12 na 12 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 31.07.2019 przez hangled

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca

Peeling do twarzy marki Hilamaya. Jest to produkt który, zawiera neem oraz ekstrakt z moreli. Produkt znajduje się w plastikowym opakowaniu, w którym znajdują się 2 saszetki produktu. Kosmetyk jest barwy białej, z kolorowymi granulkami jest dość gęsty. Produkt nakładamy na twarz okrężnymi ruchami po czym zmywamy ciepłą wodą. Produkt usuwa warstwę naskórka oraz delikatnie złuszcza. Nie uczula, nie podrażnia, posiada przyjemny zapach. Po zastosowaniu skóra pozostaje miękka, czysta, rozświetolana.

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca

Jestem maseczka przeznaczona do cery normalnej i tłustej. Zadaniem maseczki jest redukowanie ilości wydzielanego sebum, więc tutaj muszę przyznać że faktycznie sobie z tym radzi. Na minus jak dla mnie jest zapach maseczki który jest ziołowy i raczej mi nie pasuje do kosmetyków dla młodej osoby. Maseczka po około 20 minutach w całości zasycha na twarzy i bez problemu można ją z niej zmyć. W mojej opinii skóra po niej jest oczyszczona i mniej świecąca, takze bardzo milo. ❤️

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca

Maseczka oczyszczająca do twarzy od Himalaya. Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej tubce i zawiera produktu na około 4/5 użyć. Konsystencja gęsta i kremowa, dobrze rozprowadza się po skórze. Po czasie zastyga jak glinka. Podczas zmywania brudzi wszystko dookoła. Po zmyciu skóra jest gładka i miękka w dotyku, oczyszczona i nawilżona. Mi osobiście maseczka przypadła do gustu.

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca

Zazwyczaj preferuję maseczki typu peel-off ale nie pogardziłam i tą bo obietnice miała ciekawe. Zapach jest dosyć specyficzny, nie każdemu może się podobać, ale na niedługi czas dla urody można znieść wiele. Konsystencja lekko kremowa, zielona, z drobinkami peelingującymi. Maseczkę nakłada się na całą twarz, omijając okolice oczu, czekamy aż wyschnie, czas schnięcia zależy od grubości warstwy jaką nałożymy, wiadomo, że im grubsza tym dłużej schnie. Po tym czasie gąbeczką albo nawet rękami przy odrobinie wody robimy peeling twarzy a dopiero potem ją zmywamy. Stosowałam ją zazwyczaj tak jak zaleca producent czyli dwa razy w tygodniu i efekt był zadowalający. Twarz była naprawdę oczyszczona, skóra była delikatna, gładka w dotyku, dodatkowo była bardziej promienniejsza. Wyregulowało się wydzielanie sebum, zwłaszcza na czole które było moją zmorą. Efekty może nie były jakieś spektakularne, ale jednak były widoczne, niestety nie poradził sobie z zatkanymi porami, no ale nie wymagam wszystkiego. Produkt był wydajny, wystarczał na dosyć długi czas. Ogólnie byłam zadowolona z działania, maska poradziła sobie z tym na czym mi najbardziej zależało, więc jestem skłonna polecić.

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca

Maseczka do skóry mieszanej z tendencją do niedoskonałości. Ja mam cerę mieszaną jednak wypryski pojawiają się sporadycznie. Wtedy lubię przez kilka dni zastosować tę oto maseczkę. 🧖🏼‍♀️
Antybakteryjna maska reguluje wydzielanie sebum, oczyszcza zatkane pory skóry i zapobiega nawrotom zaskórników.
Na mojej skórze się sprawdza.
Jedyny minus jaki posiada to zapach 🙄😂.
Ponieważ maseczka jest z Miodlą indyjską.
Ale czego nie robi się dla dobra cery 😂. Da się przeżyć a są efekty. Polecam fajna to wypróbowania, cena także jest przystępna. Ja kupiłam ją w drogerii rossman.

Zobacz post

Denko

Dziś druga część denka, tym razem są to produkty do twarzy.
Co udało mi się zużyć w ostatnim czasie prezentuje się następująco :

🗑️ Lirene, Peeling enzymatyczny - kremowa konsystencja bez drobinek, zazwyczaj tego typu produkty są delikatne i przeznaczone do cer wrażliwych. Niestety po tym produkcie moja skóra była podrażniona i lekko piekła. Ale efekty były widoczne oraz skóra stała się gładka i miła w dotyku.

🗑️ Himalaya, Maska oczyszczająca - wyglądem przypomina błoto i równie podobnie pachnie. Maseczka pozwala oczyścić nam skórę z zaskorników i innych zanieczyszczeń. Przyśpiesza gojenie już powstałych wyprysków.

