13 na 16 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Odkryj dezodorant Fa Pink Passion o zapachu różowych róż nadający ochronę przed potem oraz brzydkim zapachem do 48 godzin.
-Zapach różowych róż. Odkryj zapach różowych róż i poczuj się jak w letnim ogrodzie;
-Długotrwała ochrona. Formuła zapewnia długotrwałą ochronę przed poceniem i przykrym zapachem do 48h;
-Przebadany dermatologicznie;
-Wegańska formuła

Odkryj dezodorant Fa Pink Passion o zapachu różowych róż nadający ochronę przed potem oraz brzydkim zapachem do 48 godzin.
-Zapach różowych róż. Odkryj zapach różowych róż i poczuj się jak w ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 23.09.2018 przez kamilja

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

FA, Pink Passion
dezodorant w spray'u

Kupiony w Niemczech w sklepie Globus, ale myślę że w naszym polskim rossmanie też jest dostępny.

150 ml , Różowa Róża

Dla mnie dezodorant pięknie pachnie tak różano tak jak wskazuje nazwa, nie zostawia śladów na ubraniach.

Najważniejszy punkt że nie podrażnia skóry , jest w porządku.

Po dezodorancie mniej się pocę, a zostaje przyjemny zapach na dłuższy czas.

Kupuję go wielokrotnie . cały czas do niego wracam.

Zobacz post

Fa w sprayu, 3 produkty

🟣Pink passion
Mój ulubiony zapach Fa i w porównaniu do innych, które do tej pory kupiłam, to najładniejszy.
To jest dezodorant, więc jego funkcja, to maskowanie zapachu, a nie ochrona przed poceniem, dlatego najchętniej używam go jesienią / zimą, gdy siedzę w domu, nie pocę się. I do takiego użytkowania jest ok.

🟠Divine moments
„Śmierdzi starą natapirowaną lampucerą” - to opinia mojego męża, gdy poczuł zapach. Bardzo trafna ocena! Moje pierwsze wrażenie: zapach tandety i taniości. To dezodorant, więc tylko o zapachu można rozmawiać, ale tu w sumie nie ma o czym, niestety. Oczywiście komuś innemu się może podobać, bo mamy inne "nosy", ale dla mnie to koszmarek.

🔴Fiji dream
Myślałam, że Fa produkuje tylko dezodoranty, ale ten ostatni produkt to antyperspirant.
Gdyby to był dezodorant, oceniałbym go dobrze, bo wiedziałabym, że nie należy zbyt wiele oczekiwać. Jednak to antyperspirant, to oceniam słabo, ponieważ za bardzo nie chroni przed poceniem - a taka powinna być jego funkcja. Na siedzenie w domu wystarcza (ale dezodorant też), ale jak np. w zimowej kurtce wejdę do sklepu, to czuję jak zaczynam się pocić pod pachą. Tak samo jak np. będę odkurzać w domu i trochę się zgrzeję.
Zapach ma całkiem ok, nawet ładny, jednak ulubieńcem pozostaje Pink Passion.

A jaki jest twój ulubiony zapach Fa?

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Dezodorant Pink Passion w sprayu od marki Fa. W większości używam dezodorantów w sprayu, tak czuję się lepiej i wygodniej. Ten dezodorant jest ok, zapach jest przyjemny, ale nie najlepszy, który miałam. Preferuję zapachów egzotycznych oraz owocowych, ale postanowiłam spróbować ten i jest ok.

Zobacz post

vfvffadwdfdddsds

Dezodorant, który kupowałam na promocji w Rossmanie i był on wtedy przeceniony aż o 50% ! Świetnie się u mnie sprawdza. Może nie jest to niezawodna rexona, ale na co dzień, podczas dnia gdy nie za dużo się dzieje to jest jak najbardziej ok! Plusik za cene!

