2 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 03.11.2019 przez Brill

Pielęgnacja włosów, Loreal Dream long, John Frieda After Sun, John Frieda Full Repair

🌸 Moja codzienna pielęgnacja włosów 🌸

Cześć! Dziś Wam pokaże moja codzienna pielęgnacje włosów, czyli szampony, odżywki, maski i spraye do włosów długich i cienkich. Są to moje ulubione kosmetyki do pielęgnacji włosów. 🌸

🌸 John Frieda, After Sun - od długich lat używam kosmetyków Johna Frieda, stosowałam już chyba wszystkie możliwe dostępne na rynku rodzaje tej marki, oprócz do włosów kręconych. Jakiś czas temu dopadłam w promocji AFTER SUN, są to kosmetyki odżywiające włosy przesuszone słońcem i promieniami UV, ale teraz gdy potrzeba mi witaminki D, coraz częściej korzystam z solarium i chce by włosy były odżywione! Stosuje szampon, odżywkę i spray bez spłukiwania z tej serii. 🌸

🌸 John Frieda, Full Repair - odżywka do włosów zniszczony, odbudowująca i intensywnie nawilżająca. Używam jej chyba najczęściej, to jest już moje kolejne opakowanie, chyba z 4 lub 5. Zawsze mam ją w domku, czeka w gotowości!

🌸Loreal, Elseve, Dream Long - szampon i odżywka, poleciła mi ją koleżanka fryzjerka, ta seria kosztuje grosze a potrafi zdziałać cuda! Jest to seria do długich, zniszczonych i pozbawionych blasku włosów. Uwielbiam ją! Byłam zadowolona już od pierwszego użycia, widać efekty po pierwszym myciu, nie dość ze włosy są downie miękkie, delikatne, sypkie i zdrowe to dodatkowo cudownie pachną! 🌸

To są moi ulubieńcy do mycia i pielęgnacji włosów! 🌸

Zobacz post

Denko

Z racji tego że mnie tu nie było kilka miesięcy z powodu wariacji życiowych, ale cały czas zbierałam puste opakowania więc uzbierało mi się solidne denko! Nie wiem jak ja to zrobiłam że tyle tego nazbierałam, ale w końcu mąż kazał mi zrobić z tym porządek 🙈więc wysypałam wszystko na środek pokoju i z rezygnacją zrobiłam kilka fotek bez ładu i składu.
Są tutaj głownie produkty, które się u mnie sprawdzają i często do nich wracam jak np. żele pod prysznic z biedronki, czy z Balei lub szampony z Garniera. Oczywiście nie mogło zabraknąć też moich ulubionych płynów z Listerine. Seria oliwkowa z Ziaji też często się u mnie pojawia bo lubię jej zapach. Jest tutaj też sporo produktów z Avon, ale na dzień dzisiejszy już nic od nich nie zamawiam. Sorbet gruszkowy o pięknym zapachu ciasteczka jabłkowego do ciała z Perfecty też miło wspominam i zużyłam kilka opakowań tak samo jak peelingi od Joanny. Maseczki do twarzy z Actiona i Primarka bo lubię je testować. Żele z Yves Rocher zwłaszcza seria z mango i kolendrą. Woda toaletowa Secret Fantasy z Avon swego czasu też była moim ulubieńcem i zużyłam kilka flakoników. Reszta produktów to raczej jednorazowe zakupy.
Zużycia były spore, z pewnością nie wszystkie produkty, które zużyłam też się tutaj znalazły, ale na pewno od tamtego czasu nie mam już takich zapasów kosmetycznych jakie miałam wtedy oprócz żeli pod prysznic i soli do kąpieli ponieważ od tego jestem uzależniona i to zarówno kupuje jak i zużywam nałogowo. 🙈

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Moje pierwsze denko w tym roku.
Zakładając konto tutaj postanowiłam, że będę na bieżąco pokazywać również moje zużycia, aby mieć podgląd jak idzie mi zużywanie kosmetyków oraz podzielić się z wami moimi krótkimi opiniami na temat poszczególnych kosmetyków bo nie wszystkie były pokazywane w chmurkach.

