Ziaja

unreallove

Krem Ziaja do cery dojrzałej, idealnie nadaje się po zabiegach, kwasach i na zimę jako regeneracja skóry na noc.
Krem nie nadaje się pod makijaż, ale jako wieczorna pielęgnacja będzie niezastąpiony. Krem jest bardzo wydajny, super działa. Niweluje uczucie pieczenia i ściągnięcia skóry, nawilża i wygładza. Produkt działa przeciwzmarszczkowo.
Świetny tani krem, który deklasuje inne kosmetyki z wyższej półki pod względem działania i składu.
Krem zawiera witaminę A.

Reina

Kremy do twarzy Ziaja. Najchętniej wracałam do kremu Biała Herbata do cery tłustej i mieszanej Jest to dość lekki krem o przyjemnym zapachu. Dawał mi odpowiednie nawilżenie i nadawał się także pod makijaż. Przeciwzmarszczkowy krem do cery dojrzałej z koenzymem Q10 i retinolem ma naprawdę bardzo ładny, przyjemny, choć delikatny zapach. Jest troszkę tłustszy i również daje dość dobre nawilżenie. Jego używałam na noc, ale na dzień też się sprawdzał. Krem nawilżający matujący był całkiem w porządku, chyba nieco tłustszy niż biała herbata i przez to mniej chętnie po niego sięgałam. Krem bio aloes nieperfumowany do cery suchej, wrażliwej i normalnej ma ładny bardzo delikatny zapach. Jest lekki i łatwo się go rozprowadza. Skóra po jego nałożeniu zdaje się być nawilżona, gładsza i przyjemna w dotyku. U mnie całkiem dobrze się sprawdzał czy to na dzień czy na noc, a skórę mam raczej mieszana.

Reina

Kremy do twarzy Ziaja. Mój pierwszy to bionawilżający krem do cery tłustej i mieszanej biała herbata. Jest od dość lekki i ma przyjemny zapach. Dawał mi odpowiednie nawilżenie i nadawał się także pod makijaż. Drugi to krem do cery dojrzałej przeciwzmarszczkowy z koenzymem Q10 i retinolem. Ma naprawdę bardzo ładny, przyjemny, choć delikatny zapach. Jest troszkę tłustszy i również daje dość dobre nawilżenie. Jego używałam na noc, ale na dzień też się sprawdzał. Trzeci to krem nawilżający matujący i był on całkiem w porządku, chyba nieco tłustszy niż biała herbata i przez to mniej chętnie po niego sięgałam.

Reina

Kupione ostatnio przeze mnie kremy do twarzy. Jeden z nich to bionawilżający krem do cery tłustej i mieszanej biała herbata, Ziaja i krem do cery dojrzałej przeciwzmarszczkowy z koenzymem Q10 i retinolem. Dość dobrze nawilżają, a skóra po nich jest przyjemne miękka. Ten Biała herbata ma całkiem ładny, dość neutralny zapach, natomiast przeciwzmarszczkowy ma naprawdę bardzo ładny, przyjemny, choć delikatny zapach. Przeciwzmarszczkowy jest dość tłusty, a bionawilżający bardzo lekki.

Reina

Mój pierwszy krem przeciwzmarszczkowy. Kupiony podczas zakupów pod wpływem chwili. Jest to krem Ziaja, a wybrałam go, dlatego, że mam już krem nawilżający na dzień tej marki. Są one dość tanie, za takie opakowanie zapłaciłam zaledwie 6,90. Nie widziałam innego przeciwzmarszczkowego kremu w tak niskiej cenie i to mnie trochę niepokoi, bo może okazać się przez to niezbyt dobry jakościowo. Nie lubię jego konsystencji, jest bardzo gęsty i dość ciężko mi się go rozprowadza. Przez to pozostawiam na skórze spora jego warstwę, a przynajmniej mam takie wrażenie, mimo, że staram się go jak najlepiej rozprowadzi. Nakładam go na noc, więc za bardzo mi to nie przeszkadza. Ma piękny, delikatny zapach niczym jakieś perfumy. Krem jest dość tłusty, przeznaczony do cery dojrzałej. Ma zmniejszać pierwsze objawy starzenia się skóry i przyspieszać nocna regeneracje i wygładzać zmarszczki. Czy działa nie wiem i pewnie nawet nie zaważyłabym różnicy. Takie rzeczy są niestety zbyt trudne do oceny. Ogólnie jestem z niego zadowolona i będę go używać dalej, ale o tym czy kupię go ponownie raczej zdecyduję po zużyciu. Wstępnie jednak jestem otwarta i chętnie poszukam czegoś innego.

