam w listopadzie. Było ich 5 i aż 5, w tym jedna maseczka. AA nature PURE, arganowy zabieg odżywczy. Peeling jest głęboko oczyszczający o pojemności 5ml. Peeling ten rewelacyjnie oczyszcza skórę, nie wysusza. Saszetka wystarczyła mi na jedno zastosowanie. Delikatnie złuszczający peeling, aktywny węgiel i biała glinka z 2 etapowego zabiegu od Bebeauty, care Aktywny detox węglowy, zabieg oczyszczający do twarzy, peeling + maska. To chyba jeden z lepszych peelingów jakich używałam. Cudownie oczyszcza a skóra jest idealnie wygładzona. Saszetka spokojnie wystarczyła mi na dwa razy. Peelingi od cien, wygładzający i złuszczający sprawdziły się u mnie świetnie. Ich zapach był prześliczny i odprężający. Skóra moich dłoni i stóp po uzyciu tych peelingów wyglądała na prawdę zdrowo. Peelingi te fajnie też nawilżają. MangoWhite od It's Skin . Ma śliczny zapach, super radzi sobie z usuwaniem martwego naskórka. Może nie pachnie do końca mango ale to bardzo ciekawy kosmetyk .

Zobacz post

Trzeci peeling jaki zdenkowałam wczoraj i żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej.
Jest to peeling od AA nature PURE, arganowy zabieg odżywczy. Peeling jest głęboko oczyszczający o pojemności 5ml. Kosmetyk ten zawiera ekstrakt z papai, bardzo ładnie pachnie. Jego treść jest biała, łatwo nakłada się go na buzię i jest troszkę tłusty. Peeling nakładamy na skórę twarzy i pozostawiamy go na niej ok 15min nastepnie zmywamy ciepłą wodą. Zadaniem peelingu jest rozpuszczanie martwego naskórka i peeling na prawde to robi. Skóra po całym zabiegu jest lekko tłustawa ale efekt ten znika po jakimś czasie. Buzia jest ładnie oczyszczona ale ja nie robiłam po tym peelingu maseczki lecz tylko lekko nawilżyłam kremem. Początkowo lekko się wystraszyłam bo gdy zmyłam peeling moja buzia była czerwona ale nie piekła mnie. Na szczęście zaczerwienienie zniknęło po ok 5 min a sama buzia była oczyszczona, miła w dotyku i rozjaśniona. Chętnie wrócę do tego peelingu w przyszłości. Polecam .

Zobacz post