Zobacz post

Fa Pink Passion dezodorant

Fa - Pink Passion - Dezodorant w sprayu
Słodki, kwiatowy Dezodorant w sprayu marki fa.
Opakowanie jest różowo - Białe, z nadrukiem kwiatów.
Kosmetyk dozuje się przy użyciu wygodnego sprayu.
Co mogę więcej napisać o tym kosmetyku?
Przede wszystkim urzekł mnie jego kwiatowo-pudrowy zapach, który jest dość intensywny, ale nie duszący.
Może nie chroni jakoś specjalnie mocno przed poceniem się, ale niweluje przykry zapach potu.
Poza tym nie podrażnia skóry pod pachami, co jest dla mnie bardzo istotne.
W duecie z antyperspirantem w sztyfcie lub kulce daje rade.
Ah i jeszcze jeden plus - nie zostawia plam na ubraniach.

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Ostatnio wyjeżdżając na weekend zapomniałam wziąć ze sobą swojego ulubionego antyperspirantu Dove, więc musiałam się poratować kupionym wtedy antyperspirantem Fa Pink Passion. Antyperspirant ten ma bardzo ładny zapach, pachnie różami, a ja bardzo lubię tego typu zapachy w kosmetykach. Dodatkowo zapach ten nie był sztuczny, ani mocno chemiczny. Jeśli chodzi o ochronę, to również byłam zadowolona i czułam świeżość przez cały dzień. Natomiast nie wiem czy zrezygnowałabym ze swoich ulubionych antyperspirantów, jednakże ten produkt i tak bardzo mi się spodobał. Dodatkowo bardzo przypadło mi do gustu opakowanie – pod kątem wyglądu naprawdę super. Na plus również tutaj jest cena, bo produkt nie był drogi.

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Fa, Pink Passion, dezodorant do ciała o zapachu różnym.
Mam podobne odczucia co przy wersji Hawaii Love.
:/
Dezodorant jest zamknięty w metalowej butelce o pojemności 150 ml.
Butelka jest różowa z różaną grafiką.
Kosmetyk ma intensywny, kwiatowy zapach.
Aromat przypomina mi mrożoną różę.
Ja jestem wielką fanką zapachu róż z ogrodu, ale nie w kosmetykach, bo one tak pięknie i naturalnie według mnie nie pachną.
Ten zapach nie do końca przypadł mi do gustu, ale też nie odrzuca, więc jest ok.
Dezodorant może zostawić białe ślady, więc trzeba go dobrze wstrząsnąć i zachować odległości przy rozpyleniu.
Kosmetyk podrażnia skórę po depilacji i nie chroni zbyt dobrze.
Przy małym wysiłku jest spoko, ale przy większym nie daje rady.

Zobacz post


Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Dezodorant Fa Pink Passion przypomina mi perfumy z czasów kiedy miałam naście lat.
Antyperspirant ma 250 ml także już przez długi czas gości u mnie w domu. Ma kwiatowy, intensywny i słodki zapach. Jednak nie jest duszący i długo utrzymuje się na ciele. W swoim składzie nie zawiera soli aluminium. Opakowanie zamykane jest tradycyjnie i nie ma żadnych dodatkowych zabezpieczeń.

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Dezodorant w sprayu Fa Pink Passion używam na zmianę z dezodorantem z Garniera. Ma przepiękny zapach kwiatowy, jest taki orzeźwiający. Dezodorant po rozpyleniu szybko się wchłania, nie bieli oraz nie pozostawia śladów na ubraniach. Jest delikatny, nie podrażnia skóry. Jedynie nie zgodzę się, że chroni nas przez 48 h, u mnie jest to ok 6 h. Produkt wydajny i cenowo również super.

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Moje pierwsze denko w tym roku.
Zakładając konto tutaj postanowiłam, że będę na bieżąco pokazywać również moje zużycia, aby mieć podgląd jak idzie mi zużywanie kosmetyków oraz podzielić się z wami moimi krótkimi opiniami na temat poszczególnych kosmetyków bo nie wszystkie były pokazywane w chmurkach.

A więc w tym miesiącu zużyłam:
* Żel pod prysznic BeBeauty o zapachu białych kwiatów i jagody acai- żel bardzo polubiłam, miał piękny zapach, dobrze mył i się pienił. Na pewno do niego wrócę.
* Kremowy żel pod prysznic Balea- żel przypadł mi do gustu jak wszystkie żele Balea, dobrze mył, pięknie pachniał, nie wysuszył mojej skóry i dobrze się pienił. Myślę że jeszcze znajdzie się u mnie w łazience.
*Peelingujacy żel pod prysznic Yves Rocher o zapachu mango i kolendry- całą serię kosmetyków o tym zapachu od Yves Rocher uwielbiam! Zapach jak dla mnie jest przepiękny, dobrze mył i delikatnie ścierał naskórek pobudzając zmysły.
*Peeling do ciała o zapachu truskawki z Avon- mimo, że miał bardzo ładny zapach ciasteczka truskawkowego to nie sięgnę po niego ponownie ze względu na bardzo drobne drobinki, które przypominały kaszkę manną.
*Peeling do ciała liście zielonej oliwki Ziaja- to moje już, któreś opakowanie z kolei. Głównie używam go do twarzy i dekoltu i tu sprawdza się idealnie. Drobinek jest bardzo dużo, a zapach jest przyjemny.
*Sól do kąpieli Beauticology o zapachu białej czekolady- o soli pisałam w chmurce, był to straszny bubel, który po wrzuceniu do wody nie dawał o sobie znać w jakikolwiek sposób, tak jakby nie było żadnej soli.
*Sól do kąpieli o zapachu Bursztynu od Farmony- sól była bardzo wydajna, dobrze rozpuszczała się w wodzie i ja barwiła. Ja jednak po nią nie sięgnę więcej bo nie odpowiadał mi zapach, który się unosił podczas kąpieli.
*Krem do rąk od Yves Rocher Mango i kolendra- z kremem bardzo się polubiłam, zapach idealny, a do tego dobrze nawilżał. Krem na pewno pojawi się u mnie ponownie.
*Mleczko do ciała Yves Rocher Mango i kolendra- zdecydowanie moje ulubione mleczko do ciała, dobrze nawilża, zapach bardzo ładny i mimo wodnistej konsystencji jest wydajne. Już zagościło u mnie ponownie, ale w większej pojemności.
*Próbka masła do ciała od Farmony o zapachu kiwi z karambolą- z racji malutkiej pojemności nie wiem czy nawilża, ale zapach jakoś nie przypadł mi do gustu.
*Płyn do płukania jamy ustnej Listerine total care- bardzo lubię te płyny i zawsze używam tylko ich zmieniając jedynie warianty.
*Antyperspirant Fa Pink Passon- antyperspirant, który używam już bardzo długo i nie pamiętam ile już opakowań zużyłam, jednak nie wiem czy do niego wrócę bo mam wrażenie że ostatnio się popsuły i działają dużo słabiej niż jeszcze kilka lat temu.
*Lakier do włosów Taft- tutaj zawsze sięgam po tą wersję, dobrze utrwala fryzurę, nie sklejając przy tym włosów i nie podrażnia skory głowy.
*Odżywka do włosów John Frieda Full Repair- o niej również pisałam w chmurce. Była średniaczkiem, robiła to co ma robić, aczkolwiek za tę cenę jak dla mnie powinna robić coś więcej, dlatego po nią już nie sięgnę.
*Maska do włosów Olej arganowy i Keratyna- maskę kupiłam na promocji za 6zł więc nie spodziewałam się jakiś super efektów jednak spisała się dobrze mogę porównać jej działanie do wyżej opisanej odzywki więc za tę cenę jest warta wypróbowania.
*Żel micelarny zielona herbata z Bielendy- żel był do cery tłustej i ja zmywałam nim makijaż, a dopiero później używałam wody micelarnej. Dobrze sobie radził, był wydajny jedynym minusem był jego zapach, dość chemiczny jak dla mnie.
*Peeling zwężający pory od Neutrogeny- Była to raczej pianka z słabo ścierającymi drobinkami, jednak dobrze oczyszczał moją twarz, a zapach tak mi się spodobał, że kupiłam następne opakowanie.
*Maseczka w płachcie Facial z wyciągiem z dzikiej róży oraz witaminą C. Ma poprawić koloryt skóry oraz przywrócić blask- maseczka miała dużą płachtę, która dobrze przylegała do twarzy, dobrze działała i na pewno do niej wrócę.
*Maseczka w płachcie z wyciągiem z węgla drzewnego i solą morską od Facial- tak samo jak jej poprzedniczka również miała dużą płachtę, która dobrze trzymała się buzi i była dobrze nasączona. Moją twarz bardzo dobrze oczyściła, zostawiła zostawiając ją przy tym miękką i promienną.
*Maseczka Selfie Mask - Maseczka miała dużą, dobrze nasączoną płachtę z kolorową aplikacją. Maseczka miała fajne działanie, dobrze nawilżała. Do niej również wrócę.

Trochę tych zużyć było i mam nadzieję, że będzie tak co miesiąc bo najwyższa pora zużyć zapasy kosmetyczne, aby było miejsce na nowe kosmetyki.

Zobacz post

Denko

Z racji tego że mnie tu nie było kilka miesięcy z powodu wariacji życiowych, ale cały czas zbierałam puste opakowania więc uzbierało mi się solidne denko! Nie wiem jak ja to zrobiłam że tyle tego nazbierałam, ale w końcu mąż kazał mi zrobić z tym porządek 🙈więc wysypałam wszystko na środek pokoju i z rezygnacją zrobiłam kilka fotek bez ładu i składu.
Są tutaj głownie produkty, które się u mnie sprawdzają i często do nich wracam jak np. żele pod prysznic z biedronki, czy z Balei lub szampony z Garniera. Oczywiście nie mogło zabraknąć też moich ulubionych płynów z Listerine. Seria oliwkowa z Ziaji też często się u mnie pojawia bo lubię jej zapach. Jest tutaj też sporo produktów z Avon, ale na dzień dzisiejszy już nic od nich nie zamawiam. Sorbet gruszkowy o pięknym zapachu ciasteczka jabłkowego do ciała z Perfecty też miło wspominam i zużyłam kilka opakowań tak samo jak peelingi od Joanny. Maseczki do twarzy z Actiona i Primarka bo lubię je testować. Żele z Yves Rocher zwłaszcza seria z mango i kolendrą. Woda toaletowa Secret Fantasy z Avon swego czasu też była moim ulubieńcem i zużyłam kilka flakoników. Reszta produktów to raczej jednorazowe zakupy.
Zużycia były spore, z pewnością nie wszystkie produkty, które zużyłam też się tutaj znalazły, ale na pewno od tamtego czasu nie mam już takich zapasów kosmetycznych jakie miałam wtedy oprócz żeli pod prysznic i soli do kąpieli ponieważ od tego jestem uzależniona i to zarówno kupuje jak i zużywam nałogowo. 🙈

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Jest lipiec, a ja dopiero dodaje chmurkę z kwietniowym denkiem, niestety ale dość dłuższą chwilę przez natłok obowiązków i swój ślub nie miałam kompletnie czasu na dodawanie chmurek, dlatego dopiero teraz mogę nadrobić zaległości więc do rzeczy.

*Jantar szampon do włosów zniszczonych z wyciągiem z bursztynu- niestety ale szampon nie przypadł mi do gustu, kompletnie nic nie robił z moimi włosami, a do tego spowodował u mnie łupież więc to go dyskwalifikuję i na pewno po niego nie sięgnę ponownie.
*Dr. Sante Aloe Vera maska intensywnie regenerująca- dość przyzwoita maska, która fajnie działała na moje włosy dzięki czemu na pewno jeszcze po nią sięgnę.
*Nawilżający żel pod prysznic Avon- żel miał chemiczny zapach i wysuszał moją skórę więc nie pojawi się u mnie już więcej.
*Żel pod prysznic Dove o zapachu gruszki i aloesu- jeden z moich ulubionych, dobrze oczyszcza, pięknie pachnie i lekko nawilża.
*Peeling cukrowy organic shop, trawa cytrynowa- fajny zdzierak o super orzeźwiającym zapachu, myślę że jeszcze u mnie zagości.
*Peeling gruboziarnisty o zapachu maliny- bardzo lubię te peelingi i często się u mnie pojawiają. Dobrze ździerają i pięknie pachną.
*Nawilżające masło do ciała o zapachu truskawki z bazylią firmy Cosmepick- masło super działało na moją skórę i do tego miało piękny zapach świeżo pieczonych ciasteczek z truskawkami, ale dość tłustą konsystencję. Być może jeszcze kiedyś się u mnie pojawi.
*Witaminowy żel do twarz Balea- dobrze oczyszczał, a skóra była gładka i przyjemna w dotyku. Jeśli jest jeszcze dostępny to na pewno się na niego skuszę.
*Bielenda Carbo Detox oczyszczający, micelarny żel do mycia twarz- żel sam w sobie miał dobre działanie, dobrze oczyszczał i nie szczypał w oczy, ale zapach był dla mnie zbyt chemiczny dlatego więcej się u mnie nie pojawi.
*Krem do twarzy normalizujący Zielona Herbata Herbal Care-lekki krem na dzień i na noc o przyzwoitym działaniu, fajny pod makijaż.
*Płyny do płukania Listerine- zdecydowanie moje ulubione.
*Antyperspirant Fa Pink Passion- kiedyś mój ulubieniec, jednak na przestrzeni lat jakość spadła w dół i teraz rzadko po niego sięgam.
*Zapach od Avon Secret Fantasy- zawsze mam flakonik w domu, często używam ich do pracy, mają piękny, słodki zapach i utrzymują się dość długo.
*Maseczki do twarzy w płachcie i - z każdej maseczki byłam zadowolona i pisałam recenzję na bieżąco w chmurkach.
*Kryształki do kąpieli Totalny relaks, ukojenie w zmęczeniu i stresie o zapachu melisy- zdecydowanie moje ulubione jeśli chodzi o sole do kąpieli tej firmy.
*Sól do kąpieli na ból pleców tetesept- cudowna sól o super działaniu i pięknym zapachu, jeśli tylko ją gdzieś spotkam na pewno kupię kilka saszetek.
*Próbka kremu rozświetlająco-odżywczego kapsułki oleju Avon- był strasznie tłusty i mimo użycia odrobinki na twarz strasznie mnie zapchał i o zgrozo na pewno nigdy się u mnie nie pojawi.

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Dezodorant marki FA. Jest to antyperspirant który według producenta ma mieć działanie 48 godzin. Jego zapach jest kwiatowy, bardzo przyjemny. Krótko utrzymuje się na skórze. Nie zostawia żadnych plam na ubraniach. Jego działanie jak dla mnie jest dobre, ale nie testowałam go w upalne dni, ani też w sytuacjach stresowych. Myślę, że jest wart uwagi i wypróbowania go.

Zobacz post

Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Fa, Pink Passion, Dezodorant w sprayu, który zakupiłam w Naturze. Kosztuje on ok. 7 zł. Dezodorant ma ładny zapach, który jest wyczuwalny przez jakiś czas na skórze. Zapewnia on długą ochronę przed potem i brzydkim zapachem, ale na pewno nie 48 godzinną jak twierdzi producent. Nie uczulił ani nie podrażnił mnie. Nie brudzi ubrań, nie zostawia na nich brzydkich plam oraz zapewnia uczucie świeżości. Ma on pojemność 150 ml i jest wydajny.

Zobacz post


Fa Antyperspirant w sprayu, Pink Passion

Antyperspiranty w sprayu Fa Pink Passion dostałam kiedyś w paczce urodzinowej. Nie przepadam za kosmetyki tej firmy dlatego praktycznie w ogóle ich nie używam. Jeżeli chodzi o dezodoranty i antyperspiranty to wolę używać tylko sprawdzonych marek. W tym przypadku jest podobnie ponieważ nie czuję po nim wystarczającej ochrony. Zapach jest mocny i kwiatowy, nie do końca mi się podoba. Co do opakowania butelka też ma zbyt ostry kolor jak na mój gust

Zobacz post

kosmetyki antyperspiranty dezodoranty fa

Miniaturka dezodorantu Fa Pink Passion z paczuszki wielkanocnej od kochanej @Justinnka Dezodorant przepięknie pachnie, dzięki małej wielkości można go zabrać ze sobą wszędzie. Zapach dość szybko się ulatnia ale to normalne przy dezodorantach. Zapach jest bardzo trafiony, uwielbiam takie mocno kwiatowe zapachy.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow eveline

Zostałam nominowana przez @ania173 i @martulla do zabawy w top7 kosmetyków jednego koloru. Pierwsza nominacja była już jakiś czas temu ale nie miałam kiedy dodać chmurki. Wybrałam kolor różowy, w moim zestawieniu znalazły się:
żel do mycia twarzy marki Loreal - bardzo fajny produkt, ładnie oczyszcza buzię i usuwa wszelkie resztki makijażu. Ma dość rzadką konsystencję, delikatny zapach i ładnie się pieni po kontakcie z wodą
Krem bb skin79 - jeden z moich ulubieńców, świetnie dopasowuje się do koloru skóry, jest trwały i lekki. Nie tworzy maski na twarzy i nie zapycha. Jedynym minusem jest wysoka cena
Nawilżająca pomadka marki Nivea o zapachu arbuza. Pachnie naprawdę owocowo, świetnie nawilża usta i jest mega wydajna. Pomadki tej marki są moimi ulubieńcami jeśli chodzi o pielęgnację ust
Barwiący olejek 8w1 marki Eveline. Ma wielofunkcyjne działanie, barwi usta, nawilża, wygładza, ujędrnia, poprawia ich kontur, niweluje zmarszczki, chroni przed warunkami atmosferycznymi oraz podobno powiększa usta. Tego ostatniego akurat nie zauważyłam ale nie przeszkadza mi to. Ma przyjemny ale bardzo słodki i trochę chemiczny zapach, który kojarzy mi się z gumą owocową. Jest w formie błyszczyka i tak też wygląda na ustach. Na początku się trochę klei i długo pozostaje mokry. Nadaje ustom ładny, delikatny kolorek i nawilża je
Różowy lakier do paznokci Golden Rose. Dopóki nie zakochałam się w hybrydach to był mój ulubiony lakier. Ma dobre krycie, wygodny pędzelek i śliczny kolor. Dobrze się trzyma na paznokciach, szybko schnie i nie odpryskuje
Dezodorant Fa pink passion - ma delikatny i przyjemny zapach. Łatwo się go używa i jest wygodny, opakowanie jest małe ale wydajne. Jestem fanką dezodorantów w kulce, jest to forma która najbardziej mi odpowiada
Zmywacz z pompką firmy BE BEAUTY. Kupiłam go w biedronce za kilka zł. Jest wydajny i bardzo wygodny w użyciu dzięki pompce. Jest to zmywacz bez acetonu, który ma działanie nawilzająco-zmiękczające. Zawiera lanolinę i glicerynę, dobrze zmywa lakier i nie rozmazuje go

Do dalszej zabawy zapraszam:
@magi18
@agella
@ralpf

Zobacz post

Fa Dezodorant, Pink Fashion

Ostatnio ma zakupach w Hebe skusiłam się na zakup dezodorantu Fa. Miałam ostatnio kilka owocowych zapachów, więc teraz postawiłam na kwiatowe nuty. Opakowanie jest poręczne i wygodne, podoba mi się równie szata graficzna. Zapach jest lekki, nie dusi i nie przytłacza.

Zobacz post

-

Dezodorant Fa Pink Passion. Jest zamknięty w kształtnym opakowaniu z wygodnym aplikatorem. Jednym bądź kilkoma psiknięciami można uzyskać pożądaną ilość produktu. Dezodorant pachnie dość krótko albo szybko się do niego przyzwyczajam, bo zapach mi się podoba. Jest dość słodkawy, ale nie mdły. Przyjemnie pachnie, więc jego stosowanie jest zdecydowanie przyjemnością. Na co dzień wolę perfumy, ale po dezodorant też zdarza mi się sięgnąć akurat kiedy mam ochotę na dany zapach. Jakość produktu idzie w parze z ceną, ale mocno mi to nie przeszkadza.

Zobacz post
1