23 na 23 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 22.05.2018 przez aporanek

Maybelline Super Stay Pomadka korektor fit me

Moje zakupy kosmetyczne z czarnego piątku na allegro. Chyba ich tu jeszcze nie pokazywałam . Potrzebowałam jakiegoś korektora i lekkiego podkładu na co dzień. Byle w świetnych cenach. Podkład Fit me! Maybelline już kiedyś miałam i bardzo lubiłam. Teraz jakoś średnio przypadł mi do gustu, ale dam mu jeszcze szansę. Kosztował 15 zł. Korektor Instant anti-age Maybelline w wersji Marvel ❤️ Ten korektor też już kiedyś miałam ale inny kolor i też był bardzo dobry. Tym razem wzięłam jaśniejszy i w dodatku Marvel ❤️. Kosztował 11 zł ! Pomadki Super Stay Matte też wersja Marvel ❤️ . Były po 11 zł, więc wzięłam jedną dla siebie,.a drugą na prezent dla siostry. Moja jest w kolorze 15 a ciemniejsza siostry to nr 80. Z całych zakupów jestem zadowolona. Korektor i pomadki spisują się świetnie, podkład jeszcze muszę potestować.

Zobacz post

Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 80 Ruler

Pierwsza z dwuch pomadek jakie ostatnio zakupiłam w drogerii Rossmann. Tą pomadką jest mianowicie Super Stary Matte o numerze 80 a nazwa koloru to Ruler. Pomadka jest naprawdę bardzo trwała i bardzo łatwo się rozprowadza na ustach. Szminka jest od marki Maybelline New York a zakupiłam ją w drogerii Rossmann była dosyć duża promocja na nie.

Zobacz post

pomadki z maybelline

Moja kolekcja pomadek od Maybelline Matte Ink.
Mam aż 8 kolorów i poluję na następne. Moja miłość zaczęła się od numerku 75 FIGHTER - w kolorze cynamonowym, i kolejnym 40 Believer w odcieniu śliwkowym. Pamiętam jak sprawdzałam kolor na ręce i nie mogłam tego zmyć. Następny był 50 VOYAGER czyli bardzo ciemna czerwień. Potem wpadły do mnie dwa jasne kolory 10 DREAMER jasnoróżowy, który ma inną formułę od wszystkich i jako jedyny dziwnie się ściera i kolor 65 SEDUCTRESS typowy piękny nudziak którego mam już drugie opakowanie. Brakowało w mojej kolekcji typowej czerwieni dlatego w moje ręce wpadł numerek 20 PIONER. Kiedy kupiłam 15 LOVER czyli brudny róż, totalnie przepadłam i codziennie go nosiłam na ustach. W ostatnich zakupach internetowych kupiłam 80 RULER kolor jest ciemniejszy od numerka 15, bardziej wpada w czerwone tony. Zawsze kiedy robię zakupy przez internet to patrze czy są jakieś nowe odcienie w promocji. Ostatnio polowałam 175 RINGLEADER ale niestety Rossmann mi napisał, że nie mają jej na stanie i czy mogę wysłać niepełne zamówienie. Ale kiedyś ją zdobędę.
.

Zobacz post

Długotrwałe pomady do ust!

Tą matową pomadką zostałam pomalowana na wesele, utrzymywała się przez całą imprezę! Nie byłam w stanie zmyć jej zwykłym płynem do demakijażu. Należy używać płynu dwufazowego. Nie pozostawia śladów użytkowania na szklance. Jest bardzo trwałą. Należy uważać, żeby nie nałożyć za grubej warstwy, ponieważ mogą pojawić się grudki. Od razu zakupiłam inne kolory z tej serii, szminka jest rewelacyjna! Kolory od góry:
-10
-80
-20
Zdecydowanie polecam! ☺
Jedyny minus, kiedy używamy matowe pomadki należy zwrócić uwagę, aby często nawilżać usta! 😊
Można je zakupić w drogerii za nieduże pieniądze, a każda z nas powinna ją mieć w swojej torebce na wyjątkowe okazje! 😄

Zobacz post

Maybelline pomadki

Jakiś czas temu był prawdziwy szał na te matowe szminki Maybelline. Jako pomadkomaniaczka nie mogłam się im oprzeć i kupiłam trzy kolory, które najbardziej mi odpowiadały. Nie są to zakupy z jednego dnia, pierwszą kupiłam tę najciemniejszą w pięknym, głębokim ceglanym kolorze. Wkrótce pojawiły się następne, a to chyba najlepsza reklama.