🗑️ Tołpa, Tonik-serum 2w1 - tonizuje i przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Ma tak jakby gęstą formułę i po nałożeniu na twarz skóra delikatnie się lepi.

🗑️ Farmona, Tonik nawilżający - zawiera atomizer, który rozpyla nam delikatną mgiełkę. Otula twarz zapachem oraz nawilża. Nie ściąga buzi, rewelacyjny jako Tonik oraz odświeżająco w ciągu dnia.

🗑️ Bioliq, Oczyszczający żel do mycia twarzy - tubka z wbudowaną szczoteczka do twarzy. Pozwala nam masować oraz dogłębnie oczyszcza buzię. Żel sam w sobie delikatnie oczyszcza, mnie lekko podrażniał.

🗑️ Bielenda professional, Rozjaśniające serum z ultrastabilną witaminą C - Rozjaśnia przebarwienia, wzmacnia naczynka i sprawia, że są mniej widoczne.

🗑️ Miya cosmetic, Serum rewitalizujące - masełko, które pod wpływem ciepła zamienia się w olejek. Serum dla wszystkich i do wszystkiego. Napina, rozświetla i skóra wygląda promiennie.

🗑️ Bielenda professional, Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy - bogaty krem na noc, zostawia lekki film na skórze. Skóra staje się napięta, jędrniejsza i nawilżona.

🗑️ Cosnature, Krem na dzień - odświeżający krem, który nawilża i pozostawia skórę miękką. Niestety po dłuższym stosowaniu zapycha, a szkoda bo naprawdę działał cuda. Resztę kremu przeznaczyła do smarowania nóg i w tej roli świetnie się spisał. Koił podrażnienia.

🗑️ Nivea, Krem na dzień Urban skin ochrona - krem o zielonym zabarwieniu, lekko żelowej konsystencji łatwo się rozprowadzal i szybko wchlanial. Idealny pod makijaż.

Zobacz post


denko 01/20 część 3

Trzecia część mojego styczniowego denka a w nim same maseczki. Ogólnie zdenkowałam ich 5 ale gdzieś zapodziałam jedno opakowanie. Uważam, że to mega słaby wynika jak na maseczki ale w lutym myślę że będzie lepiej. W styczniu zdenkowałam świetną maseczkę bevola, Lipid Vital czyli lipidowa regeneracja do skóry dojrzałej z olejkiem arganowym i kwasem hialuronowym. Była na prawdę tania ale sprawdziła mi się świetnie. Bardzo ładnie pachnie, fajnie nawilża, nie zapycha. Nie ma problemu z jej zmyciem. Skóra po niej jest bardzo miła w dotyku, promienna. Kolejną maseczką jaką zdenkowałam jest Lirene, Vege Skin, kremowa maseczka do twarzy, odmłodzenie + wygładzenie , dynia i imbir. Bardzo byłam jej ciekawa i szczerze się nie zawiodłam. Rewelacyjnie nawilża, można pomyśleć że nawet za mocno i lepiej robić ją na noc. Kosztowała ok 4zł i myślę, że jest warta każdej złotówki. Ślicznie pachnie, jest łatwa w użyciu i nie sprawiła abym miała po niej jakiś problem z cerą. W denku wylądowała też Bebeauty, care metallic GOLDEN peel off, maseczka do twarzy, odmładzająca. Lubię maski peel off, tej się bałam po akcji z aloesową ale sprawdziła mi się koncertowo. Jej zapach była super, przyjemny i relaksujący. MAska ładnie i szybko zasycha i można ją bez problemu w całości zdjąć z buzi. Skóra po niej jest jak nowa, miękka, gładka, jędrna uwielbiam takie uczucie. A na koniec została mi maseczka Himalaya herbals, oczyszczająca z Neem. Jestem ogromną fanką masek oczyszczających bo moje sebum czasem lubi zaszaleć i przelewa mi się . Takie maski to najlepsze co wymyślili . Ta mocno pachniała, mocno oczyszczała ale efekt trwał wiele godzin. Czułam się jakbym dostała nową twarz, nic więcej do szczęścia nie trzeba. Wszystkie te maski serdecznie Wam polecam .

