Kula do kąpieli LUSH Goldrush w przepięknym błękitnym kolorze. Często kule z Lusha skrywają w sobie w inne kolory albo dodatki, które podczas rozpuszczania w wodzie uwalniają się by stworzyć najpiękniejszy kolor wody, jaki można sobie wyobrazić. Tak było również w tym przypadku. Cała kula jest niebieska, jedynie na niej znajduje się mały złoty kawałek z wyrytym 'Au' czyli symbolem tego pierwiastka, a gdy podczas kąpieli odpadł, z kuli zaczęła wypływać złota, brokatowa masa, która w połączeniu z niebieskim zmieniła kolor wody na szmaragdowy, a wszędzie unosiły się złote drobinki. Kula przepięknie pachniała, a do tego była niesamowicie nawilżająca - w jej składzie znajdziemy masło shea, olejek rozmarynowy, olejek z pelargonii i olejek migdałowy. Takie połączenie sprawiło, że skóra po kąpieli była cudownie nawilżona i przepięknie pachniała. Jedynym minusem chyba było to, że cały ten brokat został na wannie i było konieczne jej dodatkowe mycie, ale ja nie traktuję tego jako minus, który mógłby zaważyć na zakupie tej kuli. Na pewno bez wahania kupiłabym ją ponownie. Samego Lusha jak najbardziej polecam!
Zobacz postPodobne produkty
