Dove

Antyperspirant w kulce Go Fresh, Granat & Werbena Cytrynowa - Dove.

Ma ładny zapach - słodki, cytrusowy i delikatnie pudrowy. Nie jest on jednak intensywny i dosyć szybko przestaje być wyczuwalny po aplikacji. Antyperspirant ma przyjemną konsystencję i szybko się wchłania. Nie zauważyłam, aby brudził ubrania. Jeśli to robi, to w niewielkim stopniu, a potem w praniu wszystko bez problemu schodzi. Jego działanie jest średnie. W spokojne dni spędzone w domu, jest dla mnie wystarczający. Zapewnia mi wtedy odpowiednią ochronę i czuję się od rana do wieczora czysto i świeżo. Przy większym wysiłku, w stresie lub w upały już sobie z tym nie radzi. Antyperspirant jest łagodny dla skóry. Nie wysusza, ani nie podrażnia - również wtedy, gdy użyje się go tuż po depilacji.
Stawia się go do góry dnem, dzięki czemu kulka jest zawsze zwilżona i gotowa do użycia. No i też sam produkt łatwo w ten sposób zużyć do końca.
W buteleczce mieści się 50ml produktu i taka ilość wystarczyła mi na miesiąc stosowania.

Cena: około 10zł

Zobacz post

Antyperspirant w kulce Go Fresh Pomegranate & Lemon Verbena od marki Dove. Swoje zadanie spełnia bardzo dobrze. Zapewnia odpowiednią ochronę i daje poczucie świeżości. Nie podrażnia skóry. Szybko się wchłania i nie brudzi ubrań. Ma ładny, słodki i owocowy zapach, który delikatnie czuć na skórze. Kulka jest poręczna i wygodna w aplikacji. Dozuje idealną ilość kosmetyku, dobrze się rozprowadza.

Zobacz post

Antyperspiranty od Dove są chyba moimi ulubionymi. Stosuję je od lat i jeszcze nie trafiłam na taki, z którego byłabym niezadowolona. Każdy zapewnia mi odpowiednią ochronę po użyciu, a kolejne ich zalety to ładne zapachy i niska cena, bo dostać je można już za 6zł, ale tylko online. W sklepach stacjonarnych jak je widzę, to kosztują zawsze ponad dychę. Ostatnio zamawiałam kilka kosmetyków do pielęgnacji, więc przy okazji zrobiłam mały zapas kulek oraz sztyftu Dove, które właśnie miałam już nie raz, ale dodatkowo z polecenia siostry zdecydowałam się też na 2 kulki marki Rexona. Tych jeszcze nie używałam, ale według siski są tak dobre jak Dove, więc myślę, że się nie zawiodę.

Zobacz post

☆ Antyperspirant w dezodorancie Dove Go Fresh.

To na co pierwsze zwrocilam uwage to na cudny zapach o nutach granatu i cytryny, ktory jest bardzo orzezwiajacy i swiezy. Nie powoduje podrażnień nawet na świeżo ogolonej skórze pod pachami. Skora po jego zastosowaniu jest gladka i odnosze wrazenie ze rowniez lekko nawilzona. Swietnie radzi sobie z zapobieganiem poceniu w ciepłe dni, wystarczy spsikac niewielka ilością i już jesteśmy zabezpieczenia na pewno na kilka godzin.

Zobacz post

Początek maja więc czas na kwietniowe denko.
Muszę przyznać szczerze że jestem z niego bardzo zadowolona.
Udało mi się zużyć 13 pełnowymiarowych produktów, 1 miniaturkę kremu do twarzy, 5 saszetek z solami do kąpieli, 7 masek w płachcie, 6 maseczek w formie kremowej, a każda z nich starczyła mi na 2-3 użycia więc to całkiem sporo. Zużyłam jeszcze 1 maseczkę do włosów w formie czepka oraz dwa pilniczki do paznokci z essence z edycji limitowanej, które były naprawdę świetne i chętnie kupiłabym je ponownie - oprócz nich zdecydowanie zadowolona byłam z żeli pod prysznic i peelingu od Joanny.
Antyperspirant z Dove to mój ulubieniec od lat, tak samo jak masełko do ciała z The Body Shop i sole do kąpieli od Dresdner Essenz. Maska w płachcie z Garniera to też zdecydowanie mój faworyt wśród dotychczas zużytych maseczek, a płyn do płukania jamy ustnej z Vitis pojawia się u mnie regularnie odkąd noszę aparat.
Żel do twarzy z Mixy również pojawił się u mnie już drugi lub trzeci raz.
Reszta produktów była całkiem w porządku, ale raczej nie na tyle żebym kupiła je ponownie. W jakimś stopniu mnie zadowoliły, ale jednak nie było tego efektu wow.
Znalazły się też tutaj dwa bubelki i była to sól do kąpieli Cocktail Party kupiona w Action i maseczka do ust z Królewną Śnieżką rownież z Action. Do tych produktów już nigdy nie chciałabym powrócić.
Moje kwietniowe denko jest dość spore, ale to głownie zasługa kwietniowego wyzwania zużywania maseczek do twarzy.
Tu poszło mi całkiem dobrze i jestem naprawdę zadowolona.

Mam nadzieje że majowe denko rownież będzie takich rozmiarów lub jeszcze większe. ❤️

Zobacz post

Kolejne zamówienie ze stronki Kosmetyki z Ameryki u mnie. Zamówienie planowałam robić po wypłacie, ale ponieważ z okazji Dnia Kobiet dostępne były dodatkowe gratisy postanowiłam wysłać je wcześniej żeby je zgarnąć. Najbardziej zależało mi na zdobyciu słuchawek i tylko ich nie dostałam. Nie chciałam na siłę naciągać zamówienia a teraz, po przemyśleniu sprawy stwierdzam że mogłam wziąć np dwa podkłady, ponieważ i tak bym je zużyła. No ale trudno, cieszę się z tego co dostałam i pokaże te rzeczy w osobnej chmurce.

Dla mnie jest tu tylko podkład Golden Rose 2w1 z korektorem w odcieniu 02 Ivory i już kilka razy pojawiał się w moich chmurkach. Jestem z niego bardzo zadowolona i na razie nie mam zamiar szukać innego. Nowością jest dla mnie korektor w płynie od Catrice i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi. Wzięłam sobie też sodową piankę do mycia twarzy od Marion w żółciutkim opakowaniu. Poprzednia niedawno mi się skończyła i chętnie zużyje kolejne opakowanie.
Reszta rzeczy, poza gratisami które pokaże w osobnej chmurce, jest dla moich koleżanek więc daruje sobie opisu wanie tych rzeczy.

Zobacz post