5 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Skutecznie likwidują wągry, usuwają zanieczyszczenia i nadmiar sebum.
Płatki oczyszczające na nos, wnikają głęboko w pory.
Oczyszczają skórę z tłuszczu i zanieczyszczeń.
Skutecznie usuwają istniejące wągry oraz zapobiegają powstawaniu nowych.
Postawiają skórę czystą i gładką.
Odblokowuje zatkane pory, eliminuje wągry i nadmiar sebum
Płatki dokładnie oczyszczają ...

Skutecznie likwidują wągry, usuwają zanieczyszczenia i nadmiar sebum.
Płatki oczyszczające na nos, wnikają głęboko w pory.
Oczyszczają skórę z tłuszczu i zanieczyszczeń.
Skutecznie u ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 02.07.2019 przez eveliina96

kosmetyki maseczki marion

Dodaje do kategorii maseczki bo płatek to też taka forma jak maseczka .
Marion - oczyszczający płatek na nos. Jego zadaniem jest skuteczna likwidacja wągrów i przyznam się, że faktycznie to robi. Po nałożeniu płatka na nos od razu zaczęłam czuć miłe ściąganie i lekkie pieczenie. Gsy go ściągałam na płatku było widać to co on wyciągnął i faktycznie wągry tam były! . Moja skóra na nosie była rewelacyjnie oczyszczona, gładka i delikatna, w 80% pozbawiona wągrów. Płatek jest bez zapachu i dość mocno się przykleja a przy jego usuwaniu odczuwa się lekki ból ale jest to dość przyjemnie . Jestem z niego bardzo zadowolona bo super sobie radzi i nie jest drogi. Koszt jego zakupu to 1.69zł, polecam .

Zobacz post

kosmetyki maseczki

Nie wiem do jakiej kategorii przypisać ten kosmetyk, a że nakleja się go na nos to dodaje jako maseczkę . MARION Oczyszczający płatek na nos z zieloną herbatą to kosmetyk, który kupiłam jakiś miesiąc temu z Biedronce za 1.49zł i dziś przy okazji testowania innych kosmetyków wzięłam się za niego. Wysłałam jeden @sufcia72 ale Ona była już po testach i u Niej akurat ten płatek nie zdał egzaminu ;/ . Nakleiłam go na nos zgodnie z instrukcją i na nic szczególnego nie liczyłam po przeczytaniu recenzji Bożenki ale byłam dość miło zaskoczona ;> . Trzymałam go na nosie 15min i po tym czasie ściągnęłam go ,to ściąganie było dość piekące ale mniejsza z tym bo efekt był fajny. Mój nos po użyciu tego płatka jest gładziutki, delikatny i wyczuwam lekki zapach zielonej herbaty a na samym płatku widać nawet to co wyszło przy ściąganiu. Nadmiar sebum idealnie został zredukowany a sama skóra ładnie oczyszczona i przyznam, że ja jestem zadowolona z tego kosmetyku i myślę że chętnie sięgnę po niego kolejny raz .

Zobacz post

Marion Płatek na nos, Głęboko oczyszczający

Takie złe nie są

Powiem szczerze, że plastry oczyszczające na nos to dla mnie nowość. Wcześniej z zaskórnikami walczyłam na różne inne sposoby. Jednak za namową koleżanki zdecydowałam się na eksperyment. Oczywiście zastosowałam się do wszystkich zaleceń producenta. No i cóż... Powiem tak - nie mam jeszcze porównania odnośnie innych plastrów, więc nie do końca wiedziałam czego mam sie spodziewać. Ale coś napisać muszę. Na plus to to, że nie było żadnego problemu z nałożeniem i usunięciem plastra a co do działania.... W jakimś tam stopniu na pewno działa. Na pewno oczyszcza pory i eliminuje zaskórniki, bo efekt widziałam na plastrze. Tak więc na chwilę obecną niech to będzie takie 4. Chociaż w tym konkretnym przypadku trafiłam chyba na jakis wybrakowany - nie chciał sie trzymać tego nosa, odklejał się.

Zobacz post

Marion Płatek na nos, Głęboko oczyszczający

Mam problemy z wągrami, więc skusiłam się już wiele razy na różne plastry, z różnymi skutkami, zazwyczaj były to raczej negatywne opinie, tym razem też się pokusiłam na plasterek z Mariona, jest tani dlatego stwierdziłam, że nawet jak nie zadziała to nie będzie mi szkoda, jednak w duchu miałam lekką nadzieję, że może jednak. Postępowałam zgodnie z instrukcją, czyli umyłam twarz, wysuszyłam, a nos starałam się dobrze zwilżyć naklejając wtedy plasterek a dodatkowo jeszcze lekko zwilżyłam go wodą na zewnątrz. Odczekałam swoje 15 minut które producent kazał i z wielką nadzieją starałam się zdecydowanym ruchem zerwać plasterek od dołu. Jednak moje zaskoczenie było jeszcze większe kiedy go ujrzałam po, plasterek był po prostu czysty, z większą ilością kleju pozostałego na produkcie, nie wiem czemu się nie dokleił, ale zawiodłam się i to dosyć mocno. Jak dla mnie produkt nie do polecenia, nie zadziała.