Te szminki są ekstremalnie trwałe - utrzymują się na ustach w nienaruszonym stanie przez calutki dzień. Da się je usunąć tylko za pomocą płynu do demakijażu, a i to nie jest łatwe. Wielki plus również za to, że zastygają dość szybko, przez co aplikacja jest łatwa.
Pędzelki, a właściwie aplikatory są takie jak w błyszczykach, co dla mnie jest chyba najwygodniejszą formą przy matowych pomadkach.
Podobają mi się również opakowania, które są bardzo proste, ale mają w sobie pewien urok.

Żeby nie było jednak tak pięknie, muszę przyznać, że te pomadki nie są idealne. Mają jedną wadę, która dla mnie jest dość sporą rysą na tym idealnym wizerunku. Bardzo, naprawdę bardzo wysuszają usta. Nie jest to kwestią odpowiedniego nawilżenia, bo bardzo o to dbam. Po prostu przy macie i dobrej trwałości czasem się to zdarza i jak widać twórcy tych pomadek nie poradzili sobie z tym problemem.
Żeby trochę zminimalizować nieestetyczny efekt suchych ust nakładam odrobinę pomadki ochronnej kiedy szminka już całkiem zaschnie. Niemniej jednak dla takiej trwałości jestem w stanie trochę pocierpieć . Nie jest to jednak na pewno pomadka na co dzień.

Zobacz post

:)

Matowa pomadka z Maybelline, Super Stay Matte Ink, nr. 80 Ruler. Kupiłam ją na Joce, zapłaciłam trochę ponad 10 złotych. Pomadka jest bardzo trwała, chociaż ten kolor nakłada się dość ciężko, trzeba się nagimnastykować żeby był równomiernie i ładnie nałożony. Zjada się lekko, ale trzeba pilnować bo dzieje się to w brzydki sposób, robi się wyraźna przerwa między wargami. Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona, zwłaszcza ze względu na niską cenę.

Zobacz post


Maybelline 80 ruler

Maybelline- Super Stay Matte Ink, 80 Ruler

Te pomadki stały się już chyba kultowe i aż żałuję, że mam tylko 3 odcienie. Jednak póki co wstrzymuję się od kolejnych kosmetycznych zakupów i będę musiała obejść się smakiem- takie tam postanowienie noworoczne- zużywam co mam, później dokupię na bieżąco.
Tu mamy mega kobiecy, seksowny kolor, który sam w sobie jest perełką podczas makijażu. Ja używam go na co dzień, przy delikatnym oczku, ale już go widzę w połączeniu z brązowym czy czarnym smoky. ❤️
Pomadka mieści się w 5 ml opakowaniu w kolorze danego odcienia. Aplikator jest wygodny w użytkowaniu, nie ma z nim żadnego problemu podczas nakładania kosmetyku. I tak jak przy pozostałych pomadkach, trzeba ją dość szybko nakładać bo po krótszej chwili po prostu zasycha. Aplikacja musi zająć za pomocą precyzyjnych ruchów, wszelkie poprawki będą bardzo ciężkie, gdyż pomadka ma bardzo ale to bardzo trwałą formułę. Kilka godzin bez poprawiania jej ani razu, coś pięknego. Później zaczyna się zjadać od środka, ale wystarczy jedno muśnięcie i już można dalej w niej błyszczeć. Piękny mat pozostaje ze mną przez cały czas.
Nadaje ustom szykownego, eleganckiego look'u. Kolor jest intensywny i nie można od niego oderwać wzroku. Każda kobieta poczuje się z nim na ustach jak kocica! Tak właśnie działa to moje ulubione ciasteczko. I to za cenę około 14 zł.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 80 Ruler

Jestem największą fanką pomadek do ust - to element obowiązkowy każdego makijażu, który doskonale dopełnia całość.
Nie mam jednej marki, chętnie kupuję najróżniejsze pomadki - i te całkiem tanie, i te bardzo drogie.

