Dove
Antyperspirant w sprayu, Go Fresh, Peach & Lemon Verbena
0 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt
Oto kosmetyk, który póki co zasługuje na miano mojego bubla tego roku .
Już dobrych kilka lat temu również mój pierwszy antyperspirant tej marki w ogóle nie chronił mnie przed potem.
Po tym jednym bublu zraziłam się do antyperspirantów tej marki na dobrych kilka lat, myślałam, że po prostu moja skóra na nie nie reaguje.
Przełamałam się po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii tutaj na dc i tak wersja z jabłkiem stała się moją ulubioną.
Ta wersja ma jeden plus-ładny, delikatny brzoskwiniowy zapach.
Na tym lista plusów się kończy.
On nie chroni wcale, po godzinie mam wrażenie, jakbym zapomniała o użyciu antyperspirantu.
Nie ma po nim śladu, a szkoda, bo jego zapach był naprawdę przyjemny.
Antyoerspirant Dove go fresch bez dodatku aluminium.
Na plus jest brzoskwiniowy zapach z dodatkiem werbeny, nievo slodki, ale nie duszący.
Kolejnym plusem jest fakt, że nie podrażnia delikatnej skóry nawet chwilę po depilacji.
Nie zawiera aluminium, którego staram się unikać w antyperspirantach.
Wszystko fajnie, ale nie chroni skutecznie.
Na chłodniejsze dni się sprawdzi, ale przy większej aktywności u mnie okazał się nieskuteczny.
Zapraszam na moje denko:
Hej Organic, Nourishing Face Tonic, Cactus. Tonik odżywczy z wyciągiem z opuncji i z grejpfruta o zapachu świeżo-kremowym. Naturalny i wegański. Był w porządku, nic złego nie mogę o nim powiedzieć. Nic też rewelacyjnego, żeby do niego wrócić.
Dove, Go Fresh, Peach & Lemon Verbena, deodorant, 24 H. Dezodorant w kulce o ładnym, delikatnym, kremowo-brzoskwiniowym zapachu, ale zerowym działaniu. Nie jestem jakaś bardzo potliwa i nie mam z reguły problemów z dezodorantami, ale tu, przy zwykłym, codziennym użytkowaniu nie dawał rady. Wywalam, chociaż nie dobił dna.
MIO, Skin Tight, Body Serum. Serum napinające i uelastyczniające skórę. Było nieprzyjemne w aplikacji, lepkie i w miodowym kolorze. Zapach też był brzydki ziołowo-"dentystyczny". Nic w wyglądzie mojej skóry nie zmieniło. Może gdyby była w gorszym stanie...?
Dezodorant Dove Go fresh o zapachu brzoskwini i cytrynowej werbeny. Ta marka jest moją ulubioną, jeśli chodzi o dezodoranty i zawsze biorę je w ciemno. W sumie już od dłuższego czasu stosuję dezodoranty tylko i wyłącznie Dove i zawsze jestem bardzo zadowolona. Jakie było moje zdziwienie, że pierwszy raz w życiu zdarzyła mi się sytuacja, kiedy mam wrażenie, że ten dezodorant "wyparowuje" po godzinie i nie chroni pach, a samemu ma się wrażenie braku odświeżenia, niczym gdyby się w ogóle tego dezodorantu nie użyło. Jestem trochę w szoku, bo miałam już nawet wiele dezodorantów z linii Go Fresh, ale to jest pierwszy z którym mi się coś takiego stało. Przestałam go używać dość szybko i albo go oddam, albo wyrzucę. Ale na pewno nie kupię go ponownie i nie wykorzystam do końca, bo uczucie nieświeżości pod pachami w ciągu dnia to jest dla mnie coś niedopuszczalnego. A szkoda . Nie polecam.
Zobacz postPodobne produkty