Reina

Zebrałam wszystkie kosmetyki Ziaja, jakie miałam w jednym czasie i okazało się być tego całkiem sporo. Są to niedrogie i zwykle dobre kosmetyki. Jednym z tych do których wracam co jakiś czas to krem do twarzy na dzień bionawilżający do cery tłustej i mieszanej, biała herbata. Sprawdza mi się on na dzień, pod makijaż i na noc. Jest on przyjemny pachnący i w miarę lekki. Krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem jest w wygodnej tubce. Niestety na noc nie mogłam go używać, bo strasznie łzawiły mi od niego oczy. Jest on bardzo lekki i szybko się wchłania. Sprawdzał mi się pod makijaż. Nie zauważyłam jednak by moje cienie były jakoś rozjaśnione, ale jeśli nawet były to bardzo nieznacznie tak, że ja nie zauważyłam. Peeling enzymatyczny Ulga dla skóry wrażliwej, który za bardzo się u mnie nie sprawdził. Nie zauważyłam po jego użyciu zbytniego efektu, ale też nie często po niego sięgałam. Lano-maść, którą ja używam do ust. Jest ona bardzo gęsta i niezbyt ładnie pachnie. Wystarczy jej odrobinka do nałożenia na usta, więc opakowanie wystarcza na bardzo długo. Daje ona całkiem ładny błysk na ustach. Krem do twarzy Ziaja Oczyszczanie Liście Manuka do skóry normalnej, tłustej i mieszanej. Krem jest bardzo tłusty i według mnie nie nadaje się na co dzień pod makijaż. Moja twarz po nim bardzo się świeciła i podkład na nim nie wyglądał zbyt dobrze, a makijaż był znacznie mniej trwały. Jedyne co mi się w nim podobało jest to, że jest w tubce. Tonik zwężający pory na dzień/na noc Ziaja, oczyszczanie skory normalnej, tłustej i mieszanej Liście Manuka. Fajnie, że jest w formie mgiełki, ale tonik zgodnie z informacja z opakowania tonik należy nanieść wacikiem na skórę twarzy. Zapach mi się nie podobał, ale byłam w stanie się do niego jakoś przyzwyczaić. Balsam do ust, kokosowa terapia skóry i zmysłów to bardzo kremowy balsam w tubce, która jest całkiem wygodna w użytkowaniu. Najbardziej podobał mi się zapach tego balsamu, bo był to przyjemnie słodki kokos. Niestety po nałożeniu było go widać na ustach, a jest on takim białym kremem. Krem przeciwzmarszczkowy, który jest dość gęsty i tłusty. Ciężko się go rozprowadza. Nakładałam go na noc, bo w ciągu dnia mnie trochę przeszkadzał. Ma piękny, delikatny zapach niczym jakieś perfumy. Kokosowe mleczko pod prysznic ma ładny delikatny zapach. Nie jest tak gęste jak lubię, ale przyjemnie się go używało. Mleczko do demakijażu Ogórek do cery tłustej, mieszanej i normalnej. Ładnie i delikatnie pachnie ogórkiem. Nie podrażnia moich oczu, choć ostatnio wiele produktów powoduje u mnie łzawienie. Dobrze zmywa makijaż ale z tuszem wodoodpornym nie daje rady w 100%.