Jakiś czas temu pomadki Maybelline z serii ink stały się bardzo popularne. Mniej więcej właśnie w tym czasie kupiłam swoją pierwszą, potem dokupiłam jeszcze dwie kolejne. A to o czymś świadczy.

Kolor, który widzicie na zdjęciu to Ruler - to taka mleczna jagoda, soczysta wiśnia - dość intensywny i pewnie nie każdy czułby się w nim dobrze, ale ja siebie bardzo lubię w takich ciemnych różach, więc noszę go chętnie.

Sama pomadka jest bardzo trwała, rzeczywiście trudno zmyć ją nawet za pomocą płynu micelarnego, dużo lepiej w tej roli sprawdzają się olejki. Pomadka zastyga na ustach tworząc perfekcyjny mat na wiele godzin.
Niestety nie ma róży bez kolców, a w tym przypadku największym minusem jest wysuszanie. Oczywiście liczyłam się z tym, że tak trwałe i matowe pomadki mogą wysuszać, ale to są chyba najbardziej niekomfortowe w noszeniu szminki, jakie mam.
Z tego powodu odrzuciłam je na długie miesiące, ale teraz znów używam ich coraz częściej, bo trwałość jaką dają jest rewelacyjna.

Pomadkę kupiłam w Rossmannie za około 25 zł, ale teraz wydaje mi się, że można je trafić w niższych cenach.

Na ustach wygląda super nawet po wielu godzinach.

Zobacz post

zakupy Joka

Zakupy, które poczyniłam w zeszłym miesiącu na stronie Joki. Słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat tej drogerii, ale moje pierwsze doświadczenia nie są najlepsze, więc nie wiem czy zamówię tam jeszcze kiedyś. Co prawda ceny są bardzo fajne, ale bardzo długo czekałam na zamówienie. Poza tym zostałam "oszukana" przez stronę, zamówienie złożyłam 7. listopada, następnego dnia strona poinformowała mnie, że zostało wysłane, a jak się później okazało nadano je dopiero 12. listopada, nie lubię takich zagrywek, więc byłam zniechęcona. Jeśli chodzi o zawartość mojej paczki to były to kosmetyki widoczne na zdjęciu i jeszcze jedna paletka, którą zamówiłam dla mamy, całość wyniosła mnie około 80 złotych. Do podkładu wróciłam po dłuższym czasie i jestem z niego bardzo zadowolona, żałuję, że z niego zrezygnowałam. Pomadki też mi się super sprawdzają, bardzo długo się utrzymują!

Zobacz post

Pomadki do ust w płynie Maybelline Super Stay

Pomadki Maybelline superstay matte ink czyli jedne z najbardziej trwałych pomadek płynnych dostępnych na rynku. trwałość tych pomadek jest jednocześnie ich zaletą ponieważ faktycznie bardzo długo się trzymają ale i wadą bo zmywanie ich to bardzo trudna sprawa. Konsystencję pomadek można trochę porównać do plasteliny co może nie jest do końca komfortowe ale dzięki tej konsystencji mamy taką fenomenalną trwałość. Coś co warto wspomnieć to to że nie są to do końca matowe pomadki, jest to raczej taka satyna, niestety trochę się kleją i czuć je na ustach. Moje kolory pomadek to numerki:
65 Seductress czyli piękny jasny uniwersalny brąz
80 Ruler czyli taka brudna trochę bordowa czerwień
15 Lover czyli piękny chłodny róż.
Jakość wszystkich pomadek jest bardzo dobra i trzymają się na ustach fenomenalnie. Ja ze zmywaniem radzę sobie w ten sposób że najpierw rozpuszczam pomadkę olejkiem do demakijażu następnie zmywam płynem a to co pozostanie zcieram peelingiem do ust.
Mimo kilku minusów są to jedne z moich ulubionych pomadek i wiem że na większym wyjściu mnie nie zawiodą.

Zobacz post

v

Kolejna część pomadek to marka Maybelline i moje ukochane pomadki.

Mam dwa kolorki z serii Superstay, które kocham za trwałość, nasycenie koloru. Nie wysuszają ust i wyglądają bardzo naturalnie na ustach. Równo się zjadają i trzeba się naprawdę postarać, żeby się starły.

