EOS

Eos Apricot 🍑
Eos w kulce, wszystkim dobrze znany. Pomadka ochronna do codziennej pielęgnacji w wersji morelowej, której zapach jest identyczny do wersji Tropical Mango. Nie trzeba często smarować ust, jest wydajny, ma naturalny skład. Obecnie EOSy to moje ulubione balsamy. Pozostawia nawilżone i wygładzone usta.
Jest to dobra rzecz, ale nie warta swojej oryginalnej ceny (ja kupiłam na promocji).
Warta przetestowania, ale jeśli masz uczulenie na wosk pszczeli to ODRADZAM, ponieważ wiele osób, które były uczulone, dostawały wysypki.

Zobacz post

MOJA KOLEKCJA POMADEK.

______________________________________

Po małej przerwie wracam do regularnego chmurkowania, a zacznę dziś od nominacji. Całkiem niedawno @Syll nominowała mnie do pokazania mojej kolekcji szminek i pomadek, tak więc oto i ona! Zaczynając od lewej, mamy tutaj matową pomadkę do ust w kolorze czerwonym z serii Oh My Lips od Eveline, nawilżający balsam z EOS o smaku pieczonej pianki, perłową pomadkę w kolorze brudnego różu i typowo różową - obie od Eveline i matową pomadkę w kolorze nude Oh My Lips - znów od Eveline. Mimo tego, że moja kolekcja nie jest jakaś ogromna, jestem z niej bardzo zadowolona! Wszystkich tych produktów używam i świetnie się u mnie sprawdzają. Kiedyś kupowałam szminki dosłownie na potęgę - im więcej kolorów i odcieni, tym lepiej. Teraz to uzależnienie przeszło na lakiery do paznokci. Natomiast jeśli chodzi o produkty do ust, zdecydowanie stawiam na ich jakość niż na ilość i na kolory, które są najbardziej uniwersalne i zarazem piękne.

Zobacz post

EOS Super miękki balsam do ust z masłem shea o smaku toasted marshallow ❤. Dostałam go w paczuszce urodzinowej od kochanej @Animozja❤. Jest na prawdę mięciutki i przyjemny a pachnie obłędnie słodziutko. To zapach pianek ale też taki ciasteczkowy po prostu słodycz. Aż ma się go ochotę zjeść ☺. Ma ładne różowe opakowanie i wygodny sztyft. Bardzo dobrze i długotrwałe nawilża usta. Chociaż miałam kilka otwartych pomadek ochronnych nie mogłam się powstrzymać by nie zacząć go używać😜.

Zobacz post

Jak większość z Was ja też standardowo skorzystałam z promocji w Rossmannie, miały być niezbędne rzeczy, ale lekko mnie poniosło, szczególnie w kwestii paletek. Dużo rzeczy to nowości, a w zasadzie prawie wszystkie. Ze sprawdzonych rzeczy kupiłam dwa K*Lipsy od Lovely, oba kolory są dla mnie nowe, jeden wzięłam przez przypadek, myślałam, że biorę swój ulubiony Lovely Lips, w domu okazało się, że jest inaczej. Bardzo lubię te zastawy, zarówno konturówki, jak i pomadki są bardzo trwałe. Ze sprawdzonych rzeczy kupiłam także Carmexa i Eosa, bardzo lubię te pomadki, kupiłam ich inne warianty. Eosa wybrałam w sztyfcie, bo jajeczko mi się nie sprawdziło i to był super pomysł. Skusiłam się także na dwie paletki z Makeup Revolution Obsession, co było nieplanowe. Jedna paletka poleciała do mojej mamy, bo bardzo jej się spodobała. Z tej samej firmy kupiłam też pomadę do brwi, bo słyszałam, że jest dużo lepsza od tej z Wibo. Kupiłam także podkład z Eveline, który czeka na swoje testy. Dodatkowo skusiłam się na puder z Wibo, o którym słyszałam różne opinie, po kilku użyciach mam o nim dobre zdanie, ale zobaczymy jak będzie się sprawdzał dalej.

Zobacz post

Od jakiegoś czasu już tak nie szaleję na promocji w Rossmanie tak jak kiedyś. Teraz w ogóle nie miałam na to parcia, ale skoro już weszłam tam po szczotkę, którą widzicie na zdjęciu to jednak skorzystałam z okazji. Wzięłam rzeczy, które już od jakiegoś czasu chciałam po prostu sprawdzić.
Pierwszy to podkład Always fabulous
od Bourjois w kolorze 110 light Vanilla. Mimo ze jestem strasznym bladziochem to wolałam wziąć ten kolor niż nr 100 bo ten najjaśniejszy woda w różowe tony, czego nie lubię. Light vanilla wpada w tony żółte. Na pierwszy rzut ma ładne krycie i zapach. Zobaczymy jak będzie sprawować się na twarzy.

Kolejny kosmetyk to kultowy korektor Lovely. Mam go pierwszy raz. Wybrałam najjaśniejszy odcień 01 soft.

Puder Kompaktowy Aletrra do zmatowienia twarzy. To taka rossmanowska marka z kosmetykami z naturalnym składem. Puder ma piękne eleganckie opakowanie w środku ma gąbeczkę i lusterko. Ma bardzo ładny zapach taki mydełkowy lekko cytrusowy zapach. Wzięłam najjaśniejszy 01 Light.

Ostatnia rzecz to ochronna pomadka do ust od Eos. Przyciągnął mnie fioletowy kolor opakowania . Pomadka jest o zapachu słodkich pianek. W składzie ma masło shea.

Zobacz post