A więc w tym miesiącu zużyłam:
* Żel pod prysznic BeBeauty o zapachu białych kwiatów i jagody acai- żel bardzo polubiłam, miał piękny zapach, dobrze mył i się pienił. Na pewno do niego wrócę.
* Kremowy żel pod prysznic Balea- żel przypadł mi do gustu jak wszystkie żele Balea, dobrze mył, pięknie pachniał, nie wysuszył mojej skóry i dobrze się pienił. Myślę że jeszcze znajdzie się u mnie w łazience.
*Peelingujacy żel pod prysznic Yves Rocher o zapachu mango i kolendry- całą serię kosmetyków o tym zapachu od Yves Rocher uwielbiam! Zapach jak dla mnie jest przepiękny, dobrze mył i delikatnie ścierał naskórek pobudzając zmysły.
*Peeling do ciała o zapachu truskawki z Avon- mimo, że miał bardzo ładny zapach ciasteczka truskawkowego to nie sięgnę po niego ponownie ze względu na bardzo drobne drobinki, które przypominały kaszkę manną.
*Peeling do ciała liście zielonej oliwki Ziaja- to moje już, któreś opakowanie z kolei. Głównie używam go do twarzy i dekoltu i tu sprawdza się idealnie. Drobinek jest bardzo dużo, a zapach jest przyjemny.
*Sól do kąpieli Beauticology o zapachu białej czekolady- o soli pisałam w chmurce, był to straszny bubel, który po wrzuceniu do wody nie dawał o sobie znać w jakikolwiek sposób, tak jakby nie było żadnej soli.
*Sól do kąpieli o zapachu Bursztynu od Farmony- sól była bardzo wydajna, dobrze rozpuszczała się w wodzie i ja barwiła. Ja jednak po nią nie sięgnę więcej bo nie odpowiadał mi zapach, który się unosił podczas kąpieli.
*Krem do rąk od Yves Rocher Mango i kolendra- z kremem bardzo się polubiłam, zapach idealny, a do tego dobrze nawilżał. Krem na pewno pojawi się u mnie ponownie.
*Mleczko do ciała Yves Rocher Mango i kolendra- zdecydowanie moje ulubione mleczko do ciała, dobrze nawilża, zapach bardzo ładny i mimo wodnistej konsystencji jest wydajne. Już zagościło u mnie ponownie, ale w większej pojemności.
*Próbka masła do ciała od Farmony o zapachu kiwi z karambolą- z racji malutkiej pojemności nie wiem czy nawilża, ale zapach jakoś nie przypadł mi do gustu.
*Płyn do płukania jamy ustnej Listerine total care- bardzo lubię te płyny i zawsze używam tylko ich zmieniając jedynie warianty.
*Antyperspirant Fa Pink Passon- antyperspirant, który używam już bardzo długo i nie pamiętam ile już opakowań zużyłam, jednak nie wiem czy do niego wrócę bo mam wrażenie że ostatnio się popsuły i działają dużo słabiej niż jeszcze kilka lat temu.
*Lakier do włosów Taft- tutaj zawsze sięgam po tą wersję, dobrze utrwala fryzurę, nie sklejając przy tym włosów i nie podrażnia skory głowy.
*Odżywka do włosów John Frieda Full Repair- o niej również pisałam w chmurce. Była średniaczkiem, robiła to co ma robić, aczkolwiek za tę cenę jak dla mnie powinna robić coś więcej, dlatego po nią już nie sięgnę.
*Maska do włosów Olej arganowy i Keratyna- maskę kupiłam na promocji za 6zł więc nie spodziewałam się jakiś super efektów jednak spisała się dobrze mogę porównać jej działanie do wyżej opisanej odzywki więc za tę cenę jest warta wypróbowania.
*Żel micelarny zielona herbata z Bielendy- żel był do cery tłustej i ja zmywałam nim makijaż, a dopiero później używałam wody micelarnej. Dobrze sobie radził, był wydajny jedynym minusem był jego zapach, dość chemiczny jak dla mnie.
*Peeling zwężający pory od Neutrogeny- Była to raczej pianka z słabo ścierającymi drobinkami, jednak dobrze oczyszczał moją twarz, a zapach tak mi się spodobał, że kupiłam następne opakowanie.
*Maseczka w płachcie Facial z wyciągiem z dzikiej róży oraz witaminą C. Ma poprawić koloryt skóry oraz przywrócić blask- maseczka miała dużą płachtę, która dobrze przylegała do twarzy, dobrze działała i na pewno do niej wrócę.
*Maseczka w płachcie z wyciągiem z węgla drzewnego i solą morską od Facial- tak samo jak jej poprzedniczka również miała dużą płachtę, która dobrze trzymała się buzi i była dobrze nasączona. Moją twarz bardzo dobrze oczyściła, zostawiła zostawiając ją przy tym miękką i promienną.
*Maseczka Selfie Mask - Maseczka miała dużą, dobrze nasączoną płachtę z kolorową aplikacją. Maseczka miała fajne działanie, dobrze nawilżała. Do niej również wrócę.

