4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 21.07.2019 przez hangled

Kolastyna Luxury Bronze, Samoopalająca mgiełka do ciała

Jak nie ma możliwości opalenia skóry ☀️😎 to na szczęście mamy opaleniznę w spray'u 🤎😉

Od jakiegoś czasu używam samoopalającej mgiełki do ciała od firmy Kolastyna z serii luxury bronze.

☀️🤎☀️🤎☀️🤎☀️🤎☀️🤎☀️🤎☀️

🤎 Mgiełka gwarantuje naturalny odcień brązu, bez smug oraz bez brzydkiego zapachu samoopalacza.
☀️ Mgiełka szybko się wchłania a po kilku godzinach nasza skóra ma piękny odcień opalenizny.
🤎 Mgiełka nadaje się również do używania na twarz.
☀️ Nie zapycha i nie podrażnia.

Jeżeli lubicie produkty samoopalające to serdecznie polecam wypróbować tą mgiełkę bo działa naprawdę fajnie ☀️🤎

Zobacz post

kolastyna mgiełka samoopalająca

Przy okazji zakupu różnych samoopalaczy skusiłam się również na taką mgiełkę samoopalającą marki Kolastyna. Nigdy nie stosowałam samoopalacza w tej formie, więc ciekawość wzięła górę i uległam .
To chyba najłatwiejszy w aplikacji samoopalacz jaki miałam - wystarczy psiknąć, rozsmarować rękawicą i gotowe. Opakowanie jest bardzo wygodne i poręczne, ale sam produkt nie jest zbyt wydajny - już po jednej aplikacji zauważyłam wyraźny ubytek w opakowaniu.
Samej mgiełki nie nazwałabym samoopalaczem, a raczej czymś co podbije opaleniznę i sprawi, że skóra będzie wyglądała korzystniej. Najładniejszy efekt jest po około 2-3 godzinach. Przepiękny, brązowy odcień to jest zdecydowanie coś, co mi się podoba. Mgiełka nie była droga i myślę, że kupię kolejne opakowanie .
Efekt możecie zobaczyć na kolejnych zdjęciach - piękny, brązowy odcień .

Zobacz post

zestaw kosmetyków kolastyna

Dzisiaj rano odebrałam z paczkomatu taki zestaw kosmetyków .
Są tutaj same samoopalacze i kosmetyki brązujące, bo właśnie tego mi zaczęło brakować. Wszystkie opakowania są dla mnie nowościami, nigdy nie miałam nic z Kolastyny. Skusiłam się na nie głównie za sprawą ceny, która w przypadku pianki była o połowę niższa od pianki Dax, której normalnie używam. Czytałam dobre opinie, więc mam nadzieję, że wszystko się u mnie sprawdzi super .
Dzisiaj przygotowuje ciało i jutro planuję wielkie testy, ale już teraz mogę powiedzieć, że kosmetyki wyglądają obiecująco. Zwłaszcza balsamy, które ślicznie pachną... kakao . Oby na skórze nie wybrzmiewał okropny zapach samoopalacza .

Edit: kosmetyki są super!!! Na zdjęciu widzicie bardzo delikatną opaleniznę, którą uzyskałam używając TYLKO cieniutkiej warstwy kremu wieczorem i kilku chmurek mgiełki rano - skóra nie wygląda na sztucznie opaloną, a ma piękny, zdrowy odcień - dla mnie bomba .

Zobacz post

Kolastyna Luxury Bronze, Samoopalająca mgiełka do ciała

Kolastyna, luxury bronze -samoopalajaca mgiełka do ciała. Ten produkt nie należy do moich ulubionych. Mam wrażenie ze dużo łatwiej jest zrobić sobie nią krzywdę. Bardzo szybko łapie suche miejsca na ciele i tworzy plamy. Konsystencja jest w miarę łatwa do ogarnięcia, ale mimo to nie polecam. Za dużo zachodu.

Zobacz post

Kolastyna Luxury Bronze, Samoopalająca mgiełka do ciała

Kiedy przychodzi lato moim jedynym ratunkiem są samoopalacze! Nienawidzę się opalać, więc bez małego kosmetycznego ratunku chodziłabym blada jak ściana. A jednak kiedy promienie słońca padają na świat, naturalnie opalone ciało wygląda po prostu lepiej. Już od pewnego czasu testuję produkty samoopalające od Kolastyny. Tutaj akurat mamy ekspresową mgiełkę do ciała z serii Luxury Bronze. Producent obiecuje nam natychmiastowy, naturalny efekt bez smug i wysuszonej skóry. Jestem w stanie się z tym zgodzić, bo faktycznie bardzo szybko widać różnicę, ja już po 2-3 użyciach jestem zadowolona z efektu. Oczywiście czasami chcę, aby efekt był mocniejszy, i wtedy bez problemu sobie go wzmocnimy. Kolor może nie jest idealnie naturalny, ale nie ma w sobie dużo pomarańczy i faktycznie wygląda to całkiem dobrze. Podejrzewam że tutaj również sporo zależy od karnacji, posiadaczki troszkę ciemniejszej i cieplejszej na pewno byłyby bardzo zadowolone. Co do wysuszenia skóry - nie zauważyłam nic takiego, oczywiście nie jest to produkt nawilżający, ale nie robi też krzywdy. Ja dodatkowo nakładam go co drugi dzień, w pozostałe dni balsam nawilżający i wszystko jest okej. Przy odpowiedniej pielęgnacji nasza skóra na pewno będzie wyglądała pięknie i zdrowo. Jedyny problem to smugi - produkt jest w formie płynnej i moim zdaniem dla osoby niedoświadczonej może to być minus. Nie tak łatwo go dobrze rozetrzeć. Sama pamiętam jak na początku samoopalacze nakładałam po prostu jak balsam, trochę czasu zajęło mi żeby się przyzwyczaić, że tutaj potrzebna jest większa uwaga i staranność. Osobie dopiero zaczynającej nie poleciłabym tego produktu, ale jeżeli ktoś chce wypróbować po prostu nowej formy tego produktu jak najbardziej. Kosztuje około 18zł, na pewno można go dostać w sklepach Rossmann. Czy do niego wrócę? Raczej nie, bo znalazłam fajniejszą opcję, również z Kolastyny.

Zobacz post
1