Bosphaera

emiEmily

Bosphaera, Babeczka do kąpieli, Żurawina.
Dziś znów postawiłam na trochę relaksu i domowego Spa, w którym m.in. znalazło się miejsce dla produktu, który skradł moje ❤️, tym razem w wersji żurawinowej. Babeczka jest wykonana ręcznie i waży 35g. Standardowo dla tego produktu, w niewielkiej formie znajduje się moc dobroci i cudowności dla naszej skóry. Babeczka zawiera dużą ilość olejków i maseł, które rewelacyjnie nawilżają skórę podczas bardzo przyjemnego wylegiwania się w wannie. Ta konkretna babeczka ma tylko jeden minus, a mianowicie zapach. Zupełnie nie przypomina mi żurawiny i jest trochę duszący. Na szczęście inne wersje pachną cudownie, więc ten jeden raz jakoś przeżyłam.

icecold

Bosphaera, Babeczka do kąpieli Żurawina

A to coś specjalnego w mojej kolekcji umilaczy do kąpieli. Cudowna babeczka, którą dostałam od Kochanej @Kasia7212 . Miałam już inne babeczki tej marki, ale nigdy nie miałam takiej dużej wersji (zawsze te mniejsze). Babeczka po otwarciu po prostu mnie oczarowała , wygląda jak deser i chętnie bym ją zjadła Ale się powstrzymałam i wylądowała jednak w mojej wannie. Babeczka dosyć szybko się rozpuściła, choć niektóre jej części nieco dłużej. Najpierw zaczęła kolorować wodę na lekki różowy odcień, ale potem po prostu woda stała się mętna. W łazience unosił się delikatny i relaksujący zapach żurawiny. Jednak najważniejsze, że podczas kąpieli czułam jak świetnie działa na moją skórę, po wyjściu z wanny moja skóra była super miękka, odżywiona i lekko natłuszczona, nie musiałam już używać balsamu. Jestem nią zachwycona Warto dodać, że babeczka była ręcznie wykonana.
Na filmiku widać jak wygląda w pełnej okazałości i jak szybciutko rozpuszcza się w wodzie

icecold

Paczuszka urodzinowa #3 od Kochanej @Kasia7212

Kolejna cudna paczuszka , która niedawno wpadła w moje łapki jest od Kasi. Kasia nie tylko pomyślała o mnie, ale też o moim synu , w paczuszce znalazłam czekoladę i skarpetki dla niego. Dla mnie też znalazło się dużo ciekawych kosmetyków, które z chęcią wypróbuję Nie zabrakło też ptasiego mleczka, które bardzo lubię. Znalazłam cudne skarpetki we flamingi, są przesłodkie. I spójrzcie na te serwetki z kotkiem, czyż nie są urocze. I oczywiście karteczka z miłymi życzeniami. A z kosmetyków dostałam:
🎁Faberlic kremowe mydło do rąk, przyda się , bo dużo zużywam
🎁Żel micelarny do mycia twarzy, magic mango , uwielbiam zapach mango w kosmetykach
🎁Buskie spa siarczkowe do kąpieli, coś czuję, że się bardzo polubimy
🎁Yope, mini naturalne mydło w płynie i naturalny regenerujący żel pod prysznic, miniaturki przydadzą się na wyjazdy
🎁Bosphaera, babeczka do kąpieli Żurawina, uwielbiam takie produkty
🎁Luba chusteczki do demakijażu z płynem micelarnym, super, bardzo mi się przydadzą
🎁Loverecipe, maseczka w płachcie Gruszka, miałam już inne rodzaje i mi bardzo odpowiadały
🎁Cosnature, upiększająca maseczka do twarzy z różowym pomelo
🎁Perfecta , hydrożelowe płatki pod oczy, już je miałam, ale akurat takich płatków u mnie nigdy nie za dużo
🎁BioDermic, krem do szyi i dekoltu z ekstraktem z pereł i krem pod oczy z ekstraktem z kawioru
🎁Madara próbeczka głęboko nawilżającego fluidu

Dziękuję Ci bardzo kochana za wszystko i że pamiętałaś o moich urodzinkach

vianna

Babeczka do kąpieli z żurawiną marki Bosphaera. Byłam bardzo zadowolona z dwóch jakie przetestowałem wcześniej, dlatego kupiłam kolejne zapachy Babeczka wygląda uroczo, a na samym czubku ma małe serduszko wykonane z masy cukrowej, które nie rozpuszcza się w wodzie. Po odpakowaniu z folii zapach jest bardzo ładny i słodki, niestety po wrzuceniu do wody całkowicie się zmienia. Staje się chemiczny i dziwny, mi się nie spodobał i przeszkadzał podczas kąpieli. Babeczka sprawia, że woda lekko mętnieje i minimalnie zmienia odcień. Szkoda, że po rozpuszczeniu zapach jest nieładny, ponieważ po wyjściu z wanny moja skóra była bardzo gładka.

vianna

Tak wyglądają moje ostatnie zakupy kosmetyczne z Auchan. Jest tego niewiele, ale wszystko to moje nowości. Ostatnio testowałam pierwsze babeczki Bosphaera i sprawdziły się idealnie w roli umilaczy do kąpieli, dlatego skusiłam się na kolejne. Był duży wybór zapachów, ale babeczki bardzo mocno różniły się cenami - wahały się w granicach 4-7 zł. Ostatecznie wybrałam tylko dwie, które były najtańsze czyli wersję z ogórkiem i melonem oraz babeczkę żurawinową. Oprócz nich zabrałam dwie maseczki Mishe, ponieważ z wcześniejszych również byłam zadowolona. Tym razem sięgnęłam po maskę z awokado i jagodami acai, których jak dotąd nie widziałam w innym sklepie. Zabieram się za testowanie

vivix

Ręcznie wykonana Babeczka do kąpieli w wersji żurawinowej od Bosphaera, zakupiona w Auchan za 3,99 zł. Babeczka już w opakowaniu wygląda bardzo ładnie i apetycznie, nawet zapakowana pięknie pachnie. Po zdjęciu z niej folii zapach staje się bardziej intensywny, naprawdę przypominający żurawinę. Niestety po wrzuceniu jej do wody zapach ten staje się ostry, chemiczny i szczerze mówiąc, dla mnie brzydki. Nie mogę więc mówić o przyjemnej kąpieli, przynajmniej z tą wersją zapachową. Jej spód rozpuszcza się w wodzie, ma on kolor biało różowy, natomiast góra to element dekoracyjny wykonany z masy cukrowej, który jest odporny na rozpuszczanie. Po powierzchni wody zaczynają unosić się tłuste oczka z olejków, którymi babeczka jest wypełniona. Ciało po takiej kąpieli jest nawilżone i gładkie, więc gdyby nie ten zapach byłabym z niej naprawdę zadowolona.