Ich siostrą jest pomadka z serii Vivid Matte Liquid w piękny pomarańczowo beżowym odcieniu. Ma bardzo przyjemną formułę, jest wytrzymała i pięknie się zjada.

Jestem zakochana w tych pomadkach i napewno ich kolekcja mi się powiększy.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 80 Ruler

W końcu mam i ja Pomadke z Maybelline Super Stay matte ink kupiłam w Hebe na promocji za około 19 złotych. Wybrałam odcień numer 80, bo najbardziej pasował mi do sukienki. Pomadka miała okazję się wykazać bo od razu zabrałam ją ze sobą na wesele i muszę powiedzieć, że się na niej nie zawiodłam. Trzymała się najdłużej ze wszystkich moich zdobyczy, aczkolwiek nie była aż tak super trwała, że aż ciężko ją zmyć jak czytałam na różnych forach. Pomadka ma przepiękny zapach, bardzo łatwo się ją nakłada,chociaż bardzo szybko zasycha. Usta przez jakiś czas są lepkie. Przy codziennym stosowaniu może wysuszać usta. Daje bardzo ładny mat i ma przepiękne kolory Polecam przetestować, ja jeszcze czaję się na odcień o nr 65

Zobacz post


Maybelline Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 80 Ruler

Matowa pomadka w płynie marki Maybelline z serii Super Stay w odcieniu 80 Ruler. Pomadka świetnie się trzyma na ustach i ładnie się zjada. Odcień Ruler to ciemny różowo- czerwony kolor, który świetnie wygląda na ustach. Mega ja polecam i swoją kupiłam za ok 15 zł na Kosmetykach z Ameryki i napewno się skuszę na inny odcień.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Pomadka do ust w płynie, Matowa, nr 80 Ruler

Pomadka Maybelline SuperStay Matte Ink czyli powszechnie znana długotrwała szminka w płynie. Jakiś czas temu wszędzie było głośno o tych pomadkach, internet się nimi strasznie zachwycał więc i ja postanowiłam je wypróbować. Na pierwszy ogień poszedł numerek 80 czyli odcień Ruler. Jest to dość ciemny kolor, który na zdjęciach w internecie wydawał mi się jednak jaśniejszy. W internecie można spotkać albo opinie wychwalające te pomadki albo wręcz przeciwnie. Osobiście jestem nimi mocno rozczarowana. Kolor okazał się w ogóle do mnie nie przemawiać więc byłam negatywnie nastawiona do całego produktu, dlatego przed publikacją recenzji zdecydowałam się na zakup innego koloru dla porównania. Tym razem wybrałam nr 65 i kolorek jest piękny, idealny na co dzień, ale moje negatywne zdanie na temat pomadki pozostało nie zmienione... Zacznę od plusów, kolory są ładne i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, są też dobrze napigmentowanie a ich trwałość jest już legendarna. I tu przyznaje, zmycie jej z ręki to wyzwanie, z ust jest już trochę łatwiej ale też trzeba mocno pocierać. U mnie niestety to już raczej wada bo szminka bardzo szybko zjada mi się na środku ust pozostawiając dookoła nieestetyczną obwodke której ciężko się pozbyć... Do tego nie do końca przemawia do mnie formuła, niby daje piękny mat, ale nie zastyga całkowicie tylko cały czas lekko się lepi co mi przeszkadza. Pomadka niestety dość mocno przesusza też usta a wszelkie próby poprawek w ciągu dnia kończą się stworzeniem na wargach skorupy. Aplikować też trzeba bardzo ostrożnie bo mimo wygodnego aplikatora łatwo wyjechać za linię a szminka bardzo szybko zastyga i wszelkie niedociągnięcia będą widoczne. Podsumowując nie jest to produkt dla mnie i żałuję, że kupiłam aż dwie ale dla wielu osób jest to hit więc myślę że warto przetestować je osobiście.

