2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Zrób prezent sobie i swoim rzęsom! Ho Ho Ho! Mascara sprawi, że będą one wyglądały spektakularnie. Ten intensywnie czarny tusz do rzęs idealnie je pogrubi, wydłuży i podkręci. Zacznij uwodzić spojrzeniem. Dzięki specjalnie opracowanej, trwałej formule będzie fantastycznym dopełnieniem każdego, również świątecznego makijażu oczu.

Produkt dodany w dniu 29.11.2018 przez Kamirai

tusze do rzęs

Tak wygląda moja kolekcja tuszy do rzęs , mam ich aż 11 ale myślę że kilka z nich nie długo wyląduje w pudełku z denkiem. Są to tusze tj:
Eveline, All in one BLACK,
Eveline, Extension volume 4D ekstremalna objętość i rozdzielenie,
RIMMEL, Extra Super Lash 101 Black,
MAX FACRORX RISE &SHINE LIFT & VOLUME 001BLACK,
SO CHIC! Wild LOOK,
Bell jingle BELL hohoho!,
Avon, Mark, Big & Daring Volume Black,
L'oreal, Unlimited,
Golden Rose, Essential Waterproof Volume Mascara - Wodoodporny pogrubiający,
Bell Big volume ultra lashes mascara,
BEBEAUTY BIG & BOLD VOLUME MASCARA.
Zacznę od tego, że mam tu jeden tusz który uważam za totalny bubel jak dla mnie. Jest to tusz Bell jingle BELL hohoho!, nie pasuje mi w żaden sposób. Jego szczoteczka jest sztywna i okropnie twarda co powoduje i mnie ogromny dyskomfort w trakcie używania jej. Tusz słabo się sprawdza, nie podkreśla zbytnio, nie pogrubia ani nie wydłuża a na dodatek szybko zaczął mi wysychać. Pozostałe tusze jak najbardziej spełniają moje oczekiwania. Nie mam problemu z żadnym, każdy ładnie podkreśla moje rzęsy, wydłuża czy pogrubia. Idealnie nadają się na każdą okazję, super robi się nimi mocniejszy jak i słabszy makijaż. Szczoteczki mają różne, dziwne ale jak dla mnie kwestią jest nauczyć się ich używać. Szczerze mogę je polecić, pomijając oczywiście tusz Bell jingle BELL hohoho!.

Zobacz post

kosmetyki z mojego makijażu

Kosmetyki, których użyłam do mojego ostatniego makijażu. Tym razem użyłam dwóch cieni, korektora, pudru, tuszu i matowej szminki .
Korektor Bourjois Always Fabulous #200 Vanilla. Jestem zachwycona nim, jego treść jest lekka, delikatna jak jedwab. Bardzo fajnie się z niego korzysta, rewelacyjnie kryje i jest ogromnie trwały. Na dodatek jest poręczny, wygląda bardzo luksusowo.
Puder BOURJOIS HEALTHY MIX #03 DARK BEIG. Nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez tego kosmetyku. Od pierwszego użycia zachwycam się nim. Cudownie matuje skórę, wygładza ją, wyrównuje koloryt. Nigdy jeszcze nie sprawił, ze czułam się z nim źle. Nie zapycha por, nie wchodzi w zmarszczki. Jest bardzo lekki, łatwy w uzyciu i ogromnie wydajny.
Miss sporty #202 cream with love. To lekki, delikatny cień w dwóch kolorach który mam od kochanej @Sesil95 . Jego odcienie są lekkie, bardzo ładnie błyszczą i nie są mocno widoczne. Fajnie się ich używa, są mega wydajne i trwałe. Idealne do lekkiego makijażu na każdą okazję.
FREEDOM #221 brights, cień do powiek. Ten cień mam z paczuszki od Naszej @koralowe . Nie używam go zbyt często bo niestety cień nie jest trwały. Fajnie się z niego korzysta, nie osypuje się i ma piękny kolor. Wytrzymuje na powiece do kilku godzin a później się sam ściera ;/ .
Bell, Jingle bell hohoho maskara. Tusz ten kupiłam w Biedronce bo bardzo spodobało mi się jego opakowanie i nazwa serii. To ten kosmetyk też rzadko sięgam bo ma bardzo twardą i drażniącą szczoteczkę. Nie robi wielkiego efektu, muszę kilka razy nakładać go na rzęsy aby były widoczne. Na szczęście jest trwały i łatwo się go zmywa.
Lovely, matowa szminka Extra Lasting w odcieniu nr 1. To cudeńko mam od mojej kochanej @bow90 . Uwielbiam tą szminkę, ma piekny kolor który świetnie mi odpowiada. Bardzo łatwo się jej używa, szybko wysycha, może nie jest trwała ale mi wystarcza te 2-3h. Ładnie pachnie, łatwo się ją zmywa .
Każdy z tych kosmetyków serdecznie Wam polecam .

Zobacz post

Bell - świąteczna kolekcja kosmetyków, tusz do rzęs

Tusz do rzęs ze świątecznej kolekcji Bell. Ma dużą szczoteczkę z włosia, ale mimo jej rozmiarów wygodnie się nią maluje. Jedna warstwa daje znikomy, bardzo naturalny efekt - jakby rzęsy były tylko zafarbowane henną. Pozwala na warstwowanie i dwie warstwy wyglądają już okej, choć dalej nie jest to efekt wow. Ot, taki przyjemny, dzienny tusz. Jego formuła nie jest bardzo mokra, ale nie jest też przesuszony - moim zdaniem jest właśnie taki w sam raz, gdzieś pomiędzy . Dobrze rozczesuje rzęsy, nie skleja ich, nie pozostawia grudek, a w ciągu dnia się nie kruszy, ani nie odbija, więc całkiem lubię ten tusz.

Na zdjęciu wyglądam trochę głupio, ale chciałam, żeby dobrze było widać efekt, jaki daje tusz - jak mówiłam, jest on delikatny.

http://blondekitsune.blogspot.com/2018/11/jingle-bells-jingle-bells-jingle-all.html

Zobacz post
1