Ziaja

Drugie denko grudnia .❤

Systematycznie zbieram, ciesze się, ze schodze z zapasów kosmetyków. Juz czas najwyzszy robić miejsce na nowe .😄
I jakos tak na półkach robi się czysto i przejście. Same kosmetyki fajnie się sprawdziły, do peelingu na pewno powrócę. Świeca nie raz i długi czas umiliła mi dnie oraz wieczory.

* swieca Bispol Cynamon - wosk został zalany w dużym słoju. Świeca wypalała się równomiernie średnim płomieniem. Zapach był cudowny już w samym opakowaniu, a po jej odpaleniu aromat w chwilę roznosił się po mieszkaniu. Jeszcze po zgaszeniu świecy długo był wyczuwalny.

* peeling od Ziaja - najlepszy peeling jaki miałam. Lekka konsystencja o dosyć twardych drobinkach wspaniale oczyszczała ciało oraz twarz. Po jego użyciu za każdym razem byłam oczyszczona i zrelaksowana. Dodatkowo peeling delikatnie nawilżał skórę ciała. Nie wysuszal ani nie zapchychal.

* chusteczki do demakijazu Marion -> szału nie robiły, pomagaly podczas makijażu aby coś dotrzeć pod warunkiem, że nie był to ciężki kosmetyk. Po otwarciu opakowania nie wyschły. Były dobrze nasączone jednak esencja nie działa tak jak bym się tego spodziewała. Nie podrażniły ani nie uczuliły. Osobiście więcej po nie nie sięgnę. Szukam czego lepszego.

* płatki pod oczy Efektima -> niestety większego efektu nie widzialam ale nakładane zimne pod oczy ładnie pomagaly zejść opuchliznie oczu po nocy. Subtelnie wyrównywały sińce pod oczami. Raczej więcej po nie nie sięgnę .

Zobacz post