29 na 30 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Pachnąca mgiełka Granat i Mango Avon Naturals, przeznaczona zarówno do ciała, jak i do pomieszczeń – pozwoli na chwilę orzeźwienia.

Zastosowanie: do ciała, do pomieszczeń lub pościeli
Działanie: orzeźwia, roztaczając dookoła świeży, delikatny zapach
Nuty zapachowe: owoce granatu i mango
Czasami, w ciągu pełnego zajęć dnia, masz ochotę na chwilę orzeźwien ...

Pachnąca mgiełka Granat i Mango Avon Naturals, przeznaczona zarówno do ciała, jak i do pomieszczeń – pozwoli na chwilę orzeźwienia.

Zastosowanie: do ciała, do pomieszczeń lub pościel ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 22.05.2018 przez niemilka

denko nivea marion isana

Wszystkie kosmetyki pełnowymiarowe, które udało mi się zużyć w sierpniu (w sumie zapomniałam do zdjęcia położyć żel do brwi ).
Szampon o pięknym owocowym zapachu, który dość długo utrzymuje się na włosach. Moje włosy jednak dość szybko się do niego przyzwyczają i wtedy wcale na niego nie reagują, dlatego stosuję go zamiennie z innymi szamponami. Dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy.
Isana pianka do golenia o ładnym malinowym zapachu. Myślałam, że będzie różowa, ale jednak okazała się być biała . Pomaga uniknąć podrażnień podczas golenia i ułatwia poślizg maszynki. Jednak dość szybko spływa z ciała, dlatego wolę żele do golenia.
Ziaja mleczko do demakijażu, lubiłam go używać do zmywania wszystkiego oprócz oczu. Dzięki temu moja skóra nie była tak przesuszona, jak po użyciu standardowego płynu micelarnego.
Suchy szampon Batiste, cudnie pachnie i długo czuć go potem na włosach. Zostawia mniej pyłku, niż standardowe suche szampony.
Marion odżywka do włosów bez spłukiwania, była fajna, gdy nie chciało mi się z rana użyć standardowej odżywki, choć efekty nie były mocne, to i tak byłam z niej zadowolona.
Mój ulubieniec Nivea, który ląduje w praktycznie każdym denku .
Kolejny ulubieniec Nivea cudny żel pod prysznic o kobiecym zapachu, doskonale oczyszcza i na długo pozwala cieszyć się przyjemnym zapachem.
Garnier płyn micelarny dobrze zmywa zarówno makijaż oczu, jak i twarzy, nie podrażnia.
Płyn do higieny intymnej, naprawdę bardzo dobrze oczyszcza.
Mgiełka Avon uwielbiam używać jej latem.

Zobacz post

denko nivea, isana, ziaja, batiste, marion

Tak w całości prezentuje się moje denko miesiąca września i jestem z niego bardzo zadowolona.
Zużyłam aż 11 produktów pełnowymiarowych i wśród nich nie znalazłam ani jednego bubla .
Szampon pięknie pachnie i bardzo dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, niestety nie mogę używać go ciągle, bo po pierwsze przesusza, a po drugie moje włosy szybko się do niego przyzwyczajają. Ma też bardzo konkretną konsystencję, dlatego trzeba go bardzo dokładnie spłukać, inaczej sprawi, że włosy będą wyglądały na tłustawe.
Pianka Isana pięknie pachnie malinkami, ale ogólnie w swojej roli sprawdza się średnio, bo szybko spływa, lepiej sprawdzają się u mnie żele do golenia, niż pianki.
Suchy szampon Batiste jest naprawdę godny polecenia, bardzo ładnie i egzotycznie pachnie, zapach ten długo czuć na włosach. Zostawia mniej białego proszku, niż standardowe suche szampony.
Mgiełka mango booska , uwielbiam ją szczególnie latem, już kupiłam kolejne opakowanie.
Resztę produktów opiszę w innych chmurkach, bo podzieliłam je na osobne kategorie, żeby bardziej skupić się na każdym z nich po zużyciu całego opakowania.

Zobacz post

kosmetyki mgielki do ciala avon

Dwie mgiełki do ciała, jedną mam już dość długo, a drugą dopiero poznaję . Dodałam je w połączeniu na jednym zdjęciu, ponieważ według mnie te dwa zapachy są do siebie podobne. Chociaż ten z Avonu pachnie trochę bardziej owocowo, zaś ten z Balea bardziej kwiatowo. Różnica jest przede wszystkim taka, że ten z Avonu przy aplikacji czasem pachnie też alkoholem, przy mgiełce z Balea nigdy tego nie poczułam. Na ciele utrzymują się mniej więcej tyle samo czasu, czyli do ok. 2h.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow avon

Tym razem chciałam Wam pokazać kosmetyki w odcieniach czerwieni. Jak zwykle znajduje się tutaj kilka ulubieńców, kilka średniaków i bubel. Jest tutaj zestaw kosmetyków z Avonu o tym samym zapachu granatu i mango. Zapach sam w sobie jest ładny, choć dla niektórych może wydać się sztuczny. Balsam ładnie pachnie, dość dobrze nawilża, ale powoli się wchłania. Żel ma lejącą konsystencję, ładny zapach, delikatnie się pieni. W mgiełce wyczuwam niestety czasem zapach alkoholu. Są tutaj pomadki z Golden Rose matowe, które uwielbiam za trwałość i żywe kolory. Dwa błyszczyki jeden Coca Cola, który idealnie odzwierciedla zapach tego napoju, ze smakiem już trochę gorzej, drugi z Maybelline, który jak na błyszczyk ma bardzo intensywną barwę, ale nie jest zbyt trwały. Jest tutaj także jajeczko EOS, które uwielbiam, za zapach, opakowanie, za to że nie pozostawia tłustej warstwy, a rzeczywiście nawilża. Szampon z Herbal Essence mam okazję wypróbować dzięki swopowi i naprawdę bardzo się z nim polubiłam, ma gęstą konsystencję za co duży plus, ale jego zapach jak różowa guma mamba mmm ♥. Są tutaj też bibułki matujące z Essence, które nie bardzo się u mnie sprawdziły, ale może to wynikać z tego, że to moje pierwsze bibułki i może źle się nimi posługuję. Lirene żel-peeling do mycia twarzy przepięknie pachnie, ale niestety bardzo podrażnił i wysuszył mi buzię.

Zobacz post

kosmetyki mgielki do ciala avon

Większość mgiełek do ciała, jakie aktualnie posiadam.

Victoria Secret Endless Love, po pierwsze przepiękne bardzo eleganckie opakowanie. Mgiełka ma też naprawdę bardzo dużą pojemność, bo aż 250 ml. Jest też bardzo wydajna, bo wystarczy już jedno-dwa psiknięcia, aby cieszyć się pięknym zapachem przez cały dzień. Zapach jest naprawdę intensywny, ale nie mdły, czy duszący.
Balea mgiełka do ciała, którą kupiłam dla mojej mamy. Od tamtej pory używa jej praktycznie codziennie. Jej zapach jest bardzo delikatny,
kwiatowo-owocowy i dość szybko się uletnia. Zapach fajny dla odświeżenia ciała w ciągu dnia.
Mgiełka Avon o zapachu marakui towarzyszy mi długo, po kilku miesiąca znów wróciłam do jej używania. Pachnie pięknie, bardzo owocowo, ale zapach ten nie jest mdły. Jak na mgiełki z Avonu jest dość intensywny, utrzymuje się na ciele ok. 2-3h.
Ostatnia mgiełka Fruttini o zapachu truskawkowym. Jej zapach jest dość sztuczny i nie utrzymuje się zbyt długo na ciele. Według mnie wypada najgorzej ze wszystkich tutaj pokazanych mgiełek.

Zobacz post

kosmetyki mgielki do ciala avon

Wszystkie mgiełki do ciała jakie aktualnie posiadam. Z niektórych jest bardzo zadowolona, inne to takie średniaki, a zdarzył się nawet jeden całkowity bubel. Najbardziej jestem zadowolona oczywiście z mgiełki VS . Cenię w niej bardzo dobrą trwałość, piękny, nienachalny, ale bardzo kobiecy zapach. Wystarczy dosłownie jedno psiknięcie by cieszyć się jej zapachem przez cały dzień.
Zadowolona jestem również z mgiełek Balea oraz Avon. Są może mniej trwałe, ale według mnie to zapachy idealny na lato. Słodziutkie, owocowe, fajnie odświeżają w ciągu dnia. Ta z Fruttini truskawkowa też byłaby spoko, ale jej zapach jest dla mnie trochę zbyt sztuczny.
Największy bubel to mgiełka o zapachu różanym... Maasakra, nie polecam nikomu, pachnie strasznie babcinie, a zapach utrzymuje się na ciele może max. 20 minut...

Zobacz post


mgielki bilou, avon

Część mgiełek do ciała, jakie posiadam w swojej kolekcji.
Jak widać ich marki są przeróżne i znacznie też różnią się od siebie zapachami.
Najmniej przypadła mi do gustu ta przezroczysta, zapach ten w ogóle mi się nie podoba. Nawet trudno mi określić, czym dokładnie pachnie ta mgiełka, na pewno wyczuwam tam kwiaty.
Dwie pozostałe mgiełki jak najbardziej mi się podobają. Bilou jest baardzo słodka, pachnie bardzo pudrowo i przyjemnie. Jednocześnie jednak zapach ten nie jest drażniący. Avon to typowo owocowy i słodki zapach, powoli dobiega denka, ale zapach ten tak mi się podoba, że skuszę się na kolejne opakowanie.
Najbardziej trwała jest mgiełka Avon, pozostałe mają podobną trwałość.

Zobacz post

kosmetyki mgielki do ciala avon

Mgiełka do ciała z Avonu. Kiedyś je uwielbiałam, później jakoś o nich zapomniałam, ale ostatnio znowu się skusiłam. Tym razem wybrałam o zapachu granatu i manga. Zapach ten kojarzy mi się z moją przyjaciółką, bo ona zawsze jej używała. Mgiełka pięknie pachnie, na ubraniu utrzymuje się do kilku godzin. Nie robi plam, nie jest tłusta. Bardzo świeża, owocowa, idealna na lato. Mgiełka kosztuje kilka złotych, więc naprawdę warto w nią zainwestować tym bardziej, że jest dość wydajna. Mieści się do torebki, nawet tej małej, więc zawsze można mieć ją przy sobie i jeszcze jej użyć. Uwielbiam te mgiełki i dziwię się, że z nich zrezygnowałam. Teraz na pewno nie popełnię tego błędu!

Zobacz post

zestaw bilou, ziaja, marion, avon

Zestaw kosmetyków w kolorze pomarańczowym
Pianka do mycia ciała o bardzo naturalnym, pomarańczowym zapachu . Dobrze, a zarazem delikatnie oczyszcza ciało. Jej minusem na pewno jest cena połączona z dość niską wydajnością.
Odżywka do włosów Marion. To świetne rozwiązanie zwłaszcza rano, gdy nie mam czasu nałożyć standardowej odżywki. Co prawda efekty po niej nie są jakieś wow, ale mnie satysfakcjonują.
Mgiełka do ciała Avon o zapachu mango, uwielbiam ten egzotyczny zapach zwłaszcza latem. Kilka osób pytało co to za ładny zapach, gdy się nią psikałam.
Mleczko do demakijażu Ziaja. Bardzo lubię używać go do demakijażu twarzy, bo jej dodatkowo nie przesusza.

Zobacz post

kosmetyki mgielki do ciala avon

Mgiełka do ciała Avon. Zbytnio nie lubię zapachów owocowych ale tym razem się przełamałam. Mgiełka pachnie mango i granatem. Zapach jest dość ładny, świeży i przyjemny. Ale jednak nie dla mnie...


kosmetyki zestawy kosmetykow avon

Zestaw kosmetyków Avon. W jego skład wchodzi: mgiełka do ciała, balsam do ciała oraz żel pod prysznic. Spodobał mi się ten zapach w katalogu, zobaczymy czy na skórze będzie równie przyjemny. Miałam już takie kosmetyki, ale w innej wersji zapachowej i byłam z nich zadowolona .
Przy dłuższym używaniu okazało się, że największym plusem tego zestawu jest zapach, pięknie pachną mango, nie raz otrzymałam komplementy na jego temat. Żel miał rzadką konsystencję, ale fajnie się pienił i dość dobrze oczyszczał. Mgiełka niestety dość szybko się ulatniała z ciała. Największy bubel tego zestawu, to balsam. Ciężko się rozprowadzał, słabo wchłaniał, a nawilżenie było znikome.

Zobacz post

kosmetyki mgielki do ciala avon

Mgiełka z Avonu o zapachu Granatu i Mango. Jest to mój ulubiony zapach z tych mgiełek. ♥
Zawsze noszę ją w torebce bez obaw o rozbicie się, ponieważ jest w plastikowej buteleczce. Buteleczka jest także przezroczysta dzięki czemu widać ile jeszcze w niej zostało. Minusem jest to że mgiełki z Avonu nie są trwałe ale za to też nie drogie.
Zamówiłam ją już jakiś czas temu i ceny nie pamiętam dokładnej ale około 6 zł.

