8 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Suchy szampon z niewidoczną formułą o podwójnym działaniu, dla włosów oslabionych i zniszczonych stylizacją i farbowaniem: odświeża włosy, jednocześnie dzięki wzmacnia je dzięki zawartości keratyny.

Produkt dodany w dniu 25.07.2019 przez winiusia

Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

Ja regularnie sięgam po suche szampony tylko od marki batiste, ponieważ inne się u mnie kompletnie nie sprawdzają. Ten bardzo mi odpowiada, tak samo jak i inne tej firmy. Szampon dobrze działał i sprawiał, że włosy były świeższe i lżejsze. Ja jestem z niego zadowolona. Do tego ładnie pachniał i nie miał aż tyle talku.

Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

BATISTE
Instant Hair Refresh,
Dry shampoo & Damage Control.

Nie myję włosów codziennie, co dwa dni im wystarcza to. Czasem jednak coś pójdzie nie tak i potrzebują odświeżenia już rankiem po umyciu.
W takich sytuacjach sięgam, choć teraz co raz to rzadziej, po taką pomoc. Ten szampon był dodatkiem do zakupów w drogerii natura.
Można go kupić zarówno w takiej właśnie małej wersji, ale i w dużej standardowej.
Puszka jest mała, dlatego też jeżeli ktoś czuje taką potrzebę może schować ją do torebki. Dedykowany włosom zniszczonym, po farbowaniu i innych zabiegach. Wzbogacony keratyną, olejkiem abisyńskim, witaminą E i awokado. Chroni włosy przed zewnętrznymi czynnikami. Jego niewidoczna formuła jest jak najbardziej w porządku, gdyż nie widać białych śladów na włosach. To wielki plus. Na tle innych użytych suchych szamponów jakoś rewelacyjnie nie odświeżył włosów. Poprawił ich wygląd, lecz nadal były oklapnięte. Raczej nie kupię kolejnego opakowania.

Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

Suchy szampon Batiste Dry Shampoo & Damage Control, przeznaczony do włosów zniszczonych. Dostałam go w jednej z przesyłek, sama pewnie nie zdecydowałabym się na jego zakup. Zazwyczaj wybieram zwykły suchy szampon Batiste w różnych wariantach zapachowych lub suchy szampon marki Nivea. Produkt ten zawiera olejek abisyński, awokado, witaminę E i keratynę. Praktycznie niewidoczna formuła absorbuje sebum odświeżając włosy, jednocześnie chroniąc je przed wpływem czynników zewnętrznych. Przyjemnie pachnie i nie bieli zbyt mocno włosów, natomiast wydaje mi się, że trzeba nałożyć go znacznie więcej niż w przypadku klasycznej wersji. Dużo słabiej radzi sobie z przetłuszczonymi włosami i trochę gorzej absorbuje sebum. Nie wrócę do niego.

Zobacz post

Kosmetyki

Czasami lubię podratować się suchym szamponem. Jedną z lepszych marek, która ratuje mi wtedy życie jest Batiste. I ten szampon akurat sprawdza się do tego idealnie. Po pierwsze nie pozostawia białych śladów na włosach, więc nie widać rozpylonego proszku na czubku mojej głowy. Po drugie ma nieziemsko przyjemny zapach, jest to zapach bardzo kosmetyczny, taki jakbym przed chwilą wyszła od fryzjera. Szampon jest bardzo wydajny, nie ukrywajmy taka wielka tuba wystarczy mi naprawdę na bardzo długo, ponieważ nie korzystam z niego codziennie. Może raz na tydzień.

Zobacz post


Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

Dawniej nie mogłam się przekonać do suchych szamponów. Teraz nie mogę się z nimi rozstać. To świetny sposób na szybkie odświeżenie. Najbardziej lubię te z Batiste. Za każdym razem wybieram jakąś nową wersję. Teraz już kończę Damage Control. Tak jak pozostałe szampony tej marki jest świetny.

