Ziaja

Łagodząca pianka do higieny intymnej w wersji kwiat stokrotki firmy Ziaja. Odkąd po raz pierwszy użyłam pianek do higieny intymnej po prostu się zakochałam i nie wyobrażam sobie używać innego kosmetyku w tej dziedzinie pielęgnacji. Do tej pory miałam już dwie wersje z tej serii i pokazywałam wam je w tej chmurce: https://dresscloud.pl/p/516852/u03.0517.gilgotka.590db96ed039c.jpg?v=1494071663 . Po raz kolejny zatem sięgnęłam po piankę tej firmy tym razem w innej wersji. Zawiera ona dodatkowo kwas l-mlekowy i kwas usninowy. Kosmetyk przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji kobiet w każdym wieku, a także nastolatek i dziewczynek. Kwiat stokrotki ma tutaj działanie łagodzące podrażnienia, a także kojące. Dodatkowo pianka nawilża skórę i przywraca jej naturalne pH. W butelce znajduje się 250 ml kosmetyku, a dzięki specjalnej pompce tworzy nam gotową i łagodną dla skóry piankę. Ma bardzo delikatny, kwiatowy zapach i oczywiście jest przyjemne dla skóry. Kosmetyk dobrze myje skórę i nie podrażnia jej przy tym. Pozostawia na długo przyjemne uczucie świeżości i czystości, a forma zwiększa jej wydajność. Koszt to około 7-9 zł w zależności od drogerii i myślę, że jest to jak najbardziej odpowiednia i bardzo korzystna cena. Jestem z tego produktu bardzo zadowolona, a przede wszystkim zadowolona jest moja skóra. Dla mnie pianki firmy Ziaja to najlepsze kosmetyki do higieny intymnej i zdecydowanie polecam !

Zobacz post

Ziaja, pianka łagodząca z ekstraktem ze stokrotki do higieny intymnej.
Ten kosmetyk kupiłam na Pigmencie za ok. 10 zł.
Pianka jest zamknięta w wygodnej, plastikowej butelce z pompką o pojemności 250 ml.
Kosmetyk ma delikatny zapach oraz bardzo puszystą konsystencję.
Pianka dobrze się rozprowadza, oczyszcza oraz nie wysusza.
Nie zauważyłam, aby podrażniała.

Zobacz post

Małe zamówienie poczynione na Pigmencie.
Zależało mi na butelce, która miała być przy zakupie dowolnego produktu Yope, ale się już nie złapałam.

Do mojego koszyka trafił żel oczyszczający do skóry suchej i wrażliwej z Eo Laboratorie z olejem migdałowym,oczarem wirginijskim oraz ekstraktem z wrzosu.
Do tego dorzuciłam peeling enzymatyczny z Organic Shop.
Ja się z tym peelingiem nie polubiłam.
Nie ważne jak go nakładałam,to efekt był znikomy.
I ten produkt powędrował do mojej siostry.
Yope,Zimowa Bombonierka,mydło do rąk w płynie.
Ta wersja chodziła za mną i chodziła,aż w końcu postanowiłam ją kupić.
Nie wiem,czy jest w stałym asortymencie,czy zaraz zniknie.
Słyszałam dużo dobrych rzeczy o zapachu i byłam bardzo ciekawa jak pachnie.
Do mojego koszyka trafiły też dwie glinki od Fitokosmetik.
Wybrałam czarną oraz błękitna Kambryjską.
Pianka do higieny intymnej od Ziaji.
Wybrałam wersję łagodzącą.
Z Ziaji dorzuciłam jeszcze chusteczkę do higieny intymnej z konwalią.
Dostałam też próbkę kremu na dzień od Biolaven.

Zobacz post

Pierwszy raz miałam do czynienia z kosmetykiem w formie pianki i jestem bardzo zaskoczona. Produktem tym była łagodząca pianka do higieny intymnej firmy Ziaja. Pianka ta jest o zapachu stokrotki i naprawdę bardzo spodobał mi się ten zapach, a jest dość intensywny. Taki kosmetyk w formie pianki okazał się bardzo delikatny, ale jednocześnie dobrze oczyszczał. Dzięki niej mogę uniknąć podrażnień. Na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę.

Zobacz post

Wreszcie udało mi się wykończyć tę piankę . Długo się z nią męczyłam, co wcale nie oznacza, że jest zła - po prostu od lat używam jednego sprawdzonego płynu i jest to Lactacyd.

Niemniej jednak ta pianka spisuje się całkiem nieźle. Ma bardzo przyjemną, delikatną konsystencję i nie podrażnia. Do tego ślicznie pachnie. Konsystencja pianki na początku była dla mnie nieco kłopotliwa, ale można do niej przywyknąć .

Pianka jest bardzo tania, nie kosztuje nawet 10 zł i naprawdę bardzo dobrze się spisuje.

Raczej nie kupię jej ponownie bo mam już swojego ulubieńca, ale pianka na pewno jest warta przetestowania .

Zobacz post