Zobacz post

Paczka

Paczka niespodzianka od Beaty @Sherifka89 , która sprawiła mi wielką radość i poprawiła mi humor w ten paskudny dzień. Beatka zaszalała i obdarowała mnie wieloma cudeńkami, większość to dla mnie nowości gadżetowe i kosmetyczne.
W wielka paka zawierała:
💣 Liścik z życzeniami.
💣 Książkę - Fotografia w oknie - idealna będzie na relaks po sesji.
💣 Czerwone, urocze kapciochy z reniferami.
💣 Wielka, granatowa eko torba na zakupy z wielorybami. Jest cudna.
💣 Dwie pary przesłodkich skarpet.
💣 Mała kosmetyczna. Użyję jako piórnika na studia. 😍😍
💣 Trzy żele BeBeauty o zapachach - magnolia, jaśmin i róża z konwalią. Te żele to dla mnie nowość a zapachy są obłędne.
💣 Odświeżający żel do rąk od Cien. Także nowość, chętnie przetestuję.
💣 Nawilżajace chusteczki do higieny intymnej. Akurat uzupełnię zapasy.
💣 Chusteczki do demakijażu od Purederm. Też dla mnie nowość.
💣 Chusteczki odświeżające o zapachu białej herbaty.
💣 Olejek zapachowy od Pachnacej Szafy o zapachu białe kwiaty. Już wypełnił cały dom swoim zapachem.
💣 Zestaw kremów do rąk od Niuqi. Każdy pachnie obłędnie i te kolorowe opakowania! Czytasz mi w myślach bo miałam ostatnio je sobie zakupić.
💣 Trzy maseczki od Bebeauty- kokosowa, aloesowa i odmłodzenie. Jestem ich bardzo ciekawa bo to dla mnie nowości.
💣 Maska na tkaninie tonizująca od Korean Energy. Kolejna nowość w niebieskim opakowaniu.
💣 Rytuał oczyszczenia - peeling i maseczka od Korean Energy. Także nowość i chętnie przetestuję.
💣 Maseczka wzmacniająca do włosów od Cien. Uwielbiam kosmetyki włosowe.
💣Maska regenerująca do włosów od Bebeauty.
💣 Maska oczyszczająca od Himalaya. Nie znam marki i chętnie ją przetestuję.
💣 Macadamia - maska i serum do włosów. Jutro już biorę się za testowanie tego duetu. 😍
W środku znalazły się jeszcze herbatki i słodki lubek - budyń waniliowy, który uwielbiam.
Jeszcze taz dziękuję Kochana za paczkę. Dosłownie wszystko będę testowała poraz pierwszy. Paczuszka jest cudowna.

Zobacz post

Maska himalaya

Maseczka Himalaya do cery normalnej i tłustej. Jej zadaniem jest zredukować wydzielanie sebum, oczyścić zatkane pory oraz zapobiegać nawrotom zaskórników.
Ma dość mocny, ziołowy zapach i trochę jak dla mnie śmierdzi ale czego się nie robi aby dobrze wyglądać 🥰. Konsystencja jest gęsta a kolorem przypomina błotko. Po 15 minutach maska całkowicie zastyga na twarzy. Zmywa się ją łatwo i dość szybko. :ciasteczko:
Po użyciu skóra jest gładka w dotyku i oczyszczona.
Czasem stosuje tą maseczkę również punktowo na większe wypryski co przyśpiesza ich gojenie.

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca

Ostatnio mega rozleniwilam się z robieniem maseczek i nawet nie wychodzi mi jedna na tydzień. Kiedyś potrafiłam robic ich 20 w miesiącu a teraz nie mam weny na nie. Tu mam maseczkę od Himalaya herbals, oczyszczająca z Neem 2x 7.5ml. Kupiłam ją w Kauflandzie za 2-3zł, byłam jej bardzo ciekawa i szczerze wcale sie nie zawiodłam. Maseczka przepięknie pachnie, jest to dość mony ale fajny zapach. Myślałam, że maska będzie miała biały kolor ale okazało się że jest brudno zielona . Maseczka świetnie się rozsmarowuje na buzi i dość szybko wysycha. Łatwo się ją też zmywa a oczyszczenie jest cudowne. Buzia jest idealnie gładka, pachnąca, milutka w dotyku i nie wysuszona . Efekt ten czuć bardzo długo, cały dzień nie musiałam używać żadnego kremu. Jedna z lepszych masek oczyszczających jakich używała, polecam .

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, Oczyszczająca z miodli indyjskiej

Miodla indyjska posiada właściwości antybakteryjne, przecigrzybiczne i antywirusowe. Tak też działa maska, oczyszcza skórę zapobiegając powstawaniu wyprysków i zaskórników. Skutecznie eliminuje trądzik, ściąga skórę zapewniając jej napięcie. Ma konsystencję gęsto-żelową, podczas nakładania przypomina peeling, który dodatkowo złuszcza martwy naskórek. Do zapachu też się przyzwyczaiłam chociaż jest nieprzyjemny, ale najważniejszy jest uzyskany efekt.
Maska zastyga na skorupkę, ciężko ją zmyć, ale za to mam gładką i rozjaśnioną twarz, która jest zmatowiona, dogłębnie oczyszczona. Skóra po nim pozostaje świeża i przyjemna w dotyku.

