Nivea

Tym razem również wzięłam udział w akcji denko stworzonej tutaj na forum, tym razem motywem przewodnim były maseczki.
Udało mi się zużyć kilka sztuk, nie jest tego jakoś mega dużo, ale ja i tak jestem zadowolona.
Zużyłam maseczkę glinkową, która świetnie radziła sobie z oczyszczeniem mojej skóry, a jednocześnie jej nie podrażniała. Choć samo jej nakładanie oraz zmywanie było nieco uciążliwe, bo wszystko wokół nagle robiło się czarne , to i tak chętnie kiedyś ją kupię.
Udało mi się zużyć także dwie maseczki w płachcie, nie byłam co prawda zadowolona z jakości tych płacht, to mimo wszystko dobrze wpłynęły na moją skórę. Poza tym zużyłam trzy maseczki kremowe. Dyniowa o dziwo wcale nie pachniała dynią, tylko przyprawami korzennymi. Nie zauważyłam jej pozytywnego wpływu na moją skórę. Maseczka Nivea miała przyjemny zapach i dobrze wpłynęła na moją skórę, delikatnie ją nawilżyła oraz wygładziła. Niestety maseczka Marion przesuszyła moją skórę.

Zobacz post

Maseczki, które dostałam od Kochanej @Sherifka89 .
Z tych wszystkich maseczek najbardziej przypadła mi do gustu ta z Nivea. Przyjemnie pachniała i dobrze wpłynęła na moją skórę, która była po niej wygładzona i nawilżona.
Pozostałe maseczki są marki Marion, które niezbyt przypadły mi do gustu. Maseczki te bardzo intensywnie pachniały, zwłaszcza ta dyniowa pachniała mocno jakimiś przyprawami. Niestety nie zauważyłam pozytywnego działania na moją skórę, wręcz niektóre z nich podrażniły moją skórę. Podobają mi się ich opakowania.

Zobacz post

Dwie maseczki, które dostałam w jednej z paczek od Kochanej @Sherifka89 .
Jedna z maseczek jest marki Marion, pachnie bardzo intensywnie jakimiś przyprawami. Niestety chwilę po jej nałożeniu zaczęła piec mnie twarz, potem przeszło, ale i tak nie widziałam żadnych efektów po tej maseczce.
Dla odmiany maseczka Nivea naprawdę przypadła mi do gustu i dobrze zadziałała na moją skórę. Miała nieco dziwny kolor i gęstą konsystencję, ale jednocześnie dość łatwo rozprowadzała się na skórze. Moja skóra po jej użycia była nawilżona i wygładzona.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków w kolorze różowym.
pierwszy produkt, to mój absolutny faworyt. Pachnie mega kobieco, a jego zapach czuć jeszcze bardzo długo na skórze. Ma dość gęstą, kremową konsystencję i bardzo dobrze oczyszcza ciało.
Pianka do golenia o ładnym malinowym zapachu, ułatwia golenie i pomaga zapobiegać podrażnieniom. Według mnie jednak zbyt szybko spływa ze skóry.
Perełki do kąpieli, niedawno jedne zdenkowałam, ale kupiłam kolejne opakowanie, by zrelaksować się przed weselem. Perełki ładnie pachną i barwią wodę na intensywnie czerwony kolorek.
krem do twarzy, też już dawno zdenkowany. Bardzo fajny produkt, dobrze nawilża, ale nie podoba mi się jego zapach.
maseczka Nivea, również fajny produkt, ładnie pachniała i dobrze nawilżyła skórę.
Bb Skin79 fajne krycie, jaśniutki odcień, dość trwały.

Zobacz post

Marki Nivea często gości u mnie w domu i naprawdę bardzo ją lubię, bo te kosmetyki w większości dobrze się u mnie sprawdzają.
Jednak nie pamiętam, bym używała kiedyś ich maseczek. Dlatego, gdy dostałam jedną z nich od Kochanej @Sherifka89 , to byłam jej bardzo ciekawa. Maseczka ma taki nieco dziwny żółtawy kolor i dość gęstą konsystencję, ale jednocześnie dość łatwo rozprowadza się ją na skórze. Pachnie bardzo ładnie, choć może nieco zbyt intensywnie.
Nałożyłam grubą warstwę na twarz i trzymałam ją przez ponad 20 minut. Trochę mi zajęło jej zmywanie i właśnie za to nie lubię maseczek w kremie. Jednak ta sprawdziła się u mnie naprawdę fajnie, wygładziła i nawilżyła moją skórę.

Zobacz post