Fitokosmetik

darua

Kolejne małe zużycie, tym razem jest to błękitna glinka i 3 maseczki. Jeśli chodzi o glinkę to nie ma co się rozpisywać. Bardzo dobrze sprawdza się w swojej roli. Korzystałam z niej jako główny produkt maseczki do twarzy oraz jako podstawa peelingu do skóry głowy. Jak najbardziej polecam i pewnie jeszcze nie raz po nią sięgnę.
Trio maseczkowe też mi się sprawdził. Najbardziej przypadła mi do gustu zielona, oczyszczająca maseczka. Miała świetna konsystencję i naprawdę ładnie zmatowila buzie. Na drugim miejscu postawiłabym czarna, detoksykujacą maseczke, która również jest bez zarzutów. Buzia była po niej ładnie oczyszczona i ukojona. Na ostatniej pozycji postawiłabym różowa glinkę, ale nie dla tego że była słaba, tylko dlatego ze bardziej polubiłam tamte.

darua

Testujemy nową glinkę, tym razem niebieska. Uwielbiam glinki i przy zakupach musiałam się na jakaś skusić. Mój wybór padł na niebieska ze względu na jaj właściwości oczyszczające. Dzisiaj w formie maseczki na twarz. Trzymalam ja ok 10 min pryskajac ja wodą różana. Skóra jest po niej gładka i zmatowienia. Nie jest przesadnie ściągnięta co bardzo w niej cenie. Polecam również formę peelingu do skóry głowy.

monikove

Fitokosmetik,glinka błękitna bajkalska.
Kupiłam ją w Tesco za niecałe 5 zł.
Glinka jest podzielona na pół i jest zamknięta w dwóch saszetkach.
Maskę wykonuję się tak samo jak wersje zieloną,czyli trzeba proszek wymieszać z wodą.
Gotową masę nakładamy na twarz na 5-10 minut.
Ja trzymając ją na twarzy co jakiś czas spryskuję twarz wodą tak,aby maska nie zaschła całkowicie.
Po upływie odpowiedniego czasu zmywam maskę z twarzy,a robi się to bez problemu.
Glinka bardzo fajnie oczyszcza oraz odświeża cerę.
Sprawia,że skóra staję miękka,gładka i promienna.
Zaczerwienienia są mniej widoczne.
Przy regularnym używaniu poprawia stan cery.
Niedoskonałości szybciej znikają,a sama cera jest ukojona.

monikove

Dzisiejsze mini zakupy z Lidla i Tesco.

W Lidlu natknęłam się na produkty marki Vianek w bardo fajnych cenach,więc skusiłam się na normalizujący żel do mycia twarzy.
Mam krem na noc tej samej serii w wersji na noc i jestem bardzo zadowolona.
Żel zamknięty jest w plastikowej butelce z wygodną pompką o pojemności 150 ml.
Kosmetyk zawiera ekstrakt z kory wierzby białej,kwas salicylowy oraz olejek eukaliptusowy.
Mam nadzieję,że się u mnie sprawdzi.
Kolejnym łupem z Lidla jest pianka do mycia rąk z migdałem.
Miałam dwie pianki z firmy Cien i byłam zadowolona.
Mam nadzieję,że i ta wersja będzie fajna.
Ostatnim kosmetykiem jest glinka błękitna.
Kupiłam ją w Tesco za niecałe 5 zł.
Do wyboru była jeszcze glinka czarna oraz różowa.
Zastanawiałam się nad różową,ale stwierdziłam,że kupie ją innym razem.

Brygid95

Fitokosmetik, Glinka bajkalska błękitna
Z glinki robię maseczkę. Mieszam ją z tonikiem lub hydrolatem. Następnie wzbogacam np. kwasem hialuronowym.
Trzymam ją na twarzy ok. 15-20minut.
Glinka nie podrażnia ani nie uczula skóry.
Po zastosowaniu skóra jest gładka i napięta. Maska bez problemu zmywa się ze skóry. Po zmyciu odczuwam delikatne pieczenie skóry, ale mija bardzo szybko.
Maska ma ciemny niebiesko-zielony kolor.
Glinki firmy fitokosmetik są naprawdę tanie, ale warto je dołączyć do swojej pielęgnacji.