15 na 25 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Isana kula do kąpieli Paradise pozwala w pełni zrelaksować się i wypocząć. Dzięki formule z aloesem zapewnia przyjemne odprężenie w kąpieli. Zapach hibiskusa i masła shea oraz musujące bąbelki dodatkowo ukoją zmysły.
Przetestowany dermatologicznie.

Produkt dodany w dniu 12.05.2019 przez kkosarska

denko

Kolejny miesiąc i kolejne puste opakowania, tym razem nadrobiłam poprzedni miesiąc, który był dosyć słaby. Może nie jest to mój rekord jeśli chodzi o ilość sztuk, ale jeśli chodzi o pojemności produktów to już chyba tak.
Włosy:
W tej kategorii mam aż 5 produktów - 2 maski, odzywkę, szampon suchy i szampon klasyczny. Maski i odzywka sprawdziły mi się super, do nich chętnie bym wróciła. Szampon klasyczny tez był fajny, urzekł mnie swoim zapachem i też będę do niego wracać. Mniej podobał mi się suchy szampon. Był dziwny i w sumie sama nie potrafię powiedzieć czy mi się podobał czy niekoniecznie, ale już do niego nie wrócę.
Twarz :
2 produkty, woda termalna oraz peeling enzymatyczny. Woda termalna była w sumie taka nijaka, nie zauważyłam w niej nic fajnego, fajnie było przetestować, ale nie czuje potrzeby powrotu do niej. Peeling za to bardzo lubiłam i przy najbliższym zamówieniu z kosmetyki z ameryki na pewno dorzucę go do koszyka. świetnie usuwał martwy naskórek i pokazywał jak dużo go było.
Pielęgnacja ciała:
tutaj pojawiło się też sporo, bo 5 produktów. W sumie byłam zadowolona tylko z żelu i love cosmetics, reszta była średnia. Żel balea miał galaretkową konsystencję i niewygodne opakowanie, dosyć ciekawy, ale się nie polubiliśmy. Emulsja z AA była dziwna, miałam tez problemy z opakowaniem, oryginalnie miała pompkę, która nie działała, zmieniłam ją na inną która tez przestała działaś, sama emulsja była bardzo gęsta. Mydełko z Isany było średnie, nie podszedł mi zapach, ale jego plusem było opakowanie - służyło mi przez jakiś czas na inne warianty zapachowe i wystarczyło, ze kupowałam zapasy zamiast nowych opakowań.
Kolorówka:
2 rzeczy, z obiema już trochę się męczyłam. Korektor nie był do końca dla mnie, mocno wchodził mi w załamania. Eyeliner przeżył już swoje i na końcu tez nie używało mi się go zbyt przyjemnie.
Perfumy, a właściwie perfumetki:
Obi z nich były inspirowane droższymi zapachami i wniosek mam jeden - nigdy więcej inspiracji, na obu się zawiodłam. Były mało trwałe a zapachy miały się nijak do oryginałów.
Paznokcie:
Cleaner z claresa był spoko, mam do niego tylko 1 zastrzeżenie - mocno średnie opakowanie, które ani trochę nie było wygodne.

Myślę, ze po takim denku mogę sobie pozwolić na małe szaleństwo zakupowe!

Zobacz post

Isana Kula do kąpieli, Paradise, Z aloesem

Isana, Paradise, kula do kąpieli z aloesem.produkt jak na Isanę dosyć drogi, jej cena to 7 zł. Czy jest jej warta? W sumie to nie wiem, ciężko mi ocenić. Jest całkiem fajna i kąpiel z nią była przyjemna. Jest o zapachu hibiskusa i masła shea, ale akurat ten zapach nie do końca przypadł mi do gustu. Rozpuszczała się dosyć wolno, ale rozpuściła się w całości. Skóra po kąpieli nie była przesuszona, właściwie nawet się nie prosiła o balsam. Czy kupie ponownie? raczej nie, zdecydowanie bardziej odpowiada mi sól do kąpieli Isany i wychodzi zdecydowanie taniej.

Zobacz post

zakupy

Moje drobne zakupy z ostatniego tygodnia, głównie kosmetyczne. Wszystko pochodzi z dwóch drogerii - Natury i Rossmanna. Z kosmetycznych rzeczy postawiłam głownie na nowości, ale wśród nich jest coś sprawdzonego, czego mi trochę brakowało. Mowa o piance do włosów z Venity. Strasznie drażni mnie fakt, ze drogie, trwałe farby szybko się wypłukują, stąd powrót do pianek. Są tańsze, nie niszczą włosów, są bardziej wydajne i mają kolory, które w pełni mnie zadowalają. Wybrałam też 2 nowości kąpielowe z Rosmanna - perełki do kąpieli i kulę do kąpieli., Do tej pory korzystałam z żeli i soli od Isany i byłam zadowolona, jestem ciekawa jak te 2 rzeczy się sprawdzą. Kończy mi się też top hybrydowowy, więc tu skorzystałam z promocji na top Provocater w Rossmannie. Jest to top shine, no wipe, mam nadzieję, ze sprawdzi się fajnie. Poza zakupami kosmetycznymi znów nie przeszłam niewzruszona obok skarpetek soxo, obawiam się że niedługo w nich utonę.

Zobacz post

Isana Kula do kąpieli, Paradise, Z aloesem

Kula do kąpieli Insana z aloesem kupiona w Rossmanie za okolo 7 złotych.

Pierwszy raz kupiłam taką kule do kąpieli i bardzo mi się podoba jej zapach. Czuć gow całej łazience długo po skończeniu kąpieli.

Zdziwiło mnie że tak dlugo sie rozpuszcza przy czym fajnie musuje.

Ciepła kąpiel w otoczeniu jej cudownego zapachu to prawdziwy relaks po ciężkim dniu w pracy.
Jedyne czego brakowało to świec i płatków róży i domowe spa by było gotowe w całej okazałości.

Na pewno kupie ją ponownie.

Czekam również na podobne kule które zamówiłam z chińskich stron, jestem bardzo ciekawa czy też dają taki fajny efekt.

Tą kulę gorąco polecam😍!!!

Zobacz post

Isana Kula do kąpieli, Paradise, z aloesem

🌸 Isana. Kula do kąpieli. Paradise z aloesem. Ostatnio w Rossmannie rzuciła mi się w oczy nowość od Isany, a mianowicie jest to kula do kąpieli. Kula znajduje się w świetnym opakowaniu, który na sam widok kojarzy mi się z wakacjami. Kula jest w bladoróżowym kolorze. Kosztowała 6,99 zł. Produkt bardzo fajnie się rozpuszcza, tworząc musującą pianę. Generalnie nie robi szału... spodziewałam się czegoś lepszego. No ale... Zapach ma bardzo delikatny, nienachalny. Ma w sobie aloes i nuty zapachowe hibiskusa. Kula umiliła mi kąpiel i pozwoliła się zrelaksować po ciężkim dniu. Zdecydowanie można ją zużyć na dwa razy.

Zobacz post
1 2