Trochę tych zużyć było i mam nadzieję, że będzie tak co miesiąc bo najwyższa pora zużyć zapasy kosmetyczne, aby było miejsce na nowe kosmetyki.

Zobacz post

kosmetyki odzywki maski olejki do wlosow john frieda

Odzywka do włosów Full Repair John Frieda. Odżywka ma przywrócić zdrowy wygląd zniszczonych włosów oraz dodać siły przy tym nie obciążając ich. Produkt znajduje się w tubie mieszczącej 250 ml odżywki. Konsystencja jest trochę wodnista, ale jednocześnie zbita dzięki czemu jest wydajna. Zapach jest przyjemny mogłabym stwierdzić że nawet lekko męski. Odzywka działa na moje włosy dość dobrze, nie są splątane, mniej się elektryzują - są dociążone, ale przy tym ich nie obciąża. Jednak za te cenę (dałam za nią 35zł w Rossmanie) odżywka nie zrobiła na mnie szału, był to dla mnie taki zwyklaczek i efekt taki mogę uzyskać kupując dużo tańszą odżywkę czy maskę. Po te wersję już nie sięgnę, ale mam ochotę dać szansę fioletowej wersji jeśli będzie na jakiejś promocji.

Zobacz post

Denko październik

Moje październikowe skromne denko .

Zużyłam w tym miesiącu:

SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Fan of Poland, 2018 World Cup Mask, Moisturizing & Soothing. Bardzo fajna maseczka oprócz tego, że esencja się wchłania długo.
Essential Daily Care Maseczka do twarzy, Peel-off, Sparkly Gold, dostałam ją od @mysia302. Maseczka przyjemna, dokładny opis maseczki nie długo w chmurce.
SKIN 79 Maska do twarzy w płacie, Seoul Girl's beauty secret mask, Smoothing Care. Świetna maseczka, szybko działa i się wchłania.
Derma V10 Plastry oczyszczające na nos, Każdy rodzaj skóry. Całkiem fajne ale nie do końca mi odpowiadają.
Frudia Maska do twarzy w płacie, Brightening Bursting Energy, Citrus Brightening Mask. Super maseczka, skóra była przyjemnie rozjaśniona.
Action Maska do twarzy peel-off, Skin Essentials, Charcoal & Acai Extract, Deep Cleansing. Również siostra mi ją kupiła w Actionie, boli przy ściąganiu ale dokładnie oczyszcza twarz.
John Frieda Full Repair Hydrate+Rescue. Świetna odżywka nie obciążająca włosów, dobrze się rozczesują nie plączą oraz końcówki włosów są w dużo lepszej kondycji.
Head & Shoulders Szampon do włosów przeciwłupieżowy do skóry wrażliwej. Bardzo dobry szampon chociaż dalej szukam swojego ideału.
Próbka wosku do kominka O zapachu Apple Cider Donut. Pięknie pachnie, uwielbiam ten zapach.

Oprócz tego co na zdjęciu (bo chyba nie chcący wyrzuciłam opakowania) przetestowałam:
Maseczka w płacie marki A'pieu Sweet Peach Sheet Mask. Świetna maseczka, która super wpłynęła na moją skórę a przy okazji pachnie bardzo ładnie.
Maska do stóp z masłem shea i witamią E. Moja pierwsza maseczka do stóp i na pewno nie ostatnia.
Koreańska maseczka w płacie True Water Cotton Mask. Kolejna maseczka koreańska która u mnie dobrze się sprawdziła.

Zobacz post
1