Zobacz post

Batiste

Zapas suchych szamponów Batiste. Klasyczna wersja o limitowanym zapachu Tempt oraz dwie nowości - Damage Control i Volume. Cieszę się, bo jeszcze nie miałam okazji ich testować. Suche szampony tej marki kupuję od wielu lat. Wypróbowałam już większość zapachów. Niejednokrotnie uratowały moją fryzurę, gdy nie miałam czasu umyć włosów. Dla osób z przetłuszczającymi się włosami, to produkt niemalże niezbędny. Wersja Tempt pachnie kwiatowo - świeżo, a zarazem wytrawnie. Bałam się, że będzie to typowy, różany zapach. Jestem miło zaskoczona wyczuwalną bergamotką, piżmem i paczulą. Intensywna i długo wyczuwalna na włosach kompozycja. Jeden z ładniejszych zapachów. Wersja Damage Control jest natomiast przeznaczona do włosów zniszczonych. Delikatna formuła, nie wymaga wyczesywania. Dzięki zawartości pielęgnujących składników, dobrze sprawdza się w ciągu dnia, do odświeżania włosów. Zapach jest świeży i przyjemny. Na koniec wersja Volume - idealna do stylizowania włosów. Jeśli macie problem z przyklapniętymi włosami u nasady, to jest to produkt dla Was. Fajnie sprawdzi się również u osób z grzywką lub krótszymi pasmami z przodu. Ma trochę słodszy zapach, niż wersja pielęgnująca zniszczone włosy. Z doświadczenia wiem, że są to produkty, które dobrze odświeżają włosy i nadają im objętość (nawet te w klasycznej wersji). Teraz mam trzy różne produkty, po które będę sięgała w zależności od potrzeb.

Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

Suchy szampon Batiste, który zużyłam w grudniu. Używam ich od lat, zazwyczaj sięgam po prostu po różne wersje zapachowe. Tym razem wybrałam sobie wersję oryginalną, ale z dodatkowym działaniem chroniącym włosy przed zniszczeniami. No cóż, moje włosy są dosyć słabe, ale nie wiem, w jaki sposób suchy szampon miałby mi pomóc. Używam go tylko blisko skóry, gdzie włosy wyglądają najlepiej, więc żadnego działania naprawczego nie zauważyłam. Jest to moim zdaniem po prostu zwykły suchy szampon. Jak każdy z Batiste, sprawdził się u mnie dobrze - nie pozostawiał białego nalotu, a włosy były wyraźnie odświeżone i uniesione. Zapach był świeży, przyjemny. Wystarczył mi na całkiem długo, bo spokojnie z kilka miesięcy, ale też nie używałam go bardzo często. Kosztuje niecałe 20zł, można go dostać w Rossmannie.

Zobacz post

Kosmetyki pielęgnacja włosów

Na koniec pielęgnacja włosów, czyli nominacja od @smerfetka3. Na pewno nie należę do włosomaniaczek i moja pielęgnacja jest bardzo podstawowa. Widzimy tutaj 3 tradycyjne szampony - jeden z Herbal Essences i dwa koloryzujące z Joanny. Staram się ich używać na zmianę, bo mam wrażenie, że te z Joanny słabiej myją. Niestety jednak zdarza mi się o nich zapominać, ale ponieważ ostatnio znowu farbowałam włosy to muszę się do tego bardziej przyłożyć. Jest tutaj też suchy szampon z Batiste - nie używam ich tak często jak kiedyś, ale wciąż bardzo lubię efekt odświeżenia, jaki zostawia na włosach. Moją aktualną odżywką jest odżywka Treseme z biotyną. Kupiłam ją na promocji 1+1, ale sprawdza się w porządku. Do tego mam mgiełkę zapachową z Aussie i olejek z Biowaxu. Oba piękne wygładzają włosy, a zapachy są oszałamiające.