Zobacz post


Marion plaster na nos głęboko oczyszczający

Plasterek na nos Marion, który kupiłam ostatnio w E.Leclerc. Nie spodziewałam się cudów, bo kosztował niecałe 2zł, ale z drugiej strony za taką cenę warto było go sprawdzić. Opakowanie jest proste, w przyjemnym fioletowym kolorze. Z samym plasterkiem miałam chwilę problem, bo część, którą nakładamy na ciało jest foliowa, i myślałam, że to te trzeba ściągnąć. Ja delikatnie zwilżyłam plasterek wodą, żeby lepiej trzymał się nosa. Ściągnęłam go po 15 minutach i była całkiem zadowolona z efektu. Oderwał się z pewnym trudem, ale nie było to bardzo bolesne. Pozostało na nim trochę zanieczyszczeń, więc myślę, że zdał egzamin. Skóra na nosie jest wyraźnie oczyszczona. Chętnie kupię go ponownie.

Zobacz post

Zakupy maseczki Marion Balea Polka

Ja wczoraj nie planowałam kosmetycznych zakupów, szukałam tylko kalendarza adwentowego z herbatkami i z Balea, a wyszło jak wyszło. Za namową @Syll wybrałam się do E.Leclerc, niestety herbatek nie było, ale za to znalazłam dużo fajnych kosmetyków. Ogólnie bardzo żałuję, że ten sklep jest na drugim końcu Wrocławia i nigdy tam nie chodzę, ale i tak akurat planowałam się wybrać do innego sklepu w tych okolicach, więc będę kalendarza jeszcze szukać. Jednak był tam naprawdę spory wybór kosmetyków, których nei widziałam w innych sklepach. Trochę się śpieszyłam, więc złapałam tylko żel pod prysznic z limitowanej kolekcji od Luksji. Ten jest w wersji Strawberry Smoothie, jak on przepięknie i przesłodko pachnie. Widziałam nie raz Wasze chmurki z tymi kosmetykami, i cieszę się że teraz je też będę mogła go przetestować. Dobrałam za to sporo maseczek, niektóre z myślą o mojej mamie, ale resztę będę sama testować. Dla mamy kupiłam dwie z firmy Vollare - jedna ma zapewnić Ekspresowe Ujędrnienie, a druga Perfekcyjne Wygładzenie. Sobie kupiłam 3 maseczki z Marion - pierwsza jest z Dynią i Imbirem, ma działanie przeciwstarzeniowe i regenerujące. Na jesień będzie idealna. Do tego maseczka oczyszczająca peel-off z wyciągiem z aloesu i zielonej herbaty. Ma wystarczyć na 3 aplikacje. Ja bardzo lubię maseczki do ściągania, więc tym bardziej się cieszę na testy. Ostatni jest głęboko oczyszczający plaster na nos, kosztował grosze więc żal było nie kupić. Na koniec dwie maseczki z firmy, którą spotykam się pierwszy raz - Polka, z natury piękna. Widziałam chmurkę z tymi maseczkami u @Venus300 i stwierdziłam, że warto zaryzykować. Podoba mi się ogromnie ich opakowanie i nazwa firmy.
Potem wpadłam na sekundę do DM i wypadłam z 4 rzeczami. Najpierw w oko wpadł mi balsam do ciała Magical Team. Przeurocze to opakowanie, zapach bardzo przyjemny, nie mogłam się powstrzymać, zwłaszcza że uwielbiam balsamy. Kupiłam też pomadkę z tej samej serii, ostatnio zauważyłam że mam tylko jedną pomadkę ochronną, nie wiem gdzie podziała się reszta. Musiałam więc uzupełnić zapasy, a że moja poprzednia pomadka tej firmy, którą dostałam od @sufcia72 sprawdza się rewelacyjnie, brałam ją w ciemno. Na koniec zostawiłam galaktyczne, brokatowe maseczki do twarzy, które ostatnio można było wygrać na instagramie @Dresscloud. Ja wybrałam dla siebie żelową maskę Shining Star oraz maseczkę w wersji peel-off Space Glam. Myślałam, że obie wersje są peel-off, ale teraz jeszcze bardziej jestem ciekawa, jak taka brokatowa maseczka się sprawdzi w formie żelu.
I to by było na tyle, wpadły mi same nowości, nie wiem kiedy ja to wszystko zużyję ale bardzo się cieszę, bo chociaż takie zakupy cieszą oko.

Zobacz post

Marion Głęboko oczyszczający płatek na nos

Marion, Głęboko oczyszczający płatek na nos.

Ten produkt kupiłam tylko dlatego, że był tani i cały czas walczę z zaskórnikami na nosie. Płatek zamknięty jest w małej saszetce i jest przyklejony na przezroczystej folijce. Płatek przyklejamy na zwilżony i oczyszczony nos na 10-15 minut. Po upływie czasu bez problemowe okazało się jego odklejenie. Jednak po odklejeniu plastra, na jego powierzchni widać było pojedyncze czarne punkciki, natomiast szczerze mówiąc po dokładniejszych oględzinach wizualnie nos nie zmienił się wcale. Nawet przy tak niskiej cenie, są to pieniądze wyrzucone w błoto. Niestety nie kupię tego produktu ponownie.

Zobacz post
1