Bourjois

Pomadka o intesywnej czerwieni,ale po roztarciu widać róż, w klasycznej plastikowej tubce. Jest bardzo kremowej konsystencji,któa niestety nie zastyga. Kolejną wadą jest jej lekko babciny zapach.Ale ma bardzo wygodny aplikator w użyciu. Bardzo szybko się ściera,brzydko rozmazuje. Niestety ale nie lubię tego typu pomadek,które robiąa więcej krzywd niż pożytku. Jestem ciekawa jak sprawdziłaby się jako cień lub róż do policzków.

Zobacz post

Dorwałam tę pomadkę na promocji w drogerii internetowej za niecałe 11 złotych. Zatem nawet gdyby mi się nie sprawdziła to nie byłoby mi żal. Mój kolor to przepiękna, intensywna czerwień w numerze 03. Formuła jest niesamowicie lekka jak na pomadkę matową. Doskonale rozprowadza się na ustach, utrzymuje się również wystarczająco długo. Nie przesuszyła mi jeszcze ani razu ust, można ją dokładać w ciągu dnia. Jedyny minus to taki, że transferuje. Jednakże nie żałuję tego zakupu, w regularnej cenie nie kupiłabym jej ale jeśli trafi się znów promocja to z chęcią przetestuje inne kolory z tej serii.

Zobacz post

Pomadka Rouge Edition Velvet marki Bourjois. Mam ją również w wydaniu różowym i bardzo lubię. Ta czerwień to kolorek nr 03 Hot pepper. Szminka daje piękne matowe wykończenie i niestety trochę wysusza usta, jednak robi to większość produktów tego typu więc można jej wybaczyć. Konsystencja przypomina lekki i przyjemny w nakładaniu mus, który gładko rozprowadza się po wargach. Aplikator, w który wyposażona jest szminka jest wygodny i dość precyzyjny. Pomadka ma też przyjemny zapach, który umila jej nakładanie. Jeśli chodzi o trwałość i pigmentację to mam pewne zastrzeżenia ze względu na wysoki koszt pomadki, nie jest z tym jednak źle, chodzi mi tylko o stosunek jakości do ceny. W tej czerwonej mam nawet wrażenie, że pigmentacja jest lepsza niż w przypadku różowej, którą posiadam jednak znam dużo tańsze szminki o lepszym kryciu. Najlepiej polować na nią on-line gdzie można kupić ją za kilkanaście zł bo w drogerii, np. w Rossmannie, w cenie regularnej trzeba zapłacić za nią ponad 60zł. A tyle moim zdaniem nie jest warta. Jedna warstwa produktu daje delikatny kolorek ale mogą pojawiać się prześwity i smugi więc najlepiej nałożyć dwie. Pomadka gdy nie jemy i nie pijemy trzyma się całkiem nieźle, zjada się równomiernie, od środka ust. Posiłków niestety nie wytrzymuje.

Zobacz post

Bourjois, Rouge Edition Velvet, matowa pomadka do ust nr. 03.
Udało mi się dostać tę pomadkę w jakiejś promocji w Hebe za 1 grosz do zakupów czy jakoś tak. Cena w sklepach stacjonarnych jest dość wysoka, więc sama bym jej nie kupiła, ale po wypróbowaniu zbieram się do zamówienia innego odcienia w drogerii internetowej. Pomadka jest bardzo przyjemna, łatwa w aplikacji, posiada aksamitną konsystencję, która fajnie zastyga na ustach bez wysuszania ich. Zapach jest średni, kojarzy mi się z zapachem plastiku. Jeśli chodzi o trwałość to oceniłabym ją tak 50/50. Niestety czerwonych pomadek używam od święta, nie przepadam za nimi także nie używam jej zbyt często. Ogólnie ten kosmetyk oceniam tak pół na pół, jednak nie chce skreślać go całkowicie i mam zamiar wypróbować go w innej wersji kolorystycznej. Stosunek ceny w sklepach stacjonarnych jest jednak moim zdaniem mało adekwatny do jakości, dlatego jeśli wypróbuję inny jej kolor to zamówię go w drogerii internetowej.

Zobacz post