Zobacz post

Himalaya Herbals Maska do twarzy, Purifying Neem Mask, maska oczyszczająca

Witam w poniedziałek 😁 Na dobre rozpoczęcie tygodnia zapraszam na recenzję maski oczyszczającej od Himalaya.
Maska reguluje wydzielanie sebum, oczyszcza zatkane pory skóry i zapobiega nawrotom zaskórników. Poprawia strukturę skóry, odmładza ją i ujędrnia. Miodla indyjska, znana ze swoich przeciwbakteryjnych właściwości, pomaga pozbyć się wyprysków. W połączeniu z kurkumą skutecznie eliminuje bakterie wywołujące niedoskonałości skóry. Ziemia fulerska daje uczucie przyjemnego chłodu i wygładza skórę. Do cery tłustej ze skłonnością do wyprysków. Tak zapewnia nas producent, a jak jest w rzeczywistości?

Po wyciśnięciu na dłoń pojawia nam się maseczka w  konsystencji i wyglądzie błota. Od razu przypomina się dzieciństwo kiedy to z koleżankami miałyśmy swój salon spa 😂
Maseczka ma dość mocny zapach ziół, po 15 min całkowicie zasycha. Podczas tego procesu występuje lekkie mrowienie i jakby chłodzenie buzi. Producent zaleca zdjęcie maseczki za pomocą gąbki. Ja jednak zmywam ją pod prysznicem za pomocą wody i dłoni. Korzystając z drobinek zawartych w maseczce opuszkami palców masuje twarz. Dzięki temu zmywam maseczkę i przy okazji robię sobie peeling twarzy. Po zmyciu twarz jest oczyszczona, gładziutka i miła w dotyku. Jest też lekko napięta ale nie
Choć moja skóra jednak skłania się ku suchej to przed okresem jest dość humorzasta. Kilku nie przyjaciół zawsze się znajdzie. Wtedy właśnie sięgam po nią by choć moją buzię zrelaksować. Maseczka dobrze oczyszcza z wszelkich zanieczyszczeń i wspomaga szybsze gojenie tych większych zmian.

Zobacz post


zakupy bania agafii fitokosmetik himalaya

@Jednafiga wisisz mi pieniądze! Wczoraj przeglądając instastory Agaty i zobaczyłam, że w Tesco są bardzo duże obniżki praktycznie na każdy rodzaj asortymentu. Pojechałam tam dzisiaj i trochę przepadłam. Kupiłam trochę smakołyków, ale chodziło mi głównie o kosmetyki. Zazwyczaj zaopatruję się w Rossmannie, więc tym razem sięgnęłam po coś niedostępnego dla mnie na co dzień. Kupiłam dwa szampony - Kochaj Planetę od Schaumy oraz szampon do wszystkich typów włosów Babuszki Agafii. Jak zobaczyłam w internecie zdjęcia limitowanej edycji szamponów Schaumy od razu wiedziałam że chcę je przetestować. Ma piękny zapach, nie zawiera silikonów i sztucznych barwników, a do tego butelka jest zrobiona z plastiku z recyklingu. Kosztował 5zł, więc zdecydowanie było warto. Szampon z miodem i lipą na bazie korzednia z mydlnicy lekarskiej to dla mnie zupełna nowość. Pachnie mocno miodem, ale aromat lipy też jest tu wyczuwalny. Podoba mi się też to opakowanie, takie starodawne. Kosztował 3,49zł. Od Babuszki mam jeszcze dwa balsamy do włosów w saszetce - odżywczo regeneracyjny i pielęgnacyjny do włosów farbowanych. Jeżeli dobrze pamiętam, kosztowały po 4,49zł. Kosmetyki tej firmy mają dobre opinie i jestem ciekawa, jak sprawdzą się u mnie. Ostatni produkt do włosów to maska do włosów z efektem laminowania Fito Cosmetics. Nie będę kłamać, zachęcił mnie tylko jej deserowy wygląd. Kosztowała 6,49zł, więc niedużo, a warto zawsze spróbować czegoś nowego. Do twarzy kupiłam dwie maseczki z Himalaya. To wersja oczyszczająca, jedna saszetka podzielona jest na dwie części. Ostatnim kosmetykiem jest peeling, który już kiedyś miałam. To mango i cukier od Organic Shop. Uwielbiam te peelingi, mają bardzo duże drobinki, które świetnie złuszczają naskórek, zostawiają skórę gładką i nawilżoną i nie podrażniają. A do tego ten boski zapach, zupełnie jakbyśmy zamknęły mango w pudełeczku! Z całych zakupów póki co jestem zadowolona, i mam nadzieję że nie zmienię zdania po testach.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem