6 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 17.12.2018 przez AnaisRoue

Wyzwanie dopowe mini SPA

Do prezentacji mojego domowego mini SPA (w zasadzie do zrobienia zabiegu dzisiaj) zaprosila mnie @martulla 😘

Raz w tygodniu staram sie zapewnic sobie chwilę relaksu. Po stresie i ciągłej gonitwie w pracy, taki zabieg wprowadza mnie w prawdziwie błogi nastrój, a dodatkowo przygotowywuje organizm do dakszej walki 🤭.

W pierwszej kolejnosci zaczynam od zorganizowania nastroju i odpowiedniego oświetlenia pokoju i łazienki. Zapalam wszędzie świeczki, moim najnowszym nabytkiem są podgrzewacze o zapachu szampana (obłędne 😍❣️).

Z racji, iż jestem nieszczęśliwą posiadaczką tylko prysznica rytuał rozpoczynam na kanapie od namoczenia stóp w misce wypełnionej ciepłą wodą, do której wrzucam kule musującą lub sól, dzisiaj akurat użyłam perełek do kąpieli które odkryłam w Rossku i wiem, że zostaną że mną chyba na zawsze. Następnie hop pod prysznic, gdzie robię dokładny peeling ciała i twarzy. Rozkoszując się strumieniem ciepłej wody lecącej z sufitu, myję całe ciało żelem z Ziaji przeznaczonym akurat do domowego SPA. Po wyjściu z kąpieli czas na zadbanie o odpowiednie nawilżenie ciała. W ciepłą osuszoną skórę wmasowywuję odżywcze masło lub olej kokosowy, tutaj akurat użyłam olejku w balsamie od Nivea, ponieważ peeling który nakładałam (kawa+oliwa z oliwek), był wystarczająco natłuszczający.

TWARZ - część rytuału którą kocham najmocniej ❣️❣️❣️
Oczywiście przed rozpoczęciem zabiegu, oczyszczam cerę i dokładnie zmywam makijaż. Kondycja skóry twarzy pozwala mi na użycie mydła DuduOsun które jak dla mnie jest HITEM i idealnie sprawdza się jako peeling. Kolejnym krokiem jest moja ulubiona maska Tołpa, zapewnia twarzy oczyszczenie i gładkość (na początku stosowania trochę piekła) i rewelacyjnie współgra z moją cerą. Po zmyciu maseczki czas na olejek i krem. Tutaj najczęściej pomaga mi Miya i jej serum z prebiotykami oraz krem I LOVE ME.

Dobierając kosmetyki do ciała przy tego typu rytuałach, kieruję się dwiema głównymi zasadami:
❣️ ma pięknie pachnieć
❣️ kompozycja ma być możliwie jak najbardziej naturalna i odżywcza.

Olejek Nivea może i nie jest naturalny ale nadrabia działaniem i pięknym zapachem 😍

Dziękuję za nominację, moja leci do @LadyKala, @Kicia124 i @LadyFlower

Zobacz post

Nivea MicellAIR Skin Breathe, Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną, Wszystkie typy cery

Nivea - Micelarne mleczko i tonik wzbogacone wodą różaną.

Kosmetyk przystosowany wg producenta do wszystkich typów cery, ja jestem zdania, że jeżeli coś jest do wszystkiego to zwyczajnie jest do niczego, taki już typ ze mnie 🤦🏻‍♀️.

Pod kątem skóry wrażliwej, mieszanej z licznymi niedoskonałościami muszę przyznać, że jest jednym z najlepszych mleczek które kiedykolwiek stosowałam.

Ma delikatną mleczną konsystencję, jest wydajny, nie potrzeba zużyć połowy buteleczki żeby pozbyć się makijażu 🙂. Jest delikatnie lejący ale na całe szczęście nie na tyle żeby skapywał z wacika lub gdzieś wędrował w trakcie używania 😁.

Doskonale sobie radzi z wodootpornym makijażem i co dla mnie bardzo ważne nie podrażnia oczu podczas zmywania i nie trzeba pocierać wacikiem. ❣️❣️

Przepięknie pachnie, zostawia na skórze delikatnie tłustawą powłokę ale mi osobiście to nie przeszkadza i tak za chwilę nakładam inne kosmetyki 🙂. Jestem bardzo zadowolona i zamierzam sięgnąć po całą serię z wodą różaną 🙂.

Zobacz post

Nivea MicellAIR Skin Breathe, Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną, Wszystkie typy cery

Nivea Micellar micelarne Mleczko i tonik z wodą różaną stosuje do demakijażu twarzy. Zawiera kojąca wodę różana, by dbać o nasza cerę 👌 😁😘. Jest bardzo delikatny, nie podrażnia i nie uczula. Dokładnie zmywa makijaż i inne zanieczyszczenia. 👌 Ma ładny, delikatny
i przyjemny zapach. Bardzo lubię używać produkty firmy Nivea, są zawsze bdobrej jakości ❤️.

Zobacz post

Nivea MicellAIR Skin Breathe, Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną, Wszystkie typy cery

Micelarne mleczko i tonik w jednym marki NIVEA kupilam z czystej ciekawości, ponieważ wcześniej zawsze używam oddzielnie tych dwóch produktów. Cena jest przystępna. Opakowanie jest funkcjonalne i ma przyjemną dla oka szatę graficzną. Zapach jest bardzo ładny rózany. Jeżeli chodzi o działanie to nie jestem do końca zadowolona, ponieważ mleczko nie radzi sobie z demakijażem jak bym oczekiwała. Muszę powtarzać czynność żeby dobrze oczyścić skórę. Na plus to, że gęsta konsystencja fajnie się rozprowadza i nawilża skórę. 
Po demakijażu skóra jest delikatna i mięciutka, gotowa na dalszą pielęgnację. Oceniam kosmetyk na 4+.

Zobacz post

micelarne mleczko i tonik z wodą różaną, micellair skin breathe, Nivea

Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną MicellAir Skin Breathe, od Nivea. Kosmetyk przeznaczony jest do demakijażu i oczyszczania twarzy, pomijając okolice oczu. Szata graficzna produktu zdecydowanie do mnie przemawia! Jest piękna! Bardzo podoba mi się różowy kolor butelki i zdjęcie róży na niej, co idealnie pasuje do logo i kolorów marki Nivea. Uwielbiam kosmetyki z dodatkiem wody różanej. Jest to jeden z moich ulubionych naturalnych składników w kosmetykach, więc tym bardziej testowałam ten produkt z ciekawością. Mleczko ma prześliczny zapach. Czuć go cały czas podczas demakijażu, co mega uprzyjemnia tą czynność, a zawsze za nią nie przepadałam. Mleczko ma średnio gęstą konsystencję o białym kolorze. Świetnie radzi sobie z usuwaniem makijażu, nawet długotrwałych pomadek. Działa bardzo dobrze zarówno nałożone na wacik lub bezpośrednio na skórę twarzy. Według producenta jest to kosmetyk do usuwania wodoodpornego makijażu bez pocierania i zgadzam się z tym w 90%. Wystarczy raz pociągnąć wacikiem po twarzy, żeby usunąć podkład od razu, tak samo jest z tymi mniej trwalszymi pomadkami. Co do długotrwałych pomadek - np. Maybelline Superstay znika z ust po 3-4 delikatnych przetarciach wacikiem. Zawsze nakładam na twarz sam podkład, więc nie wiem też, jak by się sprawdziło mleczko, gdybym miała jeszcze twarz pomalowaną różem, bronzerem czy rozświetlaczem. Trzeba pamiętać, że nie można go używać na oczy, bo wtedy niestety będą nas piec. Skóra twarzy po użyciu jest dokładnie oczyszczona, przyjemna i gładka w dotyku, a do tego nawilżona. Mleczko nie zostawia tłustego filmu, nie zapycha, nie podrażnia. Opakowanie jest poręczne i wygodne w użyciu. Ma 200ml pojemności i zamykane jest na klik. Łatwo i bezproblemowo aplikuje się z niego produkt. Jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku, aczkolwiek wolę wielozadaniowe produkty, a używając tego, muszę użyć też innego żeby usunąć makijaż z oczu, co jest niestety dla mnie minusem. Mimo to, produkt działa fajnie, więc go bardzo polecam, zwłaszcza że nadaje się do wszystkich typów cery. Kosztuje ok. 17zł.

Zobacz post

MicellAIR Skin Breathe micelarne mleczko i tonik z wodą różaną

Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną marki Nivea skradł moje serce już od pierwszego użycia. Ma przepiękny, delikatny, różany zapach. Lekka, nietłusta formuła kosmetyku świetnie sobie radzi z usunięciem resztek makijażu pozostawiając skórę miękką, nawilżoną i przyjemną w dotyku. Co najważniejsze mleczko mnie nie zapycha, co wcześniej się zdarzało przy użyciu innych tego typu kosmetyków. Należy jednak pamiętać, że nie wolno przemywać nim oczu, u mnie skończyło się to mega pieczeniem i laniem łez. Buteleczka ma pojemność 200 ml a sam kosmetyk jest bardzo wydajny.

Zobacz post


Nivea MicellAIR Skin Breathe, Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną

Jakiś czas temu dzięki uprzejmości marki Nivea miałam okazję przetestować kolejną nowość mianowicie Micelarne mleczko i tonik z wodą różaną MicellAIR SKIN BREATHE. Przeczytajcie moją opinię o tym wyjątkowym produkcie do demakijażu.

MOJA OPINIA
Opakowanie
Produkt znajduje się w 200 ml buteleczce zamykanej na tradycyjny "klik". Opakowanie jest poręczne i wygodne w użyciu. Ma ładną szatę graficzną. Bardzo spodobał mi się różowy kolor butelki. Nie da się przejść obok niej obojętnie. Jest urocza, a przy okazji nawiązuje do kwiatu róży, z której woda znajduje się w składzie produktu.

Konsystencja
Mleczko jest dość leistej konsystencji. Ma mleczny kolor.

Zapach
Produkt ma ładny zapach. Na początku myślała, że mleczko będzie pachniało różami, jednak nie, co w gruncie rzeczy ucieszyło mnie, gdyż nie jestem zwolenniczką tych aromatów. Jego woń bardziej przypomina mi klasyczny zapach Nivea z połączeniem czegoś czego nie umiem opisać.

Stosowanie
Mleczko po nałożeniu na twarz można usunąć za pomocą wacika lub wody. Ja stosuję ten pierwszy wariant. Produkt przeznaczony jest do demakijażu ust i twarzy. Ja podczas pierwszego użycia odruchowo potarłam powieki. Oczy zaczęły mnie szczypać więc szybko zrozumiałam, że coś nie gra. Na szczęście nic złego się nie stało. Mam nauczkę na przyszłość, żeby bardziej dokładnie wczytywać się w informacje podane na opakowaniu.

Działanie
Pierwsze słowo jakie użyłam do opisania działania tego produktu mojej siostrze to było słowo "świetnie". Mleczko/Tonik bo to produkt 2 w 1, świetnie bowiem poradził sobie z usunięciem podkładu, bronzera i rozświetlacza. Wystarczyło przyłożyć wacik do twarzy, a makijaż został usunięty i to bez pocierania. Cera była czysta, bez pozostałości, lepkiej warstwy czy tłustego filmu. Czułam, że jest dokładnie oczyszczona. O podrażnieniu czy wysuszeniu nie było mowy. Skóra po demakijażu jest ukojona, miękka i gładka w dotyku. To naprawdę wysokiej jakości produkt. Szkoda, że nie nadaje się do demakijażu oczu, gdyż były to produkt kompleksowy, a bez tej funkcji potrzebuję jeszcze dodatkowego kosmetyku przeznaczonego do usuwania makijażu z oczu.

Zobacz post
1