Zobacz post


Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

Suchy szampon Batiste Damage Control kupiłam go ostatnio w Rossmannie na promocji za 13,99. To wersja z niewidoczną formułą. Rzeczywiście jest praktycznie niewidoczny na włosach nie zostawia tego białego nalotu co wersja standardowa. Bardzo fajnie odświeża włosy i lekko unosi je u nasady. Włosy przetłuszczone u nasady naprawdę wyglądają po psiknięciu szamponem jak świeżo umyte.Nie zauważyłam jakieś poprawy kondycji włosów ale dla mnie ma działać w sferze odświeżenia i tak jest . W składzie jest alkohol denat więc staram się używać go z umiarem bo jak się przesadzi to wysusza skalp i pojawia się łupież. Zauważyłam w tej wersji aluminium w składzie ale jest to bezpieczna wersja. Dozownik wygląda trochę inaczej niż w standardowej wersji i bardzo mi odpowiada.

Zobacz post

denko pazdziernik 2019

Denko październik 2019, z którego jestem jak najbardziej zadowolona.
Udało mi się zużyć 9 produktów pełnowymiarowych oraz 8 produktów w saszetkach. Niestety w akcji denkowania nie mam czym się pochwalić, bo zużyłam w sumie tylko dwie maseczki.
W skład mojego denka wchodzą:

Nivea żel pod prysznic o zapachu pomarańczowym, fajny produkt, dobrze się pienił, delikatnie, a zarazem skutecznie oczyszczał ciało, jego zapach był dość długo wyczuwalny na skórze. Dzięki kremowej konsystencji był dość wydajny.

Balea żel do golenia, według mnie pachnie głównie brzoskwiniami, kwiatów jakoś w nim nie wyczuwam. Te żele są moimi ulubionymi w kwestii golenia, nie spływają z ciała, ułatwiają golenie i pozwalają uniknąć podrażnień.

Maska do twarzy, fajny produkt, który sprawił, że moje włosy były lekkie i nie puszyły się, pachniał jak perfumy.

Niezbyt polubiłam się z płynem do higieny jamy ustnej, podrażniał mój język, a z samym odświeżaniem również radził sobie raczej średnio.

Nawilżany papier toaletowy w uroczym opakowaniu, polecam, u mnie dobrze się sprawdził, duża ilość w niskiej cenie.

Batiste suche szampon, ładnie pachniał, dobrze odświeżał, niestety nie unosił u nasady.

Maseczka w płachcie z tygryskiem niestety u mnie nie do końca się sprawdziła. Ładny nadruk, ale esencja nie chciała do końca się wchłonąć, nie widziałam zbytnio po niej efektów.

Płyn do higieny intymnej, często sięgam po tą wersję, dobrze się u mnie sprawdza, dobrze oczyszcza i nie podrażnia.

Neogen nawilżająca maseczka w płachcie, bardzo dobrze nawilżyła moją skórę. Niezbyt podobała mi się płachta, która była źle wykrojona.

Sylveco żel do mycia twarzy, niestety po dłuższym używaniu stwierdzam, że nie nadaje się on dla mojej cery. Podrażnił ją, przesuszył, niezbyt podobał mi się również jego zapach. Na plus opakowanie z pompką, która nabierała odpowiednią ilość kosmetyku.

Marion jedwab do włosów, dostałam go kiedyś od @Sherifka89 . Stosowałam go jedynie na końcówki włosów. Na jedno użycie wystarczyła dosłownie kropelka, dzięki czemu produkt był bardzo wydajny, mimo małej pojemności. Produkt fajnie wygładził włosy i ratował je przed wysoką temperaturą. Ładnie, dość intensywnie pachniał.

Isana żel pod prysznic kosztuje jakieś śmieszne pieniążki, chyba nawet nie 3 zł, kupiłam go sobie głównie jako zamiennik płynu do kąpieli, bo tworzy mnóstwo piany. Jednak używałam go również, jako żel pod prysznic, dobrze oczyszcza, ładnie pachnie, lecz nieco przesusza skórę.

Inglot krem do twarzy na dzień, a raczej jego próbka, którą dostałam od @Zoey6 . Krem był bardzo wydajny, próbka wystarczyła mi na kilka użyć. Miał biały kolor i dość gęstą konsystencję. Pachniał dość specyficznie, na początku czułam głównie miętę . Dobrze nawilża, ale nie chce do końca się wchłonąć, pozostawia po sobie lekką warstwę na skórze.

Catrice puder matujący, miał bardzo fajne opakowanie z lusterkiem, które pod koniec mi się urwało . Niestety jak dla mojej skóry efekt matu po tym pudrze był raczej krótkotrwały, po 2 godzinach musiałabym już się ponownie przypudrować.

Vianek krem BB, niestety dla mnie za ciemny, bardzo słaby efekt, jedynie delikatnie wyrównuje koloryt skóry, dodatkowo dziwnie pachnie, jak na krem bb, bo ziołowo.

Vianek krem do twarzy, zaskoczył mnie swoim shrekowatym kolorem haha . Miał ładny zapach, co mnie również zaskoczyło, bo zazwyczaj tego typu kremy nie pachną zbyt ładnie. Dobrze nawilża i nie pozostawia po sobie nieprzyjemnej warstwy na skórze. Chętnie sięgnę kiedyś po pełnowymiarowy krem.

Ostatni produkt, to próbka bazy Golden Rose, którą znalazłam w swopie. Nie byłam z niej zadowolona, bo po niej zaczął mi jeszcze szybciej schodzić podkład, a skóra bardziej się świeciła.

Zobacz post

testowanie batiste

Po dłuższym czasie znów udało mi się dostać do testowania na stronie wizaz.pl. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo powoli zaczęłam się zastanawiać, czy warto w ogóle się zgłaszać .
Będę testować suche szampony Batiste, aż w trzech różnych wersjach. Suchych szamponów używam rzadko, choć przyznam, że gdyby spełniły się obietnice producenta, to będę sięgać po nie częściej. Są tutaj między innymi wersje nawilżające oraz dla włosów zniszczonych. Podoba mi się zmiana nakrętek, bo z poprzednimi miałam spory problem podczas zamykania.
Wszystkie te szampony bardzo ładnie, owocowo pachną, a zapach ten czuć długo na włosach. Zostawiają nieco mniej pyłku, niż poprzednie wersje. Dość dobrze radzą sobie z lekkim odświeżeniem włosów.

Zobacz post

Batiste Suchy szampon do włosów, Dry Shampoo & Damage Control, Do włosów zniszczonych

Suchy szampon Batiste, dostałam go już jakiś czas temu do przetestowania od wizaż.pl.
Trochę nie rozumiem przeznaczenia, niby do włosów zniszczonych, ale jak wiadomo suche szampony same z siebie niszczą włosy.
Pachnie przepięknie, naprawdę polecam Wam wypróbować ze względu właśnie na ten zapach.
Czy jego formuła jest mniej widoczna, niż przy standardowych suchych szamponach? Może odrobinę tak, jest trochę mniej tego białego proszku. Dość dobrze radzi sobie z delikatnym odświeżeniem włosów.

Zobacz post


Batiste Dry Shampoo & Damage Control (Suchy Szampon do włosów zniszczonych)

Batiste, Dry Shampoo & Damage Control (Suchy Szampon do włosów zniszczonych): Moje włosy są zniszczone farbowaniem a on sprawia, że wyglądają zdrowiej, nie są matowe tylko błyszczące. Szampon ładnie odświeża włosy, na moich blond włosach nie widać białych śladów. Odświeża błyskawicznie, nadaje włosom objętości. Ma śliczny zapach. Dobry skład: olejek abisyński, awokado, witamina E i keratyna i brak sls, parabenów i silikonów. Opakowanie jest lekkie i można wrzucić do torebki i odświeżyć włosy w trakcie dnia co w takie upały jak teraz jest bezcenne.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem