Eveline

Matujący żel do mycia twarzy z aktywnym węglem od Eveline to już nie wiem który z kolei który kupiłam ostatnio. Wciąż poszukuje czegoś nowego i lepszego bo nic mnie jeszcze nie zachwyciło. Chociaż tutaj muszę na chwilę przystanąć i ocenić ten właśnie oto żel. Że wszystkich moich ostatnich najbardziej przypadł mi do gustu. A to dlatego że producent gwarantuje oczyszczenie i detoxykacje oraz zredukowanie niedoskonałości - i ja to wszystko potwierdzam. Rzeczywiście od kiedy używam tego żelu zredukowały mi się istniejące niedoskonałości a nowe się nie pojawiają, skóra jest po użyciu oczyszczona i matowa. Produkt ma formę czarnego żelu która po użyciu na zwilżoną twarz zamienia się w delikatną szarą piankę - aplikacja jest super bo jedna pompka to akurat tyle co na jedno mycie. Jedyne co mnie rozczarowało w tym żelu i co sprawia że będę poszukiwać dalej to lekkie uczucie ściągnięcia na twarzy po myciu (co oczywiście idzie skutecznie wyeliminować kolejnym krokiem pielęgnacji czyli jakimś serum lub kremem). Ale ogólnie w skali 1 do 5 daje mu 4.5 bo w sumie to na prawdę dobry żel do mycia twarzy do skóry mieszanej.

Zobacz post

EVELINE MATUJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY Z AKTYWNYM WĘGLEM I JAGODAMI ACAI. Miałam już zwykłą wersję węglową do mycia twarzy z tej firmy, teraz natknęłam się na tą, ale po przetestowaniu uważam, że niewiele się od siebie różnią. Opakowanie z atomizerem na plus, chyba najlepiej korzysta mi się z takiej formy aplikacji. Żel jest w kolorze czarnym, niby nie brudzi umywalki ani skóry ale trzeba go dobrze zmyć z twarzy bo może zostawić czarne zacieki. Sprawdza mi się bardzo dobrze, faktycznie po umyciu twarz jest zmatowiona, ale co ważne nie przesuszona. Również dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu. Ja używam go w połączeniu ze szczoteczką do mycia twarzy i za każdym razem tworzy się delikatna piana. Ja jestem zadowolona i zdecydowanie polecam.

Zobacz post