Zobacz post

n

Matowe pomadki Super Stay Matte Ink Maybelline!
Są to moje ukochane pomadki do ust, uwielbiam w nich trwałość i pigmentację. Pomadki świetnie wyglądają na ustach, wytrzymują tłuste posiłki i bardzo ciężko je zmyć. Pomadki mają bardzo wygodny aplikator i płynną konsystencję. W swojej kolekcji posiadam 7 pomadek i chcę mieć jeszcze kilka innych kolorów.
15 Lover - piękny brudny róż, idealny na co dzień.
20 Pioneer - intensywna czerwień, wygląda idealnie na ustach, jest mocna i wyrazista.
40 Believer - typowa śliwka, bardzo niecodzienny kolor.
50 Voyager - ciemne bordo, jest to pomadka w takim stylu grunge bardzo, skupia na sobie całą uwagę.
60 Poet - dość jasny kolor, sięgam po niego najrzadziej, jest to trochę taki łososiowy odcień.
65 Seductress - mój ulubiony odcień, jest on najbardziej uniwersalny, pięknie wygląda na ustach
80 Ruler - ciemny róż/jasny bordowy - to odcień właśnie w tych kolorach, wygląda świetnie, nie jest za ciemny ani zbyt jasny.
Kolory są przedstawione na zdjęciach właśnie w tej kolejności, na jednej ręce widać jak pomadki się zachowały po zmyciu ich płynem micelarnym.

Zobacz post

Matowa pomadka do ust w płynie, Super Stay, Maybelline, 80 Ruler, 15 Lover

Matowe pomadki w płynie Superstay Matte Ink od Maybelline - 80 Ruler i 15 Lover. Są to dla mnie absolutnie najlepsze pomadki na świecie ever! Mają świetne aplikatory, fajną konsystencję, śliczny zapach, cudowną pigmentację, ale to co mnie najbardziej w nich zaskoczyło i zachwyciło to genialna trwałość! Niemal cały dzień na ustach, nawet po jedzeniu czy piciu. Tylko przy tłustym jedzeniu zjadają się trochę od środka. Są jednak tak trwałe, że z ich zmyciem radzi sobie wyłącznie płyn dwufazowy lub olejek. Do wyboru z tej serii jest kilkanaście kolorów, więc myślę, że każda znalazłaby coś idealnego dla siebie. Pomadki zamknięte są w eleganckich opakowaniach o pojemności 5 ml i kolorystycznie odpowiadają niemal w 100% zawartości, a bynajmniej te, które widzicie na zdjęciu, bo tylko te używałam. No jeszcze 95 Visionary, bardzo trupi odcień, ale o nim w innej chmurce. Posiadam obecnie kolorki: 80 Ruler - piękny różowo-czerwono-fioletowy odcień oraz 15 Lover - cudowny ciemny róż wpadający w bordo, który mi się marzył najbardziej, a dostałam go od mojej kochanej @mysia302! Oba kolorki są według mnie idealne na co dzień. Jestem w nich zakochana i opiszę je na pewno dokładniej. Pomadki te możemy znaleźć w wielu sklepach już nawet za 17zł na promocji!

Zobacz post

Maybelline super stay matte ink

Maybelline Super Stay Matte Ink, kolor numer 80 ruler.

Zobaczyłam na przecenie, więc kupiłam. Miałam już nr 15, o którym pisałam Wam tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/blyszczyki-szminki-pomadki/656010-pomadka/ i byłam nią zachwycona. Jak sprawdziła się za to 80? ;>

Lubię zapachy tych pomadek, są lekko słodkie i dość intensywne. Podoba mi się również aplikator, bo ładnie można wyrysować kontur ust i nie trzeba nakładac jej dużo, aby dobrze pokryć usta. Dobrze jednak najpierw nałożyć na usta coś nawilżającego, bo może wysuszyć usta. Mnie nie zdarza się to zawsze, ale czasem przyuważę suchą skórkę. Ważna jest też pielęgnacja ust przed nałożeniem pomadki, dobrze zrobić najpierw peeling.

Co do samego koloru to bardzo mi się podoba. Jest to taka głęboka, ciemniejsza czerwień. Super wygląda zarówno do lekkiego oka, wtedy gra pierwsze skrzypce, jak i do mocniejszego makijażu.

Jak z trwałością? U mnie trzymała się całkiem okej, ale chyba gorzej niż nr 15. Może dlatego, że jest ciemniejsza i szybciej widziałam, że się ściera? Spokojnie wytrzymuje picie, ale trochę gorzej z jedzeniem. Na pewno nie zaufałabym jej na całonocnej imprezie i nie wyszłabym z domu bez niej z torebce, zeby móc się poprawić. Ściera się jednak równo, więc wystarczy dołożyć ją w odpowiednim miejscu. Na ustach nie tworzy się skorupa, efekt jest naturalny. Zmywam ją dwufazowym płynem i bywa, że mam niezły problem.

Dalej mam ochotę na kolejne odcienie.

Zobacz post

Zakupy

Zakupy, które zrobiłam w sklepie interneowym cocolita.

Maybelline Super Stay Matte Ink, kolor 80 ruler. Jest trochę ciemniejszy w rzeczywistości niż myslałam, ale chyba się polubimy. Mam już z tej serii 15 lover i byłam zakochana! Trwałość jest świetna, łatwo się ją też aplikuje. Z pewnością niedługo wrzucę Wam jej recenzję.

Catrice, camouflage, kolor 010 ivory. Mój ulubieniec, którego niedawno zdenkowalam, więc musialam zaopatrzyć się w nowy. Świetnie kamufluje, utrzymuje się długo, nie ciasteczkuje się z podkładem.

Do kolekcji wosków dołączył kolejny z Yankee Candle, tym razem Star anise and Orange. Zapach w opakowaniu jest całkiem niezły, świeży, ale słodkawy.

Zobacz post


Maybelline pomadka

Maybelline - SuperStay, Matte Ink.
@jusstinkaa - mój najcudowniejszy mikołaj, podarowała mi coś wspaniałego. Wiecie co jest najlepsze? Jakiś czas temu, na promocji Rossmanna, poszukiwałam dokładnie tej wersji kolorystycznej. Dla mnie jest to niesamowite, że Justyna tak trafiła z paczuszką dla mnie. Przecież wcześniej nie miałyśmy ze sobą jakiegoś dużego kontaktu. Mam nadzieję, że paczuszki to zmienią.

Zniechęcona poszukiwaniami wymarzonego odcienia, zrezygnowałam z jej zakupu. Teraz uważam, że jest czego żałować. Pomadka w cenie 29,99zł, nie jest to mało, ale ta jakość . Dziewczyny warto wydać na nią każdą złotóweczkę. Szminka utrzymuje się na ustach przez długi czas. Ma bardzo wygodny aplikator, który precyzyjnie domalowuje każdy element. Ciężko się ją zmywa nawet płynem do demakijażu. Przepiękne matowe wykończenie i szeroka gama kolorystyczna, jeszcze bardziej przekonują mnie do zakupu większej ilości. Kolejny raz wielkie brawa dla Maybelline, za stworzenie takiego cuda.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow maybelline

Zestaw Maybelline, który dostałam do testowania z wizażu. Ostatnio dosyć rzadko mam okazję brać udział w testach, dlatego ciesze się, że jak wpada cokolwiek, to jest to coś z czego jestem zadowolona. W skład tego zestawu wchodzi rozświetlacz master chrome, oraz 2 pomadki matte ink. Nazwa jest bardzo trafna, bo ich trwałość jest porównywalna do trwałości atramentu. Usunięcie ich z ust graniczy z cudem i po zmyciu nasze usta nie potrzebują nawet peelingu, bo ewentualne suche skórki schodzą wraz z nimi.. Dostałam kolor 80 oraz 65, a rozświetlacz w odcieniu 050 molten rose gold.

Zobacz post

maybelline super stay pomadka do ust w plynie matowa nr 80 ruler

Jedna z moich ulubionych pomadek od Maybelline. Jest to odcień brudnego różu, który każdemu powinien pasować. Pomadka ma piękny zapach, przyjemną konsystencję i dobrze wyprofilowany aplikator. Świetnie trzyma się na ustach przez wiele godzin- praktycznie nie do zdarcia. Produkt jest bardzo wydajny, a jego opakowanie bardzo mi się podoba. Pomadka pasuje na co dzień jak i na większe wyjścia.

Zobacz post

maybelline super stay pomadka do ust w plynie matowa nr 65 seductress

Patrzcie co ostatnio wygrałam! Szczęście mi dopisało i wygrałam zestaw 12 cudownych pomadek od Maybelline. Pomadki mają przepiękny zapach, są meeeeeeeega trwałe i praktycznie nie do zdarcia. Opakowania bardzo dobrze się otwiera i zamyka, a aplikatorem bardzo łatwo się maluje. Kolory pomadek są różnorodne - przechodzimy przez fiolet, róż, czerwień, karmel jak ciasteczko twix, a nawet przez szarość. Wszystkich pomadek oczywiście używać nie będę, bo nie wszystkie kolory będą mi pasowały, ale kilka na pewno sobie zostawię. Jestem z nich mega zadowolona i cieszę się, że w końcu wygrałam tak świetną nagrodę!

Zobacz post

-

Hej, kochani! Oto kosmetyki na prezent. Z chęcią pochwalę się, co upolowałam, może też kogoś zainspiruję. I co najważniejsze, krótko zrecenzuję!
1. Tonik różany do twarzy od Evrēe. Dedykowany skórze mieszanej, czyli takiej, jaką ja mam, więc dla siebie pewnie także zakupię. Wiem tylko, że pachnie pięknie różami, trochę intensywniej niż kwiaty, ale nie jest to sztuczny zapach. Cena to około 16 złotych za 200 ml w Rossmanie, aczkolwiek mi udało się załapać na jakąś klubową promocję (o której nie miałam pojęcia i dopiero później zobaczyłam na paragonie), więc wyniosło mnie to jakieś 10 złotych.
2. Malinowy krem do rąk od Isany. To kosmetyk z tych, które ma się ochotę po prostu zjeść. Pachnie baaardzo słodko, ale nie za słodko. Idealnie. Koszt to około 5 złotych w Rossmanie, nie jestem tylko pewna, czy jest to cena regularna, czy promocyjna. Ten kosmetyk zakupię dla siebie na pewno.
3. Żelowa maseczka ultra nawilżająca od Bielendy. Już jakiś czas miałam na nią ochotę, aczkolwiek nie mogłam znaleźć. Gdy już dojrzałam w drogerii Jawa (około 3 złote), wzięłam dwie - dla siebie i na prezent. Oczekujcie recenzji! Edit: maseczka pachnie bardzo intensywnie, co mi się niezbyt podoba. Bu! Skóra jest po niej bardziej miękka, ale rewelacji nie ma. Jak za taką cenę, możecie spróbować same!
4. Super stay Matte Ink, czyli niesamowicie trwała pomadka od Maybelline. Wybrałam kolor 80, nosi on nazwę ,,Ruler". Na internecie wyglądał zachęcająco. Promocyjna cena w Rossmanie to około 24 złote. Tak, tak - w drogeriach internetowych można ją dorwać za dwie dyszki i jest to regularna cena, ale nie miałam zbytnio czasu na takie zamówienia. I tak straciłam tylko kilka złotych, nie jest to cena kosmiczna. Jeśli osobie obdarowywanej się sprawdzi, to zakupię również dla siebie. Ps: pomadka zasycha na - uwaga! - ładną skorupę. 😹 Po prostu robi się z niej taka bariera, dzięki czemu niestraszne jej picie, jedzenie i te pe. Jednak zmywanie nie jest straszne - po prostu trzeba starannie wycierać, a warstwą ładnie zejdzie. Mega trwała! A ten kolor jest odważny, ciemny. Jeśli takie lubicie - musi być wasz! Jeśli nie - spróbujcie czegoś jaśniejszego.
5. Nie jest to kosmetyk, raczej coś do ,,usuwania" kosmetyków. Przedstawiam Wam rękawicę do demakijażu od Delete Makeup. Wystarczy woda i... tylko to! Dostałam kiedyś dwie, jedną chcę podarować dalej. Ciekawa innowacja, choć.. nie zdradzę, przekonacie się, gdy zrobię osobną recenzję! Wydaje mi się, że możecie ją dostać za około 25 złotych w Hebe. Edit: recenzja już jest na profilu!
Co jeszcze mogę dodać? Mam na myśli kosmetyki w przystępnych cenach, super, jeśli będą dostępne w Rossmanie. A może jakieś inne pomysły, gadżety? Warunek: musi być różowo! 😹
Edit: prezent bardzo się spodobał

Zobacz post
1 2