8 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Nawilżająca esencja z mleczkiem pszczelim to naturalny płyn do przemywania twarzy. Ze względu na zawartość składników aktywnych dedykowana jest do codziennej pielęgnacji cery suchej i wymagającej regeneracji. Intensywnie nawilża i odżywia skórę. Dzięki wysokiej koncentracji witamin z grupy B, witaminy C, aminokwasów i minerałów (siarki), protein oraz węglowodanów mleczko pszczele doskonale kondycj ...

Nawilżająca esencja z mleczkiem pszczelim to naturalny płyn do przemywania twarzy. Ze względu na zawartość składników aktywnych dedykowana jest do codziennej pielęgnacji cery suchej i wymagającej rege ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Polny Warkocz znajdziesz w oficjalnym sklepie na polnywarkocz.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 22.04.2019 przez aganatural

Ulubieńcy z Polnego Warkocza

Moje dwa ulubione kosmetyki z firmy Polny Warkocz . Tonik-esencja z mleczkiem pszczelim to hit nad hitami wśród toników do cery suchej 🧡. Jestem w nim absolutnie zakochana. Wspaniale nawilża, odżywia i uspokaja skórę zarówno po myciu jak i peelingu. Ma bardzo delikatny zapach i typowo wodnista konsystencję. Nakładam go wylewając odrobinę na dłonie i w ten sposób rozprowadzam po twarzy. Rumiankowa esencja micelarna jest niesamowicie skuteczna w zmywaniu makijażu. Nie podrażnia moich wrażliwych oczu. Szkoda, że opakowanie zawiera tylko 100 ml produktu, przydałaby się większa opcja . 🌱 Hydrolat z rumianku pięknie łagodzi wszelkie podrażnienia i koi skórę. Nigdy nie doznałam po nim żadnych podrażnień czy uczuleń. Nawet nie pamiętam ile opakowań zużyłam .

Zobacz post

Esencja oraz serum

Ostatnia partia kosmetyków zużytych przeze mnie na przełomie kwietnia. Esencję z mleczkiem pszczelim od Polnego Warkocza już nie raz miałam. Za każdym razem spisywała się u mnie świetnie i tym razem też tak było. Esencja super koi skórę po myciu, a także przywraca jej prawidłowe PH. Do tego wspaniale nawilża. Szkoda, że nie jest zbyt wydajna. Serum Di-Es to kosmetyk, który przetestowałam dzięki kalendarzowi adwentowemu od NatiNati.pl. Serum ma przyjemną, żelową konsystencję i bardzo dobrze się wchłania. Pierwsze dwa użycia skończyły się delikatnym zaczerwienieniem, ale z kolejnymi było już ok. Serum miało krótką datę, więc musiałam zintensyfikować jego użytkowanie, by zdążyć. Przez co pod koniec używałam go codziennie. Nie wiem czy to od kremu moistry czy od tego serum zaczęły mi się na skórze pojawiać żółte plamy, które łatwo można było zmyć wodą. Serum sprawiło, że moja skóra jest bardzo dobrze nawilżona, nieco napięta. Zmniejszyła się również zdecydowanie widoczność porów, a także ograniczyło pojawianie się niedoskonałości. Jeśli coś się pojawia to najczęściej w miejscu, gdzie przylega maseczka.

Zobacz post

Kwietniowe denko 2021

⭐Denko 4/2021⭐

💚 Nawilżająca esencja z mleczkiem pszczelim Polny Warkocz - świetny tonik, pięknie nawilża i odżywia skórę! Nie jest zbyt wydajny, ale nie przeszkadza mi to.
⭐Ocena: 5/5

💚 Wodne serum rokitnik Di-Ese - przyjemna konsystencja, dobre efekty po dłuższym i intensywnym stosowaniu. Delikatny zapach i super szybkowchłanialna, żelowa konsystencja.
⭐Ocena 5/5

💚 Krem do skóry naczyniowej Moistry - super aplikator, dobre działanie! Szkoda, że wydajność niska. Na pewno coś więcej o nim jeszcze napiszę.
⭐Ocena 5/5

💚 Pianka do mycia twarzy Moistry - bardzo delikatna, nie szczypie w oczy, pięknie pachnie! W dotyku bardzo przyjemna, będę miło wspominać!
⭐Ocena 5/5

🤷‍♀️/👎 Serum do ciała Natura Siberica - dziwna konsystencja, wolne wchłanianie, dziwne uczucie po nałożeniu, nie polubiłam się z nim.
⭐Ocena 2/5