Zobacz post


kosmetyki denko

Denko z sierpnia.
Co udało mi się uzbierać, a nie wyrzucić:
Avon naturals mgiełka o zapachu Granat i Mango. Używam ich zawsze w okresie letnim, ponieważ są idealne do torebki żeby się odświeżyć.
Garnier skin naturals chusteczki micelarne do demakijażu dla skóry wrażliwej. To było już moje drugie opakowanie i sprawdzały się świetnie, jednak poszukam chyba czegoś tańszego.
3 maseczki, dwie od Bielendy typu peel-off które lubię najbardziej i jedna z Isany. Maseczki te bardzo lubię i raz na jakiś czas po nie sięgam.
Woda toaletowa o zapachu kokosa od Yves Rocher to coś czego nigdy u mnie nie może zabraknąć. Jest wydajna i pachnie nieziemsko, kupuję ją już od długiego czasu i jak na razie nie zamierzam jej zmieniać.
Cien nawilżane chusteczki odświeżające o zapachu ogórka. Takie chusteczki przydają się w wielu sytuacjach i zawsze mam taką paczkę w torebce.
Adidas pro clear, zazwyczaj sięgam po dezodoranty z adidasa i jeszcze się na nich nie zawiodłam. Dają niezawodną ochronę i nie podrażniają okolic pach.
Wkładki higieniczne Discreet zone plus. Mają przyjemny zapach, zapewniają świeżość i komfort.

Zobacz post

-

Mgiełka do ciała z Avonu owocowe zapachy są zdecydowanie moimi ulubionymi, ten to granat i mango pachnie słodko, ale nie aż tak przesadnie, dla mnie dość orzeźwiająco mgiełka nie utrzymuje się wiadomo zbyt długo, ale daje bardzo fajne poczucie świeżości, jak się nią psiknę raz na jakiś czas

Zobacz post

-

Dwie mgiełki do ciała, które dostałam jakoś na początku czerwca, w sam raz przed wakacjami. Nie przepadam za Avonem, więc sama nic tam nie kupuje, ale mam w rodzinie mojej i chłopaka wiele osób, które są konsultantkami, więc ciągle coś do mnie trafia.
Tym razem padło na dwa zapachy, jeden dobrze mi znany, można powiedzieć, że taki letni klasyk, natomiast drugi to dla mnie nowość. W przypadku obu produktów, producent zapewnia natychmiastowe odświeżenie, co mogę potwierdzić.

Znany dla mnie już zapach to Granat i mango, zestawienie idealne, baaardzo słodke, owocowe, a jednak świeże! Powiem Wam, że naprawdę długo się trzyma, więc z tylu mgiełek, ile ja się natestowałam, ta jest najbardziej godna polecenia. Super sprawa do pracy, dla szybkiego odświeżenia, czy nawet ochłodzenia naszego ciała . To już taki trochę klasyk, bo kupowałam ją będąc jeszcze w szkole średniej, pamiętam, że każdy chwalił mi ten zapach.

Kolejna mgiełka, to dla mnie zupełna nowość, czyli Kwiat jabłoni. Ten zapach jest również bardzo świeży, bardzo wyczywalne jest zielone jabłuszko, ale również obecna jest nuta kwiatowa. Tutaj już muszę zauważyć, że jest mniej trwały niż poprzednik, zapach jest bardziej świeży aniżeli słodki oraz mniej intensywny. Ogólnie zapach ładny, ale jakoś mnie nie urzekł, zdecydowanie częściej stawiam na Granat i Mango.

Zobacz post

-

Mgielka do ciała Avon o zapachu granat i mango. Pachnie bardzo ładnie. Ja kupiłam w katalogu Avon na promocji za ok.8 złotych. Ma spryskiwacz i dogodnie dozuje porcję perfum. Mgiełka świetnie odświerza ciała i wydaje bardzo miły zapach. Jest świerzy owocowy i bardzo dziewczęcy. Absolutnie nie nadaje się to jako perfumy. Trwałość jest słabiutko. Po 15 minutach nic nie czuć. Fajnie mieć, ale tylko temu że jest tania. Na pewno nie kupiłabym jej za większą sumę bo nie ma to sensu. To raczej zabawka dla małych dziewczynek, a nie kosmetyk.

Zobacz post
1 2