BeBeauty

Maska w płachcie be beauty
Fantasy mask
Świnka Balbinka
Maska detox, zawiera ekstrakt z zielonej herbaty i kwasy AHA
Maska ma za.zadanie oczyścić naszą twarz, zregenerować skórę oraz usunąć martwe komórki naskórka.
Maska dostępna jest w sklepach Biedronka. Kosztuje ok 5 zł. Trzyma się ją 15 minut na buzi a po tym czasie wklepuje pozostałości esencji. Maska jak dla mnie jest idealnie nasączona produktem. Nie jest za sucha ani nic nie ścieka nam po szyi. Po ściągnięciu płachty resztę esencji wklepałam. Niestety po jakimś czasie musiałam ją zmyć. Buzia była okropnie klejąca czego nienawidzę. Po zmyciu twarz była gładka i miękka, jednak jakiś innych większych efektów nie zauważyłam. Mimo to maska godna wypróbowania

Zobacz post

W ostatnim czasie maseczki te robią ogromną furorę w mediach społecznościowych. Z całą pewnością na duży plus zasługuje ich cena, która wynosi 4,99 zł. Jak na maski w płachcie jest ona naprawdę bardzo korzystna. Dodatkowo porównując skład do innych masek tego typu, z którymi miałam do czynienia nie widzę zbyt dużych różnic. Dlatego postanowiłam je przetestować razem z moją współlokatorką. Świnka Balbinka była więc kupiona z myślą o mojej cerze, a Lisek Chytrusek z myślą o mojej koleżance. Jeszcze zanim wyjęłyśmy je z opakowania czuć było, że produktu jest dużo i po wyjęciu maski nasze oczekiwania zostały spełnione. Płachta była tak dobrze nasączona, że podczas jej zakładania również spora część produktu została na dłoniach. Czas trzymania tej maski, o ile się nie mylę, na opakowaniu wynosił około 20 minut. W naszym przypadku trzymałyśmy je znacznie dłużej, gdyż przy okazji oglądałyśmy film. Dlatego zostawiłyśmy je do znacznego wyschnięcia. Po zdjęciu maski czuć było, że skóra stała się mięciutka w dotyku i została rozjaśniona. Dla mnie za tą cenę był to bardzo fajny efekt i z całą pewnością kupię jeszcze inne warianty do przetestowania.

Zobacz post

Maseczka na tkaninie z nadrukiem świnki Balbinki Detox z ekstraktem z zielonej herbaty oraz kwasami AHA firmy BeBeauty. Maseczka w postaci płachty jest bardzo dobrze nasączona ładnie pachnącym płynem. Wygodnie się ją dopasowuję do twarzy. Podczas trzymania jej na twarzy nie zsuwa się. Spędziłam z nią jakieś 20 minut na twarzy, podczas stosowania czułam delikatny efekt chłodzenia. Nadmiar maseczki wklepałam w skórę i pozostawiłam do całkowitego wchłonięcia. Po zastosowaniu skóra jest promienna, gładka oraz wygląda ładnie. Maseczka nie podrażnia Naszej skóry. Firma Marion wyprodukowała te maseczki dla Biedronki i muszę przyznać że super im wyszła. Cena to 4.99 zł także nie wiele jak na maskę tego typu. Myślę że kupię ponownie a teraz czas testować liska . Skusiłyście się również na te maseczki ? Chętnie poczytam jak się u Was sprawdziły, serdecznie pozdrawiam i polecam wypróbować .

Zobacz post