💚 Płyn micelarny Feel Free - cudeńko! Super domywa, nie podrażnia oczu. Ma bardzo delikatny zapach.
⭐Ocena 5/5

💚 Hydrolat ogórkowy Manufaktura Natura - piękny design, świetny atomizer i bardzo orzeźwiający zapach. Świetny do odświeżenia w ciągu dnia lub po myciu twarzy.
⭐Ocena 5/5

💚 Naturalny szampon Lanwar - hotelowe miniaturki, które mają świetne składy i dobrze się sprawdzają. Włosy po nich sie nie plątały, nie były przesuszone. Ładne opakowania w kolorze ciasteczka.
⭐Ocena 5/5

💚/🤷‍♀️ Płatki pod oczy z Action - ostatnio byłam nimi zachwycona, teraz nieco mnie szczypały w oczy, ale nawilżenie dalej jest mocarne! Płatki są dość duże więc nie mieszczą mi się pod oczami.
⭐Ocena 3,5/5

💚 Normalizująca maseczka Vianek - trochę ściągnęła mi twarz, jak przystało na glinkowe maseczki u mnie. Ale po jej zmyciu, skóra była bardzo miękka, gładka i oczyszczona.
⭐Ocena 4/5

Próbki:

💚 Lekki krem nawilżający Resibo - bardzo lekki, szybkowchłanialny i dobrze nawilżający. Zastanowię się nad zakupem pełnowym. opak. Do tego ma cudowny zapach, który mnie oczarował!
⭐Ocena 5/5

🤷‍♀️/💚 Krem łagodzący Eeny Meeny - kurczę, no dla mnie okropnie śmierdział chociaż pięknie nawilżał i odżywiał skórę!
⭐Ocena 3,5/5

💚 Żel do mycia Eeny Meeny - praktycznie zero piany, ale do twarzy dobrze się sprawdził. Dobrze oczyścił.
⭐Ocena 4,5/5

💚 Żel myjący Kire Skin - bardzo przyjemny zapach, przyjemna konsystencja.
⭐Ocena 5/5

💚 Krem na noc Niszcz Pryszcz Kosmetyki DLA - CUDO! Problem niedoskonałości od maseczki zażegnany w kilka dni. Chętnie kupię pełnowym. opak! Jestem oczarowana jego skutecznym działaniem!
⭐Ocena 5/5

💚 Krem do twarzy malina Mokosh - super odżywienie, świetna konsystencja! Bardzo go polubiłam. Mam już w użyciu miniaturkę w słoiczku
⭐Ocena 5/5

Zobacz post

Polny Warkocz Esencja do twarzy, Nawilżająca, Mleczko pszczele

Tonik do podstawa w mojej pielęgnacji, nie może go zabraknąć. Ostatnio dna dobiła nawilżająca esencja z mleczkiem pszczelim z marki Polny Warkocz, po którą sięgałam zarówno po porannym, jak i wieczornym oczyszczaniu. Kosmetyk umieszczony jest w buteleczce o pojemności 100 ml wykonanej z ciemnego szkła. Esencja ma płynną konsystencje i przyjemny, słodki zapach, który przypomina mi takie białe landrynki. Produkt aplikuje na buźkę za pomocą wacika. Esencja tonizuje, koi i odświeża cerę. Skóra jest delikatnie nawilżona, przyjemna w dotyku. Kosmetyk przeznaczony jest co prawda do cery suchej, jednak na mojej mieszanej sprawdza się bardzo dobrze. Nie podrażnia ani nie zapycha. Może kiedyś do niej wrócę. ❤️

Zobacz post


Polny Warkocz Esencja do twarzy, Nawilżająca, Mleczko pszczele

💚 Nawilżająca esencja z mleczkiem pszczelim Polny Warkocz.
Hit nad hitami wśród toników do cery suchej 🧡🧡🧡. Jestem w nim absolutnie zakochana. Cudownie nawilża, odżywia i uspokaja skórę zarówno po myciu jak i peelingu. To już drugi mój ulubieniec tej marki. Przy najbliższym zamówieniu na pewno dorzucę tę esencję do koszyka 🛒
⭐Ocena 5/5

Zobacz post

Nowości ze sklepu naturalnosci.pl

Chciałabym pokazać Wam jeszcze moje nowości ze sklepu internetowego naturalnosci.pl. Do mojej kod wpadły cztery produkty, a dokładnie: peeling do ciała malinowy z kawalkami owoców z Auna, Nawilżająca esencja do twarzy z mleczkiem pszczelim z Polnego Warkoczu, maseczka do twarzy i dekoltu Miód i Truskawki z Miodowej Mydlarni oraz wygładzająca odżywka do włosów w kostce z Mydlarni Cztery Szpaki.
Nie mogłam się powstrzymać, za testy maseczki zabrałam się już dzisiaj. Po wymieszaniu z wodą odpowiedniej ilości proszku powstaje pasta, która łatwo rozprowadza się na skórze. Ma przepiękny zapach, osobiście przypomina mi kompot truskawkowy z miodem! ❤️ Maseczka nawilża cerę, wygładza ją i odżywia. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne, mam nadzieję, że przy kolejnych aplikacjach będzie tak samo. 😉

Zobacz post

polny warkocz - nawilżająca esencja w mleczkiem pszczelim

Nawilżająca esencja z mleczkiem pszczelim od polnego warkocza, to produkt, który na mojej półce jest zdecydowanie za długo. Dawno temu używałam rumiankowego płynu do demakijażu tej marki i byłam bardzo zadowolona, więc skusiłam się na tą esencję, która dedykowana jest dla cery suchej. W sumie to jakoś w ogóle się nie polubiłyśmy i dlatego tak leży, już dawno po terminie. Esencja służy do przemywania buzi, ja używałam jej jak tonik. Niestety pozostawiała taką lepką warstwę, więc musiałam potem ten produkt zmyć, co mijało się w ogóle z celem. Produkt ma piękną, szklaną butelkę z ciemnego szkła, a etykieta jest przepiękna. Jest to polska marka kosmetyków. Zapach produktu jest dość naturalny, ale lekko słodki. Nie przeszkadzał mi przy użytkowaniu. Żeby wymęczyć ten produkt, przemywam nim twarz przed kąpielą - zbiera warstwę zanieczyszczeń, ale po chwili i tak myję buzię wieloetapowo.

Zobacz post

pielęgnacja twarzy

Z racji tego, że w styczniu dbamy o buzię i zużywamy kosmetyki do jej pielęgnacji, trochę zoorganizowałam moje kosmetyki. Te zdjęcie przedstawia otwarte/rozpoczęte kosmetyki, które chcę wykorzystać. Niektóre z nich pewnie są już otwarte zbyt długo, bo niezbyt mi się sprawdziły, więc sobie tak leżą i leżą. Teraz czas je zużyć, lub wykorzystać w innym celu niż buzia . W kolejnym zdjęciu pokażę też moje zapasy z tej kategorii.
Zaczynając od lewej: eliksir od vianka - bardzo go lubię, choć jakoś mi nie po drodze z jego użyciem, już powinien być dawno zużyty. Dalej dwa kremy do buzi - orientana, którą mam z gazety - lubimy się, na dniach się skończy, oraz lilamai - z którą się nie lubimy, ale spróbuję go zużyć na szyję i dekolt. Są tutaj też miniaturki z kalendarza sylveco, które na pewno zużyję bez problemów. . W tle jest wielka butla płynu micelarnego bielenda, który lubię, ale ta wielkość mnie zabija i mam go już dość . W tle również klasycznie, żel aloesowy. Mamy tutaj również serum od be the sky girl - co do którego nie jestem przekonana, i jakoś tak leży i leży. Jest też mleczko polny warkocz - które zdecydowanie trzeba zużyć. Po prawej - dwa produkty myjące, mus z kwasami od eolab oraz olejek do demakijażu z vianka. Z przodu dwa małe produkty - roller pod oczy oraz serum na wypryski. Mam wrażenie, że z większością tych kosmetyków jest mi nie po drodze, ale w końcu je wyjęłam z mojego zaniedbanego koszyka. Mam nadzieję, że do końca miesiąca uda mi się zużyć ich sporą część.

Zobacz post


Polny Warkocz esencje

Esencje Polny Warkocz, jak widać wypróbowałam wszystkie, prócz micelarnej. Moją ulubioną była nawilżająca. Ma bardzo przyjemny różany zapach i rzeczywiście dawała uczucie delikatnego nawilżania. Drugie miejsce zajęła kojąca. Zapach również miała przyjemny, kwiatowy. Żeby działała kojąco nie zauważyłam, może po prostu nie było co koić, ale lekkie działanie pielęgnacyjne było. Esencja z wierzbą ma zapach mocno ziołowy i u mnie kompletnie się nie sprawdziła. Używałam ich zamiast toniku.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem