18 na 19 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.01.2019 przez izvbela

rossmann

Kilka moich nowości kosmetycznych z września. Trzymam się postanowienia - nie wydawać pieniędzy na kosmetyki i idzie mi całkiem dobrze. Kupuje tylko rzeczy, których naprawdę potrzebuje. Dla siebie wybrałam szampon i piankę do golenia, bo bez tych rzeczy żyć nie umiem. Natomiast razem z siostrą postanowiłyśmy skusić się na przetestowanie 2 rzeczy, które wchodziły na promocję na kolorówkę. jest to korektor z lovely i eyeliner z Eveline. Obie te rzeczy cieszą się dużą ilością pozytywnych opinii i liczymy, że sprawdzą się też u nas. Jako gratis do zakupów makijażowych za 1 grosz dostałyśmy dwufazowy płyn micelarny, który u mnie okazał się kompletną klapą.. Szampony z Pantene jak i pianki z Venus są mi dobrze znane i sprawdzają się ok, więc tu myślę że tym razem zmiany nie będzie.

Zobacz post

S

Sprzątając ostatnio pokój doszłam do wniosku, że denko będę wrzucać dwa razy na miesiąc, bo ilości jakie zbierają się i wysypuja z szafki mnie przeraziły.
Pierwsza część wrześniowego denka to kolorówka, której zużyłam naprawdę sporo i jestem dumna z tego,że mam coraz mniejsze jej zapasy.
Pierwsza pozycja na liście to Catrice Light Correcting Serum Primer w odcieniu 010. Była ona troszkę zbyt lepka do niektórych podkładów, ale świetnie sprawdzała się w mieszance z podkładami. Daje jej mocne 3,5/5, bo jest fajna, ale znalazłam dużo lepszą.
Kolejna rzecz to korektor marki Lovely Liquid Camuflage w odcieniu nr 2 Sand. Jakie było moje zdziwienie gdy się skończył, mimo że nie był najczęściej używanym korektorem. Na lato ten odcień był idealny. Miał średnie krycie, które łatwo się budowało. Piękne kolory, nie rolował się ani nie ważył. Jak za tą cenę ten korektor to złoto i otrzymuje ode mnie 5/5.
Kolejne dwie pozycje to pomadki zastygające również marki Lovely. Zauważyłam je w sumie robiąc porządki i fakt że zostało och niewiele w opakowaniu zmotywował mnie do zużycia. Do denka trafiły numerki 2 i 3. Nr 2 to róż a 3 to czerwień. Kolorki ładne, szybko zastygały na ustach. Zjadały się nie równo, wysuszały usta i to w sumie ich jedyne minusy. Do ulubieńców nie wpadły i daje im 3/5.
Ostatni gagatek to również korektor tym razem marki W7. Zużycie go było koszmarem, ale się udało. Nie robi on nic. Nie kryje, nie rozświetla kompletne zero jakiegokolwiek działania. Zużyłam go jako baza pod cienie, bo tylko na to jako tako się nadał. Totalny bubel w dodatku kolor Fair jest pomarańczowy i oksyduje. Dla mnie 0/5.

Zobacz post

H

Kolejna część moich kosmetycznych zbiorów to korektory, których nie myślałam, że mam aż tyle.
Pierwszą rzeczą z tej kolekcji jest paleta korektorów marki Golden Rose w odcieniu 02. Jest to paleta bardzo masełkowych, ale przy tym też ciężkich korektorów. Nadadzą się na niedoskonałości oraz do konturowania na mokro.
Kolejny korektor to słynny kamuflaż z Catrice w słoiczku. Posiadam go w odcieniu 010 Ivory i jest dla mnie idealny. Ładnie przykrywa niedoskonałości, nie waży się, nie ściera i ma przyjemną lekką, nie zastygającą formułę.
Następnie pojawiły się dwa korektory marki Lovely, Liquid Camouflage w odcieniach 01 Soft oraz 02 Sand. Są to bardzo fajne korektory ze średnim kryciem, które łatwo można zbudować. Nie rolują się, nie obciążają okolicy pod oczami i nie wysuszają. Moim zdaniem są to najlepsze drogeryjne korektory.
Kolejny korektor to jest mój mały bubel, a mowa o korektorze marki L'Oreal z serii True Match w odcieniu 1N. Bardzo fajnie rozświetla, jego krycie jest raczej niskie. Ma ładny neutralny kolor, a jego wadą, która czyni go bublem jest mocno alkoholowy skład i zapach. Strasznie wysusza i obciąża okolice pod oczami.
Następny korektor to rozświetlający korektor marki NIUQI. Ładnie rozświetla i wtapia się w skórę, ale lubi ściągać podkład bądź inny płynny kosmetyk spod siebie.
Kolejny korektor to jedyny w moich zbiorach kolorowy korektor i pochodzi on z Delii. Ma on zielony kolor i jego zadaniem jest maskowanie niedoskonałości. Sprawdza się dobrze, ładnie wyrównuje koloryt i nie waży się na skórze.
Następny korektor to również bubel, z którym walczę żeby go wykończyć. Jest to korektor marki W7 z serii Catwalk w odcieniu Fair. Nie kryje kompletnie nic, przez jego kolor nie nadaje się pod oczy, bo odcień Fair jest dość ciemny. Jedynie sprawdzi mi się jako baza pod cienie.
Kolejny korektor pochodzi z limitowanej edycji marki Bell i nazywa się Magic Wand. Mam go w odcieniu 001 Ivory i według mnie jest to bardzo dobry korektor. Ma ładny, neutralny kolor i średnie krycie. Nie obciąża okolicy pod oczami, nie roluje się i nie wazy.
Przedostatni korektor jaki posiadam to korektor marki Maybelline z serii Affinitone, w odcieniu 01. Jest to ładny, beżowy korektor z dobrym kryciem. Mi obciąża okolice pod okiem i raczej stosuje go punktowo.
Ostatni korektor to marka Makeup Revolution. Odcień C1 jest ładny i beżowy. Jego krycie jest średnie. Jest to najnowszy korektor z mojej kolekcji i jeszcze nie zdążyłam go dobrze przetestować.

Zobacz post

Lovely Liquid Camouflage, Korektor w płynie, nr 02

Korektor w płynie Lovely Liquid Camouflage. Nigdy nie przepadałam za taką formą korektorów bo były zbyt wodniste i mało kryjące, ale ten jest bardzo miłym zaskoczeniem. Kupiłam odcień 02 ponieważ był najjaśniejszym jaki znalazłam na półce. Okazał się być strzałem w dziesiątkę bo i tak jest naprawdę bardzo jasny. Ma dość gęstą konsystencję i ładnie wtapia się w twarz. Nie mam cieni pod oczami, a moja skóra nie jest problematyczna, dlatego krycie uważam za idealne. Korektor ma duży, puchaty aplikator, który świetnie sobie radzi z nakładaniem punktowym i na większych obszarach twarzy. Buteleczka jest dość spora i zabiera dużo miejsca w kosmetyczce. Liczyłam, że korektor będzie bardzo wydajny, ale skończył się dosłownie z dnia na dzień. Nie wiem czy wyschnął, czy został gdzieś na dnie, ale nagle go zabrakło. Ciężko manewrować aplikatorem w buteleczce ponieważ ma mały zakres ruchu, dlatego ewentualne wyciągnięcie korektora ze ścianki będzie trudnym zadaniem. Według mnie korektor jest naprawdę świetnej jakości, w przystępnej cenie i warto go przetestować.

Zobacz post

Lovely Liquid Camouflage, Korektor w płynie, nr 02

Korektor Lovely Liquid Camouflage | ☁️☁️☁️
___________________________________
Płynny korektor Lovely, który moim zdaniem bardzo przypomina korektor marki Tarte - zarówno opakowanie, jak i sam aplikator. Korektor mimo wszystko jest bardzo tanim i dobrym produktem. Ja właśnie zdenkowałam jedno opakowanie, a w szufladzie czeka już kolejne. Jak dla mnie ma zadowalający poziom krycia, jest trwały i wydajny. Nie ciemniejsze, nie wysusza i przede wszystkim nie podrażnia. Nie robi tez ciasteczka pod oczami. Można go tez wykorzystać do rozjaśniania poszczególnych partii twarzy. Ja go bardzo lubię!

Zobacz post

promocja rossmann

Promocja w Rossmannie już się skończyła, mi udało się z niej skorzystać dopiero ostatniego dnia i wybrałam w większości sprawdzone kosmetyki. Skusiłam się na:
Limonkowego Carmexa, podczas ostatniej promocji kupiłam swojego pierwszego, w tamtym się zakochałam, więc teraz też się na jakiś zdecydowałam, padło na tą wersję i jestem zadowolona. W tym pomadkach bardzo podoba mi się uczucie mrowienia na ustach i takiego chłodzenia. Smak/zapach jest bardzo świeży, idealny na lato.
Korektor z Lovely, tym razem wzięłam kolor nr. 2 Sand, bo mojej jedynki nie było, ale nie żałuję. Odcień jest prawie identyczny, może delikatnie ciemniejszy, ale na lato będzie super.
Eveline, Liquid Control HD, tu też padło na inny numer niż miałam wcześniej, mojej 010 nie było, więc wybrałam 005, kolor jest delikatnie jaśniejszy, bardziej różowy, ale mi to nie przeszkadza, przynajmniej teraz, dopóki nie jestem opalona.
Lrene, No Pores, baza matująca. To moja nowość, skusiłam się ze względu na jej domniemane matujące właściwości. Na razie użyłam jej raz i mam wrażenie, że faktycznie matuje, ale muszę ją potestować dłużej żeby móc ocenić ją szerzej.
Wibo, pomada do brwi w kolorze Blonde. To mój hit, kupiłam na zapas, bo została mi jakaś 1/3 poprzedniej, więc skusiłam się na zakup w promocyjnej cenie. Świetnie podkreśla brwi i sprawia, że moje cienkie i rzadkie brwi wyglądają dobrze.
Lovely, dwa sypkie pudry. Miałam już dwa inne pudry z tej firmy i spisywały się świetnie, więc postanowiłam kupić kolejne, będę niedługo testować, mam nadzieję, ze będę równie zadowolona jak z poprzednich.
Jak widać nie poszalałam, trzymałam się swojego postanowienia. Żadnych hybryd, żadnych kredek do ust, szminek itp, udało mi się wytrwać i na razie chcę zminimalizować swoje zapasy zanim dokupię kolejne rzeczy.

Zobacz post

Rossmann -55 %, 2019

🌸 -55 % Rossmann. Kosmetyki do makijażu. 2019. Tak właśnie jak widać na zdjęciu poszalałam na promocji w Rossmannie. Całość zakupów mniej więcej kosztowała 125 zł. Na promocji skusiłam się na :

🌸 Wibo Pro Beauty Sponge gąbeczka - uwielbiam! Mój ulubieniec od razu po BB.
🌸 Eveline Cosmetics glow and go Strobe Highlighter - rozświetlacz w odcieniu 01 champagne.
🌸 Eveline Cosmetics Liquid Control HD - podkład - miałam go już i byłam bardzo zadowolona!
🌸 Lovely Coco Papaya Dewy Primer Mango. Odżywczo-rozświetlający primer do twarzy z wodą kokosową, ekstraktem z mango i papaji.
🌸 Wibo Beach Cruiser HD Body & Face Bronzer w odcieniu 02 Cafe Creme.
🌸 Max Factor 2000 Calorie - tusz do rzęs.
🌸 Wibo #wibomood lakier hybrydowy w odcieniu Desert Flower - będzie idealny na lato!
🌸 Lovely Liquid Camouflage conceal & contour Jumbo Applicator - kamuflaż do twarzy w odcieniu 02 Sand.
🌸 Max Factor Healthy Skin Harmony podkład w odcieniu nude 47 - ciekawe jak się sprawdzi.
🌸 Rimmel Lasting Finish podkład 200 Soft beige - chyba będzie za jasny, ale to się dokonturuje
🌸 Wibo #wibomood Wet&Dry Pro Beauty Flock Sponge - miękka gąbeczka do makijażu o innowacyjnej strukturze do stosowania na mokro i na sucho - ależ jestem jej ciekawa
🌸 Delia Cosmetics Odtłuszczacz do paznokci - Cleaner.
🌸 Selfie project Cukrowy peeling do ust #SugarKiss - malinowy! Ciekawe czy smakuje?!

Szykuję się testowanie. Nie mogę się doczekać.

Zobacz post


Lovely Liquid Camouflage, Korektor w płynie, nr 02

Korektor marki Lovely.
Ma miano zamiennika slynnego korektora z tarte. Czy to prawda? Nie wiem,nie mialam oryginaly.
Ale poczytajcie co moge powiedziec o tym

Mam numerek 02,mam barddzo blada karmacje i dwojeczka swietnie sie u mnie sprawdza.

NIESTETY jestem posiadaczka zawszs duzych cieni i workow pod oczami:/ taka uroda,niewazne ile spie prawie codziennie ze mna sa.

Ten korektor to cudo. Testowalam ostatnio ten i wczesniejszy,ktory wam pokazywalam z catrice.
Ten wypada o wiele lepiej.
Jak dla mnie mocniej kryje i nie zastyga,az tak szybko na taka mega suchosc.
Wiec ten z Cat na pewno bede uzywac do zamaskowania niedoskonalosci
Cena rowniez mega na plus,duza pojemnosc na dlugo wystarczy
Moj numer 1 w osatnich dniach

Zobacz post

denko grudzień cz.1

🚮 denko grudzień cz. 1 🚮

Na styczeń mam plan, aby odróżnić resztki zalegających mi kosmetyków z kolorówki i z pielęgnacji ciała i włosów. W tej chmurce pokaże Wam denka produktów, których chyba używam najczęściej. 📣

❌ Zaczniemy od korektora JUMBO z lovely w odcieniu SOFT 02. Jest on naprawdę świetny, gęsty, fajną ma konsystencję i zdecydowanie wystarczające krycie, jak na moje wymagania. 👍 Miałam początkowo
lekki problem z dobraniem odcienia, ale teraz mi odpowiada ten 02. Kolejne opakowanie już kupione i w użyciu. 📦

❌ Kolejne denko to miniaturka z Yves Rocher (uwielbiam robić tam zakupy, za każdym razem dostaje się tyle upominków 🙊.) Jest to bardzo dobry, lekki krem restrukturyzujący na dzień. Wg informacji odbudowuje skórę i chroni ją przed zanieczyszczeniami. 🍃 U mnie super działał po wcześniejszym mocnym peelingu. Smarowałam tym kremem twarz i niedoskonałości znikały lub znacznie się zmniejszały. ☁ Bardzo byłam zadowolona po każdym użyciu, bo taka mała tubeczka, a wiele wiele razy go użyłam. Ma taką lekką konsystencję i wystarczy mała ilość, żeby dokładnie posmarować całą twarz. Zamierzam go sobie właśnie teraz kupić w pełnowymiarowym opakowaniu ⏳

❌ Ostatnie puste opakowanie jest po tuszu do rzęs z EVELINE COSMETICS. Jest to tusz ultra wydłużający i podkręcający rzęsy. Bardzo dobrze u mnie działa, świetnie podkręca, wydłuża i ma silikonową szczoteczkę, co bardzo lubię w maskarach, bo nie sklejają się rzęsy, można je doskonale rozczesać i jednocześnie wyeksponować. Koleżanki nie mogły oderwać wzroku 😂🙊 w kolejnej chmurce pokażę Wam efekt na rzęsach. 💭

Zobacz post
1 2